• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zawody w RJnO pt."Rower-Mapa-Las"

22 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
  • Migawki z lokalnych zawodów w Rowerowej Jeździe na Orientację zorganizowanych przez PKO Harpagan
  • Migawki z lokalnych zawodów w Rowerowej Jeździe na Orientację zorganizowanych przez PKO Harpagan
  • Migawki z lokalnych zawodów w Rowerowej Jeździe na Orientację zorganizowanych przez PKO Harpagan
  • Migawki z lokalnych zawodów w Rowerowej Jeździe na Orientację zorganizowanych przez PKO Harpagan
  • Migawki z lokalnych zawodów w Rowerowej Jeździe na Orientację zorganizowanych przez PKO Harpagan
  • Migawki z lokalnych zawodów w Rowerowej Jeździe na Orientację zorganizowanych przez PKO Harpagan
  • Migawki z lokalnych zawodów w Rowerowej Jeździe na Orientację zorganizowanych przez PKO Harpagan

W weekend 14 - 15 września odbyła się kolejna runda Otwartych Zawodów w RJnO "Rower-Mapa-Las" organizowanej przez Pomorski Klub Orientacji Harpagan. Jest to impreza z cyklu Mistrzostw Gdańska, zaliczana także do Pucharu Województwa Pomorskiego. Podczas każdego z obu dni na mecie stawiło się około 50 zawodników w różnym wieku, najliczniejszą grupą była oczywiście reprezentacja PKO Harpagan, ale nie zabrakło również sporego grona amatorów pragnących sprawdzić i podszlifować swoje umiejętności nawigacyjne.



Pierwszego dnia zawody odbywały się na dystansie "klasycznym". W zależności od kategorii wiekowej, uczestnicy mieli do pokonania od ok. 5 do 30 km. Baza zawodów znajdowała się w Dolinie Radości, na rozwidleniu dróg przy starej leśniczówce. Trasa rozpoczynała się przeprawą przez strumień, nad którym jeszcze niedawno istniała porządna kładka, niestety została ona zniszczona przez ostatnie nawałnice. Opady deszczu poprzedzające zawody podniosły poziom trudności trasy, często było trzeba brodzić w wodzie, a koła nie raz zapadały się w błocie. Sam przekonałem się jak ślisko jest w lesie, gdy podczas jednego ze zjazdów przednie koło ześlizgnęło się z korzenia i wylądowałem dwa metry dalej w błocie, na szczęście skończyło się tylko na małym uszkodzeniu mapnika - jego naprawa kosztowała mnie kilkanaście minut.

Drugi dzień zawodów rozegrany został na nowym terenie, po raz pierwszy baza zawodów była zlokalizowana w Gdańsku Osowie. Tym razem zawodników czekał dystans "średni", długości tras wynosiły od ok. 3 do 13 km, jednak same trasy naszpikowane były dużą ilością punktów kontrolnych. Kilkanaście metrów od boksów startowych zawodników witało rozwidlenie, które niewprawionym w czytaniu mapy sprawiało problemy, jednak po chwili zastanowienia każdy jechał we właściwą jego trasie stronę. W zależności od trasy skale map podczas obu dni imprezy wynosiły 1:15 000 i 1:10 000, co zmuszało do dokładnej nawigacji - każda najmniejsza ścieżka i przecinka w lesie była uwzględniona na mapie.

Drugiego dnia, kiedy wszyscy zawodnicy wrócili ze swoich tras odbyło się podsumowanie oraz nagrodzenie zwycięzców z soboty i niedzieli. W każdej kategorii zostały rozdane pamiątkowe dyplomy oraz medale, a zawodnicy stający na podium mogli również wybrać sobie nagrodę z puli różnych przydatnych upominków.

W najbliższym czasie PKO Harpagan zaprasza na kolejną rundę Pucharu Województwa Pomorskiego w Rowerowej Jeździe na Orientację, podczas którego zdobywać można doświadczenia w posługiwaniu się mapą oraz kompasem. Najbliższe i jednocześnie ostatnie zawody w tym roku odbędą się 12 i 13 października - miejsce zawodów oraz komunikat techniczny będzie można znaleźć na stronie Pomorskiego Klubu Orientacji Harpagan.

Zobacz wyniki

Autor relacji: Bartłomiej Winikajtys [GR3miasto]

Opinie (5)

  • GRBS pozdrawia!

    GR BRACIA SLABY zaliczyła bardzo udany występ w niedzielnym wyścigu na Osowie.

    • 3 2

  • strumień (3)

    Przejścia nad nim to już przynajmniej rok jak nie 2-3 nie ma. Kładki to chyba nigdy nie było.

    • 2 2

    • Kiedyś była, ale wtedy to Ty chyba w pieluchy jeszcze robiłeś ;) (2)

      • 2 2

      • (1)

        Nie przesadzaj.
        Z tego co pamiętam, to był wał ziemny z betonową rurą, a nie kładka.

        • 3 2

        • To było dużo później

          Zanim poprawiono bieg strumienia, zanim wpakowano tam jakąś rurę, która i tak później na nic się zdała, dawno temu była drewniana kładka. Ale skąd ty chłopaku możesz pamiętać te czasy, jak ty pewnie ze trzydziestkę może masz na karku ;)

          • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum