Centrum Gdyni: zabiorą pas samochodom, dadzą rowerzystom
Rewolucja drogowa w centrum Gdyni. Pas do lewoskrętu z ul. 3 Maja w 10 Lutego zostanie zamieniony na drogę dla rowerzystów, którzy będą tam mogli jechać "pod prąd". Dostaną też odrębną sygnalizację, która zatrzyma wszystkie samochody na czas ich przejazdu.
Zobacz więcej: Sypią się mandaty za parkowanie na drodze rowerowej.
Postanowiono więc pójść krok dalej. A nawet dwa kroki. Na ul. 3 Maja w centrum Gdyni powstanie kolejny kontrapas dla rowerzystów. Będą oni mogli zjechać w dół ulicy po prawej stronie jezdni. Kilkumiejscowy parking na wysokości Cyganerii zostanie przebudowany tak, by samochody zostawiane były wzdłuż jezdni, a nie jak dotychczas - ukośnie. Pozwoli to na wydzielenie drogi dla rowerów.
Największa zmiana czeka nas jednak na skrzyżowaniu ul. 3 Maja z ul. 10 Lutego oraz za nim. Przed skrzyżowaniem nadjeżdżającego rowerzystę wychwyci specjalna pętla indukcyjna, która zapali dla niego zielone światło.
- Ma się ono świecić przez 10 sekund. W tym czasie wszystkie samochody będą czekać na czerwonym, a zielone będą mieli tylko piesi, przechodzący przez ul. 10 Lutego - mówi Rafał Studziński, odpowiadający w gdyńskim Zarządzie Dróg i Zieleni za rozwój transportu rowerowego.
Za skrzyżowaniem trzypasmowa droga dla samochodów zostanie natomiast zwężona do dwóch pasów. Dziś z prawego pasa skręca się w prawo, z lewego w lewo, a ze środkowego jedzie prosto. Po zmianach funkcja prawoskrętu zostanie zachowana, ale z pasa środkowego będzie można jechać prosto oraz w lewo. Lewy pas zmieni się w drogę wyłącznie dla jadących "pod prąd" rowerzystów. Będą mogli nim dojechać do kolejnego kontrapasa na ul. Starowiejskiej, w którą będą mogli się włączyć w obu kierunkach.
Na razie rozwiązanie istnieje tylko na papierze, ale wdrażanie może rozpocząć się jeszcze w tym roku. Urzędnicy nieoficjalnie przyznają, że początki mogą być trudne.
- W pierwszych tygodniach może tam być "Sajgon", ale kierowcy się przyzwyczają. Pamiętajmy, że dziś sporo osób skręca tam w lewo, bo boi się niebezpiecznego skrzyżowania Dworcowa/Podjazd , na którym włączenie w stronę centrum jest bardzo trudne. Po jego przebudowaniu problem powinien jednak całkowicie zniknąć - mówi nam jeden z gdyńskich drogowców.
Opinie (459) ponad 10 zablokowanych
-
2015-02-03 19:21
Pracuję za kierownicą
i muszę powiedzieć, że rowerzyści obecnie wyprawiają na ulicach, co im się żywnie podoba. Mając do dyspozycji ścieżki rowerowe jeżdżą zarówno nimi, jak i chodnikiem oraz jezdnią. Przed skrzyżowaniami nie zwalniają, prowokując niebezpieczne sytuacje i wiecznie o wszystko maja pretensje. Skoro już oddajemy część jezdni wyłącznie dla rowerów, czas zacząć egzekwować przestrzeganie przepisów przez cyklistów.
- 5 1
-
2015-02-02 16:39
bzdura! (2)
Co za bzdura robic lewoskret razem z jazda na wprost! Czy ktos widzial co sie w tej chwili dzieje na tym krotkim odcinku od Hali do 10 Lutego w godzinach szczytu? Teraz nie bedxie mozna w ogole jechac ani sie włączyć do ruchu wyjezdzajac z posesji czy parkingu!
- 8 4
-
2015-02-02 16:49
(1)
Tylko po co jezdzic samochodem po srodmiesciu? I to jeszcze w godzinach szczytu?
- 2 2
-
2015-02-03 16:14
Zapytaj tych co jeżdżą!
- 0 0
-
2015-02-03 13:14
a czemu nie?
a widzieliscie drogi roqerowe w Belgii Holandii i Niemczech? tam kazda ulica ma droge rowerowa lacznie z autostrada
- 4 3
-
2015-02-02 16:55
Pomysł z cyklu (1)
jak skutecznie sparaliżować centrum miasta.
- 12 6
-
2015-02-03 11:34
o wiele lepiej jak 100% ludzi (babcia też) przesiądzie się do fur, każdy do osobnej
"przecież nas stać"- 1 1
-
2015-02-02 06:45
(7)
a co z rolkarzami, deskorolkarzami i hulajnogarzami? Ja osobiscie dojezdzam do pracy na seagwayu i wkurzaja mnie piesi na chodniku Ja chce tez wydzielonego pasa ruchu tylko dla mnie!!!
- 42 14
-
2015-02-02 06:59
(6)
Wszystkie wymienione przez ciebie osoby to z punktu widzenia prawa piesi i mają prawo i obowiązek poruszać się po chodniku.
Jak się chce trollować, to to warto przynajmniej robić to tak, żeby się nie ośmieszyć...- 17 8
-
2015-02-02 10:36
NIEPRAWDA!!!! (2)
Wg Kodeksu drogowego: Rower - pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h. WG TEJ DEFINICJI ROLKI, DESKOROLKI I HULAJNOGI TO RÓWNIEŻ ROWERY!!!! (co najwyżej o rolkach można by dyskutować, bo są dwie).. Jak się chce kogoś pouczać, warto przynajmniej robić to tak, by się nie ośmieszyć...
- 1 6
-
2015-02-02 11:00
"smotrit w knigu widzit figu" (1)
zobacz definicję POJAZDU
zwróć uwagę na tekst po słowie PRZEZNACZONY
i wróć opowiedzieć (z wypiekami i języczkiem) co tam odkryłeś- 2 1
-
2015-02-03 11:19
no co, nie umiesz się przyznać (nada cojones), czy znowu nie zrozumiałeś?
- 0 0
-
2015-02-02 07:59
(2)
To trzeba zmienic przepisy bo inaczej moge wjechac w twoj zad gdy bede jechal moim sprzetem po chodniku
- 5 9
-
2015-02-02 10:11
(1)
to ty przepis potrzebujesz żeby kogoś nie potrącić? Myślałam że najpierw należy nauczyć się kierować sprzętem (nie ważne czy to deskorolka, rower czy coś innego), a później patrzeć gdzie jedziesz, dostosować się do warunków, myśleć, przewidywać.
Jak ktoś jest głąbem i nie ma wyobraźni to żaden przepis świata nie zapobiegnie wypadkom.- 9 2
-
2015-02-02 11:11
W takim razie po co wyrozniac rowerzystow, niech tez jezdza po chodnikach. A poza tym wypadki sie zarzaja nawet najlepszym...
- 4 3
-
2015-02-02 11:54
najlepiej pozabierać wszystkie pasy, po co jeden... (2)
... proponuję cały ruch przenieść tylko do obwodnicy i dzielnice ościenne, a w całym mieście od Wielkopolskiej, po Śląską, Morską, Janka Wiśniewskiego i całe centrum wydzielić drogi rowerowe....
... chyba w magistracie dają się we znaki jeszcze procenty z sylwestra...- 19 9
-
2015-02-03 04:45
Przestań drzeć się histeryku. Akurat korzystasz z tego pasa. (1)
- 1 3
-
2015-02-03 09:48
Ja wiem, ze korzystajacym z SKM wszystko jedno, ale...
nie pomyslales chyba, ze mniej pasow = generowanie wiekszego ruchu na innych pasach = wieksze korki ??
Dodatkowo pas, ktory jednoczesnie bedzie do jazdy prosto i skręt to dopiero absurd. Jeden samochod wystarczy, ze chce skrecic i wszystko bedzie stalo, tak jak na genialnych skrzyzowaniach Władka IV/10 lutego, czy nawet tym wspomnianym w w/w poscie...
W większych aglomeracjach wyodrebnia sie dodatkowe pasy na bezkolizyjne skrety, a u nas sie zabiera.
Może tobie zabierzemy jedno pomieszczenie w domu, z ktorego "mniej" korzystasz?- 3 2
-
2015-02-02 18:38
Cieszę się, że Gdynia wpisuje się w politykę ograniczania ruchu silnikowego w miastach. (4)
Jest to jakiś drobny powiew Zachodu. Krok po kroku.
- 6 13
-
2015-02-02 19:09
czytajac komantarze, to droga jeszcze daleka (3)
prawdziwy cebularz traktuje swoj samochod jak swieta oznake swojego specjalnego statusu. Kit, ze wydaje 1/3 swej smiesznej pensji, ale wozi sie jak "pan"
- 4 5
-
2015-02-02 19:24
prawdziwy cebularz traktuje swoj rower jak swieta oznake swojego specjalnego statusu (2)
niestety cebulakow wsrod rowerzystow jest wiecej niz wsrod zmotoryzowanych. wystarcz popatrzec jak to dzidostwo porusza sie po miescie:
- zlosliwie blokuje drogi
- nie ustepuje pierszenstwa pieszym
- urzadza sobie wyscigi na chodnikach
najbardziej rozczulajacy to cebulak, ktory twierdzi ze reprezentuje powiew Zachodu.....- 5 1
-
2015-02-03 06:49
Ty jesteś racjonalny ? W czym ? W chamstwie ? Jeżdżę samochodem też sporo (1)
(raczej jeździłem teraz już mniej) i nikt mnie właściwie przez ten ponad 1 000 000 km przez kupę czasu nie przyblokował rowerem. To ty antycebulowy gościu masz pecha albo chyba nie umiesz jeździć - wyprzedzić rowerzysty.
Podobnie i ponadto jako pieszy i rowerzysta nie widziałem wyścigów na chodnikach. Tylko na jezdniach i albo w TV albo na żywo jak etapy Tour de Pologne w Trójmieście.
Jako pieszy - a dlaczego ma mnie przepuścić jak jest jednośladem i czekać skoro jestem jeszcze daleko od niego ? Czy ja zapominam że rower to maszyna napędzana siłą mięśni człowieka ? I dlaczego miałbym zatem go nie puścić ? W Amsterdamie to właściwie nikt nie stawał ani piesi ani rowerzyści - obie grupy z gracją przenikały przez siebie.
I ty jesteś racjonalny ?- 0 4
-
2015-02-03 09:15
"W Amsterdamie to właściwie nikt nie stawał ani piesi ani rowerzyści - obie grupy z gracją przenikały przez siebie."
Nie wiem gdzie ty tę grację wojtusiu sidziałeś, ale ja w Amsterdamie zdążyłem się co najwyżej nabawić odruchu spłoszonego zająca na miedzy, bo wystarczyło, że przystanąłem na chwilę (uprzedzając pytanie - NIE na drodze rowerowej), żeby jakiś pedalarz mi zaraz prosto w plecy "dzyń! dzyń! dzyń!" Po dwóch godzinach spaceru zaczęło mnie to niemożebnie wqrwiać.- 2 1
-
2015-02-03 08:53
w Holandii to norma
W Holandii przy każdej ulicy jest ścieżka rowerowa i dzięki temu więcej ludzi rezygnuje z samochodu na rzecz roweru. Tylko w Polsce jeszcze wszyscy kochają stać w korkach wśród spalin. Bardzo dobrze, że Gdynia chcę dogonić choć trochę Europę i propaguje jazdę rowerem, chociaż bardzo ciężko zmienić upartą, wygodnicką mentalność Polaków.
- 1 9
-
2015-02-03 08:45
Ja uwielbiam widok młodego chłopaka w leginsach. To takie...sympatyczne i apetyczne. Od razu dzień robi się przyjemniejszy!
- 1 0
-
2015-02-02 17:52
Kierowca (2)
Rozumiem pomysł. Popieram. Jednak domagam się w zamian większych kar dla rowerzystów, którzy mimo oznakowanej drogi dla rowerzystów dalej pedałują po jezdni. Gnojki widząc zapalające się czerwone światło zjeżdżają na chodnik, przejeżdżają przez przejście dla pieszych i za skrzyżowaniem - myk spowrotem na jezdnię! Takich typków należy gnębić. Jeśli jedzie asfaltem niech stosuje się do przepisów, a nie wybiera "łatwiejszą" drogę.
- 13 4
-
2015-02-03 07:55
Przepraszam, ale masz sowieckie myślenie !!! Przeszkadza ci jazda (1)
kombinacyjna rowerzystów ? Zapominasz że samochód jest jednak i szybszy i wygodniejszy ? Że masz w nim ogrzewanie i kabinę z dachem chroniącą przed opadami i wiatrem i wyładowaniami atmosferycznymi ? Coś za coś.
A w ogóle ten twój wpis pachnie mocno hipokryzją - sam przestrzegasz w 100 % przepisów jako kierowca (przede wszystkim prędkości) czy jako pieszy ?
Nigdy nie uregulujesz przepisami jazdy rowerowej w 100 %. Wybij to sobie z głowy. Nawet w Holandii są ludzie którzy jeżdżą na wspak - zetną sobie o parę centymetrów oznaczony łuk na skrzyżowaniu (czyli wyjadą na chwilę poza jego skrajnię) lub inne większe czy mniejsze przewiny.
I tu teraz podam przykład sytuacji samochodowej - uważasz nasz przepis całkowicie zabraniający samochodom wjazdu do zatok autobusowych za mądry ? Bo ja nie - to powinno być zabronione tylko tuż przed nadjeżdżającym pojazdem komunikacji zbiorowej i tylko wtedy jak utrudnisz mu jazdę - wjazd lub wyjazd z zatoki powinien być mandat.
I karane powinny być tylko takie rzeczy które grożą wypadkiem albo komuś coś utrudniają. A że rowerzysta pojedzie sobie kombinacyjnie i nikomu nie zagrozi to niech sobie jedzie. Tak samo jak widzę zza kierownicy pieszych co daleko ode mnie przechodzą przez czerwone światła - ci co mieli zielone przejechali autami i po jakiego mają ci piesi czekać.
Skoro miliony ludzi na Zachodzie (w tym nasi mieszkający tam rodacy i współrodacy) codziennie przechodzi i przejeżdża na rowerach przez czerwone światła na zasadzie odwróconego pierwszeństwa - samochody je mają, i po ich przejeździe poprzeczny ruch tych pierwszych nie musi czekać na zielone.
Można to zobaczyć np. na google'ach - na "street view" w Oslo na głównym deptaku śródmiejskim (Karl Johans gate) gdzie na jednej krzyżówce pokonuje czerwone światło młoda rodowita Norweżka z wózkiem.
Tu w tej kwestii nasze wszelkie media razem z policją zachowują zmowę milczenia. A ludzie jak będą mieli coraz mniej czasu na przejście na zielonym to i tak zaczną masowo przechodzić przez czerwone. Jest na youtube filmik z Poznania, na którym nakręcono pewne przejście dla pieszych - czerwone dla nich trwa 5 minut i 50 sekund, natomiast zielone tylko 10 sekund. Ktoś tu dał ciała z władz tego miasta.
A polscy kierowcy nie powinni się oburzać że piesi i rowerzyści (z poziomu DR, nie z jezdni) przechodzą na czerwonym, bo w/w przykład z Poznania to dbanie o przepustowość ruchu samochodowego. Jeśli tak, to tym bardziej nie powinno się wzbraniać przechodzenia przez czerwone światło jeśli zielone dla pieszych w imię przepustowości ruchu samochodowego ma się palić krótko i czekanie na zielone ma trwać długo.
W Redłowie jest takie skrzyżowanie - Legionów ze Stryjską, i są pory dnia że niby dlaczego piesi przecinający Legionów mają czekać na zielone, skoro w ogóle po południu ruch jest na tej ulicy już bardzo mały. Czekając na zielone na lewoskręcie w Stryjską w aucie widzę jak długo czekają na zielone piesi a w ogóle nie ma samochodów jadących przez tę krzyżówkę na wprost (zerkam w lusterka - ulica daleko w tyle pusta. Z przeciwka - długa prosta i też nic nie jedzie. To się nie dziwię pieszym że nie czekają na zielone i nie naduszając przycisku pod sygnalizatorem szybko przechodzą.
Na Zachodzie karają pieszych za przechodzenie na czerwonym (wiem to od krewnych) wtedy gdy przyblokują samochód, a już za groźną sytuację (z piskiem opon) to na pewno.
Więc wyluzuj.- 1 2
-
2015-02-03 08:16
Na dobrą sprawę za publiczne nawoływanie do łamania kardynalnych zasad ruchu drogowego powinieneś trafić do więzienia. W głowie się nie mieści, że można tak myśleć. Jesteś osobnikiem społecznie niedostosowanym. Zgroza..
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.