• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szlak Nadmorski Zatokowy przez Pobrzeże Kaszubskie

Krzysztof Kochanowicz
12 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Grząskie piaski na odcinku przez Półwysep Helski zmuszają nieraz do zejścia z roweru; rowery trekingowe radzą sobie tu znacznie lepiej niż typowe górskie. Grząskie piaski na odcinku przez Półwysep Helski zmuszają nieraz do zejścia z roweru; rowery trekingowe radzą sobie tu znacznie lepiej niż typowe górskie.

Szlak Nadmorski Zatokowy, to szlak pieszy, jednak w dużej mierze pokonać go można również rowerem. Przebiega on głównie północną częścią Pobrzeża Kaszubskiego przede wszystkim wzdłuż lub w pobliżu brzegu morskiego Bałtyku. Szlak, w zależności od terenu jakim prowadzi, można podzielić na dwie części: rybacką wiodącą przez Mierzeję Helską oraz rozewską wiodącą przez krainę nadmorskich kęp i pradolin. Jako, że jest to szlak przede wszystkim skierowany do turystów pieszych, miejscami szczególnie na odcinkach piaszczystych lub wzdłuż grząskiego brzegu morza z roweru trzeba zsiąść i od kilkunastu metrów do kilku km udać się spacerkiem z buta.



Jako, że miejsce rozpoczęcia wycieczki nie wszystkim odpowiadało nie spodziewałem się tłumów. Spędzając weekend na Półwyspie Helskim zamierzałem przy okazji zrealizować szlak, który od dawna chodził mi po głowie i gdyby nie zjawili się Agnieszka, Kamila i Mariusz pewnie pojechałbym sam, ale wiadomo, w towarzystwie zawsze raźniej.

Wycieczkę szlakiem Nadmorskim Zatokowym rozpoczęliśmy w Juracie. Na odcinku Półwyspu Helskiego szlak jest dość malowniczy, gdyż wiedzie z dala od ruchliwej drogi oraz zatłoczonej w sezonie letnim ścieżki rowerowej. Jadąc wąskim pasem lasu mamy okazję podziwiać raz brzeg Zatoki Puckiej raz otwarte morze, zahaczając o urokliwe nadmorskie kurorty jak: Jastarnia czy słynne Chałupy, do których zapraszał nas w swej piosence Zbigniew Wodecki. Po samo Władysławowo szlak niejednokrotnie zmusza nas do zejścia z siodełka, niestety grząskie piaski skutecznie uniemożliwiają przejazd. Ale co tam kto powiedział, że nie będzie przygód?

75% szlaku wiedzie nad wodą, z widokami raz na Zatokę Pucką raz na otwarte morze 75% szlaku wiedzie nad wodą, z widokami raz na Zatokę Pucką raz na otwarte morze


Od Władysławowa po Jastrzębią Górę spacerów z rowerem było jeszcze więcej, ale nie można powiedzieć, że było to uciążliwe. Wręcz przeciwnie pozwoliło nam to przynajmniej bliżej zapoznać się z tak urokliwymi miejscami jak Wąwóz Chłapowski czy Lisi Jar. Po drodze zatrzymaliśmy się również przy latarni morskiej w Rozewiu , lecz nikomu specjalnie nie chciało się jej zwiedzać. Osobiście byłem w niej dwukrotnie, a trzeci raz zostawię sobie jak w przyszłości udam się wzdłuż naszej linii brzegowej Bałtyku "szlakiem latarni morskich". Na zakończenie tego odcinka szlaku Nadmorskiego zatrzymaliśmy się na kilka chwil na Klifie Jastrzębskim. Tu pożegnaliśmy się z nadmorskim krajobrazem i po chwili utonęliśmy w leśnej gęstwienie, która zaprowadziła nas w głąb lądu.

Ostatni odcinek z końcem w Krokowej był już znacznie spokojniejszy. Skończyły się grząskie piaski, a zaczęły utwardzone drogi gruntowe. W drodze do celu towarzyszyły nam wielkie otwarte przestrzenie i kolorowe pola oraz ogromna radość z jazdy. Ten odcinek zdecydowanie jest najlepszym odcinkiem na szlaku, który w stu procentach pokonać można rowerem bez schodzenia z siodełka.

Po dojechaniu do końca szlaku, postanowiliśmy odwiedzić tutejszy pałac. Niestety ze względu na odbywającą się w nim imprezę zamkniętą nie udało nam się zwiedzić jego wnętrza. Obecnie w pałacu znajduje się stylowy hotel, a w przestronnych jego salach zwiedzić można wystawę na temat historii rodziny von Krockow, dawnych właścicieli. Warto też udać się na spacer wokół pięknej rezydencji, znajduje się tu park, który w XVIIIw. był znany w całej Europie. Niegdyś tymi urokliwymi alejkami spacerowymi oraz tajemniczymi zakątkami chadzała Hrabina Luiza von Krockow.

kolejna z atrakcji przyrodniczych na szlaku, to chociażby Lisi Jar - między Władysławowem a Jastrzębią Górą kolejna z atrakcji przyrodniczych na szlaku, to chociażby Lisi Jar - między Władysławowem a Jastrzębią Górą


Jako, że dzień powoli dobiegał końca, a każdy z nas musiał wracać do siebie, pożegnaliśmy się w Krokowej i rozjechaliśmy we własnych kierunkach.

Przebieg szlaku: Jurata - Jastarnia - Kuźnica - Chałupy - Władysławowo - Chłapowo - Rozewie - Jastrzębia Góra - Ostrowo - Sławoszyno - Minkowice - Krokowa

Dystans: 54,7 km

Miejsca godne uwagi:
-widok na zatokę z molo w Juracie
-Dom Zdrojowy w Jastarni
-Zabytkowa chata rybacka z 1881 r.
-fortyfikacje Ośrodka Oporu Jastarnia z 1939 r.
-Góra Libek i widoki na otwarte morze
-Dolina Chłapowska i Klif Chłapowski
-Przylądek Rozewski
-latarnia morska w Rozewiu
-Lisi Jar
-Klif Jastrząbski
-Pałac w Krokowej

Trasa Trasa
Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 55 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (16) 3 zablokowane

  • Mam zjechane wszystko na płn od Iławy (5)

    i mogę z całą sumiennością stwierdzić, iż najlepsze trasy są w okolicach Chojnic, Kościerzyny, Kartuz, Somonina, Sierakiowic. Nasze Pomorze jest też piękne ale nie na rower, za dużo piasków, niskie prędkości średnie w terenie i mocny wiatr, który ciągle wieje i tak samo jak na Wysoczyźnie Elbląskiej ciągle w twarz:-).

    • 9 13

    • chociaż do Kartuz mam spory kawałek w Gdańska to parę lat temu kilka razy się wybrałem i generalnie to piaski są wszędzie a jak jest wiatr to w lesie to nie problem

      • 3 3

    • Skoro tak mówisz, to widocznie w ogóle nie masz pojęcia o trasach... (3)

      ... albo boisz zagłębić się bardziej w teren. Jeśli chodzi o Pomorze to jest to teren tak zróżnocowany, że każdy znajdzie tu coś dla siebie i szosowiec i downhillowiec więc kolego nie farmazoń. A jeśli chodzi o pisaki, wystarczy kupić sobie porządną mapę z dobrą podziałką i trochę z nią pojeździć, wybadać teren i gra muzyka.

      • 2 8

      • Straszny dzban jestes (2)

        no ale trudno. Zapewne masz kolorowa koszulke i robisz 100 dziennie maks.
        Co za klient. Jechales kiedys piaskami, w sosnowym lesie w pasie nadbrzeznym? Watpie?

        • 6 1

        • Te, Bonen...

          ...a tak z ciekawości, jak Ty to robisz że Ci ciągle wieje w twarz? Jeździsz ukrainą? Bo podobno biednemu wiatr zawsze w oczy.

          • 6 0

        • Mało o mnie wiesz...

          na 100 km w terenie to nie opłaca mi się wychodzić z domu. W weekend gdy nie mam pracy wyjeżdżam przynajmniej na te 150 i to nie po równym asfalciku ! Jeżdżenie na długich dystansach, noszenie roweru przez niedostępne dla rowerzysty tereny czy to w lecie czy zimą to dla mnie żadna nowość. A Ty dzieciaku przestań się rzucać "jak gówno w koleinie", bo nie Ty jeden jesteś na tym świecie i nie ty jeden pokonywałeś na swej drodze różne przeszkody.
          Jak kiedykolwiek doświadczysz podczas swej wyprawy zamarznięcia piast w rowerze, to pogadamy. Nie mam czasu na przekomarzanie się.

          • 1 5

  • Nigdy nawet nie słyszałem, że przez Półwysep Helski wiedzie jakiś szlak pieszy ;-/ (4)

    Dzięki relacji przynajmniej wiem gdzie szukać szerszych informacji o szlakach pieszych na Pomorzu. W Trójmieście mieszkam od niedawna, stąd moja niewiedza. Zaś co do roweru, to tyle znalazłem tu cekawych tras, że będę miał co robić przez następne lata ;)
    Pozdrawiam

    • 5 1

    • Bogdan (3)

      Niebieski Szlak Nadmorski istnieje już przeszło 20 lat

      • 3 0

      • Być może... (2)

        Jednak jak całe życie mieszka się na południu, to w głowie tylko szlaki górskie. W Bieszczadach to powymieniałbym Ci takie szlaki,o których mało kto słyszał. Na Pomorzu jestem od niedawna stąd moje ździwienie, jednak jak to się mówi człowiek uczy sie przez całe życie.
        Ehhh, bardzo podoba mi się działaność i inicjatywy Grupy Rowerowej Trójmiasto, aż żałuję, że nie wybrałem sie z nimi na rower w ten weekend. Było wietrznie, ale nie padało. Dopisałem się już do listy sympatyków i mam nadzieję, że na kolejną wycieczkę będę mógł się wybrać.
        Pozdrawiam

        • 4 0

        • (1)

          Np. Otryt (niebieski)

          • 0 0

          • ;)

            Temat rzeka...
            ... nie będę zmieniał tematu, w naszej pięknej Polsce cała szlaków jest pod dostatkiem. Chyba życia by zabrakło by je wszystkie zmierzyć ?
            Do zobaczenia na jednym z nich !

            • 1 0

  • Małe sprostowanie (1)

    Ten facet w niebieskim na zdjęciach ma na imię Mariusz, a nie Mirek : ). Trochę czasu już upłynęło od zrealizowania tej wycieczki, więc Krzysiek mógł już zapomnieć, ale nie szkodzi : ).
    Z mojego punktu widzenia wycieczka szlakiem była interesująca i momentami dosyć wymagająca, a dziewczyny bardzo fajne i dzielne, co mnie mile zaskoczyło, bo przyznam, że na początku wydawało mi się, że mogą sobie nie poradzić. Mnie, łącznie z dojazdem z domu do Juraty i powrotem z Krokowej, wyszło łącznie 150 km, co (nic nie ujmując zasadniczej części wycieczki) uczyniło wycieczkę jeszcze "prawdziwszą" i atrakcyjniejszą.
    Pozdrawiam wszystkich uczestników wycieczki, a zwłaszcza dziewczyny : ).

    • 1 3

    • Ehhh, ta pamięć...

      ...przepraszam, już poprawiłem ;)
      Pozdrawiam i do następnego !

      • 1 3

  • zachecajace

    trasa wyglada bardzo ciekawie, pozion latwy-wlasnie dla mnie, nie znosze roweru a jednak patrzac na Was tak przychodzi ochota na wycieczke!
    kiler
    ps pozdrawiam gnojka

    • 0 0

  • Pozdrowienia z Kołobrzegu. Jestem akurat w trakcie wyprawy Wzdłuż Wybrzeża Bałtyku do zobaczenia w Gdańsku

    • 1 1

  • ...Mam zjechane wszystko na płn od Iławy...

    I nie wiem, śmiać się czy płakać :-)))

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum