Czy piesi i rowerzyści tracą na nowych miejskich i prywatnych inwestycjach?
Czy podczas inwestycji deweloperskich i miejskich remontów w Gdańsku dochodzi do niszczenia chodników i dróg rowerowych? Tak uważają działacze stowarzyszenia Rowerowa Metropolia, którzy zapowiedzieli poinformowanie o tym nadzoru budowlanego oraz instytucji monitorujących wydatkowanie środków unijnych. Urzędnicy miejscy uspokajają, że nic takiego nie ma miejsca.
- W Gdańsku dochodzi do łamania prawa przez urzędników, którzy wydają zgody na zwężanie chodników w ramach przebudowy ulic związanych z prywatnymi inwestycjami - mówi Roger Jackowski z Rowerowej Metropolii. - Jednocześnie włodarze chwalą się tytułem "Rowerowej Stolicy Polski" i mówią o "przywracaniu miasta pieszym".
Działacze RM jako przykłady takich działań podają:
- Likwidację drogi rowerowej na ul. Rakoczego w celu budowy prawoskrętu do nowego osiedla mieszkaniowego. Temat ten szczegółowo opisaliśmy w sierpniu.
- Stworzenie wąskiego, zaledwie 1,5-metrowego, peronu autobusowego przy ul. Okopowej w ramach przebudowy układu drogowego wokół Forum Gdańsk. Na ten problem zwracaliśmy uwagę w listopadzie ub r.
- Likwidację starej trasy rowerowej wzdłuż ul. Chłopskiej i zastąpienie jej nowymi miejscami parkingowymi. Zdaniem działaczy RM skorzystali na tym mieszkańcy pobliskiego budynku mieszkalnego, zbudowanego kilka lat temu przez trójmiejskiego dewelopera. Przeczytaj naszą recenzję nowej infrastruktury rowerowej wzdłuż ul. Chłopskiej.
- Zwężenie chodnika przy sklepie spożywczym na ul. Uphagena do 1,2 m zamiast co najmniej 2 m, aby wykonać dodatkowy pas do skrętu, który w opinii RM nie był potrzebny, gdyż niewielu klientów dociera do sklepu samochodem.
Zwrot dofinansowania unijnego za przebudowę ul. Rakoczego?
- W przypadku ul. Rakoczego zdewastowano kluczową drogę rowerową z Moreny do Śródmieścia, która została wykonana niecałe trzy lata temu dzięki unijnemu wsparciu finansowemu [w ramach budowy trasy tramwajowej na Piecki-Migowo - dop. red.]. Oznacza to ingerencję w tzw. okres trwałości projektu, czyli czas, w którym nie wolno dokonywać istotnych zmian w inwestycji, która mogłaby zagrozić jej skutkom i celom. W tym przypadku okres ten obowiązuje co najmniej do grudnia br. - zwraca uwagę Jackowski.
Miejscy urzędnicy informują, że na ul. Rakoczego wciąż nie dokonano odbioru robót, a projekt prac w pasie drogowym "nie zakładał przerwania ciągłości ruchu rowerowego". Ponadto, zdaniem urzędników, tylko Centrum Unijnych Projektów Transportowych może wyrokować, czy trwałość projektu została przerwana.
- Przebudowywany odcinek w nie został odebrany przez zarządcę drogi, czyli Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, a prace w tym miejscu nie zostały zakończone. Odbiory zweryfikują poprawność realizacji inwestycji. W tej sytuacji nie można mówić o naruszeniu trwałości projektu. Nowy projekt w najbliższych dniach trafi do uzgodnienia w GZDiZ. Zakładamy, że do połowy października prace zostaną zakończone - mówi Olimpia Schneider z biura prezydenta Gdańska ds. komunikacji i marki miasta.
Aktywiści domagają się przeprowadzenia kontroli
W przypadku zlikwidowanej trasy rowerowej wzdłuż ul. Chłopskiej miasto planuje wykonanie oznakowania, które dopuści do wspólnego poruszania się po chodniku pieszych i rowerzystów.
- Złożymy wnioski do organów kontroli nadzoru budowlanego oraz instytucji monitorujących trwałość projektów unijnych. Liczymy również na naprawę infrastruktury, która powstała z naruszeniem prawa oraz wyciągnięcie konsekwencji wobec urzędników, którzy nie dopełnili swoich obowiązków i pozwolili na złamanie prawa - zapowiada Roger Jackowski.
porównać
Opinie (195) 4 zablokowane
-
2018-09-21 08:05
na foto nr. 1 widać jak byk , że ze ścieżką rowerową też można odbić w prawo tak jak z chodnikiem ! (1)
no tak !- tylko jest problem ! , bo jak widać na focie w miejscu gdzie mogła by przebiegać ściezka rowerowa usadowiono instalacje pod słup bilbordowy !- a jest to ponoć własność jakiegoś SB-eka który posiada podobno taką całą ogólnopolską sieć tych instalacji przeznaczonych pod wynajem na reklamy ! i tu jest pies pogrzebany ! nie wolno tego ruszać !... a tak -a propo! ; - da się w Polsce żyć ? ...
- 15 9
-
2018-09-21 08:10
człowieku weź swoje poranne pigułki
miejsce na którym jest billboard to jest prywatna działka prywatnego właściciela!
- 6 3
-
2018-09-21 08:04
Bez przesady! Rowerzyści mogą jeździć ulicami. Prawo i lewoskręty są niezbędne! Ścieżki rowerowe są ważne, ale nie ważniejsze od nowych dróg.
- 8 25
-
2018-09-21 08:02
Bananowe miasto. Idźcie głosować.
- 8 10
-
2018-09-21 07:57
pis w natarciu
im wszystko szkodzi co nie pochodzi z biurka prezesa
- 10 10
-
2018-09-21 07:14
Przykład forum raduni pokazuje ze to nie prawda ;) (2)
Dla kierowców tam jest po 6 pasow dla rowerzystow i pieszych wspolny waski chodnik pozastawiany autami. Do tego przejscia bez przejazdow rowerowych na wprost. co oznaczy ze chcąc przejechac prosto w strone pruszcza na skrzyzowaniu stoi sie na jakis 7 swiatłach. Bomba
- 45 11
-
2018-09-21 07:28
(1)
Pawełek A. nie jeździ ani rowerem, ani autobusem, ani nie chodzi piechotą. Jest wożony. Odjechał od rzeczywistości zupełnie.
Do tego w każdej wypowiedzi agresja. Co się z tym gościem stało?- 19 7
-
2018-09-21 07:57
Taki był zawsze
z wiekiem tylko się nasiliło...
- 6 4
-
2018-09-21 07:57
straszne
zawsze przeciwko wam
- 7 9
-
2018-09-21 07:39
"zdaniem urzędników, tylko Centrum Unijnych Projektów Transportowych może wyrokować, czy trwałość projektu została przerwana."
No tak bo nie widac ze została zlikwidowana, specjalny urzednik do tego potrzebny :D- 27 6
-
2018-09-21 07:28
wyciągnięcie konsekwencji
Jak zwykle, krwiożercze hieny chcą tylko widzieć, jak drugiemu dzieje się krzywda. Ot, tak dla własnej satysfakcji. Jak w średniowieczu, kiedy tłumy ludzi patrzyły na tortury, palenie czarownic na stosie, egzekucje. Ludzie uwielbiali takie widowiska. Widzę, że w niektórych głowach dalej to myślenie pokutuje. Skrajnie prymitywnie, muszę niestety dodać. Wstyd mi za tych "aktywistów".
- 11 28
-
2018-09-21 07:26
Jest jeszcze jeden odcinek na Rakoczego (wiadukt przy kerfurze)
Na początku była tam droga dla rowerów, potem droga pieszo rowerowa. Teraz ponoc jest już tylko droga piesza. Rower powinien jezdnią tam jechac
Czy to moze nie chodzi o to zeby pobrac dofinansowania z zewnatrz na ddr? a potem jak sie skonczy ich okres ochronny przerobic na zwykłe chodniki? sprytnie- 13 8
-
2018-09-21 07:14
A ja się pytam co ze Słowackiego
Wybudowali nową drogę, a o dawnej trasie zapomnieli.
Służyła wiele lat, a teraz odcięta ekranami. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal?- 27 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.