• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jezioro Żarnowieckie ze Speed Bike Team

30 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Po pierwszych kilometrach pojawiła się awaria w roweru jednej z uczestniczek (dziura w dętce), którą bardzo szybko naprawiono. Tą przerwę niektórzy z nas wykorzystali na zrobienie kilku fotek. Początkowo trasa rajdu wiodła przez ubite dróżki leśne, na których tempo zdecydowanie wzrastało. Przytrafiały się również krótsze, bardziej piaszczyste odcinki utrudniające jazdę. Jednak pomimo tego wszyscy bardzo dzielnie dawali sobie radę. Nasz mały peleton w pewnym momencie bardzo się rozciągnął. Dlatego musieliśmy zrobić dłuższy postój. Okazało się, że jedna z naszych koleżanek miała uszkodzoną przerzutkę, którą szybko naprawiliśmy.



Humory wszystkim dopisywały, dało się słyszeć śmiechy i ożywione rozmowy. Po około 10 km jazdy Szlakami Puszczy Darżlubskiej wyjechaliśmy na boczną drogę asfaltową prowadzącą od Warszkowa, a następnie na drogę szutrową w okolicy Opalina. Dalszą część trasy musieliśmy pokonać poruszając się szosą i dojeżdżając nią aż do samej elektrowni. Zrobiliśmy tam mała przerwę, podczas której Adam zrobił nam kilka zdjęć.



Jest to największa elektrownia szczytowo-pompowa w Polsce. Wykorzystuje ona jezioro Żarnowieckie jako zbiornik dolny. Natomiast zbiornik górny jest zlokalizowany na pobliskim płaskowyżu. Ktoś zaproponował, aby pojechać i dokładnie zobaczyć jak wygląda ów górny zbiornik. Część osób postanowiła zaryzykować i pokonać to spore wzniesienie, a pozostali uczestnicy poczekali na nas na dole .



Niektórzy z nas mieli małe problemy z podjechaniem pod tą górkę, ale wszyscy dzielnie walczyli i ostatecznie znaleźliśmy się szczycie zbiornika. Naszym oczom ukazał się przepiękny widok, którego obejrzenie było warte takiego wysiłku. Objechaliśmy cały zbiornik do okoła. Niestety na samym końcu czekała nas niespodzianka - brama była zamknięta i musieliśmy pedałować z powrotem. Tomek podjął jednak próbę sforsowania bramy, która skończyła się niestety fiaskiem ;) . Jeszcze tylko ostatnie zdjęcie i ruszyliśmy w drogę.



Podzieliliśmy się na dwie grupy: ja z Tomkiem i Pawłem pojechaliśmy po osoby czekające na nas na dole, a reszta grupy pod przewodnictwem Adama zjechała w kierunku Nadola, przed którym ponownie się spotkaliśmy. Naszym oczom ukazało się piękne jezioro Żarnowieckie w całej okazałości. Jest to jezioro polodowcowe zlokalizowane na Wysoczyźnie Żarnowieckiej o powierzchni 1431 ha oraz maksymalnej głębokości 16 metrów. Warto tu wspomnieć że dno jeziora znajduje się poniżej poziomu morza!! Miała tu powstać pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce.



Po dojechaniu do Nadola mieliśmy dłuższy postój na molo i zrobiliśmy tam mały piknik. Cześć osób pojechała uzupełnić zapasy żywności do miejscowego sklepiku. Pogoda w dalszym ciągu była piękna. Pojawiła się propozycja objechania jeziora dookoła. Niestety musieliśmy z tego zrezygnować, ponieważ mogło to trwać zbyt długo. Kolejnym czynnikiem, który przekonał mnie do odstąpienia od tego zamiaru był dość silny wiatr ,który nie był naszym sprzymierzeńcem. Po "naładowaniu akumulatorów" pojechaliśmy do Skansenu, którym mieści się w oryginalnej dziewiętnastowiecznej wiejskiej zagrodzie. Informacje turystyczne podają, że znajdują się tam między innymi: wędzarnia, gołębnik, pasieka, wozownia, kierat oraz piec chlebowy. Niestety nie mogliśmy wejść na teren skansenu, ponieważ był on zamknięty. Nie pozostało nam nic innego, jak tylko wyruszyć w drogę powrotną.



Poruszaliśmy się początkowo boczną drogą asfaltową, z której mniej więcej na wysokości Opalina skręciliśmy w kierunku Warszkowa. Następnie przejechaliśmy koło jeziora Orle, gdzie zrobiliśmy małe zakupy w lokalnym sklepiku oraz wjechaliśmy na Szlak Puszczy Darżlubskiej. Po dotarciu do przedmieść Wejherowa pierwsza część uczestników odłączyła się, a my wjechaliśmy na Szlak Krawędzi Puckiej. Tempo naszej jazdy zdecydowanie wzrosło i momentami musiałem hamować peleton. Odbiliśmy w kierunku Mościch-Błot i tym sposobem znaleźliśmy się w okolicach Kazimierza .Tam Tomek wymienił się na rowery z naszą koleżanką ;). Wyjechaliśmy na wysokości Dębogórza Wybudowanego, aby dalej poruszać się drogą wewnętrzną elektrociepłowni, na końcu której odłączyły się od nas kolejne osoby. My natomiast dojechaliśmy do Gdyni Głównej, gdzie zakończył się nasz rajd .



Chciałem wszystkim bardzo serdecznie podziękować za tak liczne przybycie i stworzenie tak sympatycznej i przyjacielskiej atmosfery. Szczególne podziękowania dla Adama za pomoc w wytyczeniu trasy.



Przebieg trasy: Wejherowo - Szlak Puszczy Darżlubskiej - Warszkowo - Czymanowo - Nadole - Warszkowo -Orle -Szlak Puszczy Darżlubskiej - Wejherowo - Szlak Krawędzi Puckiej - Kazimierz - Dębogórze Wybudowane - Rumia - Gdynia Główna .

Łączny dystans: 120 km

Organizator : Bartosz Ropelewski " Tacoo" Speed Bike Team
Zdjęcia: Adam Stalke
Nasza strona internetowa , na której znajdziesz wszystkie informacje o naszych wypadach:
http://www.sbt.masternet.pl/index.html



Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie na nasze kolejne rajdy!

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 120 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Opinie (12)

  • o! pierwszy sie wpisuję...

    Ładne fotki są :-)

    • 0 0

  • ALE BYŁO FAJNIE ! ! !
    Tylko dlaczego na wszystkich fotkach jestem tyłem :o)
    Pozdrowienia dla wszystkich uczestników !!!

    • 0 0

  • WSPANIAŁY RAJD

    niesamowicie udany rajd pod wzglem pogody o tej porze roku.trasy.widoków.towarzystwa i humoru.czekam na powtorke z objazdem jeziora dookoła

    • 0 0

  • Nasze gratulacje z udanego rajdu !!!

    • 0 0

  • Super zdjęcia. Fajnie, że coraz więcej ludzi siada na rower i zwiedza piekne krajobrazy.

    • 0 0

  • zA MALO DZIEWCZYN

    mi sie wydaje ze za malo lasek na tym waszym rajdzie, ale bez urazy :)

    • 0 0

  • Super rajd !!!!!!!Oby tak dalej tacoo

    • 0 0

  • Super wielkie dzięki za ...

    Super wielkie dzięki za organizacje i pilnowanie takiej duuuzej wycieczki. Ilość uczestników pozytywnie zaskoczyła zarówno nas samych (uczestników) jak i organizatorów. Mój debiut w lesie uznaje za udany. Jeszcze raz wielkie dzięki i do zobaczenia na trasie ;)

    • 0 0

  • podjazd

    było pojechać asfaltówką tą pożarową drogą pod zvbiornik:] to by była wycieczka waszego zycia:D

    • 0 0

  • Witam!
    Owszem rajd udany. Tym razem dopisała pogoda i nie zmoczyło nas nigdzie pod drodze. Fajnie ze zajwilo sie az tylu uczestnikow. Moze na nastepne rajdy tez dopisze taka frekfencja. 12% podjazd pod zbiornik wynagradzaja widoki z góry na jezioro i okolice oraz szybki zjazd do Nadola sasiednia droga - 63,5km/h bez dokrecania i pod lekki wiatr to czysta przyjemnosc.
    Jesli ktos chce otrzymac reszte zdjec - oprocz tych publikowanych na stronie SBT to niech się do mnie zgłosi.
    Pozdrawiam i do nastepnego rajdu.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum