• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak poruszać się rowerem po Trójmieście?

Krzysztof Koprowski
14 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Wszyscy mówią "ścieżki", choć tak naprawdę określeń na miejskie trasy dla rowerzystów jest wiele, a to najpopularniejsze jest akurat niepoprawne. Istnieje kilka sposobów prowadzenia rowerzystów po ulicach. Przedstawiamy je w krótkim zestawieniu oraz wyjaśniamy organizację ruchu na wybranych ulicach Trójmiasta, gdzie dochodzi do niepotrzebnych sprzeczek z kierowcami czy pieszymi.



  • Droga dla rowerów wzdłuż al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu. Pod sygnalizatorem umieszczono połączenie znaków C13 i C16.
  • Wydzielona droga dla rowerów, odseparowana od chodnika na ul. Bulońskiej na Pieckach-Migowie (Morenie). Po prawej znak C13.

Wyznaczona droga dla rowerów



Czy infrastruktura rowerowa w Trójmieście jest przemyślana?

Wyznaczona droga dla rowerów to jedna z najczęściej stosowanych form prowadzenia ruchu rowerowego. Infrastruktura rowerowa może być "przyklejona" bezpośrednio do chodnika (na ogół to efekt budowy drogi dla rowerów kosztem pieszych) lub być poprowadzona w pewnym oddaleniu od niego.

W pierwszym przypadku o drodze dla rowerów (i pieszych) informuje kombinacja znaków C13 (obrazowo rower na niebieskim tle) i C16 (piesi na niebieskim tle), przedzielonych pionową linią, określając, którą częścią przestrzeni mają poruszać się piesi i rowerzyści.

Wzdłuż drogi dla rowerów odseparowanej od chodnika sytuuje się natomiast wyłącznie znak C13. Często w tej sytuacji stawia się też osobny znak C16 przy chodniku, którym mogą się poruszać wyłącznie piesi.

Kierowcy podczas skręcania powinni pamiętać, że rowerzysta ma pierwszeństwo przed nimi nie tylko w momencie, gdy znajduje się na przejeździe rowerowym, ale również, gdy do niego się zbliża. Prawo traktuje drogę dla rowerów jako dodatkową jezdnię, a więc kierując autem musimy ustąpić pierwszeństwa pojazdom (rowerom), którym przecinamy tor jazdy na wprost.

Ponadto rowerzysta ma obowiązek korzystać z drogi dla rowerów tylko wówczas, gdy ta jest poprowadzona w kierunku, w którym on zmierza. To oznacza, że w przypadku np. szerokich arterii z barierami w pasie rozdziału, rowerzysta ma obowiązek jazdy drogą dla rowerów wyłącznie jeżeli jest ona położona przy jezdni w kierunku, w którym zmierza.

  • Pas rowerowy na al. Jana Pawła II na Zaspie.
  • Znak informujący o możliwości skręcania w lewo "na dwa".
  • Pas rowerowy w jezdni ul. Dmowskiego we Wrzeszczu.

Pasy rowerowe w jezdniach



Pasy rowerowe w jezdniach to znacznie rzadziej stosowanie rozwiązanie w Trójmieście niż wydzielone drogi dla rowerów. Spotkamy je m.in. na al. Jana Pawła II zobacz na mapie Gdańska, Wojska Polskiego zobacz na mapie GdańskaWita Stwosza zobacz na mapie Gdańska czy ul. Rajskiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.

Pasy rowerowe są jednokierunkowe, a więc poruszamy się po nich zgodnie z kierunkiem obowiązującym na danej jezdni (chyba, że oznakowanie mówi inaczej).

Po pasach rowerowych nie wolno poruszać się innym pojazdom, z wyjątkiem przekraczania ich w przypadku np. manewru skręcania, po wcześniejszym ustąpieniu pierwszeństwa rowerzyście. Nie wolno tutaj również parkować.

Rowerzysta, który chce skręcić z pasa rowerowego ma dwie możliwości wykonania tego manewru:
  1. poprzez opuszczenie "swojego" pasa ruchu i skorzystanie ze "zwykłego" pasa ruchu przeznaczonego do tego manewru,
  2. "na dwa", czyli przy skręcaniu w lewo należy na skrzyżowaniu skręcić w prawo i ustawić się przed pojazdami pokonującymi skrzyżowano na wprost (stosując się oczywiście do sygnalizacji świetlnej) - pod warunkiem, że dopuszczają takie rozwiązanie odpowiednie znaki.

Wzdłuż pasów w jezdni czasami instaluje się też osobne, niewielkie sygnalizatory dla rowerzystów. Światło zielone zapala się w nich nieco szybciej niż dla aut, aby ułatwić skręcanie przed samochodami.

Skręcanie w lewo "na dwa" na przykładzie ulic Wrocławia



  • Ciąg pieszo-rowerowy pod górę na ul. Rakoczego w Gdańsku.
  • Ciąg rowerowo-pieszy w Sopocie na ul. Władysława Łokietka.
  • Chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów na al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu.

Piesi i rowerzyści razem: ciągi pieszo-rowerowe, rowerowo-piesze oraz chodniki z dopuszczeniem ruchu rowerowego



Ciągi pieszo-rowerowe to przestrzenie, po których dopuszczony jest jednocześnie ruch pieszych i rowerzystów na całej szerokości. Są one oznaczone kombinacją znaków C16 i C13, przedzielonych poziomą linią. Pieszy ma tutaj zawsze pierwszeństwo, choć można spotkać się z oznakowaniem, gdzie znak C13 jest w górnej części i wówczas rowerzysta teoretycznie ma pierwszeństwo przed pieszym (teoretycznie, ponieważ w przepisach nie ma takiego wzorca znaku).

W ostatnich latach coraz chętniej stosowane jest również dopuszczenie możliwości jazdy rowerem po chodnikach poprzez zastosowanie znaku C16 (droga dla pieszych) oraz tabliczki informującej, że nie dotyczy to rowerów. W przypadku takiego rozwiązania pieszy zawsze ma pierwszeństwo i może poruszać się całą szerokością chodnika.

Czym zatem się różni ciąg pieszo-rowerowy od chodnika z dopuszczeniem ruchu rowerowego?

- Rowerzyści mają obowiązek poruszania się po ciągu pieszo-rowerowym, jeżeli jest on wyznaczony dla kierunku, w którym zmierzają lub zamierzają skręcić. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku dopuszczenia ruchu rowerów po chodniku. Rowerzysta w tym przypadku ma prawo wyboru, czy będzie się poruszał po chodniku czy po jezdni - tłumaczy Remigiusz Kitliński, kierownik Referatu Mobilności Aktywnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. - Oznakowanie, dające wybór użytkownikom rowerów, jest stosowane w miejscach, gdzie krótkie odcinki dróg rowerowych nie są spójnym elementem sieci tras rowerowych lub z innych powodów nie spełniają standardów użytkowych.
Warto podkreślić, że przepisy w tym zakresie są niejednoznaczne. W 2016 r. sąd stanął po stronie rowerzysty, który odwołał się od nałożonego mu pouczenia za niekorzystanie z ciągu pieszo-rowerowego. W 2011 r. usunięto bowiem z prawa o ruchu drogowym obowiązek korzystania z takiego rozwiązania, ale wciąż taki nakaz istnieje w dokumencie Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych I Administracji z 2002 r.

  • Dopuszczenie jazdy rowerem "pod prąd" na jednokierunkowej ul. Nadwodnej w Oliwie.
  • Dopuszczenie jazdy rowerem "pod prąd" na jednokierunkowej ul. Nadwodnej w Oliwie.
  • Kontrapas na ul. Jarowej we Wrzeszczu.

Kontraruch i kontrapasy



Kontraruch to dopuszczenie jazdy rowerzystów "pod prąd" na drogach jednokierunkowych. Możliwe jest to wyłącznie na ulicach, gdzie maksymalna prędkość została ograniczona do 30 km/h, a o możliwości jazdy rowerem w obu kierunkach (za każdym razem przy prawej krawędzi jezdni) informują odpowiednie tabliczki umieszczone pod znakami zakazu wjazdu (B2) i droga jednokierunkowa (D3).

Kontrapasy są nieco bardziej rozbudowaną formą kontraruchu. To wydzielona przestrzeń w jezdni na wzór pasów rowerowych, która pozwala rowerzystom jechać w kierunku przeciwnym niż główny ruch pojazdów. Kontrapasy stosowane są w miejscach, gdzie dopuszczalna prędkość jest wyższa niż 30 km/h.

Ponieważ na kontrapasie niedopuszczalny jest ruch pojazdów silnikowych (z wyjątkiem jego przecięcia) oraz parkowanie, ich wyznaczenie gwarantuje swobodę przejazdu rowerzystów niezależnie od sytuacji na drodze np. w razie wystąpienia korków.

Należy pamiętać, że po kontrapasie poruszamy się wyłącznie w kierunku, w którym został on wyznaczony. Jadąc w kierunku przeciwnym należy skorzystać z pasów ruchu dla wszystkich pojazdów.

  • Wydzielona droga dla rowerów wzdłuż Podwala Grodzkiego oraz oznakowanie wskazujące na ciąg pieszo-rowerowy.
  • Wydzielona droga dla rowerów wzdłuż Podwala Grodzkiego oraz oznakowanie wskazujące na ciąg pieszo-rowerowy.
  • Wydzielona droga dla rowerów wzdłuż Podwala Grodzkiego oraz oznakowanie wskazujące na ciąg pieszo-rowerowy.
  • Chodnik w stronę Huciska, po którym poruszają się również rowerzyści.

Droga dla rowerów, której nie ma na Podwalu Grodzkim



Po krótkiej teorii pora na praktykę. Przedstawiamy kilka, budzących wciąż niejasności, rozwiązań w prowadzeniu ruchu rowerowego na terenie Gdańska.

Jednym z takich przykładów jest przestrzeń wzdłuż Podwala Grodzkiego zobacz na mapie Gdańska po stronie City Forum. Ponad 10 lat temu wraz z remontem ulicy wykonano tutaj wydzieloną drogę dla rowerów, przy której znajdują się znaki pionowe wskazujące jednak na ciąg pieszo-rowerowy. Nieco dalej w stronę Huciska nie mamy natomiast wydzielonej drogi rowerowej, zaś rowerzyści jeżdżą pomiędzy pieszymi.

Jak zatem traktować ten twór infrastrukturalny?

- Droga rowerowa wzdłuż Podwala Grodzkiego od hotelu Scandic zobacz na mapie Gdańska do Huciska zobacz na mapie Gdańska zmienia się w ciąg pieszo-rowerowy, na którym pierwszeństwo posiadają piesi. Odcinek od prokuratury zobacz na mapie Gdańska do Huciska przygotowany jest do przebudowy ze względu na duże natężenie ruchu pieszego i małą szerokość dla pieszych i rowerzystów. Przygotowana przebudowa zakłada reorganizację parkowania, dzięki czemu ciąg pieszo-rowerowy uzyska szerokość około 3,5 metra - mówi Kitliński.
  • Parkowanie na ciągu pieszo-rowerowym wzdłuż ul. 3 Maja.
  • Znak zakazu zatrzymywana się wzdłuż ul. 3 Maja.

Asfaltowy chodnik wzdłuż ul. 3 Maja



Wraz z budową Forum Gdańsk wzdłuż ul. 3 Maja zobacz na mapie Gdańska wykonano asfaltowy chodnik, będący ciągiem pieszo-rowerowym. Rozwiązanie to jest nie tylko szpetne, ale - ze względu na szerokość i brak słupków - zachęca wielu kierowców do parkowania mimo ponad tysiąca miejsc dla aut w centrum handlowym. Czy kierowcy mogą w ten sposób utrudniać ruch pieszych i rowerzystów?

- Wzdłuż ul. 3 Maja obowiązuje zakaz zatrzymywania z tabliczką informującą o tym, że stojące pojazdy zostaną odholowane na koszt właściciela - wyjaśnia kierownik Referatu Mobilności Aktywnej.
  • Widoczne ślady po dawnym przebiegu drogi dla rowerów na ul. Długie Ogrody.
  • Na ul. Długie Ogrody rowerzyści powinni poruszać się wyłącznie jezdnią.

Długie Ogrody bez drogi dla rowerów



Wzdłuż ul. Długie Ogrody zobacz na mapie Gdańska kilkanaście lat temu wyznaczono wydzieloną drogę dla rowerów poprzez jej wymalowanie na chodniku i jezdni. Potem jednak wycofano się z tego rozwiązania, choć wciąż pozostały ślady po dawnym oznakowaniu, które powodują, że kierowcy trąbią na poruszających się po jezdni rowerzystów. Robią to oczywiście całkowicie niesłusznie.

- Wzdłuż ulicy Długie Ogrody nie ma już drogi dla rowerów. Ulica objęta jest ograniczeniem prędkości do 30 km/h, skrzyżowania z sąsiednimi ulicami są skrzyżowaniami równorzędnymi, a osoby poruszające się na rowerach powinny korzystać z jezdni. Dopiero od skrzyżowania z ulicą Siennicką zobacz na mapie Gdańska wydzielona jest droga rowerowa i jadący rowerami na Przeróbkę powinni z niej korzystać - wyjaśnia Kitliński.
  • Kolor nawierzchni infrastruktury wzdłuż ul. Myśliwskiej nie ma obecnie żadnego znaczenia. Piesi mogą się poruszać po całej szerokości chodnika, a rowerzyści wraz z nimi lub po jezdni.
  • Tzw. sierżant rowerowy wymalowany na jezdni ul. Myśliwskiej.

Ulica Myśliwska: rowerem po chodniku lub jezdnią



Ulica Myśliwska zobacz na mapie Gdańska to podobny przypadek jak ul. Długie Ogrody. Tutaj także funkcjonowała niegdyś wydzielona droga dla rowerów, która na dodatek została wykonana z niewygodnej kostki betonowej w kolorze, którym zwyczajowo oznacza się chodniki.

Obecnie na tej ulicy rowerzyści mogą poruszać się na zasadach ogólnych wraz z pozostałymi pojazdami po jezdni lub korzystać z chodnika, na którym dopuszczono ruch rowerów.

Warto także zwrócić uwagę, że na jezdni ul. Myśliwskiej wymalowano tzw. sierżanty rowerowe. To oznakowanie ma uświadomić kierowcom, że jezdnią mogą poruszać się rowerzyści, zaś użytkownikom dwóch kółek przypominać o kierunku jazdy (oznakowanie tego typu wprowadzono do prawa głównie z myślą o pasach i kontrapasach rowerowych).

  • Wzdłuż ul. Wodnika nie ma obecnie wydzielonej drogi dla rowerów, choć pozostała po niej infrastruktura, z której teraz mogą dowolnie korzystać piesi.
  • Oznakowanie poziome na ul. Wodnika.

Kontrowersyjna (zlikwidowana) droga dla rowerów w Osowej



Na koniec przypomnijmy jeszcze sytuację z ul. Wodnika zobacz na mapie Gdańska w Osowej, gdzie ponad rok temu doszło do pobicia rowerzysty przez kierowcę, który uważał, że powinien on korzystać z wydzielonej drogi dla rowerów.

Sęk w tym, że na odcinku Junony zobacz na mapie Gdańska - Węzeł Owczarnia zobacz na mapie Gdańska formalnie drogi rowerowej nie ma, choć istnieje jeszcze stare oznakowanie poziome. Jak przekonują urzędnicy (potwierdził to również wyrok sądu), rowerzyści powinni ten odcinek ul. Wodnika pokonywać jezdnią, zaś piesi mają do dyspozycji nieco szerszy niż zwykle chodnik.

Opinie (312) ponad 10 zablokowanych

  • Myśliwska :| (1)

    Ta Myśliwska to w ogóle jakiś cudak. Autor artykułu zapomniał o jednej ważnej kwestii pisząc o możliwości poruszania się rowerem po chodniku. Otóż znaki drogowe informują, że owszem, można się poruszać rowerem po chodniku, ale tylko po jednej stronie ulicy. Po drugiej już takich znaków nie ma, co wskazuje na to, że jest to chodnik wyłącznie dla pieszych. Natomiast wielu użytkowników drogi nie zwraca uwagi na znaki, tylko sugeruje się kolorem wyłożonej kostki brukowej, która wg nich świadczy o podziale tego chodnika na część dla pieszych i dla rowerzystów. Do tego ten wymalowany sierżant rowerowy wprowadzający dodatkowe zamieszanie...
    Czy naprawdę nie można wydzielić w ciągu ulicy Myśliwskiej DDR z prawdziwego zdarzenia? Zwiększyłoby to bezpieczeństwo wszystkich użytkowników drogi: pieszych, rowerzystów, a nawet kierowców.

    • 3 1

    • najlepsze jest to że raz można po jednej kawałek dalej po drugiej..... :D

      Co do DDR uważam że nie można bo nie byłaby bezpieczna. Nie ma miejsca, widoczność słaba i za dużo pieszych.
      Z tego powodu została pewnie zlikwidowana. Zrobią tą nową bulońską to zrobi się z niej drogę o uspokojonym ruchu ( w sumie to już jest). Nie ma co dramatyzować, tam w miarę dobrze jeździ się jezdnią

      • 1 0

  • eko jazda (2)

    Eko jazda polega na :
    1.Załóżmy , że kierowca stoi na czerwonym świetle na skrzyżowaniu. Zmienia się na zielone , i co się dzieje ?
    Wciska gaz i wykonuje wiraż piszcząc oponami .
    Tutaj eko polega na łagodnym i powolnym skręcie , tak aby nie niszczyć opon , zawieszenia , sprzęgła i innych części samochodu . Po wykonaniu tego skrętu wrzucamy trzeci bieg , wyrównując tor jazdy .
    Może się wam wydawać , że ten nawyk powoduje spowolnienie ruchu , ale uwierzcie , że jadąc w trasę na przykład na narty 1500 km , będziecie ciepło wspominać ten skręt w warunkach miejskich jadąc autostradą na bezludziu . Tak naprawdę po modernizacjach ostatnich miast nie ma tego za wiele.
    2.Pedały. Chodzi o to , żeby nie naciskać , tylko „popychać” lekko , ponadto do gazu „ przylepiamy” na stałe buta , bez odrywania . Umożliwia to hamowanie silnikiem , ale też z mojej obserwacji wynika , że pasażerowie są spokojniejsi . Właśnie , co ty zrobiłeś dla swoich pasażerów ? Zadaj sobie to pytanie , nie jedziesz sam .
    Hamulec. Też lekko popychamy , z zaznaczeniem , żeby nie zakleszczać klocków na tarczach przy dojeździe do stopu , albo przy gwałtownym hamowaniu . To się da , zdziwicie się ile miejsca przed wami jest do zatrzymania się .
    3.Benzyna . Nie dajcie się oszukać na tańsze paliwo .
    I tu znowu zakładamy , że kupujemy jakiś stary samochód . Co oprócz wizyty u mechanika (może ciągłych napraw ) możecie zrobić dla samochodu ? Ja proponuję najpierw zmienić olej , a potem udać się na stację po 98 Pb . I załóżmy , ze tak do końca . Czego wam życzę .
    4.Krawężniki . Nie jeździmy po nich „zawsze i wszędzie” .
    5.Spróbujcie „podzielić się” kulturą . Jak masz okazję puścić tira , to go puść ; on musi wyhamować 30 ton ładunku , jeśli go puścisz on ci będzie przyjazny , a ładunek na paletach w środku nie wywróci się .
    6.Spalanie . Jest takie jak podaje producent tylko przy prędkości 80/90 km/h . To daje jakieś 3 litry mniej , ale trudno o to zadbać raczej w dzisiejszych czasach . Sprawdzałem , tankowałem do pełna i po 100 km znowu , naprawdę te 3 litry się da . ( jechałem specjalnie żeby to sprawdzić przed zakupem samochodu ).
    7.Płyny do szyb . Raczej te na stacji , są bez metanolu . Połączenie samochodu na gaz i taniego płynu z metanolem równa się zaczadzenie .
    8.Ja jeżdżę bez zapasowego koła , ale sami zdecydujcie nie będę namawiał w szczególności na trasę musi być .Ale do pracy ? czemu nie .
    Podsumowując . Mam nadzieję , że w końcu zlikwidujemy czarne weekendy świąteczne . A o ile pamiętam , był taki jeden bez ofiar . Powodzenia !

    • 5 7

    • 1. Temat jest o rowerach - czemu piszesz o samochodach?
      2. Skąd Ty bierzesz takie bzdury?
      - popychanie hamulca? Zakleszczanie klocków? Jeździłeś kiedyś samochodem?
      - jeśli pojazd jest dostosowany do paliwa o 95 oktanach, to 98 oktanów naprawdę nie robi mu większej różnicy,
      - zaczadzenie z powodu metanolu w płynie do mycia szyb?! Czy Ty wiesz, że czad to tlenek węgla?
      - namawianie do jazdy bez koła zapasowego? Czy Ty naprawdę myślisz, że jak wyjmiesz koło zapasowe, to samochód spali mniej paliwa? ;)

      Zachowaj ten wpis na pierwszego kwietnia ;)

      • 2 0

    • 1. jeśli chcesz przyśpieszyć, a po skręcie masz małą prędkość i dławisz silnik wrzucając 3 bieg, to spalisz masę paliwa (bo będziesz je spalał długo).
      2. klocki we współczesnych samochodach się nie zakleszczają- jest abs...a podstawą awaryjnego hamowania jest jak najmocniejsze kopnięcie w hamulec- to, co proponujesz jest po prostu niebezpieczne.
      3.nie daj się oszukać na droższe paliwo. jedne samochody obsługują 98, inne nie. najpierw sprawdź instrukcję, potem się wypowiadaj, co lepsze w TWOIM samochodzie. ja np. mam jeden na 98 , a drugi na 95 i leję to, co jest w instrukcji. jeśli jest 95, to na 98 będzie wolniej (bo mniejsza kaloryczność). jeśli 98 to lej tylko 98, bo większa odporność na spalanie stukowe. jeśli 95/98 można lać obie, ale na 98 będą lepsze osiągi. a jeśli chodzi Ci o dodatki, to taniej jest kupić i samemu dolewać, choć osobiście uważam to za bzdurę. olej zmienia się co 10-20 k, chyba, ze planujesz sprzedać samochód po max 50-60:)
      5. wpuszczanie przed siebie tira poza drogą min. dwupasmową w jednym kierunku jest jednym z głupszych pomysłów, jakie można mieć- masz ograniczone pole widzenia i nie możesz przewidywać zdarzeń na drodze.
      6. nie rozumiem, o co Ci chodzi, ale chyba każdy wie, ze takich wartości, jak w katalogu jeżdżąc normalnie nie da się osiągnąć?
      reszta bez komentarza, bo w większości szkoda czasu, zwłaszcza, ze cały post nie na temat...

      • 2 0

  • Urzędnicy "nie czują bluesa" (1)

    To, że ul. Długie Ogrody pozbawiono nawet tej namiastki drogi rowerowej jaka tam była świadczy o tym, że osoby wytyczające rowerowe szlaki w Gdańsku są całkowicie niekompetentne oraz całkowicie pozbawione wyobraźni i umiejętności logicznego myślenia. Przecież nie tak dawno po długim remoncie oddano do użytku świetny odcinek rowerówki przez Przeróbkę i w końcu połączono go z równie dobrą drogą na Westerplatte. Całkiem niedawno zaś w końcu zbudowano drogę rowerową aż do Sobieszewa, co jest naprawdę super sprawą. Paradoks polega na tym, że jednocześnie zlikwidowano możliwość bezpiecznego dojazdu do tamtych nowych dróg pytam więc co miał w głowie ktoś, kto na to zezwolił.

    • 11 3

    • również podpisuję się pod tym komentarzem

      • 1 0

  • Promujcie prace przez internet a jak juz musza byc rowery to dlaczego nie motorowery? (4)

    Bo pedałujący wkurza się jak ktoś mija go vespa po pasie rowerowym , zżera was zawiść!
    Tak samo jak zawiść do właścicieli drogich aut.

    Zawiść to podstawa komunizmu!

    • 7 23

    • dlaczego mam wdychać smrody twojego dwusuwa

      • 3 0

    • żart

      Aaale ja zazdroszczę ci tej "wespy"!.
      Piszesz jak pajace od bmw.

      • 5 0

    • odpowiedź na postawione pytanie brzmi

      "po to, abyś się pytał"

      • 3 1

    • Musisz odstawić trawkę, masz już mus z mózgu przez to zielsko

      • 9 1

  • Ręce opadają (1)

    "Dopiero od skrzyżowania z ulicą Siennicką wydzielona jest droga rowerowa i jadący rowerami na Przeróbkę powinni z niej korzystać - wyjaśnia Kitliński."
    Na skrzyżowaniu z Siennicką nie ma żadnego oznakowania wskazującego, że zaczyna się droga rowerowa. Gorzej. Jadąc z Przeróbki droga urywa się w tym miejscu bez żadnego oznakowania i wskazówek jak rowerzysta ma jechać dalej. Zarządca dróg zlikwidował ciągłość jazdy rowerem na Długich Ogrodach by zrobić miejsce do parkowania samochodów. Które i tak stoją tam gdzie popadnie (skrzyżowania, wysepki, przejścia dla pieszych, itd). Polityka rowerowa w tym mieście jest na pokaz. Najpierw głośno oddaje się nowe "ścieżki" a potem po cichu je likwiduje lub pozwala by same zniknęły. No ale wiadomo, rowerzyści nie mają siły przebicia deweloperów...

    • 19 3

    • trzeba jeszcze dodać że ścieżka rowerowa tam dotychczas fajnie działała, poza tym nawet w obecnym układzie możnaby zrobić ścieżkę kosztem bardzo szerokiego chodnika.

      • 0 0

  • Przecież ci co jeżdżą na rowerach

    Nie znają przepisów... Bo to święte krowy.

    • 6 10

  • (2)

    Zrobić ścieżki dla furmanek. Niektórzy nie dorośli do rowerów...

    • 8 12

    • większość nie dorosła - egzaminy na karty rowerowe, numery rejestracyjne i obowiązkowe ubezpieczenie

      i wynocha z chodników

      • 3 1

    • To są. Nazywają się ulice.

      • 6 0

  • Natychmiast! (7)

    Ograniczyć prędkość rowerzystów do 10km/h.
    Nieodpowiedzialni maja słuchawki i jadą niebezpiecznie, szczególnie na przejazdach ulicznych i wydzielonych pasach na ciągu chodników, gdzie przecież mogą być dzieci.....
    Za każde przekroczenie czy wypadek karać jak kierowców. Pijanym zabierać rowery!!!!!

    • 22 26

    • (1)

      Ścieżka to nie autostrada , jeszcze są odcinki wspólne. Rowerzysta to nie święta krowa.

      • 7 5

      • domagasz się dostępu rowerzystów do autostrad?

        Jak najbardziej jestem za. Ograniczyć prędkość jak na krajowych i cały pas awaryjny jest super do jazdy rowerem.

        • 1 1

    • możesz mnie w siodełko cmoknąć (1)

      • 6 7

      • khem

        ja bym nie pozwolił, szkoda roboty z myciem siodełka

        • 3 0

    • Kolejny "nie znam się a się wypowiem". Prędkość 10km/h jest znacząco za niska - obstawiam, że przeciętny biegacz osiąga taką prędkość. Po za tym jak chciałabyś/chciałbyś to weryfikować? A odnośnie tego drugiego zdania - jeżeli pozwalasz poruszać się dzieciom po przejeździe rowerowym ("przejeździe ulicznym") albo wydzielonym pasie, to pogratulować inteligencji. Jeżeli rowerzysta nie stosuje się do zasad ruchu drogowego np. porusza się chodnikiem to zostaje ukarany mandatem. W przypadku, gdy rowerzysta posiada prawa jazdy i np. potrąci pieszego na przejściu dla pieszych to zostaje ukarany tak samo jak kierowca np. pojazdu osobowego (mandat+punkty), bo to przecież też jest kierowcą . PS o wypadek z winy rowerzysty ciężko, bo nie wiem czy wiesz ale wypadek określa się jako zdarzenie w wyniku, którego mamy ofiarę przebywającą w szpitalu min. 7 dni lub ofiarę śmiertelną (na miejscu lub 30dni po zdarzeniu)

      • 6 0

    • słuchawki

      Warto też się wreszcie zainteresować kierowcami słuchającymi muzyki bardzo głosno żę przy zamknietych szybach słycha ją na całej ulicy. Czy oni usłyszą np karetkę? Jeżdże rowerem i często ze słuchawkami z cichą muzyką ale i z mozliwoscią odebrania telefonu.

      • 5 3

    • Jestem za

      Ograniczyć prędkość w terenie zabudowanym dla wszystkich do 10kmh
      Nieodpowiedzialni kierowcy maja radio włączone i jada niebezpiecznie, szczególnie na przejazdach przejściach... wszędzie w sumie.

      Jeżeli kierowca potraci pieszego czy rowerzystę ze skutkiem np. połamania nogi, kierowcy także należy nogę połamać....
      pijanym zabierać samochody.

      równość to równość.

      • 13 2

  • (3)

    nie jest zle . gorzej z rowarzystami co mimo scieki jada droga. o ile osobowy moze nei ma problemu to ciezarowy czy autobus maja wielki.

    • 39 29

    • ależ wszędzie mają problem, zwłaszcza ci przekraczający prędkość

      na każdej drodze i co w związku z tym?

      • 2 3

    • Nawet nie przeczytał a pisze swoje jak zwykle

      • 6 3

    • Nie ma znaku niema ddr, cpr

      Czerwony chodnik to za mało.

      • 15 4

  • Fajne. Wyjeżdżam z Piramowicza na Grunwaldzką, czekam, żeby włączyć się do ruchu, zanim (1)

    mi się to uda to pojawia się rowerzysta. I co? Mam wymusić pierwszeństwo na Grunwaldzkiej? Wjechać w dziób tego, co stoi za mną na Piramowicza i też będzie się włączał w Grunwaldzką? Wyskoczyć z auta i wziąć je na ręce? Bo przecież ciasne gacie mają pierwszeństwo.

    • 8 11

    • i w czym ty masz problem? specjalnie dla takich jak ty zrobiono tam szykane dla rowerzystow i jeszcze nie dajesz rady sie włączyć do ruchu?

      • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum