• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wśród łąk, lasów i pałaców Kaszub Północnych

Krzysztof Kochanowicz
23 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Kaszuby Północne to region, który potrafi dostarczyć mnóstwa wrażeń i emocji podczas wycieczki rowerowej. Wystarczy ruszyć się kilka lub kilkanaście kilometrów od Trójmiasta, by delektować się ich pięknem.





Kaszuby Północne znamy całkiem dobrze, więc ułożenie kolejnej trasy nie było dla nas trudnością. Jak zwykle zależało nam na poruszaniu się przede wszystkim w terenie, dlatego trasa w zdecydowanej większości wiodła drogami gruntowymi i leśnymi duktami. Zdarzały się także grząskie piachy bądź chaszcze, a to wszystko przez to, że obszar ten jest mało uczęszczany przez turystów. Ukształtowanie terenu było bardzo urozmaicone, zdarzało się nawet, że rowery trzeba było pchać, ale co to za przygoda bez schodzenia z siodełka.

Piękne Kaszuby Północne



Kaszuby Północne to region, który potrafi dostarczyć mnóstwa wrażeń i emocji podczas wycieczki rowerowej. Wystarczy ruszyć się kilka lub nawet kilkanaście kilometrów od aglomeracji miejskich, żeby móc delektować się pięknem kaszubskich krajobrazów i malowniczo położonych jezior. Wśród nich bywają większe i te całkiem maleńkie, głębokie oraz zupełnie płytkie. Z pewnością każde z nich ma swój niepowtarzalny urok. Na naszej trasie wystąpiły one w pierwszej części wycieczki, dalej delektowaliśmy się już tylko malowniczymi polami uprawnymi, sadami, a także pozostałościami po wielkich folwarkach. Wśród nich odnaleźliśmy także nadal dobrze zachowany wiatrak przemiałowy.

Wiatrak przemiałowy nieopodal wsi Zdrzewno



Wiatrak przemiałowy został wybudowany w 1919 roku przez Karla Englera. Budowla stanęła na miejscu mniejszego wiatraka, który spalił się kilka lat wcześniej. W późniejszych latach do wiatraka zostaje dobudowany budynek mieszkalny, w którym zamieszkuje córka budowniczego - Ella. W 1957 r. miał miejsce kolejny pożar, który strawił budynek mieszkalny i wnętrze wiatraka. Od tamtego czasu młyn stoi bezużyteczny. Dziś, choć po budynku mieszkalnym pozostały ruiny, to sam wiatrak jeszcze się trzyma. Z uwagi jednak na brak środków na jego renowację od kilkunastu lat niszczeje... a szkoda, gdyż to ostatni tego typu młyn w tej części Kaszub.

Zdrzewno - ostatni tego typu wiatrak na Kaszubach Północnych Zdrzewno - ostatni tego typu wiatrak na Kaszubach Północnych


Dwory i pałace na trasie wycieczki



Kaszuby Północne, oprócz malowniczej przyrody, słyną także z wielu przepięknych dworów i pałaców. Większość z nich dzięki nowym właścicielom została odrestaurowana i reaktywowana. Mieszczą się w nich kawiarnie, restauracje, hotele oraz miejsca różnorodnych aktywności, jak np.: stadniny koni. Wykorzystując ich przestrzeń i ciekawą aranżację zatrzymaliśmy się na ciasto i kawę oraz kieliszek szampana... by uczcić urodziny jednej z naszych koleżanek. Na tę okazję wybraliśmy najpiękniejszy obiekt na naszej trasie, czyli pałac w Ciekocinku.

Pałac i ośrodek jeździecki w Ciekocinku



Ciekocinko przez 300 lat było wioską gospodarczą. W 1621 r. miejscowość otrzymał Matzke Borcke od ostatniego księcia pomorskiego - Bogusława XIV. W 1658 roku miasto należało do rodu von Krockow z linii Osieki i pozostało w ich rękach do 1804 roku. Przez kolejne lata właściciele często się zmieniali, ostatnim przedwojennym właścicielem był weterynarz powiatu lęborskiego, dr Wilhelm Koops. W okresie powojennym majątek przeszedł na Skarb Państwa i z roku na rok popadał w coraz większą ruinę. Został rozgrabiony i niemalże doszczętnie zniszczony i choć przez lata wielokrotnie próbowano go odrestaurować, to ratunek przyszedł dopiero w roku 2004.

Obecnie za potężnym murem skrywa się dość okazała bryła pałacu, w którym mieści się pięciogwiazdkowy Hotel Resort & Wellness - znajdują się w nim pałac, powozownia, stadnina koni oraz zabytkowy park z pomnikami przyrody. Trzeba przyznać, że w pałacu, który pochodzi z 1906 roku, nie ma kompromisów. Wszystkie elementy wystroju wnętrz, każdy mebel, lampa, parapet czy ręcznik, pochodzą z segmentu premium i wraz z historycznym obiektem tworzą konsekwentną całość. Choć sam właściciel podkreśla, że jego wyborami nie kierował snobizm, ale potrzeby rynku dóbr luksusowych, które są w naszym kraju coraz większe.

Przeczytaj także
: Natura luksusu, czyli pałac dla gości premium

Ciekocinko - odrestaurowany pałac, a w nim pięciogwiazdkowy hotel i wykwintna restauracja. Ciekocinko - odrestaurowany pałac, a w nim pięciogwiazdkowy hotel i wykwintna restauracja.


Pałac w Borkowie Lęborskim



W 1348 r. pierwsza wzmianka o Borkowie pojawia się dokumencie nadania przez gdańskiego komtura Gerharda von Stegen za zgodą Wielkiego Mistrza Tusemera Bartoszowi Rossitz dwóch gospodarstw: Roszczyc i Borkowa. W kolejnych latach dobra ziemskie przechodzą z rodziny na rodzinę, jednak największe udziały miał tu ród von Tesmar. W 1934 r. w jednym skrzydle pałacu mieszkała mała grupa żeńskiego hufca pracy. Ich zadaniem była pomoc dla miejscowych gospodyń w pracach domowych i przy pilnowaniu dzieci. Latem 1934 r. w magazynie zbożowym byłego majątku zorganizowano pierwsze wspólne dożynki. Korzystano z byłej sali balowej, organizując różne uroczystości, np. wesela oraz zebrania wiejskie, latem przyjeżdżało kino objazdowe. Po rodzinie von Tesmar podobno zachował się zrujnowany grobowiec, który odnaleźć można w zagajniku nieopodal pałacu (niestety nie mieliśmy okazji tego sprawdzić).

Dwór w Salinie



Nad brzegiem jeziora wznosi się przepiękny XVIII-wieczny alkierzowy dworek. Zbudowany przez rodzinę Rexinów budynek jest unikatowym przykładem szlacheckiego dworu, w którym połączono tradycje polskiego dworu, czyli alkierza, oraz pomorskiego budownictwa ryglowego. Pokryty trzciną parterowy budynek z dwoma alkierzami obecnie stanowi własność prywatną i od kilku lat funkcjonuje jako gospodarstwo agroturystyczne.

Niestety nie wszystkie obiekty udało się odratować. Na naszej trasie zobaczyliśmy także pałace, które stoją w ruinie i czekają na zamożnych właścicieli, którzy będą w stanie przywrócić im swój blask sprzed lat.

Gardkowice - pałac w trakcie odrestaurowywania



Gardkowice przez wiele stuleci były podzielone na kilka mniejszych części. Majątek był w posiadaniu kilku właścicieli, m.in. rodziny von Mach, Balge, Krockow, Chmielewskich. W latach 1831 roku pan von Zastrow przejął dobra i stworzył jeden majątek. Ostatnim niemieckim właścicielem był Hans-Joachim von Koss (ur. 14 lipca 1891 r.). W dniu wkroczenia Rosjan do wsi w pałacu znajdował się Hans-Joachim von Koss, żona Lieselotte z domu Rodeckker von Rotteck oraz ich trzy córki: Sabine, Felicitas oraz Roswitha. Cała rodzina odebrała sobie życie, zażywając truciznę. Prawdopodobnie bali się przemocy ze strony Armii Radzieckiej. Owinięte w dywan zwłoki rodziny żołnierze pochowali w parku. Na miejscu przypadkowo odkrytej mogiły obecny właściciel posiadłości postawił pomnik upamiętniają rodzinę von Koss. Rosjanie doszczętnie splądrowali pałac i rozkradli mienie. Po II wojnie światowej majątek przejęło Państwowe Gospodarstwo Rolne, które wykorzystało budynek na mieszkania dla pracowników oraz magazyn na ziemniaki. Cały czas trwała dewastacja i rozkradanie majątku przez okolicznych mieszkańców. W 1980 roku, dzięki pomocy prof. Wiktora Zinna, cały majątek odkupił hrabia Jakub Smólski, który stara się wyremontować pałac i przywrócić mu dawną świetność.

Zrujnowane wnętrze pałacu w Zdrzewnie Zrujnowane wnętrze pałacu w Zdrzewnie


Zdrzewno - ruiny pałacu



O lokalnym pałacu pierwszy raz usłyszano już w roku 1400. Między XV a XVIII wiekiem należał on do rodziny von Goddentow oraz von Weiher. Składał się on z dwóch części. Pierwsza z nich przynależała do Zdrzewna i rodziny von Goddent, a druga do Kopaniewa i rodziny von Rexin. W 1804 roku właścicielem został Johann Wilhelm Zimdarsen i wkrótce nabył również część pierwszą majątku. W 1867 roku przeszedł on gruntowny remont, a następnie w 1922 został rozbudowany .W 1939 roku pałac przejął major w stanie spoczynku Brunon Zimdarsen. Był on również właścicielem majątku w Bąsewicach. Brunon Zimdarsen miał brata Carla Heinricha Hermana, który z kolei ożenił się z Margarete z domu Schonenberg. Uznaje się ją za ostatnią właścicielkę pałacu. Margarete, jeszcze przed wkroczeniem Rosjan do Zdrzewna, udało się uciec drogą morską na zachód.

W latach 90. mieściła się tutaj siedziba PGR-u i o dziwo wtedy też pałac przeszedł gruntowny remont. Następnie sprzedano go i z czasem obiekt zaczął popadać w ruinę. Obecnie jest on w opłakanym stanie. Podłogi się zawalają, w środku widać jedynie samą cegłę i gruzy. Właściciel nie interesuje się obiektem.

Podsumowanie:

Niektóre z zachowanych do dzisiaj pałaców sięgają swoimi początkami czasów średniowiecznych lub nowożytnych. Były to skromne dwory obronne lub zamki przekształcane w następnych wiekach w okazałe budowle rezydencjonalne.

Jednak zdecydowana większość pałaców powstała lub otrzymała swoją ostateczną formę architektoniczną w II poł. XIX i w I ćw. XX w. Większość z tych budowli została wzniesiona w modnych wówczas neostylach oraz formach eklektycznych. Stanowią one jeden z bogatszych, zarówno w sensie historycznym, jak i architektonicznym, elementów krajobrazu kulturowego Północnych Kaszub. Niestety, konsekwencje II wojny światowej, w tym wysiedlenie miejscowej ludności oraz przeprowadzona po wojnie reforma agrarna położyły kres trwającej niekiedy przez stulecia świetności wielu takich budowli. Znaczna ich część została opuszczona, przebudowana lub niewłaściwie zaadaptowana. Tylko niektóre przetrwały w swojej dawnej formie i dzięki nowym właścicielom doczekały się renowacji.

Przeczytaj także:
Wycieczka rowerowa wśród dworów i pałaców Północnych Kaszub

  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych
  • Przejażdżka rowerowa po Kaszubach Północnych


GALERIA ZDJĘĆ; fot. Krzysztof Kochanowicz / GR3miasto

Parametry przebytej trasy / ślad GPS:

-Początek i koniec trasy: Białogóra
-Dystans: 78 km
-Czas przejazdu z przerwami: 9,5 godziny
-Podłoże: drogi gruntowe, leśne dukty, miejscami piach, sporadycznie asfalt
-Suma przewyższeń: 640 m
-Poziom trudności: średni
-Rower: najlepiej górski, ewentualnie crossowy.

-Do realizacji trasy wykorzystaliśmy mapę Kaszuby Północne wyd.Eko-Kapio.pl

Kliknij na mapę i zobacz naszą trasę Kliknij na mapę i zobacz naszą trasę

Ślad gps i mapa pokonanej trasy



Wypad prowadził: Krzysztof Kochanowicz [GR3miasto]

Lasy Nadmorskiego Parku Krajobrazowego odwiedzaliśmy wielokrotnie pieszo:

1.Wędrówka do źródełka miłości skrywającego się w lasach nadmorskich
2. Wędrówka wśród piasków Mierzei Sarbskiej
3. Wędrówka przez las sprzed 5 tys. lat Mierzei Gardnieńskiej

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
Co chwilę mamy nowe pomysły, które realizujemy w wolnym czasie: czy to po pracy, czy w wolny weekend, dlatego też nie sposób się z nami nudzić. Jesteśmy aktywni przez cały rok kalendarzowy, niezależnie od pogody. Jeździmy na rowerach, wędrujemy, pływamy na kajakach i wiele innych. Jeśli więc masz ochotę bawić się razem z nami, nie zastanawiaj się dłużej. Dołącz do nas!

- Grupa Rowerowa 3miasto

O naszych inicjatywach, wypadach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową. Możesz też napisać maila z prośbą o przyłączenie się do listy sympatyków GR3miasto.
Wtedy zawsze będziesz na bieżąco ze wszelkimi newsami.
Kontakt e-mail: gr3miasto.info@gmail.com

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 78 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Opinie (25) 1 zablokowana

  • (4)

    78 km na raz? Ja pie...ole. To tylko stare wygi rowerowe dadzą rade!

    • 10 20

    • (2)

      Oczywiście jakaś wprawe trzeba mieć, ale zobacz, że oni jadą turystycznie, na spokojnie, bez wyścigów
      Też tak lubię... porozgladac się dookoła, zatrzymać się jak coś fajnego
      Eksploring taki raczej

      • 17 1

      • tylko kaski ich ośmieszają i stroje :) Po co te dziwne przebrania? Ubrać się normalnie nie jak wieśniaki (1)

        • 5 9

        • o co chodzi z tymi "dziwnymi przebraniami"? obejrzałam z ciekawości, wszyscy mają normalne sportowe spodenki i koszulki, mieli garnitury założyć? Na rower?

          • 7 1

    • ale zrobili to w 9,5 godziny.

      Znaczy połowa czasu to odpoczynek i kontemplacja. Pełen light.

      • 2 0

  • Dzięki kris za kolejny pomysł...
    Ostatnio zrobiłem te pętle od Białogóry według Twojego śladu, bardzo fajna zwłaszcza ten odcinek blisko morza

    • 4 1

  • Ja bym ta trasę podzielił na dwa albo trzy dni

    Niedalbym rady na razie to machnac

    • 10 4

  • jakw idac czytajac opisy palacow, dworow to nalezaly do rodzin pruskich osiadlych na tych terenach (3)

    od 12 wieku. Przez 8 wiekow te rodziny pruskie mialy wplyw na ziemie kaszub, na kulture, zywczaje ludzi, budowlai fabryki, szkoly. w 1945 roku Ruscy zniszczyli dorobek i osiagniecia ludzi mieszkajacych na tych ziemiach. zniszczono kultutre, jezyk, nazwy miejscowosci, rzek,dolin, jezior, bo osadzano przybledow zza Buga - tak kaszubi, mieszkancy Pomorza nazywali ta ludnosc zza Buga.

    • 14 14

    • Jak zwykle.... wyprany mózg musiał politykę wmieszać w temat całkowicie z tym nie związany (1)

      Do lekarza!!!!

      • 16 3

      • i tak dobrze, że jemu sie wszystko kojarzy z polityka,
        ja wszędzie widzę pupy.
        jak rzyć.

        • 3 2

    • To raczej Niemcy stracili przez 2 wojnę i że przegrali to stracili Prusy wschodnie które nigdy nie były polskie. Tak jak Kaszub prawdziwy to Niemiec i stąd te nazwiska ich wszystkie niemieckie. Równie dobrze można twoja teza powiedzieć o Wrocławiu czy Szczecinie, które też straciły po 1945 na rzecz Polski

      • 4 8

  • Krajobraz

    Wszystko fajnie bylem. Ale Kaszuby dopadła choroba jaką jest chaotyczna zabudowa. Gdzie jaki deweloper chce tam się buduje. Powstaje infrastruktura skrzyżowanie za skrzyżowaniem autem masakra bo ciągle teren mniej lub więcej zabudowany. Gdzie te otwarte czyste bez budynków krajobrazy. Trzeba się przyklejac z budowami do danej miejscowości a nie budować w szczerym polu. Ktoś kto był w innych krajach europejskich wie o co kaman.

    • 22 1

  • Kaszuby są magiczne!!

    jak jest pogoda to jeżdżę rowerem po Kaszubach., czasami biorę rower do samochodu, czasami korzystam z pkm-ki która jeździ do Kartuz. Ode mnie z lawendowych wzgórz na stacje kolejki jest rzut kamieniem

    • 6 1

  • I po browarku na rower I po prawku;) (1)

    • 1 6

    • Nie mam prawka

      i co pan nam zrobi?

      • 3 1

  • Ładne widoki

    Bardzo :)

    • 4 1

  • Jeżdże na rowerze około 30 lat, mam 38 (4)

    i zastanawiam się po co wam te stroje ninja i kaski. Ludzie jeździcie rekreacyjnie po lasach. Bądźcie normalni, normalne spodenki i podkoszulki + polar. Kask przy takiej jeździe? W domu też nosicie?

    • 15 21

    • (1)

      Chciałeś być zabawny czy po prostu jesteś d**ilem?

      • 8 7

      • Raczej to drugie - wiele wyobraźni nie trzeba żeby skumać że nawet przy jeździe 10km/h po płaskim terenie wystarczy niefortunny upadek na większy kamień (z dowolnego powodu) żeby sobie zrobić krzwydę.

        • 5 4

    • po pierwsze to nie zauwazam nic dziwnego w tych strojach? przeciez chyba mają spodenki i koszulki?
      a po drugie to na żywo też taki mocny w gębie jesteś? podejdziesz do każdego rowerzysty i zapytasz czy w domu też kask nosi? niech zgadnę... hmm.. nie podejdziesz.
      więc wszystko to czego nie powiesz, zachowaj dla siebie, a całą resztę możesz komentować.

      • 8 4

    • żyj i daj żyć innym

      rozumiem że do lasu to się teleportują, a tam jadą ostrożnie żeby na korzeń nie najechać albo przypadkiem nie trafić na stromą górkę z której trzeba zjechać (bo las znają lepiej niż własne kaski).. :)
      sama kiedyś na wycieczkę z Helu założyłam zwykłe dżinsowe spodenki bo fajne i żałowałam że nie mam sportowych..

      • 7 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Ciekawostki krajoznawcze północnych Kaszub

    A było nie rozbierać kolei do Krokowej...

    ... albo z Wejherowa do Choczewa. Piękne, malownicze trasy.

    • 4 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Szemud

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum