• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia chce się zmienić dla rowerzystów

Patryk Szczerba
27 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Niewielu rowerzystów w centrum Gdyni decyduje się na opuszczenie chodników i jazdę po ulicy. Na zdj. przejazd zorganizowany w ramach Masy Krytycznej. Niewielu rowerzystów w centrum Gdyni decyduje się na opuszczenie chodników i jazdę po ulicy. Na zdj. przejazd zorganizowany w ramach Masy Krytycznej.

Dwa lata dają sobie gdyńscy urzędnicy na stworzenie lepszych warunków dla rowerzystów w centrum miasta. Nie obędzie się bez przebudowy części ulic i zmian w sygnalizatorach. Na początku przebudowane mają być ulice Obrońców Wybrzeża zobacz na mapie Gdyni3 maja zobacz na mapie Gdyni, reszta w ramach możliwości finansowych i technicznych.



Czy w centrum Gdyni da się obecnie jeździć bezpiecznie po ulicy?

Obecnie rowerzyści w centrum nie są mile widzianymi gośćmi. Mogą korzystać z drogi przy chodniku na ul. Władysława zobacz na mapie Gdyni. Trasa kończy się się jednak na skrzyżowaniu z ul. Armii Krajowej zobacz na mapie Gdyni. Zostaje jeszcze kontrapas na Starowiejskiej, który szybko zdążył wywołać sporo kontrowersji, zwłaszcza wśród parkujących. By kontynuować podróż w kierunku 10 lutego i Świętojańskiej odważniejsi zmuszeni są wjechać na ulicę. Wielu wybiera chodnik, który jednak także nie jest miejscem, gdzie można czuć się bezpiecznie.

W najbliższych latach ma się to radykalnie zmienić. Zarząd Dróg i Zieleni czeka na fachową koncepcję tras rowerowych. Ma być gotowa jesienią i rozpocząć proces dostosowywania śródmieścia do ruchu rowerowego zgodnie z zalecaniami po audycie według metodologii Bypad. Badanie wymusza też m.in. kluczowe uzupełnienia na najważniejszych trasach: wzdłuż ul. Wielkopolskiej, al. Zwycięstwa oraz poprawę jakości drogi na ul. Morskiej.

Jeśli chodzi o centrum to praktycznie pewne jest, że powstaną dwa pasy dla ruchu rowerowego na ul. Obrońców Wybrzeża. Kolejny potrzebny będzie na ul. 3 maja (od Obrońców Wybrzeża do Starowiejskiej). To oznacza przeprogramowanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu 3 maja i 10 lutego. Niewykluczone, że pojawią się śluzy rowerowe - powierzchnia o szerokości co najmniej jednego pasa ruchu, znajdująca się pomiędzy skrzyżowaniem, a resztą zatrzymujących się pojazdów, wspomagająca rowerzystów w ruchu.

Koncepcja ma także zawierać plany i opis skutków, jakie pociągnie za sobą stworzenie dróg rowerowych w ulicy Władysława IV od Armii Krajowej do planowanej Nowej Węglowej, w ulicy Waszyngtona do drogi na bulwarze, w alei 17 Grudnia zobacz na mapie Gdyni oraz dodatkowy pas ruchu dla rowerzystów na al. Piłsudskiego od bulwaru do ul. Tetmajera zobacz na mapie Gdyni.

- Chcemy zrealizować jak najwięcej zamierzeń do końca 2016 roku. To, na ile wszystkie zmiany są możliwe ma pokazać opracowanie. Po zapoznaniu się z nim przystąpimy do działania. Zaczynamy zmieniać śródmieście i zapraszać do niego mieszkańców, którzy dziś na pewno nie czują się zbyt komfortowo podróżując rowerem - wyjaśnia Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora ZDiZ.

By dać większą swobodę rowerzystom konieczne będą zmiany w ruchu samochodowym. Dokument ma dać odpowiedź, ile miejsc parkingowych trzeba będzie zlikwidować. Nieuniknione są też małe inwestycje, takie jak budowa dodatkowych zjazdów czy ustawienie sygnalizatorów.

- Chcemy mieć spójny materiał pokazujący skalę i wymiar zmian oraz ocenę ich skutków, by później nie dyskutować osobno nad każdą ulicą. Optujemy przede wszystkim za kontrapasami, bo są rozwiązaniem stosowanym powszechnie w Europie i, co pokazuje przykład Gdańska, bezpiecznym - przekonuje Zygmunt Zmuda Trzebiatowski, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. polityki rowerowej.

Wątpliwości kierowców mają rozwiać konsultacje przeprowadzone przede wszystkim z mieszkańcami śródmieścia i Kamiennej Góry.

- Będziemy chcieli wsłuchiwać się w uwagi kierowców i wspólnie wypracowywać rozwiązania jak najbardziej optymalne dla wszystkich, choć na pewno nie zrezygnujemy z tego, by jak najbardziej promować ruch rowerowy - dodaje Karmoliński.

Opinie (467) 7 zablokowanych

  • co wy z tymi rowerami ? (11)

    kto sponsoruje te artykuły o pedalarzach ? rowerami jezdzi sie po wsi i po lesie
    przedpotopowy wynalazek dla miłosników lubiacych zadawać sie z pedałami .....

    • 40 50

    • (6)

      Noooooooo, mam nadzieje, ze nie parkujesz po CHODNIKU, ktory jest do chodzenia??

      • 9 1

      • Jak słusznie zauważyłeś (4)

        chodnik służy do CHODZENIA, a nie jeżdżenia rowerem.

        • 11 4

        • (1)

          ja natomiast uwielbiam zamyślonych spacerowiczów niezauważających, że kroczą zazwyczaj czerwoną ścieżką przeznaczoną dla rowerów. a potem zapewne prujących się na forach, że rowerzyści terroryzują trójmiasto ;)

          • 3 4

          • Tak bardzo cię to boli, że piesi nie lubią chodnikowych pedalarzy?

            • 3 1

        • (1)

          Nie cierpie jezdzic po chodniku rowerem. Robie to tylko w przypadku zagrozenia zycia i zawsze ustepuje pieszym

          • 4 0

          • Jak fajnie, że wszyscy rowerzyści "nie cierpią" i "ustępują"...

            • 8 3

      • mam juz dosc bydla na rowerach terroryzujacego pieszych na chodnikach

        stop rowerowemu buractwu!

        • 13 8

    • taka prawda

      Cudowne dzieci dwóch pedałów nadają ton dyskusjom na tym portalu

      • 4 6

    • (1)

      Stary cię zrobił w żuku czy sam z siebie tak pier.dzielisz

      • 11 13

      • ciebie chyba spolodzilo dwoch pedalow....

        stad to umilowanie do rowerow

        • 12 10

    • a samochodami po autostradzie i za miastem

      • 14 7

  • jakoś nie mam problemu i drogi znajduję (3)

    Jestem kierowcą i "rowerzystą" dokładnie rozumiem dylematy i postulaty jednej i drugiej strony. Staram się szanować każdego kierowcę i "rowerzystę". Jeśli chodzi o ścieżki w Gdy mogłoby być lepiej choć jest poprawa w ostatnich latach. Dla mnie niedogodnością jest odcinek Świętojańska - Dworzec PKP. Bo raczej trzeba jeździć chodnikiem co stwarza niewygodę dla pieszych i "rowerzystów".
    Reszta ścieżek w Gdy. Jednak jeśli się "rowerzysta" nie uważa za świętą krowę to da radę wszędznie nie przeszkadzając innym. Ja tak jeżdżę.

    • 6 1

    • (2)

      Ciężko jest jechać nieprzeszkadzając, gdy rower porusza się 25km/h (wiem, wiem, zaraz się odezwa ci, którzy nie schodzą poniżej 45), a samochody co najmniej 40km/h. Mają zatem potrzebę (a w Polsce nieodparty imperatyw niezależny faktycznej prędkości pedalarza i od pustego miejsca przed nim) wyprzedzania i gdy pasy są wąskie, jest to utrudnienie. Na szerokich pasach łatwo wyprzedzają osobówki, trudniej jest ciężarowym i autobusom. Stąd dyskomfort kierowców samochodów (a w Polsce frustracja, nienawiść i plucie na forach). Rozdzielenie ciągów ruchu wg prędkości ma sens przy dużym natężeniu tegoż. Stąd scieżki i pasy dla rowerów. W sytuacji permanentnego korka, albo ograniczeń do 30km/h rowerzysta w ogóle nie przeszkadza, bo porusza się często szybciej niż auta - to jemu samochody zawadzają.

      Co do ładowania pieniędzy w niepotrzebna infrastukturę dla kilku nawiedzonych roszczeniowych obcisłogacich, to tej infastruktury dotychczas nie bylo wcale, i musi ona postać od nowa, stąd widoczne inwestycje i budowy. Powinna istnieć od dawna i teraz tylko sie modernizować/łatać dziury.
      Co do sprzyjania rowerzystom, zamiast samochodom poprzez budowę ścieżek, zamiast parkingów/ dodatkowych pasów ruchu itp.: Myślę, że podan połowa ścieżek powstaje wyłącznie z myślą o kierowcach, żeby wygonić rowerzystów z ulicy, bez pomyślunku, czy im tam będzie wygodniej, szybciej i bezpieczniej. Chodzi o to, zeby rower nie zawadzał samochodowi, a że rowerzysta będzie jechał 2 razy dłużej miotając się między lewą a prawą stroną ulicy, zsiadając na przejściach bez przejazdu, pokrzykując na pieszych uważających teren podwyższony w stosunku do ulicy za swój i więcej będzie stał na światłach i prowadził niż jechał, to nie ma znaczenia, bo samochody zostaną uwolnione od towarzystwa powolnych pojazdów, tak jak zostały uwolnione od towarzystwa furmanek.

      PS. Jakby co, to sam jestem kierowcą, a rowerem jeżdżę po szosach na Kaszubach. W mieście nie lubię i rzadko muszę.

      • 7 1

      • (1)

        Akurat ci tzw obcisłogaci wcale nie chcą dróg rowerowych bo i po co im?

        • 0 2

        • Sam jestem obcisłogaci i chętnie korzystam z:
          a) pobocza, tzn tej asfaltowej części szosy, za ciągłą linią, o ile ma >25 cm (górny odcinek Spacerowej)
          b) pasów rowerowych, czyli tej części między poboczem, a pasem dla samochodów (akurat w 3mieście tego nie ma)
          c) ścieżki gdy wjazd i zjazd jest łatwy, tzn. wjeżdżając nie muszę drastycznie zmniejszać prędkości, a zjeżdżając nie ładuję się pod samochody i gdy asfaltowa ścieżka nie ma krawężników. (widziałem tylko w internecie)
          Z pozostałych ścieżek korzystam nad wyraz niechętnie, a ścieżki przez wsie, 300 metrów po lewej stronie drogi ignoruję, mając w kieszeni stosowne 100zł.
          W mieście gdy jest ścieżka, to nią jadę, a gdy nie ma, to po ulicy. Ale obcisłe gacie w mieście mają ograniczony sens, tylko do wyjazdu z miasta.

          • 2 2

  • (1)

    Widze ze gdynskie śledzie strasznie słabe. Boją się że zmokną na rowerku? Albo zmarzną. Cieniutko :)

    • 3 7

    • No tak, bo gdańskie budynie ma co grzać, więc się nie boją.

      • 3 4

  • Zrozumcie, im więcej rowerzystów, tym czystsze powietrze! (6)

    Dla nas wszystkich promowanie jazdy rowerowej jest po prostu korzystne. Czasem mam poczucie jakby kierowcy, rowerzyści i pieszy mieszkali na innych planetach. Przecież możliwe są kompromisy. I zdrowy rozsądek. Wystarczy kultura osobista i zrozumienie :-) :-)

    • 21 13

    • (5)

      Promowanie jazdy rowerowej jest przede wszystkim korzystne dla polityków:
      - pieniądze na ścieżki są z UE - nie trzeba się martwić kto i z czego to spłaci
      - nie trzeba wydawać na remonty ulic, na naprawę zapadających się poboczy i studzienek, bo mieszkańcom wciska się, że rower jest fajny. Jednocześnie nie robi się NIC, by ten pojazd można było bezpiecznie zostawić.
      - można "łapać się" do coraz nowszych programów typu BYPAD, które wliczają jako KM ścieżek nawet dukty leśne, czy namalowane paski na bruku. Dzięki temu być głaskanym przez unię po główce
      - Można zyskać głosy na wyborach od zafascynowanych "infrastrukturą" i "rozwojem" ludzi, którym to odpowiada, bo nie mają dzieci, pracują blisko domu i są sprawni fizycznie, którym nie potrzebny samochód.
      A reszta? Ludzie, nie nabierajcie się na te kity, walczcie o zmiany dla siebie a nie garstki społeczeństwa.

      • 9 9

      • nic się nie wciska, rower jest fajny! (2)

        • 5 7

        • Jest bardzo fajny... (1)

          ...ale wtedy, kiedy się go traktuje rekreacyjnie, a nie jako przymus, bo wszystko inne jest złe. Latem wielu wybiera rower, ale czy to aż tak zmniejsza natężenie ruchu samochodowego?
          Politycy promują tylko rower, bo im to na rękę. Jak tego nie zrozumiesz, to niedługo zimą też wszyscy będą jeździć rowerami, bo na ulicach będzie lód, śnieg, a przede wszystkim dziury.
          Chcesz tego na pewno? Będzie niebezpiecznie. To pomyśl może też o innych, którzy jednak wolą autem bo bezpieczniej i jednak zdrowiej. No i pieszych.

          • 9 4

          • Tyle, że dla wielu osób rower może być fajny również jako środek transportu.

            W niektórych przypadkach może być, nawet szybszy i wygodniejszy od samochodu, oczywiście są też i takie gdzie jest kompletnie niepraktyczny...

            Zwykle jeżdżę do pracy samochodem jednak bardzo często zamieniam go na rower i to nie tylko latem.

            Mam relatywnie długą trasę do pracy (koło 20 km), której pokonanie zajmuje mi rowerem nieco więcej czasu niż autem (w godzinach szczytu różnica jest bardzo mała), jednak jest bardzo przyjemna i bezpieczna a dodatkowo regularna jazda na rowerze ma bardo dobry wpływ na moje zdrowie.

            Wyobraź sobie, że absolutnie nikt mnie do jazdy na rowerze nie zmusza a wbrew pozorom, warunki wystarczające do bezpiecznej jazdy są u nas przez większą cześć roku.

            Definitywnie rezygnuje z roweru tylko gdy na leśnym odcinku mojej trasy jest dużo śniegu i lodu (zwykle góra dwa zimowe miesiące) lub gdy pogoda jest wybitnie zła np gdy bardzo mocno wieje/pada itp.

            Nie wiem skąd przyszło Ci do głowy, że wdychanie spalin w samochodzie może być zdrowsze od ruchu na rowerze? Znasz jakieś badania, które to potwierdzają?

            Nie rozumiem również czemu jesteś przekonany, że ktoś zmusza Cię do jazdy na rowerze? Możesz podać jakieś przykłady? No chyba nie czujesz się zmuszany przez to, że gdzieniegdzie pojawiły się udogodnienia dla rowerzystów? Przecież to nic w porównaniu do pozostałych inwestycji w infrastrukturę drogową i ułatwienia dla samochodów. Skoro politycy niby promują tylko rower to po co wydają tyle kasy na drogi?

            Oczywiście nie każdy i nie zawsze może wybrać rower jednak im więcej osób to zrobi tym więcej pozostanie miejsca dla samochodów. Warto promować alternatywne środki transportu (zwłaszcza gdy wymagają tak małych nakładów i przestrzeni jak rowery) bo wszystkim się to opłaci.

            • 3 0

      • masz dużo racji.

        Budowa ścieżek to często propaganda i ściema. Np. budowanie ich w absurdalnych miejscach itp. Często są to wyrzucone pieniądze. Ale muszę też uczciwie przyznać, że gdy jeździłam rowerem jeszcze 10 lat temu, to było fatalnie. Teraz jest dużo wygodniej. Dużo jeżdżę rekreacyjnie, ale prawie codziennie. Również zależy mi na dobrych drogach i chodnikach. Do pracy muszę niestety jeździć samochodem, ale zazdroszczę wszystkim, co mogą rowerem :-)

        • 8 1

      • Zgadzam się, cwaniacy są wszędzie,

        a w polityce całe stada, ale to nie znaczy, że nie powinno się wspierać rowerzystów. To całkiem spora grupa. Poza tym uważam, że tak samo powinno się dbać o pozostałych użytkowników. To nie musi być zero jedynkowe. Zabiera tobie, by wziąć sobie. Można się dogadać :-)

        • 3 1

  • Wprowadzic zakaz dla rowerzystow w Centrum Gdyni (2)

    Powinien zostać wprowadzony zakaz jazdy dla rowerzystow w centrum miasta a nie wyrzucać nasze pieniądze dla nich. My Gdynianie jestesmy szantażowani przez fanatykow rowerow zatrudnionychn w Urzedzie Miasta i ZDiZ i przez nich blokuje się centrum. Rowerzysci w Gdyni sa wzniejsi od pieszych i kierowcow. Jeżeli chcą sobie pojezdzic to poza centrum. Uwazam, ze czesc dotychczasowych drog rowerowych powinna zostać zlikwidowana i w ich miejsce zbudować drogi lub chodniki dla pieszych,

    • 10 10

    • Ciekaw jestem, czy wyrzuciłbyś też kierowców aut z centrum...

      • 2 4

    • A ja uważam że samochody powinny być wogule wyrzucone z miasta i pozostawiane na jego rogatkach a do Centrum powinni mieć wstęp jedynie piesi i rowerzyści. Drogi dla samochodów zlikwidować a w ich miejsce zrobić ciągi pieszo-rowerowe. Miasto dla ludzi nie dla samochodów.

      • 6 6

  • Masakra (2)

    I co jeszcze trzeba dla nich zrobic a jezdza jak swiete krowy. Jak mieli jezdzic po ulicy to jezdzili po chodniku Jak maja swoje sciezki rowerowe to jezdza po ulicy Nie lubie ich masakra i powinni wszyscy jeszcze raz zdawac egzaminy

    • 7 7

    • Żałosny jesteś

      • 2 3

    • dla mnie szczur i jego banda nic robić nie muszą ja jako rowerzysta robiący rocznie ok 10 tysięcy km nie potrzebuję trzebiatowskiego wołka szczurka i ich fanaberii typu Pucka Łużycka Kartuska jakieś kontrapasy zabieranie miejsc parkingowych itd ja tego tak potrzebuję jak umarły kadzidło

      • 1 2

  • czy w tej gdyni coś robią czy tylko planują

    a jak zaplanują to spieprzą (lotnisko czy nielegalny infobox)

    • 3 1

  • parkingi

    Ciekawym, czy likwidując parkingi- zlikwiduje się też opłaty za parkowanie;;;

    • 2 2

  • a ja tam rowerzystów mam gdzieś (2)

    jedzie taki chłoptaś w spodenkach z "lajkry" po jezdni, gdzie obok znajduje się droga dla rowerów, to zwyczajnie spycham go z pasa ruchu. Żadnej litości dla łamiących prawo

    • 9 6

    • (1)

      oczywiście zawsze jedziesz 50 tką baranie pamiętaj gnojku że kawałek dalej może być korek i ten zepchnięty ci może michę wyklepać albo lustereczko skopać

      • 1 5

      • Wyczuwam agresję. Zakładam, że jesteś rowerzystą. Licz się z tym, że jak wyskoczysz do kogoś z łapami to ten ktoś może ci oddać.

        • 4 2

  • BULWAR (3)

    Proponuje przejechac sie na bulwar w sobote lub niedziele . Jest tam swietna DROGA ROWEROWA po ktorej rowerem nie da sie jechac...rolkarze , dzieci na hulajnogach , male dzieci na pseudorowerkach bez pedałów , biegacze deskorolkarze mamy z dziecmi w wozkach , spacerowicze . Obok jest normalny "chodnik" ale ciekawsza alternatywa jednak jest DROGA ROWEROWA...choc niestety slowo ROWEROWA nie do konca odzwierciedla ten cyrk ktory sie tam wyprawia . Ale to jedno z wielu rzeczy ktore serwuje nam miasto . Swietna estakada rowrowa pod ktora nie moga podjechac dzieci i osoby starsze , droga biegnaca na grabowku tuz przy przystanku ( tuz obok kauflandu ) droga rowerowa przy chylonskiej na wysokosci lidla kolo kosciola . Chcialbym zeby osoby ktore nazwijmy to "planuja" te trasy wsiadly na rower i przejechaly sie nimi . I fajnie gdyby w Gdynii ruszyla jakas akcja promującą myslenie pieszych o tym ze DROGA ROWEROWA nie jest miejscem spacerow z dziecmi , psami czy chodzenia i rozmyslania o niczym...ehh...czasem to wszystko sprawia ze jazda na rowerze traci na przyjemnosci...

    • 8 3

    • pelna zgoda

      zrodlo problemu to durna decyzja podjeta lata temu by sciezki rowerowe tworzyc na chodnikach.... tak oczywiscie taniej - latwo mozna pokazac, ze cos sie robi
      sciezki rowerowe powinny byc na poboczach drog.

      • 2 1

    • Masz rację.

      Widać że Gdynia niczym nie różni się od Gdańska. Gdańskie drogi rowerowe to to sama Kartuska, al.Zwycięstwa co chwilę na drodze jak nie mamusia z wózkiem to rolki lub środkiem idą piesi a chodnik obok pusty. Zapraszam na 5 minut na Kartuską przed każdym przejazdem i przejściem dla pieszych jak byk stoi znak ustąp pierwszeństwa i informacja że jest przejście i droga rowerowa ale po co patrzeć kierowcy wykonującemu prawo skręt w prawo, lepiej wymuszać przejazd i gapić się tylko w lewo. Jak zwrócisz uwagę to słychać zawsze to samo że jesteś pedałem na rowerze.
      Nie wiem tylko kto jest większym rowerzysta który ma ich tylko dwa czy te osły za kierownicą co mają ich aż trzy.
      Wymagacie od rowerzystów znajomości przepisów a ilu z was kierowców zapoznało się z nimi od dwóch lat rowery są wpuszczone na drogi a 90% kierowców to ciemna masa która sama nie zna przepisów i sami sobie w gronie automobili robią szkody bez pieszych i rowerzystów.

      • 2 3

    • To wszystko jest wkurzajace. Ale zycie generalnie jest wkurzajace i lepiej sie na tym nie koncentrowac, bo mozna zostac frustratem ze zgorzkniala mina.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum