• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: rowerzyści nie chcą kolejnej drogi... rowerowej

Michał Sielski
24 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Rowerzyści martwią się, że podjazdy na nowej drodze będą zbyt strome. Rowerzyści martwią się, że podjazdy na nowej drodze będą zbyt strome.

Szereg wad i złych rozwiązań zarzuca Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia urzędnikom, którzy przygotowali przetarg na wykonanie ścieżki rowerowej wzdłuż Klifu Nadmorskiego w Gdyni. Domaga się unieważnienia przetargu. Urzędnicy: - Nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji, ale projekt jest zgodny z prawem.



Czy droga rowerowa wzdłuż Klifu Nadmorskiego powinna powstać?

Wśród gdyńskich rowerzystów najwięcej emocji w ostatnich latach wzbudziła budowa "zdublowanej Estakady", która była inwestycją przez nich niechcianą i wyszydzaną. Teraz Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia idzie o krok dalej i chce całkowicie zablokować inną inwestycję.

Chodzi o budowę ścieżki wzdłuż Klifu Nadmorskiego zobacz na mapie Gdyni, która ma prowadzić z Sopotu do Gdyni Orłowa. W ramach inwestycji powstać ma m.in. 56-metrowy most nad Potokiem Kolibkowskim. Szacunkowy koszt budowy ok. 2 km drogi wynosi ok. 2,7 mln zł. Według rowerzystów projekt jest jednak nic nie wart. Dlatego chcą unieważnienia przetargu na budowę ścieżki.

- Inicjatywa ta wywoła zapewne kontrowersje, lecz w sytuacji całkowitego zignorowania naszego wysiłku w tej sprawie jest dla nas ostatecznością. Doceniamy również wysiłek urzędników włożony w doprowadzenia projektu do fazy przetargu. Jesteśmy jednak zdania, że nie sposób nie odnosić się krytycznie do owoców tej pracy - podkreśla Łukasz Bosowski ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia.

Projektanci przekonują, że prace zostały wykonane zgodnie z przepisami i wszystkimi wytycznymi. A nie było to łatwe.

- Tę ścieżkę projektowaliśmy rekordowo długo: przez niemal cztery lata. Co chwilę trafialiśmy na opór kolejnych instytucji, które wprowadzały swoje wymagania - mówi Marcin Dudek, przedstawiciel firmy Euro-Alians, projektanta drogi.

Rowerzyści mają jednak sporo uwag do samego projektu:
- obok drogi nie ma chodników, więc można założyć, że spacerować będą po niej piesi;
- zbyt ostre łuki, co jest niebezpieczne;
- zbyt duże nachylenie profilu trasy, co uniemożliwi korzystanie z drogi dużej części rowerzystów;
- zła nawierzchnia, wykonana z tłucznia o wymiarach 3-6 cm.;
- brak ławek, śmietników i połączenia ścieżki z sopocką drogą rowerową;
- brak konsultacji projektu na forum Rady Rowerowej

Gdyńska Rada Rowerowa w nowym składzie zebrała się dotąd tylko raz, w maju. Na spotkaniu była mowa m.in. o koordynacji działań w zakresie polityki rowerowej. Koordynacji, której - według rowerzystów - nie ma.

Z zarzutami zgadzają się też koledzy zza miedzy, którzy zwracają uwagę na niewłaściwe podejście do przetargów.

- Urzędnicy zachowują się, jakby żyli w drugim świecie. W trzecim świecie inwestycji nie ma wcale, w drugim są, ale rozpatruje się je tylko pod względem formalno-prawnym, a w normalnych krajach ważny jest jaki osiągnęło się efekt. To wynik nacisku na prowadzenie inwestycji, bo są pieniądze do wydania i moda. A nie sztuką jest wydać pieniądze, bo jeśli projekt jest zły, to ruch rowerowy będzie mały. A ten projekt ma mnóstwo wad - zaznacza Roger Jackowski z Gdańskiej Kampanii Rowerowej.

Urzędnicy pismem od Rowerowej Gdyni są zaskoczeni. Przyznają wprost, że taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy.

- Dlatego musimy dokładnie zapoznać się z zarzutami, by stwierdzić czy formalnie możliwe jest unieważnienie tego postępowania. Już teraz mogę jednak odpowiedzieć na niektóre zarzuty. Nawierzchnia nie może być np. bitumiczna, bo droga przechodzi przez chroniony obszar rezerwatu w Kolibkach. Nie można też mówić o zbyt wielkiej zmianie kątów nachylenia, bo nie wytniemy pół parku, by zrobić płaską drogę. Z tego samego względu nie ma też mowy o zbyt wielkiej ingerencji w przyrodę i niwelacji terenu. Podkreślam jednak, że sprawę musimy dogłębnie przeanalizować, także z prawnikami. Na decyzję jeszcze za wcześnie - mówi Teresa Horiszna, naczelnik wydziału inwestycji w gdyńskim magistracie.

Miejsca

Opinie (369) ponad 10 zablokowanych

  • Brawo Gdynia za niekonwencjonalne ścieżki rowerowe

    Szczególnie atrakcyjny dla turystów no i mieszkańców będziemy mogli podziwiać Zatokę jest zespół klifowy niczym wodospady znajdujący się w Parku Narodowym Krka. No i drugą wspaniałą kładkę obok Estakady Kwiatkowskiego będzie Gdynia miała ciąg malowniczo położonych powietrznych ścieżek połączonych fantazyjnymi naturalnymi formami geologicznymi i krajobrazowymi. A wszystko to będzie można oglądać dzięki ciągowi wspaniale zaprojektowanych ścieżek i pomostów i ścieżek pieszych zapewniających przyjemny i bezpieczny spacer bez kontaktu z rowerzystami. Z czasem Park i Rezerwat obejmuje większą część tego wspaniałego biegu, wzdłuż którego oprócz piękna przyrody podziwiać można także liczne statki i wpływające promy, jachty. Do tego część trasy powinna być przystosowana do zwiedza z platforma, a także specjalnie wyeksponowany pkt widokowy "Marysieńki". Powinno także na kładce "Kwiatkowskiego" znaleźć się jak i innych planowanych wielu ścieżek rowerowych na kładkach ciekawe punkty obserwacyjne z zapleczem.

    Żeby Polska nie kojarzyła się tylko z kładką dla pieszych, która została oddana w Obrazowie, aby umożliwić mieszkańcom bezpieczne dotarcie do kościoła.

    • 2 0

  • dla kogo sciezka

    A tak sie cieszylam, ze cos drgnelo w sprawie sciezki laczacej sopockie drozki rowerowe z Orlowem. Teraz woze dziecko w foteliku, niedlugo pojedzie ze mna na swoim rowerku i tak by nam bylo przyjemnie nie truc sie spalinami (jak obecnie) podczas rowerowej wycieczki. Ale ale co czytam? Strome podjazdy, gruby tluczen, brak chodnika czy laweczek na ktorych zmeczony maluch moglby przysiasc? No to nie bedzie nam latwo. Tak tak wiem drogie trolle, guaniarzeria moze rowery pchac pod gore, a usiasc mozna w trawie czy blocie i tylek nie odpadnie. Ale jak juz miasto wydaje kupe kasy (naszej) to niech to ma wiecej sensu.

    • 2 2

  • A po co po klifie. Trzeba koniec trasy biegnacej z Sopotu, czyli to miejsce gdzie

    sie konczy przed sama plaza polaczyc z jakas nowa droga biegnaca do Alei Niepodleglosci, zrobic droge prostopadla do plazy, jakies kilkaset metrow i bedzie polaczenie z glowna droga rowerowa, mniej wiecej na wysokosci wiaduktu w kolibkach tam gdzie sie wjezdza na motokros. W tej chwili jest tam sciezka prowadzaca do schodow, ktorymi sie schodzi wlasnie w miejsce konca trasy z Sopotu. Jadac z Sopotu trzeba bedzie tylko podprowadzic rower po tych schodkach kawalek i dalej w zasadzie po plaskim i prosto.

    • 1 1

  • ELWIRKA

    Powiem krótko-rowerzysci z trójmiasta wyluzujcie! Cieszcie się ze miasto coś robi dla was! Zastanawiam sie czy ludzie którzy dodają te opinie kiedykolwiek jezdzili na rowerze?Wydaje mi się ze nie! Przecież rowery posiadają wiele funkcji które ułatwiają trudną jazdę w terenie. Przeswietliłambym was jesteście niekompetentni!!!! Sory ale to moje subiektywne odczucie;(

    • 1 3

  • Następny gdyński przekręt rowerowy za miliony złotych.

    Tłumaczenie, że cały projekt i przetarg nie podlegają zaskarżeniu przez potencjalnych użytkowników, bo "są zgodne z prawem" tylko świadczy o tym, dla kogo te wszystkie multimilionowe inwestycje są robione: dla ich wykonawców, czyli urzędniczych pociotków.

    Czyżby "Samorządność" czuła, że jest na wylocie i próbowała się obłowić na odchodne? A może aż tak pewni są tego, że będą rządzić Gdynią "do końca świata i dzień dłużej", więc niczym królów osądzić ich może jedynie "Bóg i historia"?

    • 3 0

  • rowery na ulicy

    witam
    co róż na rożnych forach czytam petycje że w Gdyni powinno być więcej ścieżek rowerowych i ok tylko po co? skoro i tak z nich nie korzystacie. ot i prosty przykład. poranna droga do pracy z żeliwnej do centrum. rowerzysta na drodze Unruga (obok nowa ścieżka), kolejny kamikadze na estakadzie (obok nowa ścieżka), kolejny samobójca na Wisnieskiego (obok ścieżka rowerowa), i na koniec as wyprzedzający samochody na skrzyżowanu w samym centrum, czyżby kolega na rowerze miał jakieś wątpliwości kto ruszy szybciej, czy może wyszedł z założenia że jak zajedzie drogę pierwszemu na światłach to ten uprzejmie mu nie przywali. Reakcja kierowcy któremu zajechał drogę (gość wysiadł na następnych światłach i przywalił rowerzyście jak najbardziej uzasadniona) ludzie chcecie nowych ścieżek to najpierw nauczcie sie korzystać z tych które już macie, a potem zgłaszajcie zapotrzebowanie na nowe) pozdrawiam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum