• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: wózek przed rowerem w komunikacji

Michał Sielski
28 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Wózki i rowery w autobusach trudno pomieścić, więc ZKM próbuje znaleźć kompromis zadowalający rodziców i cyklistów. Wózki i rowery w autobusach trudno pomieścić, więc ZKM próbuje znaleźć kompromis zadowalający rodziców i cyklistów.

Obecnie w komunikacji miejskiej obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy", więc zdarzają się sytuacje, że matka z dzieckiem w wózku nie może wsiąść do autobusu lub trolejbusu, gdy jadą nim rowerzyści. Dlatego władze Gdyni chcą zmienić przepisy, by uniknąć niepotrzebnych kontrowersji.



Kto powinien mieć pierwszeństwo w autobusie?

Przepisy pozwalają na przewożenie roweru autobusem, niezależnie od przyczyny. Rowerzysta nie musi udowadniać, że np. złapał gumę czy ma inną usterkę - może przewozić sprawny rower, jeśli tylko w autobusie czy trolejbusie jest na to wystarczająco miejsca. Problem pojawia się, gdy w pojeździe jest np. dwóch rowerzystów, a na kolejnym przystanku do pojazdu chce wsiąść np. matka z wózkiem. Przepisy są jednoznaczne, rowerzysta ze skasowanym biletem wcale nie musi opuszczać pojazdu. Oznacza to jednak, że osoby z wózkiem muszą czekać na kolejny kurs. Urzędnicy na razie apelują o empatię.

Kierowcy muszą prosić rowerzystów



- Oprócz prawa, istotne jest także respektowanie zasad współżycia społecznego. W związku z powyższym zobowiążemy kierowców pojazdów ZKM do następującego postępowania: w sytuacji, gdy w autobusie są już przewożone dwa rowery (czyli maksymalna dopuszczalna liczba), a na przystanku oczekuje pasażer z wózkiem dziecięcym, kierowca zobowiązany będzie poprosić rowerzystę o opuszczenie pojazdu w celu zwolnienia miejsca dla wózka. Oczywiście rozwiązanie to będzie wymagało korzystania z uprzejmości rowerzystów - przyznaje Grażyna Pilarczyk z gdyńskiego magistratu.
Czytaj także: Co można przewozić w komunikacji miejskiej?

Do takich sytuacji dochodzi dość często - w większości przypadków kończą się polubownie. Jednak odmowy rowerzystów - choć incydentalne - także się zdarzają. Zarówno w Gdańsku, jak i Gdyni, bo przepisy w tym zakresie są identyczne w obu miastach. Dlatego gdyńscy urzędnicy szukają rozwiązania, by przepisy były jednoznaczne i wózek zawsze miał pierwszeństwo przed rowerem. Przyznają jednak, że nie będzie to łatwe.

Kto zwróci za skasowany bilet?



Rowerzyści zwracają jeszcze uwagę na inny aspekt sprawy. Nie chodzi bowiem jedynie o uprzejmość, ale też koszty - i to niemałe.

- Jeśli opuszczę pojazd, bo jestem miły, to mój bilet traci ważność. Wchodząc do kolejnego, w którym będą kontrolerzy, jestem narażony na duży mandat [w Gdyni za brak biletu trzeba zapłacić 190 zł - red.], bo sprawdzający bilety wcale mili się już okazać nie muszą. Poza tym dlaczego mieliby mi uwierzyć, że nie dostałem skasowanego biletu od kogoś, kto właśnie wysiadł? - pyta retorycznie pan Patryk z Witomina.
Urzędnicy obiecują, że pochylą się nad tym problemem. Bo na razie rowerzyści rzeczywiście muszą liczyć na szczęście lub wyrozumiałość kontrolerów.

- Sprawdzimy, czy mamy prawną możliwość wprowadzenia zasady, że bilet rowerzysty automatycznie pozostanie ważny na kolejny przejazd - dodaje Grażyna Pilarczyk.

Opinie (808) ponad 20 zablokowanych

  • Zawsze i wszędzie pierwszeństwo ma Rowerzysta (1)

    Jeśli w pojeździe znajduje się Rower, to każdy pasażer ma obowiązek uzyskać od Rowerzysty pozwolenie na przejazd.

    • 7 4

    • Plusik za poczucie humoru

      • 2 1

  • Masz rower to pedałuj!

    Szybkość roweru jest porownywalna z prędkością tramwaju , który co chwilę się zatrzymuje na przystankach. Pozdrawiam myślących pasażerów ( zwłaszcza tych co unikają kupna biletów u kierowców i motorniczych)

    • 8 1

  • Społeczeństwo jest coraz głupsze i coraz bardziej roszczeniowe

    Jazda ze sprawnym rowerem w autobusie to patologia i wyjątkowe samolubstwo ale w sumie czego można się spodziewać po osobach, które notorycznie przejeżdżają na czerwonym. Do tego rowerzysta nie może liczyć na pomoc innego rowerzysty ale na pouczenia to i owszem. Rowerzyści jako grupa wypadają słabo.

    Wiele osób jest uzależnionych od telefonów, biegacze mają często słuchawki w uszach, rowerzyści pchają się z rowerami do autobusów. To wszystko jest patologia i tak naprawdę wiąże się z tym samym stylem życia. Każdy kombinuje jak by tu sobie umilić życie. Kombinuje ale nie myśli. Nie myśli bo ma telefon i czerpie głupie wzorce z sieci gdzie atrakcyjna jest właśnie głupota. A potem mamy na forum sportowym tematy w stylu "jakie słuchawki do biegania". Biegnąc trzeba słyszeć co się dzieje w koło a nie fundować sobie głuchotę.

    Jeżdżę rowerem codziennie przez cały rok. Robię tak bo rower zapewnia mi kondycję i oszczędza kasę. Autobus to tłok i koszty, a samochód to również koszty a do tego korki i problem z parkowaniem.

    Nigdy nie jechałem z rowerem autobusem, nawet gdy miałem awarię.

    Jeśli jest awaria roweru (najczęściej przebita dętka) to jest kilka opcji.
    1. Naprawa roweru (samemu lub w serwisie) Jeśli nie wozimy narzędzi to ryzykujemy i ponosimy tego konsekwencje. To jest nasz wybór i wtedy mamy poniższe możliwości
    2. Prowadzenie (trwa to 3 razy dłużej ale nie jest to jakaś tragedia)
    3. Wezwanie kogoś z samochodem
    4. Przypięcie, komunikacja i powrót po rower samochodem.
    5. Powrót komunikacją z narzędziami i częściami.

    • 6 2

  • Grube d*pska z tatułarzami na udach + bachor w wózku (2)

    Typowy obraz mamuśki z 500+

    • 7 7

    • a wiesz

      Ze jak masz jedno dziecko to nie daja tej slawnej kasy 500+
      Info dla tych ktorych tak bardzo te pieniadze kluja w

      • 5 2

    • Twoja matka w ciąży nie przytyła ?

      • 2 0

  • Przez 3 lata jeździłem rowerem do pracy do Pruszcza 35 km w obie strony.

    Od marca do listopada (w pozostałe miesziące komunikacja miejska bo musiałbym jeżdzić w obie strony po zmroku). Obowiązkowe wyposażenie: komplet narzędzi rowerowych + zapasowa dętka, łatki i klej. Może ze 3 razy musiałem zmienić dętkę, ale zawsze zostawiałem sobie rezerwę czasową. I nigdy nie pakowałem się z rowerem do autobusu. Jeżeli ktoś uważa rower za środek transportu a nie rodzaj lansu to nim jeździ i już. Skmka to jeszcze rozumiem bo ciężko jest jeździć rowerem z Rumi do Gdańska. Ale autobus, trolejbus czy tramwaj? Nie przesadzajmy bo rowerzyści będą mieli więcej wrogów niż przyjaciół.

    • 8 2

  • rowerzysci nie mogą byc dykryminowani... (3)

    z wielu ważnych powodów rowerzysta może chcieć i ma prawo podjechać autobusem z rowerem/ dla ludzi bez wyobraźni wymienię jeden powód. mógł właśnie żle się poczuc z powodu zawału..może miał prosić aby karetka zabrała go razem z rowerem? rower to czesto kilka tysiecy złotych..nikomu nie powinien udawadniac dlaczego musi podjechac autobusem bo to chore..w momencie wsiadania do autobusu powinna miec pierwszenstwo matka z wózkiem, ale kiedy rowezysta juz jedzie z waznym biletem nie wolno go wypraszac!!! powinny byc zamontowane zewnętrne bagazniki na rowery i na rozkładzie podane godziny jazdy autobusów z zaznaczeniem tych z bagaznikami..tak jak były kiedys zaznaczone godziny o których jeździ niskopodłogowy dla wózków inwalidzkich

    • 2 5

    • Litości

      Rowerzysta jedzie autobusem bo miał zawał i musi odwieść rower do domu czyli rower ważniejszy od życia.
      Naprawdę nic lepszego nie mogłeś wymyślić ?
      Zgodzę się że jak ktoś jedzie to nie powinien być wypraszany bo w końcu zapłacił za przejazd ale rowerzysta w autobusie czy tramwaju w zasadzie nie powinien się pojawiać a z artykułu wynika że to dosyć częste zjawisko.

      • 1 0

    • jak masz zawał

      to wzywasz karetkę, a nie dźwigasz rower do autobusu.....co z tobą nie tak?

      • 0 0

    • Bagazniki to jest rozwiazanie zwlaszcza na autobusach ktore jezdza do "gorskich " dzielnic
      Witomino ,Pogorze Na przyklad takie Nie mam pojecia jaki jest koszt takiego bagaznika
      ale mysle ze warto by pomyslec
      https://www.youtube.com/watch?v=Y5_89REqhzI

      • 0 0

  • Prawo jest prawem

    Rowerzysta zawarł umowę na przejazd i przewoźnik ma obowiązek go dostarczyć do celu. Żaden regulamin nic tu nie zmienia (regulamin nie ma pierwszeństwa przed ustawą). Przydałoby by się by przewoźnik zapłacił słoną karę za takie naruszanie przepisów (a najlepiej by zapłaciła ją personalnie osoba za to odpowiedzialna z własnej kieszeni). Pomijając kwestie prawne, zdecydujmy się, czy promujemy jazdę rowerami, czy nie. Jeśli tak, muszą być ułatwienia, czy zrozumienie dla sytuacji, że np ktoś się źle poczuł na długiej trasie, badź część trasy biegnie w tak niebezpiecznym miejscu, że rowerzysta chce ją pokonać autobusem (niestety ścieżki rowerowe w wielu miejscach się nie łączą, a np. taką wiśniewskiego gdzie jest duży ruch, dużo tirów rowerem nie chciałbym jechać). Fakt, że to jest problem dla matek z dziećmi, ale tak na dobrą sprawę często wystarczy odrobinę życzliwości i zmieści się i rowerzysta i wózek. A w skrajnym przypadku matka z wózkiem też nigdy nie ma gwarancji, że pojedzie - np. czy warto pchać się do całkowicie zatłoczonego pojazdu? Warto by rozważyć zwiększenie liczby kursów na niektórych liniach. Póki co zamiast poprawiać komunikację miejską i przyjazność miasta, wynajduje się tematy zastępcze, jak ten. Po co Gdyni taki prezydent, co nie potrafi rozwiązać tak prostego problemu. Czas na zmiany!

    • 4 4

  • ped**arze won z chodników i środków komunikacji miejskiej!

    • 8 2

  • Te panie na zdjeciu sa otyle

    Rower by im pomogl, ewentualnie bieg z wozkiem

    • 4 3

  • W maju jak byly upaly zostawilem rower we Wrzeszczu (1)

    i podjechalem autobusem na Suchanino i z powrotem. Wiedzialem, ze czeka mnie jeszcze 50km w temperatutrze 30+, wiec po prostu polaczylem te srodki transportu. W czym problem?

    • 3 0

    • Wszystko niby OK ale Twoja wypowiedź jest mało logiczna.
      Te 50 km to " droga powrotna bo tyle jechałeś do Wrzeszcza ?
      Jeśli tak to ładnie musiałeś pachnieć w autobusie.
      Jeśli nie to nie to byłeś wypoczęty i mogłeś w 20 minut podjechać na Suchanino (jeździłem wielokrotnie tą trasą rowerem zarówno latem jak i zimą)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum