Imprezy kolarstwa górskiego w 2018 r.
29 grudnia 2018
(12 opinii)
420 zawodniczek i zawodników, w tym dzieci wzięło udział w inauguracji sezonu kolarskiego w Trójmieście. To pierwsza impreza w obecnym sezonie organizowana przez Trójmiejskie Stowarzyszenie Rowerowe, a zarazem jedyna przeznaczona dla miłośników kolarstwa górskiego.
2015-04-21 09:06
Są tylko do 8 lat- ale i tak niepełne. Puste miejsca, nikt nie zapisał, kto jechał z danym numerem?
Niektórych dzieciaków w ogóle nie ma ujętych...
Nie ogarnęli :(
2015-04-21 09:38
było dać dzieciakom "chipy" i problem byłby z głowy.
Szkoda, że dzieci nie otrzymały medali pamiątkowych bo im się należą o wiele bardziej niż nam dorosłym (150 pierwszych zapisanych)
Dyplomy dostały tak z ręki bez nazwiska
Lekka wtopa z takim potraktowaniem
ale trasę i organizacyjnie tyło ok
2015-04-21 09:57
organizator nie pomyślał, że dał za mało czasu na wyścigi dzieci. Kategoria 13-15 miała skróconą trasę, bo się nie wyrobili ...
2015-04-21 10:40
jak widać, są one tylko przylepione jak rzep do psiego ogona, a szkoda ;(
Będąc na imprezie takie właśnie odniosłem wrażenie, dlatego więcej nie wezmę dzieci na imprezę tego organizatora, szkoda prądu.
2015-04-21 10:42
2015-04-21 12:38
To te kalesoniarze, co się kręcili po głównym węźle leśnym na Witominie? Ale masakra.
2015-04-21 13:25
Super, że impreza się odbyła, ale jak przecinałem trasę parę godzin po zawodach to wszędzie walały się zerwane taśmy Organizator mógłby zadbać o pozostawienie porządku.
2015-04-21 13:44
i tak czytac nie potrafia takze nie wiem czemu sie tak unieliscie
2015-04-21 15:51
Super impreza, swietna i wymagajaca trasa, rewelacyjny klimat. Zabezpieczenie i oznaczenie bez zastrzeżeń, no i te zdjęcia palce lizać. Dziwne, najwięksi narzekacze to rodzice dzieci, którzy zapłacili za startowe swoich pociech... Ile?? Z tego co widzę to ZERO złotych... I jeszcze narzekają, ehhhhh
2015-04-21 15:55
5-6 latki zamiast regulaminowych 400 metrów jechały około 1200 - trzy razy więcej. Trasa nie była oznaczona (dwa razy trzeba było POD taśmami jechac) brak obstawy organizotora w miejscach szczególnie niebezpiecznych. Co z tego że "czoło" miało prowadzacego/prowadzacą skoro rocznikowy pięciolatek (realnie mający np. 4 lata i dwa miesiace) jechał na końcu i nawet średnioogarnięty opiekun miał problemy z odnalezieniem trasy.
Na przyszłość - dla maluchów obstawiajcie trasę trochę lepiej. Namawiajcie rodziców aby towarzyszyli swoim podopiecznym - szczególnie tym najmłodszym i nie zmieniajcie długości trasy w dniu rywalizacji.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.