Dzwonki rowerowe trafiły do gdyńskich rowerzystów
W środę późnym popołudniem na bulwarze Nadmorskim w Gdyni wyposażyliśmy rowerzystów w dzwonki rowerowe. Trójmiejskie gadżety z hasłem "Kocham Trójmiasto" trafiły do wszystkich chętnych i aktywnych miłośników dwóch kółek.
Druga edycja tegorocznej akcji rowerowej, tym razem zorganizowana w pobliżu jednej z najbardziej obleganych ścieżek rowerowych w Gdyni, była kontynuacją naszych wcześniejszych inicjatyw i jak zawsze spotkała się z pozytywnym odzewem cyklistów. Tym razem nie było ciągnącej się na kilkadziesiąt metrów kolejki, ale pierwsi rowerzyści pojawili się na gdyńskim bulwarze w okolicy restauracji Barracuda już pół godziny przed czasem. Mimo ładnej pogody, gdyński bulwar nie był jednak zatłoczony.
Pierwszą partię dzwonków rozdaliśmy grupie osób, które przyjechały z wyprzedzeniem i cierpliwie oczekiwały na start akcji zaplanowanej na godz. 18. Drugą partię przekazaliśmy spontanicznie nadjeżdżającym cyklistom. Przygotowane przez nas dzwonki rowerowe rozdaliśmy w niespełna godzinę. Część z nich trafiła do aktywnych mieszkańców Trójmiasta, którzy nie rozstają się na co dzień z rowerem, część powędrowała na małe rowerki, wszak dzieci nie brakowało.
- Dzwoneczki odebrane. Świetny pomysł! Jeszcze powtórka akcji z lampkami, bo również super inicjatywa - mówi Grzesiek Szymczuk, uczestnik akcji.
- Byłam na waszej akcji trzy lata temu w tym samym miejscu, kiedy rozdawaliście lampki rowerowe.Wciąż ich używam. Cieszę się, że teraz do kompletu otrzymam od portalu dzwonek. Nie mam jeszcze sygnału ostrzegawczego, a przyda mi się na pewno, bo coraz więcej korzystam z roweru - mówi rowerzystka z Gdyni.
Dzwonki rowerowe cieszyły się dużym zainteresowaniem spacerowiczów oraz użytkowników hulajnóg - jednak zgodnie z naszymi założeniami trójmiejski gadżet otrzymywały tylko te osoby, które przyjechały na akcję rowerem. Zrobiliśmy jeden wyjątek od reguły - dwa dzwonki trafiły do osób na wózkach inwalidzkich. Bardzo im na tym zależało, aby pojazd, na który są skazani, miał jakiś sygnał ostrzegawczy.
- Fajnie, że panie z redakcji Trojmiasto.pl trzymały się zasad i pozostały nieugięte na prośby osób, które podchodziły, żeby wysępić dzwonek dla rodziny czy znajomych. Nie ulegały presji i nie dawały dzwonków osobom bez rowerów - przyznaje pan Tomasz.
Podobną akcję zorganizowaliśmy w Gdańsku w pierwszym dniu wakacji w pasie nadmorskim w pobliżu molo w Brzeźnie. W sumie przekazaliśmy rowerzystom w Trójmieście ponad 800 dzwonków rowerowych.
- Naszym akcjom rowerowym przyświeca zawsze edukacyjny cel. Wierzymy, że takie inicjatywny podnoszą świadomość rowerzystów i skłaniają do refleksji i korzystania z roweru w sposób bezpieczny dla siebie i innych. Akcesoria rowerowe mogą w tej rozsądnej jeździe pomóc, bo wyposażenie takie jak światełka czy dzwonki to sprawa absolutnie podstawowa - kwituje Agnieszka Bomba, wiceprezes portalu.
Wydarzenia
Opinie (104) 3 zablokowane
-
2017-08-09 22:43
Fajna akcja
Mega fajna akcja, też dostałam dzwonek, bardzo sie przyda szczegolnie na bulwarze i ścieżce wzdłuż morza od Sopotu do Gdańska :) za rok proponuje rozdac informatory, czego i kogo nie powinno być na ścieżkach rowerowych...(z "przymrużeniem oka")
- 3 1
-
2017-08-09 22:34
Zrobiliśmy jeden wyjątek od reguły - dwa dzwonki trafiły do osób na wózkach inwalidzkich. (1)
Super, to jest piękne !!
- 3 1
-
2017-08-09 22:36
cudowne
piękne
- 1 0
-
2017-08-09 22:16
bez sensu bo większość miała już dzwonki wiec cała akcja o kant d.
powinni dawać tym co nie mają a nie jak leci i to tak znieniacka
- 22 3
-
2017-08-09 22:13
A jakieś strzałki lub wskaźniki aby rowerzysta miałby czym pokazać zamiar zmiany kierunku jazdy. Wyciągnąć rękę to już stare i nie modne no i trzeba wiedzieć o takiej możliwości.
- 6 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.