• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ZKM a rower na drodze

25 maja 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
5 września 2004 roku wracałem z Lęborka rowerem jechałem przez Strzepcz, Kartuzy, Przodkowo, Matemblewo ul. Słowackiego do Wrzeszcza. Na odcinku między Niedźwiednikiem a przystankiem Srebrzysko usłyszałem klakson autobusu linii 116 jechałem przepisowo mniej niż metr od krawężnika około 40km/h. Jednak dla kierowcy autobusu to było za wolno i dalej używał klaksonu, wyprzedzając zepchnął mnie z jezdni. Przy takiej prędkości jest bardzo ciężko wyhamować rower natychmiast.

Gdy autobus zatrzymał się na przystanku podjechałem, aby kierowcy zwrócić uwagę - niech mnie wyprzedza, ale niech to będzie najmniej metr, usłyszałem, że jestem gówniarz, szczeniak a moje miejsce jest na drodze rowerowej. Z chęcią bym z niej skorzystał, ale w tym miejscu jej nie ma. Powiedziałem: mam takie samo prawo poruszać się po drodze jak pan, na co kierowca wyciągnął rękę przez okienko i uderzył mnie dwa razy w głowę otwartą ręką. Był bardzo oburzony, że spisuję numer autobusu, dlatego wolałem odjechać - kto wie, co jeszcze odbije niezrównoważonemu kierowcy. Taka jazda prowadzi do wypadku, poza tym kierowca był w podeszłym wieku i moim zdaniem - niezrównoważony psychicznie albo pijany, żaden normalny człowiek nie bije nikogo po głowie na ulicy, no i jaką reklamę przynosi to ZKM?

Nie jestem gówniarzem ani szczeniakiem, jak nazwał mnie kierowca, bo mam 45 lat i poruszam się po drogach od 12 lat, nigdy nie miałem takiego zdarzenia. Jestem zszokowany i oburzony postawą kierowcy.

Doświadczyliście kiedyś czegoś takiego?

Leszek

Opinie (29)

  • i co Ci odpisano?

    w końcu smarkaczem nie jesteś, a za kierownicą siedział chuligan...

    • 0 0

  • zgłoś to natychmiast do ZKMu!!! może się wezmą za pseudo kierowców, którym wydaje się, że jak jada autobusem to wszystko co mniejsze powinno uciekać na bok. Mnie też kiedyś autobus miejski zepchnął z drogi ale nie zdążyłem zapisać numerów bo walczyłem, żeby się nie zabić wylatując na pobocze

    • 0 0

  • zgłosić i tyle

    niech ZKM wyciągnie konsekwencje wobec swojego pracownika, może to go nauczy kultury.

    • 0 0

  • a więc...

    ...podobnież jak osoby wyżej proponował bym zgłosić się z tym do zkm'u... ponoć to bardzo przyjazna dla ludzi firma, choć nie wiem z której strony na to patrzeć... W każdym razie miałem kiedyś także nie miłą sytuację związaną z jakże pezyjaźnie nastawionym kierowcą linii 143, który to zapytany przez kolegę, czy może wejść do autobusu z rowerem, który uległ lekkiemu uszkodzeniu odpowiedział kilkoma niemiłymi słowami a dokładniej poleciały wulgaryzmy... ja rozumiem, że każdy może mieć gorszy dzień, no ale bez przesady...

    • 0 0

  • zgłosić do ZKM

    Znajomy kiedyś jechał autobusem przystosowanym do przewozu niepełnosprawnych i był świadkiem następującego zdarzenia. Ktoś podszedł do kierowcy i poprosił, żeby zaczekał chwilkę na przystanku, żeby jakaś inwalidka zdążyła wsiąść. Inwalidką była kobieta w podeszłym wieku, powoli podchodziła do autobusu i kierowca ją widział. Ale nie chciało mu się czekać, zamknął drzwi i pojechał. Mój znajomy spisał numer autobusu i napisał maila do ZKM. Dość szybko dostał odpowiedź z podziękowaniem oraz z informacją, że ów kierowca już wcześniej sprawiał problemy i że poniesie konsekwencje.
    Ty też powinieneś zgłosić to, co Cię spotkało. Szkoda tylko, że czekałeś z tym tak długo - od września minęło już ponad pół roku.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • Więcej takich kwiatków...

    • 0 0

  • chamstwo chamstwem i nic takiego zachowania nie usprawidliwa ale tam jest zakaz rowerowania a scieżka rowerowa prowadzi od złotej karczmy w dół przez matemblewo więc po co pchać się zasmrodzoną ulicą ?

    • 0 0

  • Więcej takich kwiatków...

    Heh, niestety, nie tylko Ty jeden masz złe doświadczenia z ZKM-em. Wielu jest takich kierowców i motorniczych, którzy posiadanie władzy nad pasażerami uważają za oczywistość. Nie podam konkretnej linii, bo zdarza się to często, że kierowca jedzie jak rajdowiec, nie bacząc na to, że autobus jest zatłoczony, że stoją dzieci i osoby starsze, podpierające sie kulami, które "przewracają się" przy każdym szarpnięciu. Zdarza się często, że kierowca nie patrząc ani w lusterko wewnętrze ani w zewnętrze ściska drzwiami babinę, która trochę "zaspała" i zdesperowana próbuje wydostać się na właściwy przystanek...
    Pewien kierowca autobusu linii 148, na pytanie, czy jedzie ul. Pomorską, odpowiedział, bardzo niegrzecznie, że nie wie i żebym sobie sprawdziła. Czy to możliwe, ze kierowca nie zna swojej trasy?
    Drogie ZKM, Wasi pasażerowie to Wasi klienci a nie straszna konieczność. Macie takie ceny, że standard powinien być dużo wyższy (pora wycofać rzężące Ikarusy i psychologicznie przetestować kierowców!!!).
    Życzę szybkiego postępu, a tymczasem konserwuję rower...
    :D

    • 0 0

  • zglosic na policje

    mialem podobny przypadek w sopcie na haffnera na podjezdzie jest pod gorke ostry skret w prawo na tym skrecie autobus zepchnal mnie na chodnik musialem zeskoczyc. Spisalem nr rej autobuso zlozylem zawiadomienie o popelnieniu wykroczenia drogowego. Po miesiacu dostalem pismo z komendy ze kierowca przyznal sie do popelnienia zarzucanego mu wykroczenia i przyjal mandat karny. sorki za czcionki ale obecnie jestem w Anglii a tu nie ,a polskich fontow pozdrawiam moje 3miasto

    • 0 0

  • chamstwo na drogach

    Ja również jestem rowerzystą jeżdzący od 25 lat na szosach. To co przeczytałem to nie jest mi obce, te nieporozumienia są na dziennym porządku. Kierowcy autobusów najczęściej spychają rowerzystów na chodnik i później głupio się uśmiechają....jednym słowem chamstwo.
    Szkoda, że ZKM zatrudnia takich pseudo kierowców.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum