• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dobry uczynek dzięki podróży na "koniec świata"

Katarzyna Moritz
15 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Fragment  trasy Magdy i Mateusza na rowerach po Malezji Fragment  trasy Magdy i Mateusza na rowerach po Malezji

Czy pomyślałeś kiedyś o tym, że wyjeżdżając na urlop do egzotycznych krajów możesz zrobić dobry uczynek? Jeśli nie, to weź przykład z Magdy i Mateusza, którzy wybierają się do dalekiej Malezji i Tajlandii. Nie tylko będą podziwiać zabytki i egzotykę, ale pomogą podopiecznym z Pomorskiego Hospicjum dla dzieci w Gdańsku



Magda Jaszczak Magda Jaszczak
Magdalena Jaszczak i Mateusz Cyranik są studentami poznańskich uczelni. Ona AWF-u, on wydziału geografii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Łączy ich nie tylko Poznań, ale wspólna pasja podróżnicza. 15 kwietnia wyruszają na drugi koniec globu, aby pokazać, że można połączyć przyjemne z pożytecznym. Na wyprawie planują pokonać ponad 2 tys. km na rowerach, w ciągu dwóch miesięcy.

- Nie można myśleć tylko o sobie. Tą podróżą pragniemy zachęcić także inne osoby, aby realizując swoje wyprawy, przy okazji pomagali różnym charytatywnym fundacjom - zachęca Mateusz.

Swoją podróżą chcą wspomóc ok. 20 podopiecznych z Pomorskiego Hospicjum dla dzieci w Gdańsku. Dlaczego ze wszystkich hospicjów w Polsce wybrali właśnie gdańskie? - Miałem okazję być w tym hospicjum i poznać oddanie pracujących tam osób. Dla nich najważniejsze są dzieci, a nie np. to jak mają urządzone biuro - wyjaśnia Mateusz.

Mateusz Cyranik Mateusz Cyranik
Pomorskie Hospicjum dla dzieci realizuje specjalistyczną opiekę nieuleczalnie chorych dzieci w ich domach, po tym gdy lekarz i rodzice podjęli decyzję o zakończeniu leczenia w szpitalu.

- Wiemy, jak niesamowicie ważne jest to, aby dziecko umierało w objęciach rodziców, rodzeństwa, we własnym pokoju, wśród swoich zabawek, a nie wśród medycznej aparatury z daleka od mamy i taty - dowiadujemy się ze strony hospicjum.

W jaki sposób podróż studentów ma wspomóc Pomorskie Hospicjum dla dzieci? - Będziemy zbierać nietypowe pamiątki, robić fotografie, które potem zostaną zlicytowane. Ponadto zachęcamy do przekazania 1 proc. podatku na działalność hospicjum - wyjaśnia Mateusz. Studenci założyli już stronę internetową, na której są wszelkie informacje o ich wyprawie.

Propagowanie, "dobrego uczynku poprzez podróżowanie" to ich przewodnie hasło. Po przyjeździe do Malezji, planują zakup rowerów. - To będzie najtańsza forma przemieszczania się po tych krajach. Nie chcemy brać jednośladów z Polski, bo to tylko niepotrzebne koszty. Nie potrzebujemy rowerów wyczynowych - podkreśla Mateusz. Od sponsorów mają obiecane jedynie sakwy na rowery.

Studenci podróż rozpoczną 15 kwietnia w Kuala Lumpur. Zakończą ją 15 czerwca w Bangkoku. - Dzięki rowerom, mamy szanse na dogłębne poznanie tych krajów, ale także ich mieszkańców - podkreśla Mateusz. Treningi na to aby dziennie przemierzać kilkanaście kilometrów już trwają.

To nie jest ich pierwsza zagraniczna podróż, ale ta będzie najpoważniejsza. Mają za sobą kilka wypraw rowerowych po Polsce, ale też na "stopa" po USA, Hiszpanii i Ukrainie.

Strona internetowa Magdy i Mateusza o ich wyprawie do Malezji i Tajlandii - MalTajBike.

Opinie (88) ponad 20 zablokowanych

  • *WUJÓW
    :)

    • 0 0

  • SRATY TATY :P Ale wymyślili i jeszcze reklamę sobie robią

    • 4 4

  • Wspaniali studenci czasami w tym czasie nie mają sesji egzaminacyjnej? (2)

    Ładny dają przykład obijania się na studiach. Na taką wycieczkę mogli sobie wyjechać w wakacje. Ta akcja to populizm w czystej postaci, gdyby ci ludzie naprawdę chcieli pomocy dla chorych dzieci to przez 2 miesiące pomagaliby w hospicjum a nie leżeli w Tajlandii na plaży. To jest hipisowska włóczęga po świecie z dorobioną ideologią. Ponadto bardzo dziwne jest to, że Poznaniacy nie chcą pomóc jakiemuś hospicjum w ich mieście.

    • 7 7

    • Oczywiście, typowo polskie podejście albo bądź męczennikiem albo myśl tylko o sobie. Chcieli spełnić swoje marzenia i przy tej okazji pomóc dzieciakom... no i oczywiście nie potrafisz zaakceptować że ktoś mino że myśli o sobie i ze będzie to radość tez dla niego to pomaga tez innym. A dlaczego wybrali to hospicjum ...może sam powinieneś je odwiedzić i zobaczyć dlaczego jest tak wyjątkowe, no i może tez zechciałbyś też mu pomoc..

      • 3 3

    • Na ich stronie jest napisane, że mają indywidualną organizację studiów, więc jak wrócą to pewnie wszystko pozaliczają.

      Niektórzy już nie mają do czego się przyczepić...

      • 0 0

  • wpuszczaja w maliny i tyle (3)

    Propagowanie, "dobrego uczynku - to haslo dla sponsorow , bo sami nie potrafili lub nie chcieli zarobic kasy na SWOJA wyprawe , jak rowniez nie przeznaczyli swoich zarobkow na wspieranie hospicjum .zdjecia to ja moge sam porobic w Gdyni i pozwystawiac na Allegro z haslem ze zysk przeznacze na costam costam . totalna blaga

    • 6 6

    • Za wyjazd płacą sobie sami! (2)

      Lepiej doczytaj, zanim się wypowiesz, za wyjazd płaca sobie sami!

      • 3 0

      • czyzby ???

        nie robi sie szumu bez celu .dotychczas - Od sponsorów mają obiecane jedynie sakwy na rowery - a co potem , a moze jak to ma w zwyczaju portal trujmiasto nie wszysko zostalo powiedziane ............. dla dobra sprawy

        • 2 2

      • mój macieju, nie uważasz, że robisz tu za samozwańczego rzecznika owego tandemu? czyżbyś był też zainteresowany?

        każdy wpis "negatywny" zaraz komentujesz, przypuszczam, że z wypiekami na twarzy i pewnie czujesz sie jak szlachetny rycerz co broni dziewicy przed galluxem-smokiem
        może i płacą sami, ale sakwy mają od sponsora:-)

        • 2 4

  • (2)

    Tak jak jest na ich stronce, wyjazd opłacają sobie sami , tak samo jak zakup rowerów, a pieniądze które dadzą ewentualni sponsorzy idą bezpośrednio na konto fundacji!

    • 4 0

    • czytaj ze zrozumieniem (1)

      • 0 0

      • poproszę o cytat, bo jakos tego na ich stronce nie doczytałem

        jest np odnosnik pt "wspieramy hospicja" co sugeruje, że już jakieś wsparli, ale jak sie kliknie w link to w tekście jest srutututu kłębek drutu
        oto przykład:
        "Serdecznie zachęcamy Was do wsparcia Pomorskiego Hospicjum. Możecie to uczynić na kilka sposobów (dokładniejsze wskazówki otrzymacie po kliknięciu na tekst):
        -przekaż 1% podatku na rzecz Pomorskiego Hospicjum
        -wpłać pieniądze na konto fundacji
        -zostań wolontariuszem"

        jest to zwykłe ble ble ble pomorskie hospicjum nie funkcjonuje pare dni i kto sie interesuje trafi tam bez rowerowej eskapady

        • 4 3

  • We wrześniu jadę w podróż poślubną na Majorkę. Jak dorobię ideologię

    pomocy dzieciom to wszystko będę miał za darmo. Zrobię parę zdjęć i dziecko to będzie bardzo humanitarne i patriotyczne. Acha, wspomogę hospicjum w Przemyślu bo to jest COOL.

    • 2 8

  • ech, ludzie kochani (1)

    po co w ogóle odpowiadacie temu ormowskiemu trollowi

    • 4 1

    • nieormowiec, ale onanista

      • 0 0

  • Poznań!!!!

    Poznań moje miasto złą sławą owiane

    • 0 0

  • ja objechalem z grupa Tunezje w 1989 roku....

    i nikt o tym nie pisze. Czy sa tu czlonkowie Antymoto z PG ??????? Tam sie jezdzilo .... hejjj pozdrawiam !

    • 0 0

  • raczej gollum

    http://www.trojmiasto.pl/galeria/grisza-siole-gallux-jozefa-bolo-2547.html?&id_w=164

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum