• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bike Tour Gdynia; Redłowo 26.09.2004

1 października 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Po próbnym przejeździe nie miałem już wątpliwości, w Redłowie będziemy się ścigać po jednej z najtrudniejszych i najciekawszych tras całego cyklu. Bardzo rozsądnie zlokalizowany start na szerokiej asfaltowej drodze umożliwił rozjechanie się stawki jeszcze przed wjazdem do lasu (no chyba, że ktoś miał pecha). A w lesie było ciekawie.



Na dzień dobry podjazd który w całości i na wszystkich okrążeniach podjechał chyba tylko Robert Banach. Było tam bardzo stromo, a do tego nawierzchnia nie dawała zbyt dużej przyczepności. Potem zjazd i kolejny podjazd, który też był stromy, ale nie aż tak jak pierwszy. Ja na obydwu jechałem wszystko czyli 24:34. Dalej granią wzgórz, czymś co za dawnych lat nazywaliśmy roller-coasterem, czyli krótki zjazd i następujący po nim podjazd który wyjeżdża się z rozpędu. Na końcu jeszcze usiany korzeniami dojazd do asfaltu, przez łączkę i już było się na mecie. Moim zdaniem trasa była świetna, oceniam ją na równi z tą na Witominie, może jest ciut łatwiejsza pod względem fizycznym, ale jest ciekawsza technicznie i co bardzo ważne NOWA!



Organizatorzy zdecydowali się przedłużyć dystanse dla poszczególnych kategorii, za to wielkie brawa, elita miała 5 kółek, dzięki czemu czas pierwszego zawodnika oscylował w okolicy 45min, to już dużo lepiej niż 30. Jednak się udało zwiększyć dystanse nie przedłużając czasu trwania całej imprezy.



W elicie niestety nie pojawiło się tak wielu zawodników jak dwa tygodnie temu, zabrakło m.in. Michała Bogdziewicza, Marka Cichosza i Krzyśka Krzywego, nie pojawił się też Przemek Ebertowski i Krzysiu Drabik, był za to Kuba Krzyżak i silna ekipa z Baszty Bytów. Z powodu braku dwóch pierwszych zawodników z tej listy wyścig był w dużej mierze teatrem jednego aktora o nazwisku Banach (Action ATI), z Robertem nikt nie był w stanie konkurować, prowadził niezagrożony od startu do mety. Za nim przyjechał Mariusz Bielski (Lechia Gdańsk), trzecie miejsce przypadło Mudyniowi z Baszty Bytów, czwarte jego klubowemu koledze, piąte mnie, szóste Kubie Krzyżakowi, a siódme Sławkowi Wojciechowskimu. Niestety nie jestem w stanie podać dalszych miejsc.



Uważam, że wyścig był ciężki i ciekawy, a organizacja stała na wysokim poziomie, każdy chyba widział ile pracy włożono w oznakowanie i zabezpieczenie trasy, w kilku punktach stali sędziowie co uniemożliwiło ewentualnym cwaniaczkom skracanie trasy. Napisałem już parę relacji z imprez tego cyklu ganiąc organizatorów czy to za kiepska trasę czy to za zbyt krótkie dystanse, ale ten wyścig pokazał, że Bike Tour Gdynia może być świetnym wyścigiem i przy odrobinie dobrej chęci konkurować skalą trudności nawet z Bażantarnią XC w Elblągu.



Wyścig zorganizowano jako element większej imprezy mającej promować zdrowy tryb życia, i zapobieganie w ten sposób chorobom serca. Można więc było nabyć dietetyczne kiełbaski z grilla i dietetyczną grochóweczkę ;). Kuba Krzyżak miał średnie tętno z wyścigu powyżej 180, zdrowe to to chyba nie jest ale tak to już jest że wszystko co jest fajne jest niezdrowe ;)

Text: Jaromir 'Jaro' Stępnowski
Foto: Wiesia (wiesia.nets.pl)

Opinie (24)

  • Punktacja na BT

    Chlopaki!
    zwrociliscie uwage na bardzo istotna sprawe - punktacje "zwyklych" smiertelnikow, kotrzy nie wchodza do pierwszej dziesiatki.

    Mysle, ze troche przekombinowaliscie z tymi punktami liczonymi w druga strone - wystarczyloby, zeby punktacja zaczynala sie od 25 lub 30 punktow w dol, i wszyscy zawodnicy, ktorzy sa ponizej 25 lub 30 miesjca dostawali po prostu jeden punkt - w ten sposob premiowane byloby rowniez samo uczestnictwo i nawet jak ktos zajalby powiedzmy 4 razy ostatnie miesjsce poza pierwsza 30 zawodnikow, to mialby 4 punkty i szanse wyprzedzic kogos, kto startowal tylko raz i zajal 28 miejsce...

    Tak czy inaczej, obecnie najwieksza wada zawodow BT, zwlaszcza dla amatorow, ktorzy nie zajmuja wysokich miejsc, jest kompletny brak punktacji poza pierwsza 10. Organizatorzy powinni cos z tym zrobic!

    • 0 0

  • bylo OK

    Milo sie czyta taka relacje. BT Redlowo to byla fajna imoprezka i jak zauwazyl autor dobrze zorganizowana. Trasa ciekawa i na pewno podjazdy nie pozostaly niezauwazone :) szkoda, ze nie wszystkie starsze kategorie mialy szanse sie sprawdzic na pierwszym stromym podjezie.

    • 0 0

  • do Peter'a

    Peter - faktycznie taki sposób punktacji jak zaproponwałeś był by skuteczniejszy, tylko trzeba by jeszcze rozwiązać kwestię osób, które startowały w mniej niż wszystkich edycjach, bo jak np. ktoś by wystartował w jednej tylko edycji to by mógł być wyżej od innych którzy brali udział w kilku imprezach z cyklu a którzy zajmowali nawet lepsze miejsca ale suma ich punktów była by większa. Proponuję aby zawodnicy których nie było an danej edycji otrzymywali ilość punktów liczoną ze wzoru: "liczba uczestników danej edycji w danej ketgorii + powiedz 5 pkt". Myślę że to by było naprawde dobrą metodą, w końcu na Family Cupie są tak liczone punkty do klasyfikacji rodzinnej.

    pozdROWER

    • 0 0

  • Świetna Relacja

    Brawa dla Jaro ! Nic dodać, nic ujać!! Autor napisł jak było - kto nie był niech żałuje. MIałem pisac relację, ale już nie trzeba ;-) bo wszystko zostało opisane.

    Jeden feler tego BT jednak muszę wymienić: brak odpowiedniego przywołania zawodników na strat - startowanie kategorii nie według podanego wcześniej czasu. Dzięki temu 2 dziewczyny w kat. elite nie zdążyły na start !!!
    A było ich zapisanych chyba aż (!!) 4.. nie można było wystartować ich wszystkich?!... chyba sędzowie mają listy startowe ...

    Dodam tylko, że dzięki tej imprezie mającej promować zdrowy tryb życia można było się pobawić na terenie Gosiru dłużej niż zwykle. Urozmaicone konkursy kusiły żeby spróbowac swych sł na mini ściance wspinaczkowej, linie i innych atrakcjach.

    Niestety w kwestii wyników samego wyścigu Gosir nic nie zmienił i ani nie dowiedzieliśmy się jakie były oficjane wyniki poprzedniego wyścigu ani tym bardziej tego...

    Dodatkowo jeśli bedzie czytać to ktoś z Gosiru to proponowałbym inne naliczanie punktów. 1pkt za 1 miejsce, 2 za drugie itp a wygrywa ten kto ma najmniej punktów - no i wiadomo kto które miejsce w generalce zajmuje, a tak wszyscy poza pierwszą dziesiątką mają zero punktów niezależnie na którym miejscu przyjechali.

    Podsumowując trzeba przyanć, że i tak impreza trochę poszła do przodu: trasa, długość i nowość !!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum