• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak poruszać się rowerem po Trójmieście?

Krzysztof Koprowski
14 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Wszyscy mówią "ścieżki", choć tak naprawdę określeń na miejskie trasy dla rowerzystów jest wiele, a to najpopularniejsze jest akurat niepoprawne. Istnieje kilka sposobów prowadzenia rowerzystów po ulicach. Przedstawiamy je w krótkim zestawieniu oraz wyjaśniamy organizację ruchu na wybranych ulicach Trójmiasta, gdzie dochodzi do niepotrzebnych sprzeczek z kierowcami czy pieszymi.



  • Droga dla rowerów wzdłuż al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu. Pod sygnalizatorem umieszczono połączenie znaków C13 i C16.
  • Wydzielona droga dla rowerów, odseparowana od chodnika na ul. Bulońskiej na Pieckach-Migowie (Morenie). Po prawej znak C13.

Wyznaczona droga dla rowerów



Czy infrastruktura rowerowa w Trójmieście jest przemyślana?

Wyznaczona droga dla rowerów to jedna z najczęściej stosowanych form prowadzenia ruchu rowerowego. Infrastruktura rowerowa może być "przyklejona" bezpośrednio do chodnika (na ogół to efekt budowy drogi dla rowerów kosztem pieszych) lub być poprowadzona w pewnym oddaleniu od niego.

W pierwszym przypadku o drodze dla rowerów (i pieszych) informuje kombinacja znaków C13 (obrazowo rower na niebieskim tle) i C16 (piesi na niebieskim tle), przedzielonych pionową linią, określając, którą częścią przestrzeni mają poruszać się piesi i rowerzyści.

Wzdłuż drogi dla rowerów odseparowanej od chodnika sytuuje się natomiast wyłącznie znak C13. Często w tej sytuacji stawia się też osobny znak C16 przy chodniku, którym mogą się poruszać wyłącznie piesi.

Kierowcy podczas skręcania powinni pamiętać, że rowerzysta ma pierwszeństwo przed nimi nie tylko w momencie, gdy znajduje się na przejeździe rowerowym, ale również, gdy do niego się zbliża. Prawo traktuje drogę dla rowerów jako dodatkową jezdnię, a więc kierując autem musimy ustąpić pierwszeństwa pojazdom (rowerom), którym przecinamy tor jazdy na wprost.

Ponadto rowerzysta ma obowiązek korzystać z drogi dla rowerów tylko wówczas, gdy ta jest poprowadzona w kierunku, w którym on zmierza. To oznacza, że w przypadku np. szerokich arterii z barierami w pasie rozdziału, rowerzysta ma obowiązek jazdy drogą dla rowerów wyłącznie jeżeli jest ona położona przy jezdni w kierunku, w którym zmierza.

  • Pas rowerowy na al. Jana Pawła II na Zaspie.
  • Znak informujący o możliwości skręcania w lewo "na dwa".
  • Pas rowerowy w jezdni ul. Dmowskiego we Wrzeszczu.

Pasy rowerowe w jezdniach



Pasy rowerowe w jezdniach to znacznie rzadziej stosowanie rozwiązanie w Trójmieście niż wydzielone drogi dla rowerów. Spotkamy je m.in. na al. Jana Pawła II zobacz na mapie Gdańska, Wojska Polskiego zobacz na mapie GdańskaWita Stwosza zobacz na mapie Gdańska czy ul. Rajskiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.

Pasy rowerowe są jednokierunkowe, a więc poruszamy się po nich zgodnie z kierunkiem obowiązującym na danej jezdni (chyba, że oznakowanie mówi inaczej).

Po pasach rowerowych nie wolno poruszać się innym pojazdom, z wyjątkiem przekraczania ich w przypadku np. manewru skręcania, po wcześniejszym ustąpieniu pierwszeństwa rowerzyście. Nie wolno tutaj również parkować.

Rowerzysta, który chce skręcić z pasa rowerowego ma dwie możliwości wykonania tego manewru:
  1. poprzez opuszczenie "swojego" pasa ruchu i skorzystanie ze "zwykłego" pasa ruchu przeznaczonego do tego manewru,
  2. "na dwa", czyli przy skręcaniu w lewo należy na skrzyżowaniu skręcić w prawo i ustawić się przed pojazdami pokonującymi skrzyżowano na wprost (stosując się oczywiście do sygnalizacji świetlnej) - pod warunkiem, że dopuszczają takie rozwiązanie odpowiednie znaki.

Wzdłuż pasów w jezdni czasami instaluje się też osobne, niewielkie sygnalizatory dla rowerzystów. Światło zielone zapala się w nich nieco szybciej niż dla aut, aby ułatwić skręcanie przed samochodami.

Skręcanie w lewo "na dwa" na przykładzie ulic Wrocławia



  • Ciąg pieszo-rowerowy pod górę na ul. Rakoczego w Gdańsku.
  • Ciąg rowerowo-pieszy w Sopocie na ul. Władysława Łokietka.
  • Chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów na al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu.

Piesi i rowerzyści razem: ciągi pieszo-rowerowe, rowerowo-piesze oraz chodniki z dopuszczeniem ruchu rowerowego



Ciągi pieszo-rowerowe to przestrzenie, po których dopuszczony jest jednocześnie ruch pieszych i rowerzystów na całej szerokości. Są one oznaczone kombinacją znaków C16 i C13, przedzielonych poziomą linią. Pieszy ma tutaj zawsze pierwszeństwo, choć można spotkać się z oznakowaniem, gdzie znak C13 jest w górnej części i wówczas rowerzysta teoretycznie ma pierwszeństwo przed pieszym (teoretycznie, ponieważ w przepisach nie ma takiego wzorca znaku).

W ostatnich latach coraz chętniej stosowane jest również dopuszczenie możliwości jazdy rowerem po chodnikach poprzez zastosowanie znaku C16 (droga dla pieszych) oraz tabliczki informującej, że nie dotyczy to rowerów. W przypadku takiego rozwiązania pieszy zawsze ma pierwszeństwo i może poruszać się całą szerokością chodnika.

Czym zatem się różni ciąg pieszo-rowerowy od chodnika z dopuszczeniem ruchu rowerowego?

- Rowerzyści mają obowiązek poruszania się po ciągu pieszo-rowerowym, jeżeli jest on wyznaczony dla kierunku, w którym zmierzają lub zamierzają skręcić. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku dopuszczenia ruchu rowerów po chodniku. Rowerzysta w tym przypadku ma prawo wyboru, czy będzie się poruszał po chodniku czy po jezdni - tłumaczy Remigiusz Kitliński, kierownik Referatu Mobilności Aktywnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. - Oznakowanie, dające wybór użytkownikom rowerów, jest stosowane w miejscach, gdzie krótkie odcinki dróg rowerowych nie są spójnym elementem sieci tras rowerowych lub z innych powodów nie spełniają standardów użytkowych.
Warto podkreślić, że przepisy w tym zakresie są niejednoznaczne. W 2016 r. sąd stanął po stronie rowerzysty, który odwołał się od nałożonego mu pouczenia za niekorzystanie z ciągu pieszo-rowerowego. W 2011 r. usunięto bowiem z prawa o ruchu drogowym obowiązek korzystania z takiego rozwiązania, ale wciąż taki nakaz istnieje w dokumencie Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych I Administracji z 2002 r.

  • Dopuszczenie jazdy rowerem "pod prąd" na jednokierunkowej ul. Nadwodnej w Oliwie.
  • Dopuszczenie jazdy rowerem "pod prąd" na jednokierunkowej ul. Nadwodnej w Oliwie.
  • Kontrapas na ul. Jarowej we Wrzeszczu.

Kontraruch i kontrapasy



Kontraruch to dopuszczenie jazdy rowerzystów "pod prąd" na drogach jednokierunkowych. Możliwe jest to wyłącznie na ulicach, gdzie maksymalna prędkość została ograniczona do 30 km/h, a o możliwości jazdy rowerem w obu kierunkach (za każdym razem przy prawej krawędzi jezdni) informują odpowiednie tabliczki umieszczone pod znakami zakazu wjazdu (B2) i droga jednokierunkowa (D3).

Kontrapasy są nieco bardziej rozbudowaną formą kontraruchu. To wydzielona przestrzeń w jezdni na wzór pasów rowerowych, która pozwala rowerzystom jechać w kierunku przeciwnym niż główny ruch pojazdów. Kontrapasy stosowane są w miejscach, gdzie dopuszczalna prędkość jest wyższa niż 30 km/h.

Ponieważ na kontrapasie niedopuszczalny jest ruch pojazdów silnikowych (z wyjątkiem jego przecięcia) oraz parkowanie, ich wyznaczenie gwarantuje swobodę przejazdu rowerzystów niezależnie od sytuacji na drodze np. w razie wystąpienia korków.

Należy pamiętać, że po kontrapasie poruszamy się wyłącznie w kierunku, w którym został on wyznaczony. Jadąc w kierunku przeciwnym należy skorzystać z pasów ruchu dla wszystkich pojazdów.

  • Wydzielona droga dla rowerów wzdłuż Podwala Grodzkiego oraz oznakowanie wskazujące na ciąg pieszo-rowerowy.
  • Wydzielona droga dla rowerów wzdłuż Podwala Grodzkiego oraz oznakowanie wskazujące na ciąg pieszo-rowerowy.
  • Wydzielona droga dla rowerów wzdłuż Podwala Grodzkiego oraz oznakowanie wskazujące na ciąg pieszo-rowerowy.
  • Chodnik w stronę Huciska, po którym poruszają się również rowerzyści.

Droga dla rowerów, której nie ma na Podwalu Grodzkim



Po krótkiej teorii pora na praktykę. Przedstawiamy kilka, budzących wciąż niejasności, rozwiązań w prowadzeniu ruchu rowerowego na terenie Gdańska.

Jednym z takich przykładów jest przestrzeń wzdłuż Podwala Grodzkiego zobacz na mapie Gdańska po stronie City Forum. Ponad 10 lat temu wraz z remontem ulicy wykonano tutaj wydzieloną drogę dla rowerów, przy której znajdują się znaki pionowe wskazujące jednak na ciąg pieszo-rowerowy. Nieco dalej w stronę Huciska nie mamy natomiast wydzielonej drogi rowerowej, zaś rowerzyści jeżdżą pomiędzy pieszymi.

Jak zatem traktować ten twór infrastrukturalny?

- Droga rowerowa wzdłuż Podwala Grodzkiego od hotelu Scandic zobacz na mapie Gdańska do Huciska zobacz na mapie Gdańska zmienia się w ciąg pieszo-rowerowy, na którym pierwszeństwo posiadają piesi. Odcinek od prokuratury zobacz na mapie Gdańska do Huciska przygotowany jest do przebudowy ze względu na duże natężenie ruchu pieszego i małą szerokość dla pieszych i rowerzystów. Przygotowana przebudowa zakłada reorganizację parkowania, dzięki czemu ciąg pieszo-rowerowy uzyska szerokość około 3,5 metra - mówi Kitliński.
  • Parkowanie na ciągu pieszo-rowerowym wzdłuż ul. 3 Maja.
  • Znak zakazu zatrzymywana się wzdłuż ul. 3 Maja.

Asfaltowy chodnik wzdłuż ul. 3 Maja



Wraz z budową Forum Gdańsk wzdłuż ul. 3 Maja zobacz na mapie Gdańska wykonano asfaltowy chodnik, będący ciągiem pieszo-rowerowym. Rozwiązanie to jest nie tylko szpetne, ale - ze względu na szerokość i brak słupków - zachęca wielu kierowców do parkowania mimo ponad tysiąca miejsc dla aut w centrum handlowym. Czy kierowcy mogą w ten sposób utrudniać ruch pieszych i rowerzystów?

- Wzdłuż ul. 3 Maja obowiązuje zakaz zatrzymywania z tabliczką informującą o tym, że stojące pojazdy zostaną odholowane na koszt właściciela - wyjaśnia kierownik Referatu Mobilności Aktywnej.
  • Widoczne ślady po dawnym przebiegu drogi dla rowerów na ul. Długie Ogrody.
  • Na ul. Długie Ogrody rowerzyści powinni poruszać się wyłącznie jezdnią.

Długie Ogrody bez drogi dla rowerów



Wzdłuż ul. Długie Ogrody zobacz na mapie Gdańska kilkanaście lat temu wyznaczono wydzieloną drogę dla rowerów poprzez jej wymalowanie na chodniku i jezdni. Potem jednak wycofano się z tego rozwiązania, choć wciąż pozostały ślady po dawnym oznakowaniu, które powodują, że kierowcy trąbią na poruszających się po jezdni rowerzystów. Robią to oczywiście całkowicie niesłusznie.

- Wzdłuż ulicy Długie Ogrody nie ma już drogi dla rowerów. Ulica objęta jest ograniczeniem prędkości do 30 km/h, skrzyżowania z sąsiednimi ulicami są skrzyżowaniami równorzędnymi, a osoby poruszające się na rowerach powinny korzystać z jezdni. Dopiero od skrzyżowania z ulicą Siennicką zobacz na mapie Gdańska wydzielona jest droga rowerowa i jadący rowerami na Przeróbkę powinni z niej korzystać - wyjaśnia Kitliński.
  • Kolor nawierzchni infrastruktury wzdłuż ul. Myśliwskiej nie ma obecnie żadnego znaczenia. Piesi mogą się poruszać po całej szerokości chodnika, a rowerzyści wraz z nimi lub po jezdni.
  • Tzw. sierżant rowerowy wymalowany na jezdni ul. Myśliwskiej.

Ulica Myśliwska: rowerem po chodniku lub jezdnią



Ulica Myśliwska zobacz na mapie Gdańska to podobny przypadek jak ul. Długie Ogrody. Tutaj także funkcjonowała niegdyś wydzielona droga dla rowerów, która na dodatek została wykonana z niewygodnej kostki betonowej w kolorze, którym zwyczajowo oznacza się chodniki.

Obecnie na tej ulicy rowerzyści mogą poruszać się na zasadach ogólnych wraz z pozostałymi pojazdami po jezdni lub korzystać z chodnika, na którym dopuszczono ruch rowerów.

Warto także zwrócić uwagę, że na jezdni ul. Myśliwskiej wymalowano tzw. sierżanty rowerowe. To oznakowanie ma uświadomić kierowcom, że jezdnią mogą poruszać się rowerzyści, zaś użytkownikom dwóch kółek przypominać o kierunku jazdy (oznakowanie tego typu wprowadzono do prawa głównie z myślą o pasach i kontrapasach rowerowych).

  • Wzdłuż ul. Wodnika nie ma obecnie wydzielonej drogi dla rowerów, choć pozostała po niej infrastruktura, z której teraz mogą dowolnie korzystać piesi.
  • Oznakowanie poziome na ul. Wodnika.

Kontrowersyjna (zlikwidowana) droga dla rowerów w Osowej



Na koniec przypomnijmy jeszcze sytuację z ul. Wodnika zobacz na mapie Gdańska w Osowej, gdzie ponad rok temu doszło do pobicia rowerzysty przez kierowcę, który uważał, że powinien on korzystać z wydzielonej drogi dla rowerów.

Sęk w tym, że na odcinku Junony zobacz na mapie Gdańska - Węzeł Owczarnia zobacz na mapie Gdańska formalnie drogi rowerowej nie ma, choć istnieje jeszcze stare oznakowanie poziome. Jak przekonują urzędnicy (potwierdził to również wyrok sądu), rowerzyści powinni ten odcinek ul. Wodnika pokonywać jezdnią, zaś piesi mają do dyspozycji nieco szerszy niż zwykle chodnik.

Opinie (312) ponad 10 zablokowanych

  • (14)

    Ogólnie ciężko o bardziej roszczeniowa grupę niż rowerzyści.

    • 16 26

    • (3)

      roszczeniowa baranie?Ja np nie prosiłem karnowskiego o to by zrobił takie pierd... ne g... za kupę kasy jakie odstawił na górnym odcinku Haffnera Ja w ogóle nie chcę i nie potrzebuję tej całej infrastruktury rowerowej bo ona zwyczajnie mi utrudnia jazdę

      • 2 3

      • (1)

        Kultowe rowerzystów już pokazałeś w komentarzu, o roszczamoxh każdy wie i musisz się z tym pogodzić.

        • 1 0

        • o jakich roszczeniach mówisz bucu?

          • 0 0

      • Odezwał się właśnie kulturalny rowerzysta. Ot właśnie to te wasze pokolenie.

        • 0 1

    • (4)

      Powiedział kierowca parkijący gdzie popadnie i jadący 2x szybciej niż pozwalają przepisy. No i piesi won z chodnika bo on chce parkować.

      • 13 3

      • (3)

        Szklaną kulę kolega widzę ma ;) glupis, że aż strach.

        • 3 6

        • (2)

          no widzisz gnoju statystyki policyjne pokazują kto zabija na drodze głupi gnoju z czym chcesz dyskutować?Z liczbami szmato j..na?

          • 2 2

          • (1)

            Prostaczka po prostu samochód ma większa masa i prędkość i to normalne, że samochód zabije. Nie znoszę się do twojego prostackiego poziomu jaki sobą reprezentujesz (pewnie coś w łóżku nie wychodzi, że w taki sposób chcesz poczuć się jak mężczyzna?).
            Zasad fotki nie oszukasz, o ile znane jest ci to słowo, sądząc po foremkę i treścią komentarza, to raczej rozwój twego umysłu zatrzymał się w podwórkowej piaskownicy gdy range wśród kolegów zdobywało się ilością znanych wulgaryzmów...

            • 1 0

            • prawa fizyki baranie stoją w sprzeczności z przepisami?

              • 0 0

    • (3)

      napisał reprezentant użytkowników którzy zagarnęli 80% powierzchni publicznej.
      Którym ciągle mało i uzurpują sobie jeszcze prawo do chodników trawników i innych miejsc gdzie "da" się wjechać i zostawić swoje grata

      • 16 5

      • (2)

        Hehe, pogadaj sobie. Mam garaż w którym parkuje swoje auto (tak, stać mnie wydać na niego fe 30tys), przy drodze bym swojego auta nie zostawił tym bardziej ma chronili, aby jakaś hołota rowerowa mi go zarysowała.

        • 3 11

        • Znaczy wyjeżdżasz z garażu (1)

          pojeździsz sobie, pojeździsz i z powrotem do garażu? To zupełnie jak ja swoją szosówką. A masz jakiś gorszy samochód do dojazdu do pracy?

          • 3 2

          • i osobny do lasu i osobny na śnieg itd :-)

            • 0 1

    • Paulo Coelho

      • 1 1

  • Tpomoc

    Na chodniku z ul Spadzistej koszmar jedzie tak dużo rowerów że pieszemu trudno poruszać się cały czas musi przepuszczać jadące rowery a Budimeks zamknal prawą stronę ulicy kto na to pozwolił niech Pan prezydent i urzędnicy w godzinach szczytu przejdą się tym chodnikiem zapraszamy i niech w końcu Budimeks odblokuje prawą stronę ulicy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 3

  • Jak to jest: (2)

    Po chodniku nie wolno bo.... to niebezpieczne dla pieszych.
    Przychodzi urzędnik i na tym samym chodniku stawia znak "droga pieszo-rowerowa" i już jest z automatu bezpiecznie? Można slalomem pomiędzy pieszymi cisnąć rowerem nawet 50kmh??
    To są dopiero cuda.....

    • 7 2

    • rozumiesz różnicę między "można" a "mam takie prawo"? (1)

      Po autostradzie można jechać rowerem ale nie wolno tego robić.

      chyba że jest w budowie lub zamknięta dla ruchu. To poszerza wyobraźnię.

      Rowerem nie da się jechać 50 km/h po jezdniach wielu ulic, a co dopiero po chodniku.

      Trzeba mieć mocno zryte pod beretem by pisać o rowerzystach jadących po chodniku 50 km/h - zwykle to są ludzie rozsądni i wiedzą, że na najbliższym krawężniku przy takiej prędkości mogliby ponieść duże szkody na zdrowiu i majątku. Po prostu przeginasz, koleś.

      • 1 1

      • po prostu ciemńiak, nic o rowerach nie wie
        bo nie capią palywem

        • 0 0

  • (6)

    Napiszcie o DDR nas Bulońskiej. Miasto się chwali nowymi kilometrami, a na przystankach zbudowali punkty teleportacyjne bo DDR się urywa.

    • 9 3

    • (4)

      Ostatnio tam jechałem ludzie na przystanku stoją wszędzie blokując cały przejazd.
      Pewnie baran co to wymyślił i zaklepał jest z siebie dumny. W tym kraju nigdy nie będzie porządnie.

      • 7 2

      • trenowałeś do tur de frans? (3)

        nie możesz na chwilę zwolnić?

        Z takich zachowań biorą się opinie o roszczeniowych postawach rowerzystów.

        • 1 8

        • (2)

          Ciekawe co by powiedzieli kierowcy aut jakby na środku Grunwaldzkiej musieli przejeżdżać przez przystanek pełen ludzi.

          • 7 2

          • jak nie widzisz różnicy między szerokością i zwrotnością roweru i samochodu (1)

            to mogę ci tylko współczuć.

            • 0 2

            • współczuj raczej pasażerom

              • 0 0

    • Zlikwidować przystanki

      • 0 1

  • Nie kumam (1)

    Nie rozumiem dyskusji, mam 40lat i jeżdzę na rowerze (żeby nie było furę też mam) rekreacyjnie-nie mam sortów z decathlonu i nie używam roweru za 10k. Co to za różnica czy jest ścieżka czy nie? Jak jeździłem z kumplami po Gdańsku mając kilka, kilkanaście lat nikt się nie martwił ani piesi ani rowerzyści ani zmotoryzowani.
    Ważne mieć łeb na karku

    • 7 2

    • I nikt nikogo nie przeganiał z jezdni czy to chodnika. Naród jakiś spokojniejszy i życzliwszy sobie był.

      • 2 0

  • 30 km/h na Myśliwskiej? (11)

    Przecież nikt tam nie jeździ wolniej niż 50-60 nawet autobusy. Likwidacja tam ścieżek rowerowych to zwykłe igranie z życiem rowerzystów

    • 28 15

    • (2)

      do tego montują właśnie kolejne wysepki (wys. królewskiego wzgórza) zwężające jezdnię gdzie samochody mijają rowerzystę zaraz przy nodze

      natomiast na chodniku i pasie zieleni na myśliwskiej zawsze jest zaparkowane nielegalnie pełno samochodów i nikt nic nie robi

      • 11 3

      • Rozwiązanie jest proste - jechać rowerem metr od prawej krawędzi.

        • 0 0

      • za wyprzedzanie w takich miejscach powinno być obierane PJ

        niestety bezkarność doprowadza do eskalacji takich zachowań

        • 13 4

    • A na Sobieskiego lepiej?

      Tam ograniczenie do 50 (kilka metrów z 40). Wyprzedzić nie ma jak, DDR też nie ma...

      • 0 0

    • (3)

      Ja tam jeżdżę codziennie rowerem i sobie chwale.
      Jedziesz środkiem pasa i jest bezpiecznie

      • 11 7

      • (2)

        też tam jeżdżę codziennie i uważam że jest chu**o

        • 7 6

        • (1)

          no to masz wybór. możesz chodnikiem jechać. jest dopuszczony dla ruchu rowerowego

          • 5 3

          • też jest chu**o

            • 2 1

    • (1)

      Tam jest wąsko.. a dziś jechałem rowerem po "Nowej Myśliwskiej" od Kartuskiej do Jasienia - tam z kolei super - pasy rowerowe wzdłuż jezdni (nie w chodniku), oddzielone linią ciągłą, równo jak stół. Takich właśnie pasów potrzeba więcej - taki sposób prowadzenia ruchu jest moim zdaniem bezpieczniejszy niż ddr przy chodniku, z uwagi na wyjeżdżające z boku auta i problem z widocznością.

      • 16 3

      • dokładnie

        • 4 2

    • To akurat super ruch. Po tym chjodniku mozna bylomjechal w porywach 15km/h a ulica spokojnie 30

      • 3 2

  • Szkoda gadać (1)

    Cały ten artykuł jest do d*py, bo ludzie to ch.je. Nie znają przepisów. Zero empatii. Każdy myśli, że jemu wolno najwięcej. A na koniec, jak mu się znudzi pedałowanie, to wsiada do autobusu z rowerem. Normalnie cyrk na kółkach!

    • 1 2

    • prawda i powiem więcej nawet nie warto się starać, jak wszyscy są jak ch. to ja też

      • 0 2

  • Rowery (5)

    Czas aby w Gdańsku zatrudniono inżyniera z doświadczeniem, wiedzą inżynierską, który wie jak funkcjonuje cały układ komunikacyjny miasta. Naprawdę warto!!!!!!!!!!!!!

    • 22 2

    • tia, znam inżynierów, którzy uważają, że w mieście powinna powstać sieć dróg umożliwiających (3)

      jazdę z prędkością 80 km/h - bo wtedy silnik samochodu pracuje "optymalnie" (zużywa najmniej paliwa na przejechanie kilometra) i wtedy wielkość emisji zanieczyszczeń odmotoryzacyjnych spadnie.

      • 0 7

      • ciekawe, czy minusujący nie wierzą (2)

        czy próbują zaprzeczać faktom?

        • 0 1

        • W co nie wierzą? (1)

          Że przy 80 km/h jest najmniejsze spalanie? To nie kwestia wiary, tylko wiedzy.

          • 0 2

          • na drogach projektowanych dla prędkości 80 kmh samochody jeżdżą 120 km/h

            albo, jeśli są to ulice w centrum miasta, w godzinach szczytu samochody poruszają się z prędkością pieszego w korkach i wydzielają odór powodujący wiele chorób.

            Budowa sieci dróg umożliwiających rozwijanie prędkości 80 km/h w mieście powoduje zwiększenie uzależnienia mieszkańców od samochodów i tym samym poziom emisji zanieczyszczeń odmotoryzacyjnych.

            Jazda samochodem naprawdę powoduje raka i wiele innych chorób, w tym psychicznych, czego dowodem są Twoje wpisy, kubusiu.

            • 0 0

    • a ja myślę, że za mało piją

      a te wszystkie koncepcje, to skutek kaca i najzwyklejszej deliry

      • 0 2

  • (2)

    czyli popatrzcie sobie samochodowe kmioty jak różowo jest poruszać się po tym chorym państwie na rowerze co wioska to inny krajobraz inne zasady, pseudo ściezki na wąskich chodnikach niektóre od lat zlikwidowane ale nadal wielu kretynom się wydaje że obowiązują bo kostka ma czerwony kolor. Wspólne chodniki z dopuszczeniem rowerów które niektórzy imbecyle traktują jako coś obligatoryjnego dla rowerzystów jednym słowem zwykły burdel. Chcąc pojechać z punktu a do b trzeba czasem nadrobić X kilometrów bo bezpośrednio da się dojechać tylko jezdniami

    • 6 4

    • Ty popatrz (1)

      Chcąc dostać się z punktu a do punktu b samochodem też trzeba poruszać się tylko jezdniami. Co za niesamowity zbieg okoliczności!

      • 1 2

      • znam wielu miszczów kierownicy

        którzy poruszają się z punktu a do punktu b wjeżdżają na chodniki, drogi dla rowerów, trawniki i inne przejezdne elementy terenu miasta.

        co za niesamowity zbieg okoliczności!

        Jazda samochodem powoduje raka i wiele innych groźnych chorób, w tym również psychicznych.

        • 0 0

  • Kompletny brak konsekwencji (2)

    Z jednej strony rowerzysta nie ma żadnego obowiązku zdać jakikolwiek egzamin z wiedzy teoretycznej o przepisach czyli brak żadnej motywacji do zapoznania się z wytycznymi.
    Z drugiej strony mnogość rozwiązań i oznaczeń powoduje chaos wśród wszystkich użytkowników chodników i dróg co tylko generuje wzajemne animozje.
    Czy naprawdę u nas wszystko musi być takie pokomplikowane i głupie?

    • 3 7

    • Ano słusznie (1)

      Może jednak decyzja o zniesieniu obowiązku posiadania karty rowerowej była pochopna?

      • 1 4

      • dlaczego posiadacze prawa jazdy powodują największą liczbę wypadków?

        nagminnie nie przestrzegają elementarnych przepisów prawa?

        Jazda samochodem powoduje raka i wiele innych chorób, również psychicznych, co widać i słychać i czuć.

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum