• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Triathlon; Susz; 25.06.2005

2 lipca 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Imprezy kolarstwa szosowego w 2018 r.
Organizatorami byli: Burmistrz Gminy i Miasta Susz, Ognisko Miejskie TKKF Susz oraz Warmińsko-Mazurski Związek Triathlonu z/s w Suszu. Na stronie WWW miasta możemy przeczytać: "Triathlon trafił do Susza w 1991 roku. Już w 1992 roku rozegrano tu po raz pierwszy Mistrzostwa Polski na dystansie olimpijskim. Impreza była miłym zaskoczeniem dla środowiska triathlonowego z powodu wysokiego poziomu oraz dobrej organizacji. Tak zostało do dnia dzisiejszego. Wkład pracy Burmistrza Gminy i Miasta oraz wielu działaczy sportowych owocuje corocznie nie tylko wzorową organizacją zawodów, lecz tworzy jednocześnie atmosferę sportowego i kulturalnego święta." Można powiedzieć zatem, że w Suszu istnieje już tradycja triathlonu. Ale co to by była za impreza, gdyby nie było potknięć? Ale o tym później.


Pierwsza dyscyplina triathlonu - pływanie


Pomysł wybrania się na zawody triathlonowe w charakterze obserwatorów, kibiców i dopingujących jedną z zawodniczek z Gdańska zaproponował dzień wcześniej Drewniak. Magda Plizga (MKS Truso Elbląg) startowała w kategorii juniorek starszych i według wszelkich ocen powinna skończyć rywalizację na czele. Aczkolwiek wiadomo, iż nigdy za mało wsparcia. Z Gdańska wyjechaliśmy (oczywiście na rowerach) przed 10-tą, szacując utrzymanie spokojnej średniej przejazdu 27-28 km/h. Droga prowadziła przez Przejazdowo, a następnie Suchy Dąb, Tczew, Malbork, Prabuty do Susza. Pierwszy, 50-cio kilometrowy odcinek minął błyskawicznie, gorąc nie dawał się jeszcze we znaki (choć był), średnia nieco ponad 27 została utrzymana. Potem jednakże temperatura w moim odczuciu jeszcze bardziej wzrosła, a ja (będąc sporo słabszy od Drewniaka) wiozłem mu się na kole (przyznaję się ;)) - po prostu temperatura (zapowiadano nawet do 32°C!!!) sprowadziła mnie do parteru.


Jedni kończą - inni jeszcze daleko w polu, tzn. w wodzie.
Na fot. Mariusz Biskupski (II m-ce Open)


Jak było ciepło najlepiej zobrazuje fakt, że fragmentami (np. w okolicach Mikołajek Pomorskich) miękki asfalt, wykorzystywany do uzupełniania dziur, SPŁYWAŁ po pochyłej jezdni jak woda, a wjechanie w niego kończyło się oblepioną oponą (nisko umieszczony błotnik "skrobał" przylepione fragmenty). Były też kilometry, gdzie opony wydawały odgłos podobny do jazdy po mokrym - szum przylepiającej się gumy do jezdni. Tak więc warunki były bardzo słoneczne, bezchmurne, upalne i ciężkie, co Drewniak zwalczał tonami jedzenia, a ja hektolitrami picia ;)


Dwudziestometrowy przebieg na trasę rowerową


Start młodzików zaplanowano na godzinę 14:30, a interesująca nas część zawodów - mistrzostwa województwa warmińsko-mazurskiego (open) rozpoczęła się o 15:45. Tutaj warto wspomnieć, że w Suszu istnieją bardzo dobre warunki do przeprowadzenia takiej rywalizacji - plaża schodząca do jeziora otoczona z boków pomostami, nad plażą - przestrzeń trawiasta (tutaj były boksy zmian), nieco dalej - boisko asfaltowe (gdzie umieszczono scenę oraz punkty gastronomiczne) a jeszcze dalej - duży trawiasty obszar mety, do którego z jednej strony przylegał asfalt drogi (etap rowerowy).




Tak więc kibice, przemieszczając się niespełna 150 metrów, mogli obserwować rywalizację podczas pływania, jazdy na rowerze i na końcu - biegu. Bardzo dobrze zabezpieczono trasę kolarską, organizując objazdy i zapewniając na wylocie każdej z dróg służby porządkowe. Program minutowy przebiegał zgodnie z planem, a sędziowie byli wyrozumiali i mili zarówno dla zawodników i kibiców. (jak wiadomo, nie wszędzie jest to oczywiste ;) )




Nie będę opisywał tutaj przebiegu zawodów, wspomnę tylko, iż Magda, której szczególnie kibicowaliśmy pływanie ukończyła wśród kobiet jako druga, następnie prowadziła na odcinku kolarskim, a dopiero podczas biegania oddała prowadzenie i na mecie (po niewielkich roszadach) zameldowała się jako druga (pierwsza w swojej kategorii) z czasem 48:01. Za sobą zostawiła wielu mężczyzn ;) Gratulujemy! Na mecie organizator zapewnił zawodnikom napoje, owoce oraz gorący posiłek, a także medale uczestnictwa - dekoracja zwycięzców została zaplanowana na godz. 17:30, tak więc był czas na refleksje, podsumowania i pierwszą regenerację.


Powyżej po lewej - Tomasz Zieliński (I m junior mł.), obok biegnie Marcin Turski (I m junior st.)


A tu już na horyzoncie meta ;)


Bardzo miło odebrałem fakt, iż na zawodach panowała (i zapewne jest to pochodna charakteru dyscypliny) rodzinna atmosfera - zawodnicy zjawili się ze znajomymi, rodzicami, którzy wspomagali ich na trasie (choćby podawanie wody) i dopingowali podczas wysiłku.


Ostra walka na ostatnich metrach


Podium juniorek starszych: Im - Magdalena Plizga, IIm - Ewelina Prekiel, IIIm - Karolina Gera


Dekoracja przebiegła bardzo sprawnie, przemówienia ograniczono do niezbędnego minimum, nastąpiło jednakże poważne potknięcie. Podczas dekoracji kategorii Magdy - junior starszy - nie uwzględniono jej, mimo zdobytego pierwszego miejsca. Powód? Przeoczenie przy podsumowaniu. Niewiarygodne, ale tak się stało. Organizatorzy wybrnęli z tego jednakże prosząc powtórnie na scenę zawodniczki z miejsc 2¸4 oraz Magdę, i ceremonię wręczenia (a raczej przekazania pucharów) przeprowadzono raz jeszcze. Zawodniczka z miejsca IV wzbogaciła się o nagrodę (bo ta przy niej została) ;) a Magdzie przydzielono kolejną i stając na najwyższym miejscu podium mogła w końcu cieszyć się "złotem". Dlaczego zawodniczki wcześniej wywołane i nagrodzone nie protestowały, gdy je dekorowano bez Magdy? Nie mam pojęcia. Tym bardziej, że sporo osób się zna, a zasada fair play była mocno widoczna na tych zawodach. W jednej z kategorii męskich zwycięzca oddał oficjalnie na scenie swoją nagrodę zawodnikowi, który prowadził, ale miał defekt roweru i musiał się wycofać, a innej - zawodnik na 2 miejscu poczekał i wsparł dotychczas prowadzącego stawkę, pomagając mu przetrwać chwilowy kryzys, przybiegając ostatecznie na drugiej pozycji. Mógł wykorzystać sytuację, ale tego nie zrobił. Ilu z nas stać by było na taki gest? Brawa zresztą należą się wszystkim startującym - widać było ich wysiłek, zaangażowanie i chęć zmierzenia się z innymi.


Drewniak też by chciał taki puchar ;)


Po zawodach Magda powiedziała: "Jak co roku w Suszu zawody, nie licząc pomyłki przy dekoracji, zostały dobrze zorganizowane. Atmosfera na imprezach triathlonowych zawsze jest świetna. Nie dopisała tylko frekwencja, co spowodowane jest dużą ilością zawodów w tym sezonie. Mimo tego rywalizacja była zacięta i nawet upał nie przeszkadzał. Szkoda tylko, że nie udało mi się utrzymać prowadzenia do końca."

Tekst i foto: TJ
Pełne wyniki na stronie PZTri: http://www.triathlon.pl/Wyniki05

Opinie (5)

  • po czasie

    prośba do portalu trojmiasto.pl - informujcie o imprezach 'przed', a nie 'po'

    • 0 0

  • drogi empe

    nie wszyscy organizatorzy wychodzą z chęcią informowania świata o imprezach. Tak na przykład bylo z Family Cup tegorocznym, gdzie info o wyścigu rozeszło się "pocztą pantoflową" bo organizator nie wpadł na to by zaprosić więcej kibiców/uczestników. Jak może zauważyłeś - Rajd Alfa Centrum był tutaj na miesiąc przed. Jak myślisz? Dlaczego? Bo ktoś zasygnalizował, że imrpeza taka będzie. Nie sposób wiedziec wszystkiego. A fakt, że impreza się odbędzie znajduje poparcie wówczas, gdy jest to informacja od ORGANIZATORA a nie od cioci wujka stryjecznego. Z chęcią bym wpisał tutaj daty kryteriów szosowych, może znasz?

    Ze swojej strony staramy się zamieszczać jak najwięcej imprez.

    • 0 0

  • i jeszcze prośba do czytelników - szukajcie imprez w kalendarzu imprez, a nie w niusach.

    • 0 0

  • Wszak to nie info a relacja

    Tak jak napisał Grisza - to nie jest info o imprezie, która ma się odbyć, a relacja z imprezy, która się odbyła.

    Poza tym traithlon nie jest imprezą rowerową. Szukasz triathlonów? Odwiedź http://www.triathlon.pl lub http://www.trinews.net

    Pozdrawiam

    • 0 0

  • mania jest najlepszy a sush jest piekny nie da sie tego ukryc

    zawody jak zawody...typowe zbiorowicho...trzeba bylo zapodac do nas na puchar europy...trzeba bylo...teraz wiele sie zmienilo....na szczescie jeziorko powraca do kondycji...pozdro figo aka moa

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum