• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gmina Gniewino i jej urokliwe zakątki

Krzysztof Kochanowicz
2 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Piękna pogoda, wiosna w pełni, czego chcieć więcej? Piękna pogoda, wiosna w pełni, czego chcieć więcej?

Wycieczki rowerowe w gminie Gniewino można podzielić na dwie grupy: spokojne z licznymi pagórkami i takie, które nieźle potrafią wymęczyć mnogością stromych wzniesień. Nie bez powodu pionowo opadające skarpy, okalające jezioro Żarnowieckie często potocznie nazywane są górami. Przekonać się może o tym niejeden nawet dobrze wprawiony w boju rowerzysta. Nasza wycieczka tym razem w dużej mierze skupia się na malowniczych terenach nizinnych w dolinie rzeki Redy, a pagórki występują jedynie w drodze powrotnej wspinając się pod Wysoczyznę Żarnowiecką.



Już za kilka dni w Gniewienie zamieszka reprezentacja Hiszpanii. Zobacz w jakich warunkach.

Niemalże za każdym razem gdy odwiedzamy gminę Gniewino, wycieczki prowadzi Przemek Ebertowski, jeden z najbardziej utalentowanych kolarzy górskich w Polsce. To właśnie w tych okolicach za młodu często trenował, później poznał swą przyszłą żonę i w końcu właśnie tu zamieszkał. Według niego "nie ma na Wybrzeżu piękniejszego miejsca, które tak doskonale nadawałoby się do uprawiania kolarstwa górskiego".

Gmina Gniewino położona jest na północy województwa pomorskiego, a jej obszar stanowi część niezwykle malowniczego Pobrzeża Kaszubskiego. Niewielka odległość od wybrzeża Morza Bałtyckiego, bogactwo i piękno lasów oraz malownicze krajobrazy nad jeziorami: Żarnowieckim, Salińskim, Dąbrze, Czarnym oraz Choczewskim są wymarzonym miejscem dla ludzi pragnących znaleźć się w miejscu zacisznym, czystym i spokojnym. Takie właśnie tereny pokazał nam Przemek, podczas kolejnej wycieczki po gminie Gniewino i jej okolicach. Promując te piękne rejony dąży do utworzenia sieci szlaków rowerowych, pokazujących najbardziej atrakcyjne pod względem turystycznym tereny gminy.

Szlaki rowerowe w gminie Gniewino:

Szlaki rowerowe zwane "Szlakami Szmaragdowymi" biegną głównie przez kompleksy leśne, mieniące się tysiącem odcieni zieleni. Są one idealne do uprawiania aktywnej turystyki, odpoczynku, regeneracji sił psychofizycznych, jak i również dobre dla amatorów bezkrwawych łowów z aparatem fotograficznym. Większość szlaków jest przejezdna o każdej porze roku, a każda pora roku dostarcza niesamowitych wrażeń. Wiosną zakwitają pierwsze kwiaty, białe kobierce zawilców przeplatane fiołkami zachwycają każdego, w podmokłych miejscach zakwitają żółte kaczeńce, wśród drzew rozbrzmiewają głosy setek ptaków. Latem w lasach pojawiają się poziomki i jagody, dlatego podane czasy przejazdu tras mogą ulec zmianie, bo kto jest w stanie oprzeć się pokusie skubania owoców prosto z krzaka?! Jesienią, kolorowe liście tworzą barwne dywany, pysznią się koralami jarzębiny, rozkwitają wrzosy, a i grzyby znaleźć nietrudno. Zimą, zahartowani mogą kontynuować rowerowe eskapady, ale lepiej wybrać się na narty biegowe. W tej pięknej białej szacie podążając znanymi szlakami na nowo można odkryć uroki poznanych wcześniej ścieżek. Żyjemy szybko, coraz szybciej, dlatego pozwólmy sobie na chwile obcowania z naturą!

Szczegółowy opis rowerowych Szlaków Szmaragdowych w Gminie Gniewino

Wrażenia z naszej wycieczki:

1. Dojazd do Gniewina:

Może trochę z lenistwa, może przemęczenia umówiliśmy się z potencjalnymi uczestnikami naszej wycieczki w samym Gniewinie, tuż przy wieży widokowej "Kaszubskie Oko". Chcąc po raz pierwszy w weekend trochę się po wylegiwać, na godzinę zbiórki wyznaczyliśmy niemalże samo południe.

2. Trasa i jej ogólny opis:

Zobacz mapkę naszej trasy:

Kliknij na mapę by ją powiększyć Kliknij na mapę by ją powiększyć


Trasa wycieczki opracowana na podstawie mapy Wyd. Eko-Kapio.pl

Tym razem wycieczka była zdecydowanie krótsza niż pozostałe, jednak kilometr, kilometrowi nie równy ! Pierwszy jej etap wiódł po malowniczych terenach nizinnych w dolinie rzeki Redy, a w drodze powrotnej zapoznaliśmy się z licznymi wzniesieniami Wysoczyzny Żarnowieckiej. Najbardziej stromym jednak podjazdem była wspinaczka pod górny zbiornik elektrowni szczytowo-pompowej "Żarnowiec". Na odcinku 1500 metrów było do pokonania ponad 100 metrów przewyższenia !

3. Wspomnienia z wycieczki:

Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy spod gniewińskiej wieży widokowej "Kaszubskie Oko", skąd udaliśmy się przez farmę elektrowni wiatrowych do Lisewa Kaszubskiego. Początkowo trasa wiodła drogą gruntową, a następnie od wsi Jęczewo lokalnym asfaltem. W Lisewie odbiliśmy w kierunku osady o nazwie Alpy. Nic dziwnego, że właśnie taką nazwę jej przypisano. Jej okolice najeżone są licznymi stromymi wzniesieniami, które potocznie nazywa się "Górami Gniewińskimi". Kontynuując wycieczkę dojechaliśmy do Rybienka, gdzie wskoczyliśmy na szlak rowerowy o nazwie "Skrajem lasu, obrzeżami łąk", który wchodzi w skład gniewińskich "Szlaków Szmaragdowych". Szlakiem tym udaliśmy się przez Słuszewo na skraj Wysoczyzny Żarnowieckiej, skąd rozpościerają się przepiękne widoki na dolinę rzeki Redy i rozległe, kolorowe o tej porze roku łąki. Ze szlakiem jednak pożegnaliśmy się w Zielnowie zataczając pętlę i obierając inny szlak rowerowy, oznakowany kolorem czerwonym. Szlak, o którym mowa, to trasa wiodąca skrajem Wysoczyzny Żarnowieckiej z Lęborka do Wejherowa. Jednak i tu nie zagościliśmy zbyt długo. Już kilka kilometrów dalej, w miejscowości Zelewo odbiliśmy z powrotem, powoli kierując się ku Wysoczyźnie Żarnowieckiej.

Wspinając się coraz to wyżej, cały czas mieliśmy przepiękne widoki kolorowych pól i pastwisk, na których byczyły się stada krów i koni. Nieco z zazdrością patrzyliśmy na tę sielankę. Zadaję sobie nieraz pytanie, po co to wszystko? Zamiast wyciskać ostatnie poty, wdrapując się pod kolejne wzniesienie, nie lepiej byłoby w tej pięknej pogodzie położyć się gdzieś w trawie i popatrzeć w niebo?
Ehhh, muszę nieraz i ja trochę sobie pomarudzić ...

Z Kniewa drogą asfaltową popędziliśmy do Warszkowa, gdzie z kolei odbiliśmy w drogę gruntową i ponownie zagłębiliśmy się w lesie. Po przekroczeniu mostku nad rzeką Piaśnicą wyjechaliśmy na opuszczony teren, gdzie niegdyś miała powstać elektrownia atomowa. Dziś te opustoszałe tereny wyglądają bardzo tajemniczo, a podróżując przez nie nasuwają się różne dziwne myśli...
Jadąc drogą gruntową wzdłuż nieczynnej, albo nawet nigdy nie uczęszczanej linii kolejowej dojechaliśmy do Opalina, a następnie skierowaliśmy się ku brzegowi jeziora Żarnowieckiego, gdzie znajduje się zakład elektrowni szczytowo-pompowej "Żarnowiec".

  • Łukasz i Iza tym razem w roli zamykających nasz 26 osobowy peleton
  • Przedzieramy się przez kolorowe łąki oraz "las elektrowni wiatrowych".
  • Na nasze wycieczki wybrać się możesz na jakimkolwiek rowerze, byle byś dojechał do celu ;)
  • Dołącz do nas, w grupie zawsze raźniej !
  • Trasa wiedzie w dość urozmaiconym terenie
  • Na nasze wycieczki przyjeżdżają i młodsi i starsi, młodzież niepełnoletnia tylko w towarzystwie rodziców lub opiekunów prawnych
  • Ci co mogę górki zdobywają bez zejścia z roweru
  • Trasa prowadzi skrajem Wysoczyzny Żarnowieckiej
  • Aktywny wypoczynek na świeżym, to jest to!
  • Dookoła tylko kolorowe pastwiska, jest więc gdzie zawiesić oko
  • Wszelakie barwy mienia się w oczach
  • Wszelakie wiosenne barwy mienią się w oczach
  • Wszystko kwitnie i pięknie pachnie, co z pewnością sprzyja naszej wycieczce
  • z doliny rzeki Redy znowu zaczynamy wspinać się pod Wysoczyznę Żarnowiecką
  • Ostatni odcinek to ponad półtorakilometrowy podjazd, gdzie różnica wysokości wynosi 100 metrów !
  • Ten stromy podjazd niejednemu zostanie w pamięci... 
Jak podkreślił Przemek: przynajmniej obiad będzie lepiej smakował ;)
  • Przemek Ebertowski wcielił się w rolę prowadzącego... tym razem jednak nie na zawodach MTB, a podczas wycieczki turystycznej.
  • Krzysztof Kochanowicz i Przemek Ebertowski na podsumowaniu wycieczki


"Wisienką na torcie" był jednak słynny podjazd wiodący wzdłuż rurociągu między elektrownią, a górnym jej zbiornikiem. Na ponad półtora kilometrowym odcinku było do pokonania ponad 100 metrów różnicy poziomów! Główny prowadzący, Przemek Ebertowski podczas szczytowej formy pokonuje go podobno w nieco ponad 3 minuty. Chcąc sprawdzić swoje możliwości co po niektórzy uczestnicy wycieczki zamierzali pobić tę czasówkę, jednak już po kilkuset metrach widać było, że nie będzie to takie łatwe. Nie zawsze wygrywa ten, kto pierwszy "wyruszy z kopyta" ;)
Wycieczkę zakończyliśmy w tym samym miejscu, z którego wcześniej wyruszyliśmy. Korzystając z okazji i pięknej tego dnia pogody, część uczestników udała się na szczyt "Kaszubskiego Oka" by popodziwiać piękne widoki rozciągające się z panoramicznego tarasu wieży.

4. Podsumowanie:

Trasa wycieczki liczyła jedynie 36 km, jednak jak wspomnieliśmy wcześniej: kilometr, kilometrowi jest nie równy! Na całej trasie pokonaliśmy ok. 350 metrów przewyższeń. Osobiście wycieczką jak i różnorodnością tras w tym rejonie jestem zachwycony. Z pewnością teren ten jest świetny pod kątem wszelkiej maści turystyki jak i zawodowych treningów.

Prowadzący wycieczkę: Przemek Ebertowski & Krzysztof Kochanowicz

Inne wycieczki poprowadzone w tym rejonie przez GR3miasto:

1. Szlaki rowerowe w gminie Gniewino, edycja 1.
2. Szlaki rowerowe w gminie Gniewino, edycja 2.
3. Góry gminy Gniewino.
4. Dwory i pałace Północnych Kaszub
5. Szlak rowerowy skrajem Wysoczyzny Żarnowieckiej

Nie wszystkim uczestnikom wycieczki udało się dotrzeć do jej końca. Czyżby 36 km, to zbyt duży dystans? Nie wszystkim uczestnikom wycieczki udało się dotrzeć do jej końca. Czyżby 36 km, to zbyt duży dystans?


Więcej zdjęć znajdziecie w GALERII ; autor: Krzysztof Kochanowicz

Więcej ciekawych tras i ich opisów znajdziecie na stronie Grupy Rowerowej 3miasto

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 36 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (17) ponad 10 zablokowanych

  • (4)

    petara

    • 3 3

    • SUPER SPRAWA :) (3)

      Też bym pojechał na taką wycieczkę ale najpiejw muszę złożyć mój rower tandem z którym mam problemy i wtedy tez bym dołączył do takiego grona wraz z moją kobietą :)

      • 7 0

      • (2)

        Trudna sprawa. Musielibyście pedałować w tę samą stronę. U mnie nie do zrealizowania...

        • 10 0

        • (1)

          Jak się chce to wszystko można :) nawet z żoną na jednym rowerze i w dodatku w jedną stronę ;)) miłego dnia :) pozdrawiam

          • 2 0

          • Jak obydwoje chcą : ).
            Pozdrawiam również : )

            • 1 1

  • pięknie (4)

    tam jest pięknie...ale nic tam nie dojeżdża (komunikacja publiczna) z Trójmiasta

    • 15 0

    • wsiądź na rower i dojedź :)

      • 4 4

    • Dojeżdża (2)

      Wsiadasz w SKM, jedziesz do Wejherowa, z Wejherowa masz linie PKS Wejherowo 691 i 692 do Gniewina. Co prawda rzadko jeżdżą te autobusy, ale można.

      • 6 1

      • a rower PKS zabiera?

        ile to kosztuje?

        • 1 0

      • z trójmiasta

        dlatego napisałem z trójmiasta... mało to komfortowe jechać z Gdyni SKM później przesiąść się na PKS... i godzinka podróży... jak znam życie PKS i SKM nie są skomunikowane :(
        ale dzięki za info...
        te PKSy stają daleko od wieży widokowej?

        • 0 0

  • Magiczne

    Co roku od jakis 12 lat spedzam tam conajmniej 2tygodnie nad jeziorem naprawde super tereny, spokoj, przyroda calkiem dobry dojazd na polwysep na windsurfing.

    • 9 1

  • Piękna pogoda, wiosna w pełni, czego chcieć więcej?

    tylko wyrzucić ten wiatrak na pełne morze

    • 5 4

  • Świetne okolice nie tylko pod MTB ale i szose!

    Na drogach cisza i spokój, nie to co wokół teójmiasta.

    • 3 0

  • już nie będzie tam tak pięknie

    Szkoda,że parę kilometrów od tej gminy będzie elektrownia jądrowa.Już nie będzie tak urokliwie z betonowym straszydłem w tle.;]

    • 4 9

  • (1)

    Co to za dżentelmeni że zostawili swoje towarzyszki przy drodze,naliczyłam na mecie 14 facetów i dwie kobiety.

    • 1 2

    • Widocznie nie włożyłaś okularów ;)

      Przelicz jeszcze raz

      • 1 0

  • Czyżby 36 km, to zbyt duży dystans? Pewnie niedzielni rowerzysci? :)

    okolice zgadza się piękne dojechałem rowerem z Gdańska miesiąc temu teraz pod euro zapewne jeszcze ładniej. Tyle to ja codziennie jadę :) dla mnie taka to za krótka

    • 0 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum