• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szwajcaria Kaszubska i jej zakątki; edycja 3

21 maja 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 16:21 (21 maja 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Szwajcaria Kaszubska i jej zakątki; edycja 4

Szwajcaria Kaszubska, to potoczna nazwa Pojezierza Kaszubskiego. W niedzielę 18 maja postanowiliśmy zagłębić się w pięknych, a zarazem tajemniczych jej zakątkach. Zobaczyliśmy m.in. Kamienne Kręgi w Wyczechowie, Kartuzy, zamczysko w Łapalicach oraz prywatne muzeum historycznych samochodów współcześnie skonstruowanych nieopodal Żukowa. Po drodze oczywiście nie zabrakło, cudownych widoków i szmaragdowych kaszubskich jezior.



Niedzielna pobudka nie napawała optymizmem. Pochmurno, lekka mżawka, do tego znaczący wiaterek. Pierwsze myśli: kto oprócz organizatora stawi się na starcie? Z tymi obawami dojechałem z Asią nad Jezioro Otomińskie na 25 minut przed "godziną zero". Na miejscu zbiórki przy plaży szykowała się już Dominika. Jednak to, co zaczęło dziać się później, przerosło moje wyobrażenia: z każdej strony lasu zjeżdżali się kolejni zwolennicy niedzielnych wypraw rowerowych. Niektórzy z nich, aby dojechać, byli zmuszeni dokonać kilkudziesięciokilometrowej rozgrzewki (mieszkańcy Gdyni, Sopotu itp.).



Ruszyliśmy kilka minut po godz. dziewiątej w 33-osobowym składzie! W tym samym czasie swoją wycieczkę zaplanowała Grupa Rowerowa Trójmiasto, która również chciała wybrać się wybrać w te same okolice co my. Jednak i nad nimi zawisły czarne chmury, które pokrzyżowały nieco piknikowe plany. W drodze do Niestępowa zadzwonił główny organizator znajomej nam grupy Krzysiek i oznajmił, iż skoro ich plany legły w gruzach mają zamiar dołączyć do nas, dlatego też podzieliłem się z kolegą naszymi planami i przekazałem jaką trasą zmierzamy. Z tego co mi wiadomo dzieliła nas godzina różnicy, no i ponad 15 km do nadrobienia. Z ich strony zaczęła się gonitwa, my zaś spokojnie zmierzaliśmy szlakiem Kartuskim do Niestępowa mijając po drodze Sulmin..



W Niestępowie dałem się przekonać do skrócenia trasy drogami szutrowymi. Za tym rozwiązaniem opowiadali się posiadacze rowerów górskich, którym asfalt nie układa się tak pięknie pod kołami, jak naszym "trekkingom". Po krótkich zakupach w przydrożnym sklepiku ruszyliśmy w stronę pierwszej atrakcji - Kamiennych KręgówWyczechowie. Tu natknęliśmy się na grupę (a może raczej pułk) rowerzystów, będących na zgrupowaniu w Wieżycy i objeżdżających tereny Kaszub. Byli to cykliści zrzeszeni pod skrzydłami PTTK-u, takich miast jak: Bytom, Kalisz, czy Szczecin. Wymieniliśmy się doświadczeniami i ciepłymi pozdrowieniami, zapraszając się wzajemnie na swoje tereny. Po zrobieniu pamiątkowej fotki pod tablicą "Kamiennego Wesela" ruszyliśmy do Kartuz. W między czasie skontaktowaliśmy się "z goniącą nas grupą", jednak pomimo niewielkiego dystansu jaki im pozostał "by nas złapać" okazało się, że mają awarię w postaci zerwanego łańcucha. Czas zatem i miejsce naszego spotkania znowu się wydłuża. Krzysiek informuje, że będzie próbował złapać nas podczas naszej wizyty w Kartuzach lub nieco dalej w Chmielnie. Zatem kontynuujemy drogę...



Na dłużej zatrzymaliśmy się w Kartuzach a zwiedzanie rozpoczęliśmy od Kolegiaty pw. Najśw. Marii Panny . Odwiedzony przez nas dawny kościół klasztorny kartuzów, to XIV-wieczny budynek gotycki z barokowym dachem w formie wieka trumny. Następnie odwiedziliśmy Gaj Świętopełka a na mały popas w ciepłych promieniach słońca zatrzymaliśmy się na Wyspie Łabędziej. I moglibyśmy tak leżeć na stokrotkach jeszcze dłużej, gdyby nie trąbka Marka podrywająca nas do przejazdu prowadzącego wokół Jeziora Klasztornego. Na zakończenie wizyty w samym "Sercu Kaszub" odwiedziliśmy Ławkę Asesora - miejsce, skąd nacieszyliśmy oczy widokiem na Jezioro Karczemne i panoramę Kartuz.



Po wyjeździe na leśne ścieżki rowerowe daliśmy upust naszej energii i w błyskawicznym tempie zbliżyliśmy się do zamku w Łapalicach, który niestety zgodnie z przewidywaniami, okazał się nie do zdobycia... dla turystów. Jakby mało tego - pierwsza dziura w dętce, więc przymusowy postój techniczny i przy okazji "krótkie opalanko". Po kolejnym sprincie osiągnęliśmy punkt docelowy - Jezioro BiałeChmielnie. Najpierw jednak jeszcze zajechaliśmy do ośrodka płetwonurków nad Jeziorem Kłodno, gdzie urządziliśmy przerwę na posiłek. I była nawet namiastka kąpieli w wykonaniu Małgosi.


W związku z tym, że w Garczu czekała, ścigająca nas prawie na całej długości trasy, 7-osobowa ekipa rowerowa z paczki GRT pod wodzą Krzyśka, pospieszyliśmy na spotkanie. Połączonymi siłami ruszyliśmy z powrotem w stronę Kartuz tym razem jednak już po czarnym podłożu. Tempo zrobiło się zawrotne i w krótkim czasie osiągnęliśmy miejscowość Borkowo, gdzie w przydrożnej restauracji zatrzymaliśmy się na posiłek. Znów trąbka Marka sprawiła, że dla niektórych naszych pań posiłek ten mógł być jednym z najkrótszym w życiu ;), ale czas nieuchronnie mijał, a nam zostało jeszcze jedno umówione spotkanie, stanowiące prawdziwy deser tej wyprawy.

W Borkowie niedaleko Żukowa dzięki uprzejmości Tadeusza Kąkola mogliśmy zwiedzić stworzone przez niego na własne potrzeby muzeum historycznych samochodów współcześnie skonstruowanych. Trudno opisać słowami wrażenia, jakie wywołał widok tychże aut ustawionych w szeregu; więcej niech opowiedzą zrobione tam zdjęcia. W tym baśniowym miejscu pożegnaliśmy się ze znaczną częścią uczestników rajdu, gdyż kilometr dalej nasze drogi rozchodziły się, kilkanaście osób pomknęło za Krzyśkiem asfaltem przez Żukowo, Pępowo, Rębiechowo do Gdańska, my przez Rutki, Niestępowo i Sulmin wróciliśmy nad Jezioro Otomińskie, skąd rozpoczynała się dzisiejsza nasza wycieczka. Tutaj zgodnie z przewidzianym czasem nastąpiło oficjalne zakończenie wycieczki.

Składam wszystkim uczestnikom wielkie dzięki za udział, a także pomoc w realizacji mojej pierwszej samodzielnie przygotowanej wycieczki rowerowej. Do zobaczenia znów na szlaku!

Autor tekstu: Janusz Wojtkowski
Autor zdjęć: Krzysztof Arentowicz

Organizatorzy: Trójmiejska Inicjatywa Rowerowa

Więcej zdjęć jest tutaj

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 78 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (9) 1 zablokowana

  • Cieszą te wszystkie reportaże z wycieczek rowerowych,

    ale warto by też czasem napisać coś o ścieżkach w Trójmieście - postępie w budowie drogi rowerowej wzdłuż morza, albo zorganizować taką akcję jak ta w Krakowie, gdzie rowerzyści piszą maile i głosują na "czarne punkty" na mapie ścieżek rowerowych. To by było przydatne też w Trójmieście.

    • 0 0

  • Fajnie było znowu się spotkać na szlaku

    To miło, ze po raz kolejny mielismy okazję razem popedałować, pozwiedzać i wypocząć w gronie przyjaciół. Robiąc mapkę, doszedłem do wniosku, że nie bede nanosił naszej trasy, gdyż pokrywałaby się ona praktycznie z Waszą, jedynie do Kartuz dojechaliśmy nieco na skróty, ale mniejsza o to. Dzięki Wam dowiedziałem się o kolejnych "Kamiennych Kręgach" w naszej okolicy;)

    ps. do autora powyżej: Jeśli masz ochotę to napisz taki artykuł odnośnie scieżek rowerowych w Trójmieście, czarnych punktów itp. Dla mnie temat ten jest nudny, ze ścieżki korzystam jedynie "w drodze do pracy", bo nie mam tyle czasu by jechać przez las ;)

    • 0 0

  • no kolejna swietna wyprawa opisana

    a ten wykres wysokosciowy to czuje cos ze ktosmiał GPS z wysokościomierzem.W koncu to coraz popularniejszy sprzet turystyczny.

    • 0 0

  • A zaczynali w stylu:Poznaj kumpla na kajak ;) bądź hasło pierwszych wypraw - Weź rower a może poznasz drugą połowę (zwłaszcza te nawoływania o płeć piękną) no ale ktos to musi nakręcać;)

    Zawsze byłem niesmiały pisze uczestnik trójmiasto.pl zlotów rowerowych teraz poznałem fantastycznych przyjaciół a kiedys nie wychodziłem z domu super sprawa:)

    • 0 0

  • Czytam każdy artykuł o wyprawach rowerowych w okolice 3miasta i zawsze mam wielka ochotę wybrać się na któryś wypad, ale boję się, że nie dam sobie rady na długich odcinkach zwłaszcza jak są pod górkę. Jak dobrą kondycję trzeba mieć, żeby do Was dołączyć?

    • 0 0

  • Organizowane są różne rajdy...

    Wystarczy zapoznać się z treścią organizowanego wypadu, porównać z własnymi możliwościami i jeśli faktycznie kondycja pozwala wybrać się; w końcu to nic nie kosztuje, poza dobrą wolą. Każda z grup w Trójmieście ma swój tzw.regulamin uczestnictwa, każda z grup organizuje coś co zachęca innych do jazdy, wystarczy tylko trafić na odpowiedni wypad dla siebie. Ja ostatnio zabrałem się z Grupą Rowerową Trójmiasto, wcześniej zaś bywałem z Trójmiejską Inicjatywą Rowerową i zarówno z jedymi jak i drugimi było bardzo sympatycznie. Ostatnio te dwie trójmiejskie grupy o organizują sporo wspólnych rajdów, zatem warto dołączyć do grona, przemierzając spólnie różne bezdroża,szlaki i inne ścieżki.
    Osobiście się do tego przekonałem i nie żałuję!
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • No patrzcie

    Kamienne Kręgi tak blisko domu? Tu na Kaszubach słyszałem jedynie o tych w Węsiorach i Odrach. No proszę, to chyba mam kolejny pretekst na wycieczkę ;)
    Pozdrowionka

    • 0 0

  • To był mój pierwszy raz

    i nie żałuję! Poznałem wielu wspaniałych ludzi, których łączy pasja rowerów i turystyki. Poznałem czołowe grupy rowerowe naszej aglomeracji i z pewnością bede się starał uczestniczyć w kolejnych wypadach. Ploty mnie doszły, ze znowu coś wspólnie bedziecie organizować przy okazji XII Wielkiego Przejazdu Rowerowego.
    ps. Gdzie dowiedzieć się można czegoś więcej?

    • 0 0

  • Rafał...

    Informacja o Wielkim Przejeździe Rowerowym jest już w serwisie Rowerowym Trójmiasta, jest też propozycja naszego wspólnego "Pikniku Rowerowego". Tym razem organizujemy go współnymi siłami, w skład organizatorów wchodzą: Grupa Rowerowa Trójmiasto (GRT), Trójmiejska Inicjatywa Rowerowa (TiR) oraz Trójmiejski Portal Turystyki Pieszej i Rowerowej (RwM).
    Serdecznie zapraszam w imieniu organizatorów

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum