Typy zimowych rękawic rowerowych
Prawidłowe zabezpieczenie dłoni przed mrozem zdaje się być największym problemem pasjonatów jazdy na rowerze zimą. Dłonie rowerzysty podczas podróży bicyklem nie wykonują bowiem zbyt wielu zadań i jednocześnie dość biernie trzymając kierownicy są tymi częściami ciała, które jako pierwsze atakuje zimne powietrze. Poza tym kończyny znajdują się najdalej od podstawy układu krążenia, przez co cierpią najbardziej, kiedy spadnie ogólna temperatura ciała. Biorąc to pod uwagę, warto zastanowić się, jakiego typu okrycia dłoni wybrać, aby nie nabawić się odmrożeń, a sama jazda rowerem była zimą komfortowa.
1. Cechy dobrych zimowych rękawic rowerowych
- Membrany
- Budowa rękawic i dopasowanie
2. Typy zimowych rękawic rowerowych
- Rękawice bazowe
- Rękawice pięciopalczaste
- Rękawice trójpalczaste
- Łapawice
3. Inne sposoby na ciepłe dłonie
Czasami nawet najgrubsze rękawice rowerowe nie podołają mroźnemu powietrzu i tym samym nadal będzie nam zimno w dłonie. Przy okazji wyprawy rowerowej podczas zimowej aury, warto zastosować parę prostych trików, które z pewnością nie zaszkodzą, a mogą zdziałać cuda. Jeżeli tylko czas pozwala przed wyjazdem do pracy, szkoły czy po prostu na wycieczkę, wykonaj kilka skłonów, rozciągnij się, itp. Krótka rozgrzewka sprawi, że krew zacznie dynamicznie krążyć w żyłach i już wsiadając na bicykl będzie nam ciepło. Podczas samej jazdy główną przyczyną, dla której dłonie marzną, jest ich statyczność na kierownicy. Warto pamiętać, aby czasem nimi poruszać, aby nie utknęły w jednej pozycji. Przyda się czasem pokierować rowerem jedną ręką, a drugą pozginać lub wykonać parę obrotów. Jeśli nasze rękawice nie są wodoodporne i przemokły lub dłonie wewnątrz zdążyły się spocić, można mieć ze sobą zapasową parę. Zakładanie nowych, suchych okryć dłoni to zawsze przyjemne uczucie poprawiające komfort jazdy. Jeżeli jednak patenty naturalne zawiodą i mimo wszystko w rękawicach będzie nam nadal zimno, możemy uzupełnić je dostępnymi na rynku ogrzewaczami np. chemicznymi.
Podsumowanie
Ryzyko posiadania odrętwiałych palców dłoni potrafi skutecznie odstraszyć miłośników jazdy rowerem zimą. W związku z indywidualnym odczuwaniem i tolerancją na niskie temperatury, to, jakie okrycia dłoni będą najlepsze, zależy tylko od nas samych. Na szczęście produkty obecne dziś na rynku gwarantują dobrą izolację termiczną, a także świetną ochronę przed złymi warunkami zewnętrznymi. Wystarczy zastanowić się, jaki typ rękawic przemawia do nas najbardziej.
Artykuły z archiwum naszych porad dotyczące jazdy rowerem zimą:
- Jak przygotować rower do zimowej jazdy
- Jak jeździć zimą na rowerze po mieście
- Jak ubrać się na rower, gdy za oknem jest mróz
- Wodoodporne skarpety, to ciepłe i suche stopy
Opinie (36) 1 zablokowana
-
2017-12-11 12:17
za drogo.
- 9 2
-
2017-12-11 12:24
Mam już 4 najróżniejsze pary i niestety słabo się sprawdzają poniżej 0. (4)
- 2 1
-
2017-12-11 12:42
Od zeszłego roku przy większych mrozach używam tzw. homarów
Wielokrotnie zastanawiałem się nad wyborem odpowiednich, rowerowych rękawic zimowych, które sprawdziłyby się podczas kilkugodzinnych wypadów w teren. W końcu w zeszłym roku kupiłem coś, z czego jestem bardzo zadowolony i polecam innym. To rękawice 3-palczaste, tzw. homary.
Tradycyjnych, 5-palczastych windstopperów używam jesienią i zimą, gdy temperatura nie schodzi poniżej zera. Przy mrozach dotychczas kombinowałem z rękawicami narciarskimi...niekiedy za dużymi, by zmieścić w nie inne, ciaśniejsze, ale przy dłuższych, kilkugodzinnych wypadach bywało, że musiałem wkładać w cały zestaw jeszcze ogrzewacze chemiczne, bądź zatrzymywać się na półgodzinną przerwę by odtajać ;)
Teraz jeżdżąc w wymienionych rękawicach 3-palczastych i zimowych butach rowerowych, problemu nie ma... chyba że piasty przymarzną i koła przestaną się kręcić ;)))- 1 1
-
2017-12-11 13:23
(2)
Kup sobie pierwsze lepsze na snowboard.
- 3 1
-
2017-12-11 18:53
(1)
mam narciarskie z goretex. suche są (co nie jest tak oczywiste, nawet przy rękawiczkach za ponad dwie stówy) ale do komfortu cieplnego daleko.
- 1 0
-
2017-12-12 09:44
Kup sobie zwykłe bez goretexu - będzie lepiej.
- 0 1
-
2017-12-11 12:32
(2)
Lepiej napisać o typach usztywnień gipsowych dla zimowych rowerzystów oraz kurs ubierania choinki o kulach.
- 9 17
-
2017-12-11 14:01
(1)
Kursie miało być.
- 0 4
-
2017-12-12 11:24
Pewnie miało być też śmiesznie ale nic ci dzisiaj nie wyszło.
- 6 2
-
2017-12-11 12:52
Jak dla mnie najlepiej kupić sobie jakieś narciarskie - zapłaci się tak z 1/4 ceny tych "rowerowych zimowych", i będzie dobrze.
Sam używam dwóch par - lekkich na temperatury 0-15 i grubych na poniżej.- 5 0
-
2017-12-11 13:35
Pamiętajcie tez o zimowych rajtuzkach dla rowerzystów... (1)
... koniecznie z ocieplaczami w takich miejscach, gdzie należy uwypuklić to i owo, co samo się uwypukla przy rajtuzkach letnich.
- 4 10
-
2017-12-12 12:42
Ok
Mialo byc zabawnie...
A wyszedłeś na głupka- 4 0
-
2017-12-11 13:48
Kbialy2002 (4)
No ja tu czytam że na zmarznięte ręce takie sposoby są że aż słabo się robi...
----- pomijam kłopoty zdrowotne i krążeniowe-----
jeśli jeszcze nie wiecie, to zasada ciepłych rąk i nóg jest prosta:
- przede wszystkim należy ogrzać korpus (ciało) a nie ubierać się tak cienko że czujemy zimny wiejący wiatr na płucach.
chodzi o prostą rzecz organizm nie jest głupi żeby ogrzać narządy wewnętrzne zabiera krew z kończyn - bo do życia kończyny nie są potrzebne.
w rezultacie jeżeli ubierzemy się zbyt cienko to nawet przy 15 stopniach zmarzniemy w palce od rąk i nóg.
czas jazdy:
jeżeli jedziesz szybko i górkami to się rozgrzewasz i robi się ciepło wszędzie... Wydaje nam się że już jest ok a tu nagle "z górki" zaczyna nam wiać i chłodzić korpus ciała... Co robi natura szybko żeby nie dopuścić z hipotermii zabiera krew z kończyn i to jest przyczyna marznięcia...
jedźcie rowerem tak szybko i mocno żeby było wam stale gorąco, że pot się lał a potem dajcie sobie wystygnąć i się schłodzić przez zimny wiatr sami zobaczycie jak to działa.- 4 13
-
2017-12-11 16:45
(3)
czekaj bo nie do końca łapię.
robi ci się słabo, bo ktoś zakłada rękawiczki na zmarznięte ręce?
bo na zmarznięte ręce lepiej mi zrobi koszulka termoaktywna?- 0 0
-
2017-12-11 22:08
dokladnie tak. (2)
co prawda nie jezdze rowerem zima, ale w nurkowaniu z termika jest podobnie, a nawet mysle ze gorzej. i jesli marzna ci dlonie, to pierwsza zasada brzmi: upewnij sie ze masz dobrze docieplony korpus - tam sa najwieksze straty energii i czasem na konczyny zaczyna brakowac.
druga zasada to sprawdz czy cos nie blokuje ci krazenia (pasek od komputera, mocowanie tabliczki etc).- 1 1
-
2017-12-12 08:18
(1)
No widzisz kolego, a ja zarówno jeżdżę na rowerze zimą (od wielu lat) jak i nurkuję - w tym też zimą.
I tu i tu przerabialem różne patenty, włączając w to ogrzewanie elektryczne.
I powiem Ci, że mijasz się z prawdą, bo nie uwzględniasz wychodzenia przez wiatr, nacisku dłoni na kierownicę i tego, że ktoś może mieć słabsze krążenie.
Niestety o ile dogrzanie korpusu jest podstawą, to jednak całkiem realną sytuacją jest to, że można podczas jazdy na rowerze pocic się z gorącą na plecach i mieć dłonie na granicy odmrozenia.
Wszystko zależy od osoby i warunków.
To nie nurkowanie, że podnosisz łapki do góry w suchaczu i robi się cieplej.- 3 0
-
2017-12-12 11:43
Stopy, dłonie i głowa zawsze trzeba dodatkowo chronić!
Żadne rozgrzanie ciała tu nie pomoże, bo te części ciała są bardziej narażone na wychłodzenie. Od wielu lat jeżdżę zimą rowerem do pracy i zawsze lekko się spocę, ale gdy jest bardzo zimno, to stopy i dłonie i tak czasami marzną. Moim zdaniem przyczyny są dwie:
- ubiór - o ile na stopy można założyć jakieś grubsze buty, o tyle dłonie ciężko chronić bardzo grubymi rękawicami.
- przez nieruchome części ciała krew przepływa rzadziej. Wystarczy zrobić prosty eksperyment - zejść z roweru i pospacerować z nim kilka minut. W tułów zacznie być nam zimno, ale stopy szybko się rozgrzeją.- 1 0
-
2017-12-11 15:01
(2)
problem w tym że prawie wszystkie rękawice są tak samo grube od strony zewnętrznej jak i wewnętrznej dłoni. Tymczasem rękawice powinny być grubsze, cieplejsze, wiatro- i wodoodporne z wierzchu, a mogą być cieńsze od wewnętrznej strony dłoni tam gdzie ręce opierają się na chwytach kierownicy
- 4 1
-
2017-12-11 21:27
podgrzewana kierownica była w opcji... (1)
trzeba było dopłacić :-(
- 0 0
-
2017-12-12 23:52
kawałek pianki do izolacji do rur :-)
- 0 0
-
2017-12-11 15:08
zimą na rowerze? to jak w lecie na sankach ....
ale kto wariatom zabroni .....- 5 17
-
2017-12-11 15:20
Jakim trzeba być psycholem, żeby zimą jeździć na rowerze... (5)
Zawsze powtarzałem- rowerzysta to stan umysłu. Dawniej zimą na rowerze jeździli tylko absolwenci szkół specjalnych. Kilku czubków na 250.000 mieszkańców Gdyni to niewiele.
- 5 26
-
2017-12-11 15:30
(3)
Ale co za roznica czy zima czy latem?
Dzisiaj jechalam jak zwykle rowerem do pracy i nic strasznego sie nie dzialo.
Boisz sie zimna czy co?
Nie wychodzisz pol roku z domu?- 10 1
-
2017-12-11 15:40
(2)
Odpowiem pytaniem na pytanie:
Trollowi odpowiadasz ?- 5 1
-
2017-12-12 11:48
Dokładnie:) Tym bardziej, że teraz zima to bardziej stan umysłu niż pogody. (1)
Bo zima to jest wtedy, gdy temperatura spada poniżej -5 st. i śniegu mamy po kolana. kto w ostatnich latach pamięta taką zimę na pomorzu?
W ubiegłym roku w styczniu i lutym temperatury były jak w marcu, a kwiecień niewiele lepszy. jednak ludzie kierują się kalendarzem, a nie rzeczywistą pogodą za oknem. Psychika słaba u mięczaków, jak u tego trolla tutaj.- 3 0
-
2017-12-12 23:42
nawet w samochodzie nie zmieniałem kapci, od trzech lat jeżdżę w uniwersalnych i nie narzekam.
natomiast kolega widział w Irlandii opony rowerowe z kolcami po (w przeliczeniu) około 100 złotych; żal że nie wziął, to dobra cena, u nas zdzierają.
a mój osobisty patent na ręce w mrozy to rower bez manetek, cienkie rękwice polarowe i na to łapki kuchenne do łapania gorących garów :-) wymiatam. w rowerze na zimę biegi zmieniam nogami, shift-kick- 1 0
-
2017-12-14 15:32
Tylko tak na serio czy nawahałeś się czegoś? Widoki zima na rowerze bezcenne. Ale pewno Ty wolisz posiedzieć w domu i pooglądać "na wspolnej" albo pójść na spacer do galerii bałtyckiej
- 0 0
-
2017-12-11 17:05
3 grosze od praktyka
Poniżej -10 C ubieram 2 pary rękawiczek, najtańsza "dzierganka" na dloń, na to trochę grubsze zimowe, tak aby nie bylo ciasno (trzeba popróbować z kilkoma modelami).
Rękawice nie powinny nadmiernie uciskać dłoni, w przeciwnym wypadku po ~15 minutach jazdy na mrozie robi się przerażliwie zimno w ręce: utrudnione krążenie spowodowane zaciskaniem na kierownicy + rękawice.
Około -20 C nawet grube rękawice nie pomagają, po kilkunastu minutach konieczne jest "ćwiczenie" dłoni poprzez rytmiczne zaciskanie palców w pięść. Takie kilkuminutowe ćwiczenie znacznie poprawia krążenie i uczucie lodowatego zimna powoli mija.
Przy takim mrozie najlepiej od razu "się gimnastykować", bez problemu można wytrzymać nawet 1 godzinę ciągłej jazdy.
Wspomiane rękawice to koszt rzędu 20-30 zł (dwa komplety).
I tyle.- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.