W marcu poznamy operatora Mevo 2.0
Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot przesłał do zainteresowanych firm zaproszenie do złożenia ostatecznych ofert na system rowerów metropolitalnych. Mają na to czas do 2 marca. Mevo 2.0 ma ruszyć jeszcze w tym roku.
Zostało ono wysłane we wtorek. Na oferty Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot oczekuje do 2 marca.
Kryteria oceny ofert to:
- cena - 60 proc.
- koncepcja funkcjonowania Mevo - 40 proc.
Czytaj też: Mevo 2.0 ma ruszyć w tym roku
- W tym drugim elemencie zawiera się: ocena roweru - 15 proc., sposób zarządzania systemem wraz ze szczegółową analizą kosztów i harmonogramem - 10 proc., liczba dodatkowych punktów ładowania - 5 proc., liczba stacji obsługiwanych wyłącznie przez rowery cargo/e-cargo - 5 proc., odsetek pojazdów zeroemisyjnych przeznaczonych do obsługi systemu - 5 proc. - informuje Alicja Mongird, rzecznik prasowy Obszaru Metropolitalnego.
Wybór oferty i podpisanie umowy w marcu
Wybór najkorzystniejszej oferty i podpisanie 6-letniej umowy ma odbyć się jeszcze w marcu. Zgodnie z zapowiedziami potencjalnych wykonawców system mógłby dzięki temu ruszyć do końca 2021 roku.
- Zanim z rowerów będą mogli skorzystać zarejestrowani użytkownicy, 100 jednośladów trafi na testy wewnętrzne, w ciągu ośmiu miesięcy od podpisania umowy, które będą trwały minimum dwa tygodnie. Po tym okresie odbędzie się przynajmniej miesięczny rozruch systemu, przy minimum połowie floty. W tym czasie użytkownicy będą mogli rejestrować się i korzystać z systemu bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Dopiero po pozytywnym zakończeniu wszystkich testów planowanych na 11 miesięcy od podpisania umowy, Mevo zostanie uruchomione - wyjaśnia Alicja Mongird.
Co istotne w Mevo 2.0, operator otrzyma zapłatę za usługę w równych ratach za każdy miesiąc działania systemu. Przychody z reklam i abonamentów będą trafiać do OMGGS, który będzie współadministratorem danych osobowych i będzie ponosił odpowiedzialność za wpłacane przez użytkowników pieniądze.
Jakie będzie nowe Mevo?
Przypomnijmy: nowe Mevo będzie systemem mieszanym z 4099 rowerami (tysiąc rowerów tradycyjnych i 3099 z napędem elektrycznym). W metropolii będzie rozlokowanych 717 stacji, wcześniej było 660). Nowe stacje pojawią się w Kartuzach, Żukowie, Sierakowicach, Pruszczu Gdańskim, w Rumi, Władysławowie, a także w dwóch nowych gminach, które dołączają do projektu - w Kosakowie i Kolbudach.
W każdej gminie powstaną stacje ładowania baterii. Przyszły operator musi zapewnić minimum 31 takich punktów. Bateria ma pozwolić na pokonanie 100 km przy jej pełnym naładowaniu. Nowością będzie możliwość wypożyczenia i jazdy na rowerze elektrycznym z rozładowaną baterią, płacąc stawkę jak za tradycyjny rower.
Sposób używania systemu się nie zmieni. Rowery będzie można wypożyczać za pomocą aplikacji mobilnej (skanowanie kodu QR), urządzeń wyposażonych w technologię NFC lub kart zbliżeniowych, a także przez centrum kontaktu.
Bez zmian pozostanie również system zwrotu. Będzie można zwracać je, tak jak do tej pory, także poza stacjami. Każdy użytkownik będzie mógł zarezerwować pojazd nie dłużej niż na 10 minut. W trakcie wypożyczenia roweru będzie opcja postoju. Rowery będą posiadać m.in. 7-biegową przekładnię ze zintegrowanym hamulcem, opony z wkładką antyprzebiciową, a także koszyk o pojemności min. 10 litrów zabezpieczający mały bagaż z 5 stron.
Jakie ceny po wykorzystaniu abonamentu?
Do dyspozycji użytkowników będą dwa rodzaje abonamentów: abonament miesięczny za 29,99 zł oraz roczny za 259 zł. W ramach obu abonamentów będzie można każdego dnia skorzystać z 2 godzin jazdy na rowerze tradycyjnym lub godzinę na rowerze elektrycznym.
Po wyczerpaniu minut z abonamentu, każda minuta na rowerze elektrycznym będzie kosztować 0,2 zł, na tradycyjnym 0,1 zł.
Jeżeli użytkownik nie zdecyduje się na zakup abonamentu - będzie mógł wypożyczyć rower w taryfie minutowej (0,15 zł za minutę jazdy na rowerze tradycyjnym i 0,30 zł za minutę na rowerze elektrycznym), a także w taryfie na 48 godzin za 59 zł (do wykorzystania dziennie 480 min. jazdy na rowerze tradycyjnym i 240 min. na rowerze elektrycznym).
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-01-26 19:20
(11)
Uparli się na elektryczne. Skończy się tak jak poprzednio. Szanse na przetrwanie ma tylko system oparty na tradycyjnych, dokowanych rowerach (np. tak jak w Warszawie). Na trzecie podejście nie będzie już odwagi. Szkoda, bo z pierwszego Mevo korzystało wiele osób.
- 70 12
-
2021-01-27 10:47
A co mają wyrzucić obecne? (1)
Nie uparli, a zostaną wykorzystane te już dostarczone.
Wadą obecnych założeń jest zbyt mała liczba nowych zwykłych, będą stanowić tylko około 1/4.- 3 0
-
2021-01-27 11:51
sprzedać hurtem, inaczej będą one tylko generowały niepotrzebne koszty obciążające cały system
- 1 0
-
2021-01-26 22:01
Jestes w błędzie bo urzedasy wstydu nie mają ,gotowi są nawet i 10 razy doprowadzic do upadku bo to nie ich kasa (2)
- 7 4
-
2021-01-26 22:24
idziemy w koszty (1)
rower tradycyjny jest pewnie ze 4 razy tańszy w zakupie i podobnie w ekploatacji. Ja uważam że proporcje powinny być odwrotne - 1200 elektryków od nextbike które są na stanie a reszta to tradycyjne. A jazda elektrykiem powinna być wyraźnie droższa, żeby znów nie było problemu z ich dostępnością.
- 8 1
-
2021-01-27 11:56
Elektryczne już są.
Zwykłe trzeba kupić. W tym problem i dla tego takie proporcje.
- 3 0
-
2021-01-26 20:49
przecież system będzie mieszany - rowery zwykłe i elektryczne
- 2 1
-
2021-01-26 19:33
Jest różnica (4)
W Mevo 2 będzie można wypożyczyć rower elektryczny z rozładowaną baterią. To wyeliminuje potrzebę częstego ładowania co dla operatora systemu jest ogromnym plusem. Sądzę, że naładowanych elektryków będzie bardzo mało dostępnych.
- 22 2
-
2021-01-26 21:15
bedą tez bezuzyteczne (2)
elektryczne rowery są cieżkie i bez wspomagania to daleko nie pojedziesz
- 16 1
-
2021-01-27 13:55
Wjechalem takim w czerwcu czy lipcu Jaskowa Dolina, koszmar, musialem zsiasc i prowadzic.
- 0 0
-
2021-01-26 21:58
z góry i po płaskim nie ma problemu
- 4 1
-
2021-01-26 20:38
Rzeczywiście taka informacja jest w artykule. Jest więc szansa na to, że system przetrwa.
- 3 1
-
2021-01-27 00:08
3zł za 10min jazdy i 18zł za godzinę jazdy - czy tylko ja uważam, że te ceny to juz prawie jak za te super hulajnogi walające (2)
się po chodnikach
- 17 2
-
2021-01-27 09:38
tak, tylko ty tak uważasz
- 3 2
-
2021-01-27 08:51
Uber chyba taniej wyjdzie
- 4 1
-
2021-01-26 22:54
Coś mi się wydaje, że taki system ma szanse się utrzymać, jeśli zniechęci się mieszkańców do niego
Proponuję na rower elektryczny tablice reklamowe z ołowiu i 31 stacji ładowania przy OBC.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.