Gdańsk prowadzi w rowerowych zmaganiach miast
Gdańsk jest liderem w europejskim konkursie miast w jeździe na rowerze. Od początku miesiąca na dwóch kółkach gdańszczanie pokonali łącznie blisko 100 tys. km (w tym ok. 75 tys. km w granicach miasta), zostawiając w tyle Wrocław oraz Warszawę. Gdynia zajmuje dopiero dziewiąte miejsce.
- Od samego początku gdańska drużyna kręci kilometry na rowerach najlepiej w całej stawce konkursu. Nie możemy jednak spoczywać na laurach. Choć to wyścig pokojowy, chcemy jeszcze wyraźniej odłączyć się od peletonu - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.
Walka rozgrywa się nie tylko na poziomie miast, ale również drużyn, do której każdy uczestnik może się zapisać. W przypadku Gdańska najbardziej rowerowe drużyny to: Grupa Kapitałowa Lotos (ok. 5 tys. km), Urząd Miejski w Gdańsku (ponad 4,1 tys. km) oraz Politechnika Gdańska (ponad 3,9 tys. km). Wyniki są aktualizowane są na bieżąco na podstronie internetowej wydarzenia.
Warto zauważyć, że pod względem liczy kilometrów na mieszkańca, Gdańsk zajmuje jednak dopiero trzecie miejsce (161 km/mieszk.). Wyżej uplasowały się litewskie Telsze (162 km/mieszk.) oraz szwedzka Umea (208/mieszk.).
Jak wziąć udział? Zasady są proste. Trzeba założyć konto na stronie European Cycling Challenge, a następnie zainstalować w telefonie specjalną aplikację. Swoje trasy można też dodawać ręcznie. Trzeba mieć jednak na uwadze regulamin, który rozróżnia wykorzystanie roweru jako środka transportu, co jest zgodne z ideą zabawy oraz podróży, będących z treningami, co nie będzie uwzględniane przy sporządzaniu rankingu.
Wspomniane już drużyny tworzone są przez organizatorów. W przypadku Gdańska trzeba się zgłosić do Referatu Mobilności Aktywnej. Dodanie jest oczywiście bezpłatne, ale nie warto zwlekać, bo z każdym dniem będzie trudniej dogonić liderów stawki.
Ale zabawa, w której przygotowane będą też drobne upominki dla najlepszych (m.in. opaski rejestrujące codzienną aktywność), pozwala również ocenić wykorzystanie różnych tras na terenie miasta oraz poza jego granicami. Chodzi tutaj o tzw. mapę ciepła, z której wynika, że najwięcej podróży realizowanych jest aleją Zwycięstwa , trasą nadmorską oraz ul. Kartuską .
Wyraźnie widać też, że na Południe rowerzyści podróżują ul. Łostowicką z wykonaną kilka lat temu drogą rowerową oraz Stoczniowców , gdzie nie ma żadnych udogodnień dla rowerów, a i nawierzchnia ulicy nie jest w najlepszym stanie. Jednocześnie rowerzyści omijają ul. Cienistą , gdzie istnieje wydzielona droga (nieco już zniszczona), ale ze względu na spadek terenu jest to trasa wymagająca dobrej kondycji fizycznej.
Co ciekawe, dość słabo wykorzystana jest ul. Jaśkowa Dolina , która łączy Piecki-Migowo (Morenę) z Wrzeszczem. A być może żaden z rowerzystów, biorących udział w zabawie, nie pokonuje tędy codziennie swojej trasy?
Zaskoczeniem może też być wybór przy podróży na Osową równoległej , a następnie prostopadłej do ul. Spacerowej drogi leśnej, choć zdecydowanie krótsza trasa wiedzie przez ul. Kościerską , która to z kolei nie ma silnego poparcia dla utworzenia w ciągu niej połączenia rowerowego.
Czytaj też: Rowerowa alternatywa dla ul. Spacerowej, Kolejny krok w stronę drogi rowerowej przez las z Oliwy do Osowej
- Wyniki z tej mapy nie są dla nas niespodzianką. Spodziewaliśmy się, że ruch będzie skupiony na głównych korytarzach komunikacyjnych. Jest to jednak bardzo dobre uzupełnienie danych zbieranych przez liczniki rowerowe [wyniki pomiarów można sprawdzić przez miejską stronę internetową - dop. red.]. Jeżeli chodzi o przejazdy między Oliwą a Osową, to wynik jest zrozumiały, biorąc pod uwagę zły stan nawierzchni ul. Kościerskiej i dużo lepszy utwardzonej drogi leśnej - dodaje Remigiusz Kitliński, kierownik Referatu Mobilności Aktywnej.
Ale Gdańsk walcząc o honorowy tytuł Najbardziej Rowerowego Miasta w Europie, do jazdy rowerem zachęca także uczniów szkół podstawowych i przedszkoli. Już na etapie naboru do kolejnej edycji miejskiego konkursu Rowerowy Maj, chęć wzięcia udziału zadeklarowało aż 17 tys. dzieci, czyli cztery razy więcej niż w poprzedniej edycji.
Dla najbardziej rowerowej szkoły, miasto ufunduje parking, zaś dla dzieci biorących udział w konkursie przygotowano nagrody w postaci latarek rowerowych, koszulek z nadrukami kampanii oraz kompletu silikonowych lampek rowerowych (znanych także z akcji Trojmiasto.pl "Widzimy się na drodze").
Obie akcje są także wspierane przez lokalne firmy, oferujące zniżki dla rowerzystów, a dla dzieci darmowy kompot. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie rowerowygdansk.pl.
To wyniki gorsze niż przed rokiem, kiedy miasto to w ostatecznym rankingu zajęło piąte miejsce wśród 32 innych, przy czym w zabawie udziału nie brał wówczas Gdańsk, a pierwsze miejsce przypadło Warszawie.
Gdynia planuje zwieńczyć zmagania rowerzystów 31 maja przejazdem rowerowym po ulicach miasta oraz piknikiem na terenie Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego.
Opinie (126) 7 zablokowanych
-
2015-05-09 19:15
WINNY ...
za rozbudowę ścieżek rowerowych nie kto inny jak p.Adamowicz ;)))
- 3 7
-
2015-05-09 19:05
ja jeżdzę tylko w nocy bo mnie nie widać :)
- 3 1
-
2015-05-09 18:13
Jak jadę Zwycięstwa to się boję, że ktoś wypadnie z drogi i mnie zetnie jak drzewo...
- 25 4
-
2015-05-09 15:54
Cienista jest pomijana, bo ruch z niej przejęła właśnie Łostowicka, a dlatego, że jest tu ciągłość ddr. Po za tym, nikt nie chce tam jechać ostrym podjazdem o prawie 10 pr. nachyleniu. Ja sam jadąc właśnie ze Śródmieścia na Chełm wybieram Łostowicką. Jednak najlepszym rozwiązaniem była by ddr wzdłuż Armii Krajowej.
- 19 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.