Dwory Wysoczyzny Żarnowieckiej
SALINO
Znalazłem się w samym centrum pięknej morenowej wysoczyzny rozciągającej się między dolinami rzek Łeby, Redy i Piaśnicy oraz Bałtykiem. Z daleka popatrzałem na remontowany, parterowy budynek ryglowy z dwoma narożnicami typowymi dla polskich dworów i mansardowy dach pokryty trzciną. Białej Damy nie było. Zapewne przeniosła się do innych gościnnych duchów na czas remontu. Nie próbując dostać się na wyspę na Jeziorze Solińskim i rezygnując z próby poszukiwania śladów wczesnośredniowiecznego osadnictwa ruszyłem przez Mierzynko, Gardkowice i Perlino do Bychowa. Po drodze spotkałem zdyscyplinowany i jednolicie wyposażony w kamizelki ostrzegawcze "peleton" seniorów, który dostojnie pokonywał swoją drogę.
BYCHOWO
Położony na Pobrzeżu Słowińskim Dwór w Bychowie został odbudowany od podstaw w latach 1989-1999 i służy obecnie jako kompleks wypoczynkowo rekreacyjny. Ładnie urządzony teren i sam obiekt bardzo mi się spodobał.
STARBIENINO
Następnie odwiedziłem zespół dworsko - parkowy, obejmujący dwór w stylu toskańskim z końca XIX wieku oraz park. Obecnie mieści się w nim Kaszubski Uniwersytet Ludowy. W parku poznałem autora kolekcji fotogramów okolicznych dworów, który skierował mnie na polna drogę prowadzącą do Lublewka i zachęcił do obejrzenia wystawy jego fotogramów w Lęborku.
LUBLEWKO
W Lublewku i Lublewie obejrzałem kolejne dwa zespoły dworsko - folwarczne, a następnie przez Choczewo dotarłem do Żelaznej.
ŻELAZNA
Tylko zza płotu mogłem przyjrzeć się dworowi i parkowi. Widziałem okazy starych drzew i budynek, w części odnowiony. Skierowałem się do Przebendowa.
PRZEBENDOWO
Nie zrażając się widokiem zdewastowanych budynków gospodarskich postanowiłem przyjrzeć się bliżej dworowi. Moje zbliżenie się do zamkniętej bramy wywołało furię psów strzegących posiadłości. Ograniczyłem się tylko do zrobienia zdjęcia i bezpiecznie wycofałem się w kierunku szosy. Walcząc z coraz silniejszym, przeciwnym wiatrem dotarłem do Zwartowa.
ZWARTOWO
Dwór i duży park, utworzony z wykorzystaniem urozmaiconej rzeźby terenu zrobiły na mnie imponujące wrażenie. Mieści się tu ośrodek wczasowy "Relaks". Nie miałem czasu, aby dokładniej przyjrzeć się staremu i urozmaiconemu drzewostanowi, ale przecież to był tylko rekonesans. Miałem zamiar jechać już najkrótszą drogą do stacji Godętowo, aby zmieścić się w zaplanowanym na tę wycieczkę czasie, ale zachęcony przez dwóch gimnazjalistów, z którymi rozmawiałem w parku, skierowałem się do Gościęcina.
GOŚCIĘCINO
Jadąc pod górę piękną aleją dojazdową dotarłem do interesującego parku, w którym zobaczyłem dworek z połowy XIX wieku. Obecnie prywatni właściciele prowadzą tu gospodarstwo agroturystyczne.
Jadąc przez piękne lasy, mijając kolejne oznaczenia obwodów łowieckich i "ambony myśliwskie" dotarłem do Łęczyc oraz na stację Godętowo. Po drodze zatrzymałem się tylko na posiłek przed sklepem w Brzeźnie Lęborskim. Właśnie skończył się mecz piłkarski lokalnej drużyny, więc nie czekając na zbliżających się do sklepu kibiców, pospiesznie się oddaliłem. Na peronie, mimowolnie, wysłuchałem "karczemnej" awantury, jaką zrobiła młoda "dama" swemu "rycerzowi", który poprzedniego wieczora nie zauważył, że ona już w zasadzie się nie gniewa i zamiast skierować swe kroki za nią do sypialni, zasnął przed telewizorem.
Pociąg odjechał zgodnie z planem o 17:05, a do Gdyni dotarłem, również planowo o 17:53.
Jeszcze tylko krótki sprint do Małego Kacka i ostatni "etap prawdy", w górę do Karwin. W domu spotkało mnie miłe powitanie ze strony żony, co odebrałem szczególnie sympatycznie, mając jeszcze w uszach krzyki z peronu na stacji w Godętowie.
Na pewno wrócę w odwiedzony rejon, aby go lepiej poznać. Tym razem poruszałem się w przeważającej części trasy po drogach asfaltowych, które tylko odcinkami dokuczały swoim kiepskim stanem. W okolicy jest ponad 20 zespołów dworsko - parkowych. Kierując się nad Bałtyk można dotrzeć do latarni morskiej "Stilo". Piękne lasy zachęcają do spenetrowania ich wnętrza. Liczne zjazdy i podjazdy, a także malownicze krajobrazy dostarczają wielu przyjemnych wrażeń. Ruch samochodowy na drogach jest niewielki. Na opisywanej trasie przejechałem ok. 75 km.
przejechał i sfotografował: Andrzej Bartz
mapa wykonana na podkładzie z mapapolski.pl
Parametry trasy
- Region woj. pomorskie
- Długość trasy 75 km
- Poziom trudności średni
Znajdź trasę rowerową
Opinie (10) 2 zablokowane
-
2005-10-22 16:55
dworki..
ciekawa traska, wiosna tego roku zrobilem bardzo podobna, jednak nie opierala sie na odwiedzaniu dworkow, chociaz kilka ich nawiedzilismy, w witkowie tez byly jakies ruiny dworku/palacu. bardzo ladna okolica. pozdrawiam.
- 0 0
-
2005-10-22 20:27
trasa ciekawa jezdze w tych rejonach reguralnie polecam dwor w prusiewie przepiekny
- 0 0
-
2005-10-22 22:07
Bardzo fajny pomysł!
i tak właśnie należy promować swój region;) -gratuluję pomysłu i wykonania, całość mogłaby stanowić ofertę turystyki rowerowej...
- 0 0
-
2005-10-23 20:07
Nie tak dawno ułóżyłem podobną trasę...
zaliczając włąśnie różne zabytki, tj dworki, pałace czy młyny. Dzięki tej relacji obrazowo dowiedziałem się gdzie z pewnością mozna się udać, a co po prostu można pominąć. I tak ominąć już można ruderę w Żelaznej, która była jednym z punktów ułożonej przeze mnie trasy, na jeden z kolejnych rajdów.
ps. Warto promować nasze piękne Pomorze, gdyż jest tak dużo ciekawych miejsc do zobaczenia. Jak to się często mówi "cudze chwalićie, a swego nie znacie".
Pozdrawiam- 0 0
-
2005-10-23 22:11
o co chodzi?
Jaki mądry człowiek wybiera okrężna drogę z punktu A do punktu B, nadłożyłeś jakieś 60 km.
- 0 0
-
2005-10-24 11:44
chyba błąd w nazwie
Gmina Łużyce? a co to takiego?
- 0 0
-
2005-10-25 22:27
Oczywisty błąd w nazwie!
Dziękuję czytelnikowi Malyjanio i przepraszam, oczywiście chodziło o Łęczyce. Autor.
- 0 0
-
2006-09-19 22:11
Starbienino,Lublewo,Lublewko
Witam.Pomylił Pan nazwy miejscowości i błędnie podpisał Dworek w Lublewie a nie w Lublewku jak to jest podpisane. Również droga o której Pan pisze nie prowadzi do Lublewka tylko do Lublewa. To tylko w kwestii sprostowania, ale okolice są piękne prawda?
Pozdrawiam- 0 0
-
2006-10-25 16:55
Podziekowanie dla Barbary
Zamiana Lublewa na Lublewko wynikła zapewne z tego, że na tym odcinku trasy zmieniłem swój plan trasy korzystając z sugestii spotkanego na trasie miłośnika tej pieknej okolicy i dworów, a pisząc w pośpiechu, aby nic nie uronić z emocji i wrażeń pomyliłem nazwy miejscowości. Przyjemnie stwierdzić, że opis jeszcze jest czytany. Dziekuję za sprostowanie. Okolica jest bardzo piękna i życzliwa dla rowerzystów. Może wrócę w te miejsca na wiosnę 2007. W mijającym roku "zdradziłem" trochę rower na rzecz żeglarstwa. Na "stare lata" zdałem na patent żeglarza co zajęło mi trochę wolnych od pracy dni, a potem trochę popływałem i na rowerowe wycieczki miałem znacznie mniej czasu niż w 2005 roku. Pozdrawiam serdecznie.
- 0 0
-
2008-04-06 10:32
poprawka
dwór na zdjęciu znajduje sie w Lublewie a nie w Lublewku.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.