• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W niedzielę zamknięte ulice w Gdyni

Michał Sielski
2 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Dla zmotoryzowanych gdynian najwięcej kłopotów może sprawić zamknięcie ul. Świętojańskiej. Dla zmotoryzowanych gdynian najwięcej kłopotów może sprawić zamknięcie ul. Świętojańskiej.

Dla sporej grupy osób będzie to święto kolarstwa w Trójmieście, ale część kierowców musi liczyć się z tym, że z powodu szosowych wyścigów Cyklo Gdynia czasowo zamknięta będzie w niedzielę część ulic w Gdyni oraz na Pomorzu.



Czy w Trójmieście zbyt często zamyka się drogi z powodu imprez masowych?

Cyklo Gdynia, które w niedzielę odbędzie się po raz czwarty, to największa impreza kolarska na Pomorzu. Zawodnicy oraz amatorzy wystartują na dwóch dystansach: 40 i 125 km. Będą też wyścigi dla dzieci. W tym roku nie zobaczymy jednak zawodowców. Organizatorzy skupili się na tym, by dać szansę na zwycięstwo osobom, które kolarstwo traktują bardziej jako hobby, choć wiele z nich przygotowuje się do zawodów trenując wiele godzin tygodniowo.

Czytaj więcej: Kolarskie święto w Gdyni.

Setki kolarzy na ulicach Gdyni i okolic oznacza jednak czasowe zamknięcie dróg dla kierowców samochodów. Ulice będą zamykane na czas przejazdu, a na niektórych dwupasmowych będą tylko zwężenia. W godz. 10-18 zamknięta dla samochodów będzie ul. Świętojańska. Informują o tym specjalne żółte tablice, które zobaczyć można przy drogach i na skrzyżowaniach już od kilku dni.

Mimo to, jak zawsze przy takich okazjach, nie zabraknie kierowców, którzy dowiedzą się o utrudnieniach dopiero wtedy, gdy zatrzymają się przed zamkniętą ulicą albo staną w korku, próbując dojechać samochodem do centrum. Podpowiadamy, jak uniknąć straty czasu, paliwa i nerwów.
W tych miejscach droga będzie zamykana dla samochodów. Podane czasy są szacunkowe. W tych miejscach droga będzie zamykana dla samochodów. Podane czasy są szacunkowe.

14:58 4 WRZEśNIA 16 (aktualizacjaakt. 15:25)

Utrudnienia na obwodnicy w Chwarznie (38 opinii)

Zjazd z obwodnicy na Chwarzno zamknięty z oby dwóch stron
Zjazd z obwodnicy na Chwarzno zamknięty z oby dwóch stron

Wydarzenia

Wyścig kolarski Cyklo Gdynia 2016 (16 opinii)

(16 opinii)
zawody / wyścigi

Zobacz także

Opinie (397) ponad 10 zablokowanych

  • mapa ma się nijak do zamkniętych ulic

    np. ulica Legionów również będzie zamknięta z powodu pedalarzy, ale dlaczego tego nikt nie jest w stanie powiedzieć

    • 14 3

  • Na infrastukture brakuje pieniędzy ale na imprezę za imprezą zawsze się znajdzie

    • 24 4

  • Ło matko, kilka ulic zamkniętych i naród głupieje.Żenada. (1)

    Jak dojechać do galerii, no jak pytam?

    • 10 17

    • cyklisci to nie narod? cyklisci internacjonalisci? czerwone rajtuzy?

      • 2 1

  • cyklo o4.09.2016

    Dlaczego niewydarzony klub cyklo,oraz ograniczony Szczurek uzurpują sobie prawo do spieprzenia mi i mojej rodzinie wypoczynku sobotnio niedzielnego ,ponadto jestem ubezwłasnowolniony bezprawnie przez udzielnego księcia Gdyni.

    • 27 11

  • Potrzeba lepszej Infrastruktury i atrakcyjnych miejsc pracy bo igrzysk to już wystarczy

    • 10 4

  • DO LASU !! albo na Lotnisko i kółeczka !! (2)

    • 22 8

    • do lasu nie da rady

      Bo progi zwalniające porobili :D

      http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Progi-zwalniajace-w-srodku-lasu-Tak-na-Drodze-Kleszej-n104957.html

      • 3 2

    • A może Ty razem z rodzinką pójdziesz do lasu?

      Co ? Tatuś powiedział że jedzie na ryby, a wy macie siedzieć w domu ?

      • 2 6

  • Czytam z uwagą wszelkie komentarze dot. ruchu drogowego (21)

    i zastanawiam się czy jest możliwy jakikolwiek konsensus i z czego wynika wzajemna wrogość pomiędzy środowiskami rowerowymi a osobami zmotoryzowanymi. Wydaje mi się, że winne są dwie strony, a poniżej przedstawię spostrzeżenia w temacie.

    Bardzo dobrze, że przybywa osób poruszających się rowerami. Z tego powodu powinna być odpowiednia infrastruktura uwzględniająca możliwość bezpiecznego poruszania się rowerem. Im więcej rowerzystów tym mniej samochodów. Im mniej samochodów tym mniej korków, a więc jest to korzyść również dla zmotoryzowanych.

    Potrzebny jest jednak wzajemny szacunek wszystkich uczestników ruchu drogowego. Rowerzyści denerwują się na chamskie zachowania kierowców które zdarzają się zdecydowanie za często. Najgorsza jest przy tym czasami zwykła złośliwość i bezmyślność. Rowerzyści nie są jednak bez winy i sporo część z nich robi czarny PR środowiskom cyklistów. Chodzi np. o nagminne jeżdżenie bez odpowiedniego oświetlenia (po ciemku naprawdę trudno zauważyć takiego delikwenta). Mnie np. irytuje rowerzysta jadący wzdłuż ulicy Morskiej (na jezdni) skoro obok biegnie ścieżka rowerowa... Zastanawiam się wówczas po co ona? No i jazda chodnikiem też nie zaskarbia sympatii zwłaszcza jak jest brawurowa. Kolejny aspekt - niezdecydowanie i niemożność zdecydowania się czy jadę jezdną czy chodnikiem. W konsekwencji zaczyna się jazda jezdnią by za chwilę wskoczyć na chodnik i przejechać przejściem dla pieszych bo jest akurat zielone ... Przerażające jest też to, że nie trzeba mieć jakichkolwiek uprawnień, aby jechać jezdnia i być pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego.

    Nie można też zapominać, że infrastruktura rowerowa musi uwzględniać fakt, że w miesiącach jesienno - zimowych liczba rowerzystów maleje, a część z nich przesiada się do samochodów. Nie chcę się czepiać, ale np. kontrapas na 3-maja na odcinku od 10 Lutego do Starowiejskiej jest porażką. Powoduje korki, które zwiększą się jeszcze bardziej gdy ruszy przebudowa skrzyżowania 10 Lutego z Dworcową.

    Niepotrzebnie atmosferę podsycają komentarze które zawierają chamskie wyzwiska i określenia względem cyklistów. Pedalarze, obcisłe gacie, etc. są zwyczajnie prymitywne i nie powinny mieć miejsca w dyskusji. Ciśnienie mi się podnosi jak czytam coś takiego bo zdaje sobie sprawę, że kogoś kto tak pisze nie przekonają żadne argumenty - chociażby były racjonalne. On jest uprzedzony na wieki wieków amen. Pomysły z pinezkami czy inne w podobnym tonie też są nietrafne.

    Ale ... no właśnie. Wydaje mi się, że rowerzyści stali się trochę zbyt roszczeniowi i narzucający innym swój styl życia (nieważne czy dobry czy niedobry, ale zwyczajnie ich). Przekonywanie na siłę, że wszędzie można dojechać rowerem i jest to najlepszy sposób przemieszczania się po mieście jest tak samo racjonalne jak pomysły z pinezkami. Nie każdy ma bowiem możliwość jazdy rowerem i czas na to. Są osoby, które w tygodniu naprawdę mają deficyt czasu i nie mogą sobie pozwolić na wycieczki rowerowe np. z Orłowa do Cisowej. W ciągu dnia muszę być w kilku różnych miejscach na terenie miasta i korzystając z roweru lub komunikacji miejskiej nie zdążyłbym załatwić połowy spraw. Poza tym z uwagi na charakter pracy nie mogę "występować" w krótkich spodenkach i stroju rowerzysty. Samochód jest koniecznością. Moja małżonka też w pracy się nie obija i nie będę jej nawet proponował, aby po ciężkim dniu jechała jeszcze na rowerze co spowoduje, że do domu wróci godzinę później.

    A argumenty w stylu: "ruszcie 4 litery, ruch to zdrowie, blachosmrody won" są dziecinne. Prowadzimy aktywny tryb życia. Basen, siłownia są stałym elementem. Weekendy również spędzamy bardzo aktywnie (również na rowerach). Nie jeździmy jednak po centrum bo nie daje nam to przyjemności. Nie uważam za szczególną atrakcję jazdę obok autobusu czy ciężarówki. Proporcje są jednak zachowane. Jest czas na pracę i czas na wspólny aktywny wypoczynek.

    Częste są też komentarze, że w centrum praktycznie nie powinno być samochodów. Że głośno, że brzydko, etc. OK. Tyle że to jest miasto. Jeżeli chcesz mieć spokój to naprawdę można kupić mieszkanie na obrzeżach w "sypialniach" Gdyni. Jest tam cicho, spokojnie ...

    Źródłem irytującego hałasu są natomiast motocykliści i idioci w zdezelowanych autach z muzyką na maxa i ruszający z piskiem opon. Takie zachowania powinny być eliminowane. Czysta wiocha. Chyba na końcu Skweru Kościuszki są jakieś "dziwne prądy" które odbierają części kierowców rozum. Przyjeżdżają w rejon wypoczynkowy by ruszyć z piskiem lub zrobić bączka wokół latarni. Takiego to dosłownie odstrzelić.

    Nie zapominajmy, że centrum miasta to nie tylko centrum turystyczne ale i centrum administracyjno handlowo usługowe. Jest sporo urzędów, instytucji czy nawet targowisko miejskie. Jeżeli totalnie uprzykrzy się życie kierowcom to zamiast wspierać ten lokalny biznes pojedzie się do galerii handlowych. Z drugiej strony mamy w tym śródmieściu plaże i fantastyczne rejony na spacery. Jest to fantastyczne połączenie powodujące możliwość współistnienia ruchu samochodowego, pieszego i rowerowego. Trzeba to wykorzystać.

    Ostatnio obserwowałem ruch na Świętojańskiej. Jeżeli jezdnią porusza się cyklista to kierowca trolejbusu, aby go bezpiecznie ominąć musi przejechać podwójną ciągłą albo jechać cały czas za nim. A na równoległej Władysława IV fajna droga rowerowa ...

    A co do samych rajdów i imprez organizowanych w mieście. OK. Niech będą, tyle że nie powinno być tak, że impreza i zabawa dla jednych to problem dla innych. Trzeba pomyśleć jak ułożyć imprezę, aby inni nie byli odcięci od miasta przez cały dzień. Ani samochodem, ani komunikacją miejską ... Też trzeba zrozumieć, że ludzie mają swoje plany weekendowe i nie powinno się im tego zabierać pod koniec lata. Wówczas i cykliści będą zadowoleni i mieszkańcy.

    • 39 10

    • ten komentarz jest dłuższy niż artykuł (12)

      • 7 0

      • Ale bardziej rzeczowy niż

        większość artykułów na Trójmiasto ...

        • 9 2

      • (9)

        Nie dość, że rozwlekły, to jeszcze typu "masło maślane" tj, winni kierowcy, winni (ale już mniej) rowerzyści.
        Podsumujmy
        Ruch rowerowy to ok. 1-2 % całego ruchu w mieście. Dla widzimisię rowerzystów budowane są drogi rowerowe w cenie 1milion złotych za kilometr. Nie zdaje to egzaminu, rowerzyści mają to i tak w nosie, jeżdżąc po ulicach i chodnikach. Gdyby te pieniądze przeznaczyć na poprawę komunikacji zbiorowej to bardzo wiele osób przesiadłoby się z samochodów do autobusów, tramwajów itp. Problem korków znacząco zmniejszyłby się. Ale po co? Trzeba ulegać lobby rowerowemu niestety.
        Organizatorzy tłumaczą takie imprezy "promocją miasta". Jaką promocją? Czy ktoś kiedykolwiek przedstawił dane które to potwierdzają? Gadanie o promocji "zdrowego tryby życia" to bajki. Oferty klubów sportowych, fitness, siłowni jest tak bogata, że można dbać o zdrowie własne nie utrudniając życia innym.
        Organizowanie tego typu imprez w środku miasta to nie tylko utrudnianie życia ludziom poruszającym się w samochodach, jak to próbują przedstawić organizatorzy. Taka impreza to utrudnianie życia wszystkim mieszkańcom miasta.

        • 8 6

        • (5)

          chłopie z takim nastawieniem żaden wyścig kolarski na świecie nie mógłby się odbywać bo do tego są potrzebne asfaltowe drogi idące w zróżnicowanym terenie tym się tłuczku pięściowy różni kolarstwo szosowe od torowego rowerzyści jadący wyścigowo na 125 czy 225 km nie chcą żadnych dróg rowerowych bo na g..wnie z kostki bauma się nie da ćwiczyć i trenować jazdy długodystansowej w jakimś rozsądnym tempie mylisz i mieszasz wszystko ze wszystkim.Urzędasy produkują i budują buble więc ludzie korzystają z tego częściowo lub wcale wybierając dla siebie wygodne rozwiązania

          • 5 7

          • (4)

            czy pseudokolarz z pampersem na tyłku potrafi napisać post bez wyzwisk:
            a) nie
            b) na pewno nie

            • 8 4

            • (3)

              czy głupi przychalst przyspawany d.. do fotela w samochodzie może nie obrażać kolarza?Gdybyś był mądrzejszym człowiekiem a nie głupim debilem to byś wiedział po co są te stroje itd nikt ci nie zabrania założyć dżinsy na 200 km wycieczkę twój problem że na d.. nie usiedzisz przez 2 tygodnie

              • 0 7

              • (2)

                Dziekuję za potwierdzenie mojej teorii o notorycznym pluciu się cudownych dzieci dwóch pedałow.
                Wy te pampersy w obcisłych kalesonach nosicie ponieważ podczas tej śmiesznej imprezki, w tym zacietrzewieniu i próbie udowodnienia, jacy to twardzi i wyjątkowi jesteście zapominacie o potrzebach fizjologicznych?
                Jaka to przyjemność godzinami patrzeć na wypięty tyłek faceta jadącego przed tobą? Mam współczuć?

                • 8 2

              • (1)

                wiesz baranie kto zabił rowerzystę za zwrócenie uwagi?Takie śmiecie uważające siebie za panów na drodze bo jadą samochodem.Wiesz baranie twoje przemyślenie niewiele tu wnoszą w dodatku świadczą że jesteś ignoranckim półmózgim idiotą są tak beznadziejnie proste że lepiej byś je zachował dla siebie może sam frajerze masz jakieś fantazje

                • 4 6

              • Czyli jednak macie fantazje kiefy tak jeden za drugim z wypietymi tylkami. Dam ci jednak iskierke nadziei. Ta choroba jest podobno uleczalna. Probuj wiec.

                • 3 1

        • (2)

          W Gdyni nie ma sieci dróg rowerowych pozwalających się przemieścić tak, by nie zjeżdżać na chodnik lub jezdnie, czyli niestety również czasem trzeba naruszyć przepisy. Zgodzę się, że część rowerzystów jeździ bezmyślnie i niepotrzebnie wkurza innych uczestników ruchu drogowego. Tylko czemu wielu kierowców próbuje edukować rowerzystów siłą poprzez celowe zajeżdżanie drogi albo spychanie do rowów, narażając ich na utratę zdrowia?
          Wiele ludzi jest zadowolonych z tych imprez, co widać choćby po liczbie kibiców na trasie, więc użycie zwrotu "wszyscy mieszkańcy" jest naciągane.
          Szanujmy się wzajemnie. Tylko tyle i aż tyle.

          • 7 5

          • jak nie masz ddr (1)

            to obowiązują Cię przepisy i nie uprawnia Cię to do ich naruszania według własne widzi mi się.

            • 2 2

            • Zgadzam się

              tylko, że egzekwowanie przepisów należy do policji i straży miejskiej a nie samozwańczych szeryfów w samochodach, którzy robią to całkowicie bezmyślnie.

              Czy zawsze stosujesz się do wszystkich przepisów jadąc samochodem (bezwzględnie przestrzegasz prędkości, zakazów zatrzymywania/postoju albo wyprzedzania)? Myślę, że nie i tak jak zdecydowana większość kierowców/rowerzystów/pieszych masz coś na sumieniu, więc moralizatorski ton o bezwzględnym przestrzeganiu przepisów jest niepotrzebny.

              • 2 2

      • I głupszy

        • 0 0

    • Infrastruktura rowerowa i wyścigi szosowe to są dwie różne sprawy. Nie mają ze sobą nic wspólnego poza rowerami, a i tu niewiele, ponieważ najczęściej rower do użytku codziennego jest zupełnie inny niż wyścigowy. Dlatego takie bajdurzenie o wyścigach po ścieżkach rowerowych to zwykła bzdura.
      Mam też wrażenie, że chyba zdecydowanie przesadą jest twierdzenie, że niedziela będzie zmarnowana i miasto jest co tydzień nieprzejezdne. Nawet jak jest to zawsze przez rowerzystów (triathlonu nie biorę pod uwagę bo to inna grupa..)? Poza tym są przecież objazdy, ulice są zablokowane miejscowo góra na 2h... Ludzie, wymyślacie sobie problemy na siłe! Do tego ci rozwścieczeni wrogowie "pedalarzy"... Co to za buractwo?!
      Inna sprawa, że infrastruktura rowerowa w Gdyni się rozwija, ale nadal jest do d..py. To tak jak jazda samochodem autostradami po Polsce przed dziesięciu laty. Kawałek jest, potem długo nie ma, potem znowu gdzieś kawałek, ale nie w tę stronę. Nigdzie się nie da dojechać z punktu A do punktu B!

      • 2 4

    • (3)

      Panie Łukaszu. Sugerujesz że rowerzysta nie powinien jeździć ulicą Świętojańską tylko ścieżką na Władysława IV. Ale akurat tak się złożyło że umówiłem się na Pizze, kawę itp. w knajpce na Świętojańskiej przecież jest alternatywa i mogę spotkać się w przychodni zdrowia psychicznego, która to znajduje się przy tej ścieżce.

      • 2 4

      • możesz tez zejść z roweru (1)

        i go kawałek poprowadzić chodnikiem widząc, że tworzysz korek.

        • 8 2

        • Jeszcze nie widziałem żeby rowerzysta tworzył korek. Ale widziałem kierowcę, który nie potrafił wyprzedzić rowerzysty i musiałem wyprzedzać oba pojazdy. Rowerem

          • 1 7

      • A jak ktoś się umówi TIR - em ?

        Najlepiej z 40-sto tonowym ładunkiem gnoju...

        • 1 2

    • Na Świętojańskiej zakaz wjazdu motocyklem,

      ale rower może blokować ruch. Gdzie tu sens ?

      • 1 1

    • Nie bądźmy naiwni.

      W sprawie tras rowerowych chodzi wyłącznie o łatwy zarobek dla oczywistych wygranych wykonawców w tzw. przetargach.
      W tym kraju przecież nie sposób jeździć rowerem cały rok.

      • 3 1

    • Ale pier...

      Odpowiem tak abyś zrozumiał : "Ale pird... głupoty!"

      • 1 1

  • Dokładne info o utrudnieniach znajduje się na ZDiZ Gdynia

    http://www.zdiz.gdynia.pl/drogowe/3-aktualnoci/861-cyklo-gdynia-2016?06e7392270e935c30781fc986ac74569=eef7f3839e93b28ba7942fb88cb0aa8b

    • 3 4

  • Szczur to już sie nam znudziło te Ironmeny i wyścigi kolarskie (3)

    Żądamy zbudowania Areny i walk gladiatorów z lwami.Czasami będzie można kogoś wrzucić na arena na pożarcie lwom..na początek proponuje króla mieszań na wynajem( oczywiście kupionych ze skromniej pensji urzędniczej ) Budynia

    • 22 4

    • Jesteś pierwszym na liście skazańców za obrazę. (2)

      Twoje nazwisko jak brzmi? Czy jest to miłe, jak ktoś zniekształca Twoje nazwisko? Jest pewna zasada: NIE CZYŃ DRUGIEMU, CO TOBIE NIE MIŁE .

      • 5 7

      • idź do ołtarzyka wyznawco:)). czekam tylko na taki proces:)) kilka tv tym się zainteresuje:))

        twój prezio jak zwykle opłaci adwokatów z kasy urzędu miasta???

        • 5 1

      • Prosze bardzo moje nazwisko Deratyzator..Marcin Deratyzator

        • 0 0

  • znowu SKS !! Biegaja, pływają, są FIt, a coraz więcej ludzi młodych na cmentarzu!!!
    Szczurek weź się do roboty a nie lans! Drogi wołają o pomoc! jest tyle roboty
    1

    111

    • 17 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum