• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Atrakcyjny fragment miasta czy błoto i kurz?

Piotr Kuropatwiński /Polski Klub Ekologiczny/
16 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Motto: Walka z korkami przez poszerzanie ulic
to tak jak walka z otyłością przez popuszczanie pasa

(brytyjska kampania rowerowa)

Od pewnego czasu możemy słyszeć wiele o realizacji inicjatyw, mających stworzyć z Gdańska drugi Amsterdam. Niektórzy turyści, znający oba miasta,twierdzą nawet, że w Gdańsku jest ciekawiej. Wiem nawet dlaczego. Amsterdam jest po prostu płaski, a Gdańsk leży u stóp zielonych Wzgórz Morenowych, których ze świecą szukać w Amsterdamie.Dzięki temu, w połączeniu z Sopotem i Gdynią może stać się jednocześnie nie tylko Amsterdamem, ale Wenecją, Monte Carlo i Nowym Jorkiem Europy bałtyckiej. Jak zrobić, by w Trójmieście nastąpiło połączenie dodatnich cech tych wszystkich miast a nie ich cech ujemnych? Jak rozwiązać narastające zakorkowanie Trójmiasta, a zwłaszcza ulic umożliwiających wjazd od zachodu?

Niektórzy (nawet specjaliści) na tak postawione pytanie mają odpowiedź najbardziej prawdopodobną: Mniejsze korki już były. Nie zmniejszy ich nawet najwyższe na świecie tempo realizacji takich inwestycji jak dwujezdniowa trasa Armii Krajowej, Słowackiego, czy Nowa Wałowa. Inaczej mówiąc, korki jak były, tak będą i to coraz większe. Dlaczego jednak w Amsterdamie nie ma korków?

Jedyną szansą na ich zmniejszenie jest położenie zdecydowanego nacisku na podniesienie jakości systemu transportu zbiorowego i powiązanie go z ekologiczną komunikacją indywidualną - pieszą i rowerową. Oznacza to myślenie nie tylko o autostradach drogach ekspresowych i (narażonych na zalanie) podziemnych parkingach, ale o tworzeniu atrakcyjnych ciągów pieszych (np. ul Wajdeloty czy Garncarska) czy strzeżonych parkingów ("stacji") rowerowych na przystankach SKM. Przecież ponad 80% procent mieszkańców Trójmiasta mieszka w zasięgu 10 minut jazdy rowerem do stacji SKM !
OK, ktoś powie, malowniczość położenia jest super ale jak rozwiązać problem stromości podjazdów?

Problem ten częściowo mogą rozwiązać składane bagażniki do przewozu rowerów autobusami (patrz fotka) o zakupie których myśli już Zarząd Miasta, ale i atrakcyjna trasa rowerowa łącząca oba tarasy Gdańska szlakiem dawnej jednotorowej linii Zaspa Kokoszki. Temat ten próbuję promować od kilku lat. (patrz TRBR - jest tam nawet treść korespondencji z decydentami).

Ostatnio, w ramach akcji robienia rodzinnego zdjęcia rowerzystów w Gdańsku w pierwszą niedzielę czerwca zbierałem podpisy pod petycją następującej treści: Popieram inicjatywę Polskiego Klubu Ekologicznego dotyczącą

(a)wykonania prac remontowo-adaptacyjnych prowadzących do przekształcenia odcinka dawnego szlaku kolejowego Zaspa - Kokoszki od ul. Słowackiego do ul. Polanki w ciąg pieszo rowerowy bez względu na kształt ostatecznych ustaleń co do wykorzystania tego terenu do budowy tras dla innych środków transportu

(b) budowy kładki pieszo-rowerowej nad ulicą Słowackiego dla ułatwienia przejazdu nad przedłużeniem dwujezdniowej trasy ruchu kołowego na przedłużeniu tej ulicy w kierunku Wrzeszcza. Jednocześnie upoważniam Zarząd Klubu do występowania w roli partnera w stosunku do władz odpowiedzialnych za realizację tych inwestycji.


Dzięki współpracy z członkami Klubu Neptun prowadzącymi parking przy Katowni na Jarmarku Dominikańskim liczba sygnatariuszy tej petycji zwiększyła się już kilkakrotnie. W sobotę, 18 września, w ramach Zielonego Weekendu na Placu Zebrań Ludowych w Gdańsku będzie można złożyć kolejne podpisy i usłyszeć coś więcej na temat tej i innych inicjatyw. Zapraszam wszystkich zainteresowanych (nie tylko rowerzystów!)
Piotr Kuropatwiński /Polski Klub Ekologiczny/

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (36)

  • A może władze miasta łaskawie ustawią znaki zezwalające na jazdę rowerem po ulicach starego miasta (oczywiście tylko po tych po których jeżdzą samochody). Jazda rowerem chyba chyba nie wpłynie na niszczenie zabytków, a z tego co pamiętam to był główny powód wprowadzenia ograniczenia ruchu.

    • 0 0

  • Przemek

    Chłopie napisałeś dużo ale czy mądrze?
    Pamiętasz jak koleś wziął w Trójmieście na stopa i przypłacił to życiem? Już widzę jak kierowcy chętnie zabierają pasażerów.

    Z cukru jesteś że desz Ci przeszkadza.
    Nie wszyscy muszą i będą jeździć, a kondycja rzecz nabyta.
    Ja jeżdżę codzienie rowerem 10 km w jedną stronę i żyję. Poza tym wstaję później niż wstawałem żeby jechać komunikacją miejską.

    • 0 0

  • Przeszkodą jest polska pogoda (PPP)...

    Jeśli w naszym mieście jest sucho przez 6 m-cy to znaczy że jest wyjątkowo suchy rok (zakładam, że nie musi być b.ciepło żeby jechać na rowerze). Niestety jednak przeważnie przez większą część roku deszcz zacina, wiatr utrudnia poruszanie sie pieszo (nie wspominając o rowerze), na ulicach błoto i kałuże. Na dodatek trudno wymagać od społeczeństwa kondycji na miarę Korzeniowskiego i oczekiwać, że codziennie dziarsko wstaną o godzinę wcześniej i pognają na rowerku pod wiatr i górkę do pracy. Na dodatek jeszcze we wspomnianym gajerku.
    Niestety obawiam się, że rowery w naszym pięknym mieście pozostaną atrakcją związaną ze sportem i spędzaniem czasu wolnego, a nie praktycznym środkiem komunikacji miejskiej. Przynajmniej nie na szeroką skalę. Dlatego mimo wszystko uważam, że parkingi rowerowe, bagażniki do autobusów i trajtków są słuszną potrzebą...
    A przy okazji propozycja do wszystkich czekających na przystankach autobusowych - codziennie jadę do pracy i mam min. 3 wolne miejsca, podobnie większość innych kierowców, więc łapcie stopa i nie "pękajcie" - będziecie szybciej i wygodniej w pracy czy w szkole (sam tak kiedyś robiłem)!
    pozdrawiam

    • 0 0

  • Zamknięte koło, bo tak czy siak ludzie bedą jeździć samochodami, dopóki im się tego nie utrudni. Z tym, ze czy naprawdę warto utrudniać? Moim zdaniem lepiej po prostu poprawiać funkcjonowanie KM a może jakiś procencik od czasu do czasu się przesiądzie. Ale po 1: KASOWAĆ TO WĘGIERSKIE DZIADOSTWO IKARUSY!!!!! :))))

    • 0 0

  • bedzie bezpiecznie, bede jezdzil

    jak w temacie

    • 0 0

  • Hmmm, "podniesienie jakości systemu transportu zbiorowego" - no tak, ale wiele osób nie chce korzystać z transportu zbiorowego tylko własnych samochodów i na siłę nie da ich się zmusić. Poza tym co to znaczy podniesienie jakości? Kupicie nowe autobusy i tramwaje? To nie wszystko. Nawet dobry autobus wjedzie w dziurę i utknie w korku. A ja nie wyobrażam sobie jechac w gajerku w zimie do pracy na rowerze:-)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum