Na pierwszy rzut oka wybór torebki podsiodłowej wydaje się banalny, jednak w momencie zakupu szerokość oferty może wprowadzić nas w zakłopotanie. Ich ceny są różne, począwszy od kilkunastu do ponad stu złotych w zależności od modelu i użytego materiału.
Do czego przydaje się torebka podsiodłowa?
Ta niewielkich rozmiarów sakwa mocowana pod siodłem najczęściej wykorzystywana jest jako dodatkowe miejsce na różne akcesoria np.: zapasową dętkę, łyżki do ściągania opon, podstawowe narzędzia, skuwacz do łańcucha, jak i drobne części zamienne jak np.: hak przerzutki. Można do niej schować również kurtkę na niepogodę, portfel, czy coś na ząb. Z pewnością podczas krótkich, kilkugodzinnych wycieczek może służyć jako alternatywa dla plecaka. W końcu nie wszyscy lubią czy chcą go używać.
Na co warto zwrócić uwagę przy zakupie
Tak jak w przypadku większości sprzętu, tak i w przypadku torebek podsiodłowych ich ceny sięgają nawet ponad 100 zł. Wiadomo, jak to zwykle bywa cena zależy od modelu i jego wykonania, czyli materiału, który gwarantuje odpowiednią trwałość oraz jego funkcjonalności. Torebka, na którą regularnie chlapie błoto czy woda z tylnego koła, pracuje w szczególnie uciążliwych warunkach. Ważne jest zatem, by była dobrze uszczelniona: posiadała solidne i najlepiej wodoodporne zarówno szwy jak i zamek. Bardzo ważnym elementem jest również sposób mocowania torebki do siodła i sztycy (czyli rury podsiodłowej). Producenci stosują najróżniejsze rodzaje takich zapięć. Standardem jest opaska na rzep opasająca rurę siodła oraz pasek na klamrę lub rzep zakładany między pręty siodełka. W jego miejsce spotykane są różnego rodzaju blokady, zaczepy lub uchwyty np.: typu "klick fix", których zadaniem jest stabilizowanie torebki bez względu na warunki. Tak jak w przypadku szwów, tak i tutaj istotne są zastosowane materiały i jakość mocowania.
Istotnym elementem jest również rodzaj zapinania i jego umiejscowienie. Większość torebek zamykana jest na zamek lub suwak, co jest skuteczne, o ile oczywiście jest dobrze ukryty przed błotem. Inną kwestią jest jego umieszczenie. Zdarza się, że projektant tak wymyślił zamykanie, że po otwarciu zamka zawartość torebki wysypuje się na ziemię. Jeszcze gorszą sprawą jest, gdy zamek luzuje się w czasie jazdy i, kosztujące w końcu niemało, narzędzia niepostrzeżenie zostają zgubione podczas jazdy.
Torebki, jak niemal wszystko, dostępne są w różnych rozmiarach, od "S" po "XL". Te mikroskopijne używane przez zawodników, w których zmieści się tylko lekka dętka po niemal sakwy, dodatkowo powiększane, do których zmieścimy zawartość małego plecaka. Najbardziej praktyczne wydają się opcje pośrednie. Miejsce na dętkę, łyżki, podstawowe narzędzia i skuwacz do łańcucha to pewne optimum tak objętościowe, wagowe i użyteczne, np.: przed przypadkowym wypadnięciem bagażu chronić będzie dodatkowy "fartuch" przy zamykaniu, wewnątrz znajdziemy paski i gumki do stabilizowania bagażu a suwak łatwiej będzie otworzyć, jeśli na uchwycie znajdzie się kawałek linki lub metka. Miło, gdy na tylnej części znajdzie się element odblaskowy lub uchwyt do przymocowania lampki.
Co jest również ważne, to by torebka pasowała do sztycy i siodła. Niektóre modele jarzma powodują bowiem, że torebka bardzo szybko się niszczy. W innych przypadkach jest z kolei na odwrót - to torebka np. wyciera anodę na sztycy.
Obecnie wybór torebek jest bardzo duży, robią je niemalże wszystkie te firmy, które produkują również rowery, jednak nam najbardziej do gustu przypadły torebki firm znanych z produkcji profesjonalnych sakw rowerowych oraz akcesoriów :
1) Sport Arsenal
2) Ortlieb
3) Topeak