• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szlak Jantarowy przez Mierzeję Wiślaną

Krzysztof Kochanowicz
13 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Szlak Jantarowy wiedzie cały czas utwardzonymi drogami gruntowymi przez las Szlak Jantarowy wiedzie cały czas utwardzonymi drogami gruntowymi przez las

Szlak Jantarowy, to 52 km szlak pieszy, który wiedzie od Mikoszewa aż po Krynicę Morską i okolice, przemierzając po drodze część Mierzei Wiślanej. Pomimo głównego przeznaczenia, czyli turystyki pieszej, można go pokonać również rowerem, jak i konno. Na większości trasy szlak wiedzie dość szeroką, utwardzoną drogą gruntową, tylko miejscami przeprawę utrudnia grząski piach. Wybór szlaku, to jednak dobra alternatywa by bezpiecznie, z dala od ruchliwej w sezonie szosy dostać się na sam kraniec północno-wschodniej Polski.





Trasa:

Szlak Jantarowy, oznakowany kolorem żółtym wiedzie cały czas lasem, rozpoczyna się przy przeprawie promowej w Mikoszewie. Po drodze mija takie miejscowości jak: Jantar, Stegna, Sztutowo, Kąty Rybackie, Skowronki, Przebrno i Krynicę Morską, a następnie zmierza ku wydmie "Wielbłądzi Garb" i wraca z powrotem do Krynicy, gdzie przy porcie jachtowym kończy swój bieg.

Do realizacji trasy wykorzystano mapę "Kraina Zalewu Wiślanego" wyd.Eko-Kapio.pl

Kliknij i powiększ część zachodnią szlaku. Kliknij i powiększ część zachodnią szlaku.
Kliknij i powiększ część wschodnią szlaku. Kliknij i powiększ część wschodnią szlaku.


Szczegółowy opis szlaku i atrakcje na trasie:

Szlak rozpoczyna się w Mikoszewie przy promowej przeprawie przez przekop Wisły do Świbna. Od tego miejsca prowadzi on w kierunku ujścia Wisły i Rezerwatu Przyrody "Mewia Łacha", wzdłuż wydm, które porasta las sosnowy. Wycieczkę kontynuujemy cały czas lasem u południowego podnóża wydm dochodzących nawet do wysokości 35 m. n.p.m. wiec nie myślcie sobie, że skoro jesteście nad morzem, to będzie płasko ! Liczne podjazdy, nieraz bardziej strome, nieraz łagodniejsze mamy już przed osadą rybacką -Jantar. To tu, co roku w lipcu organizowane są słynne Mistrzostwa Świata w poławianiu bursztynu.

Krajobraz nie zmienia się aż do miejscowości Stegna. Osada ta położona jest na granicy Żuław i Mierzei Wiślanej. Początki tej miejscowości sięgają młodszej epoki kamiennej. Ponadto na jej terenie znaleziono liczne monety arabskie z VI-VII wieku. Są to pozostałości po kupcach, którzy przywędrowali tu "złoto północy", czyli bursztyn. W 1465 roku Stegna była miejscem rokowań pokojowych, mających na celu zakończenie wojny trzynastoletniej. W tym czasie w Stegnie przebywał kanonik krakowski Jan Długosz, który w imieniu Kazimierza Jagiellończyka uczestniczył przez kilka dni w rozmowach. Niestety nie zachował się we wsi kościół o którym wspomniał Długosz w 1465 roku. Na miejscu dawnej świątyni wybudowano nową o konstrukcji szkieletowej, która również zasługuje na chwilę uwagi. Wieżę wieńczy chorągiewka z datą 1682 i herbem Gdańska. Kościół swój obecny kształt zawdzięcza przebudowie z 1934 roku. Najcenniejsze elementy wyposażenia stanowią: ambona z 1687 roku, żyrandol tzw. Pająk, oraz świecznik z XVII wieku. Strop pokrywają malowidła na płótnie. Na uwagę zasługują niewielkie organy, na których około 50 lat koncertują wybitni organiści podczas letnich festiwali organowych.

Dwa kilometry za Stegną znajduje się dawny obóz koncentracyjny Stutthof, który otworzono już 2 września 1939 roku. Pierwszą grupę stanowili aresztowani działacze Polonii Gdańskiej. Pierwotnie planowano przeznaczenie obozu dla tzw. niepożądanego elementu polskiego, szybko jednak przekształcono go w fabrykę śmierci. Przez obóz w  latach 1939 - 1945 przeszło około 120 tysięcy więźniów z 13 państw. Najtragiczniejszym jednak okresem była ewakuacja obozu przez zbliżającym się frontem. 25 stycznia 1945 roku wyprowadzono z obozu około 25 tysięcy więźniów i pod silnym konwojem pognano w kierunku: Wejherowa i Lęborka. Po marszu śmierci przy życiu pozostało około 10 tysięcy osób. Ponad 15 tysięcy zginęło od niemieckich kul, z głodu, zimna i chorób. Teren obozu przekształcono w Muzeum Martylologii. Wstęp jest bezpłatny. W zachowanych barakach urządzono ekspozycję obrazującą los więźniów. Na odsłoniętym, w 23 rocznicę wyzwolenia obozu, pomniku widnieje napis ku przestrodze: "Jeśli ludzie zapomną - głazy wołać będą".

Dalej trasa szlaku Jantarowego prowadzi na granicy Parku Krajobrazowego "Mierzeja Wiślana" do Rezerwatu Przyrody "Kąty Rybackie". Utworzonego w celu ochrony kormorana czarnego i czapli siwej. Tuż za rezerwatem znajduje się wieś o tej samie nazwie. Kąty Rybackie to osada rybacka, posiadająca dwa porty: jeden od strony Zalewu Wiślanego, drugi na Zatoce Gdańskiej.

Za kolejne 3 km docieramy do wsi Skowronki. To właśnie tu, najprawdopodobniej istniał w średniowieczu przesmyk, przez który żeglarze wpływali z Bałtyku na Zalew Wiślany. Królowie polscy po pokoju toruńskim wielokrotnie planowali wykopanie kanału przez Mierzeję i zbudowanie w tym miejscu portu. Realizację projektu uniemożliwiał najczęściej jednak brak gotówki.

Za Skowronkami szlak wiedzie niemalże brzegiem zalewu wśród wysokich traw i trzcin. Miejscami, szczególnie po opadach deszczu zalega tam masa błota, jednak ten trudny odcinek to niespełna 4 km przed osadą Przebrna. Dalej szlak wiedzie groblą, po obu stronach której rozciąga się podmokły las i na kilka km przez Krynicą Morska kolejny rezerwat "Buki Mierzei Wiślanej".

Krynica Morska w 1991 roku otrzymała prawa miejskie. Dzięki znajdującym się ujęciom wód mineralnych w mieście działają sanatoria przyjmując kuracjuszy na kursy rehabilitacyjne głównie z problemami układu ruchu, krążenia i oddechowego.
W Krynicy kierujemy się na latarnię morską, a następnie zmierzamy ku najwyższej wydmy na Mierzei Wiślanej - Wielbłądziego Grzbietu, który wg pomiarów wznosi się na wysokość 36 m. n.p.m. Dalej szlak schodzi do podnóża Grzbietu i zawraca ku Krynicy Morskiej, gdzie przed portem kończy swój bieg.

  • Drewniana chata w Mikoszewie
  • W ramach odpoczynku warto udać się na plażę
  • Z dala od zatłoczonych plaż, cumują kutry rybackie
  • Obumierające drzewa
  • W Kątach Rybackich, szlak Jantarowy miejscami pokrywa się z Transgranicznym Szlakiem Rowerowym R64
  • Krótki odpoczynek za Krynicą Morską
  • Krótki odpoczynek za Krynicą Morską
  • Na ostatnim odcinku szlaku w drodze na Wielbłądzi Garb
  • Wielbłądzi Garb to najwyższa wydma w okolicy. Na jej szczycie znajduje się punkt widokowy.
  • Widok z Zalew Wiślany z Wielbłądziego Garbu


Podsumowanie:

Szlak Jantarowy to z pewnością świetna alternatywa dla dość ruchliwej w sezonie trasy między Mikoszewem a Krynicą Morską. Latem, gdy kursują wszystkie połączenia promowe, z Krynicy udać się można przez Zalew Wiślany czy to do Fromborka, czy Elbląga, poznając tym samym Mierzeję i Zalew Wiślany nie tylko od strony lądu, ale także i wody.

Pokonanie Szlaku Jantarowego rowerem nie jest trudne. Zdecydowanie to jednak trasa na rower górski, o szerokich oponach.

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 52 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (49) ponad 10 zablokowanych

  • Na piechotę trochę daleko i monotonnie, ale rowerem w sam raz !

    Miałem okazję i chodzić opinanym szlakiem i pokonać niektóre jego odcinki rowerem. Faktycznie to przyjemny szlak z dala od ruchliwej w sezonie szosy, latem jednak trzeba uważać na "pielgrzymki rajdów konnych"! Zdecydowanie polecam go zimą. Większość dróg, którymi wiedzie szlak to drogi przeciwpożarowe więc są odśnieżone. Gorzej jednak już z komunikacją, gdyż nie pływa prom na Wiśle między Świbnem a Mikoszewem.

    • 13 0

  • praktyczne porady (3)

    brakuje praktycznych porad - typu jak dostać się na początek "szlaku" z Trójmiasta. I czy potem można jakoś wrócić z rowerem, czy trzeba pedałować z powrotem tą samą trasą. Szczególnie, że jest koniec sezonu letniego, a większość dogodnej komunikacji jest właśnie sezonowa.
    Szczególnie, że trasa jest ciekawa.

    • 11 2

    • Trasa Gdańsk-Mikoszewo

      Na początek trasy z Gdańska można dojechać przez Przejazdowo, Wiślinkę, Sobieszewo i Świbno. W Świbnie przeprawić się promem przez Wisłę (kursuje pomiędzy 5.20 a 22.00- do września, 20.00- do października) i jesteśmy w Sobieszewie :) Jedyny kłopot, to to, że na fragmencie drogi pomiędzy Elbląską w Gdańsku a Makro w Przejazdowie nie ma trasy rowerowej i trzeba jechać ulicą.

      • 6 1

    • Pytasz, proszę... (1)

      Z Gdańska do Mikoszewa można dostać się na wiele sposobów. Np na rowerze, jadąc bocznymi drogami np: przez Opływ Motławy - Przejazdowo - Wielką Płonię - Sobieszewo i południową część wyspy rowerowym szlakiem Wincentego Pola (nieco naokoło, ale zawsze przyjemniej niż głównymi szosami). Można też dostać się komunikacją miejską, jednak tu należy pamiętać, że autobus to nie kolejka SKM. Przewóz rowerów jest ograniczony ! Zwykle jeden, maksimum dwa. Można też wybrać sie własnym autem i tu najlepiej jest udać sie bezpośrednio do Mikoszewa, nie przez Wyspę Sobieszewską, a mostem na Wiśle w Kiezmarku. Ten wariant zdecydowanie jest najlepszy, jeśli mówimy o jednodniowej, przyjemnej wycieczce. Jeśli natomiast chcemy się styrać, zawsze można wybrać dojazd rowerem, ale wtedy pokonanie całej trasy wiąże się z mocnym tempem, wyjazdem z domu o świcie i powrocie po zmroku.

      Najlepiej jednak wybrać siię w tamte okolice na weekend !

      Skoro, w sezonie trasa Mikoszewo - Krynica Morska, jest zatłoczona przez blachosmrody, lepiej unikać powrotu szosą. Można wrócić również lasem wybierając inną drogę. Posiadając mapę czy GPSa, zawsze znajdziesz coś ciekawego dla siebie. Poza tym w tym rejonie jest kilka fajnych szlaków rowerowych Powiatu Nowy Dwór Gdański, proponuję zapoznać się z ich wytycznymi.

      Dysponując weekendem, można pozwolić sobie na jeszcze inny wariant powrotu. Np: z Krynicy Morskiej udać się promem do Fromborka, czy Elbląga o czym pisałem w artykule, i wrócić z powrotem do miejsca docelowego. Jest wiec wiele wariantów na miłą i ciekawa wycieczkę, a przede wszystkim bez pośpiechu. Wszystko jednak zależy od indywidualnych potrzeb każdego z nas.

      Powodzenia na szlaku!

      • 8 1

      • dzięki :)

        • 2 0

  • to jest to o co chodzi w turystyce rowerowej

    • 8 4

  • Sztutowo też warto zobaczyć! (9)

    Interesujący artykuł, szkoda tylko, że autorowi Sztutowo kojarzy się tylko z II wojną światową i muzeum obozu Stutthof. Sama nazwa Stutthof pochodzi od nazwy dworu wybudowanego przez Krzyżaków w Sztutowie na przełomie XIV i XV wieku. W XV wieku mieściła się tu także stadnina koni Rycerzy Zakonu Krzyżackiego, a począwszy od XVIII wieku była to największa wieś na Mierzei. Bywał tu także jeden z najsłynniejszych filozofów ery nowożytnej Artur Schopenhauer, a także car Piotr Wielki wraz z carycą Katarzyną. Obecnie mieszczą się tu 2 stadninie koni. Jedną z atrakcji jest również most zwodzony, który zagrał w filmie Czterej Pancerni i Pies.

    • 15 2

    • Mylisz się koleżanko... (5)

      Miejscowość nie kojarzy mi sie tylko z Obozem, jednak za mój cel postawiłem sobie pokonanie szlaku od A do Z, a nie krążenie po całej Mierzei Wiślanej. W następnym artykule opowiem o innych walorach tego miejsca i wycieczkach, które zrealizowaliśmy wraz z przyjaciółmi spędzając w ów miejscu cały weekend. Tu m.in. wycieczka do Piasków jak i ciekawa trasa po zabytkach hydrotechnicznych Żuław Wiślanych! ... proszę wiec o trochę cierpliwości i zrozumienia celu powyższego tematu.

      • 6 0

      • Sztutowo też warto zobaczyć!

        Po prostu zwróciło moją uwagę to, że kolega dodał kilka zdań o każdej miejscowości na szlaku, to czemu nie o Sztutowie? W końcu Krynica Morska nie tak dawno temu należała do gminy Sztutowo, a Kąty Rybackie należą do dnia dzisiejszego. Ale faktycznie pierwsze zdanie mojej poprzedniej wypowiedzi było na wyrost.

        • 6 0

      • Rowerami z rodziną (3)

        W kolejnym artykule proszę o wiecej zdjęć z samej trasy (nawierzchnia). Znam wszystkie miejscowosci, ale dawno nie byłem i obawaim się że wycieczka rodzinna z 8 i 13 latkami na rowerach nie będize już tak atrakcyjna.

        • 2 4

        • Toż napisane w artykule, że szlak wiedzie drogami gruntowymi miejscami zapiaszczonymi... (1)

          ...nie ma to jak czytać ze zrozumieniem!

          • 3 2

          • Pewnie, może jeszcze relacjonujący ma zatrzymywać się co 100 metrów

            i pstrykać każdy korzeń, każdą dziurę w drodze. Czy Wy ludzie nie wymagacie za wiele? Może opublikujecie na łamach portalu "własną idealną relację?"

            • 4 3

        • Od wielu lat pomykam rowerem ...

          ...pomiędzy Przebrnem, a Sztutowem. Wytyczona pseudo ścieżka rowerowa jest tylko na mapie. Rzeczywistość rażąco odbiega od standardów tej nazwy. Na wysokim rowerze trzeba wyciągać trawę z zębatek i łańcucha. Nikt nie jest zainteresowany utrzymaniem tego szlaku. Z prowadzeniem roweru też trzeba się zaznajomić. Wiele odcinków jest b. piaszczyste. Opony raczej o dużych przekrojach. Łatki w bagażu i pompka. Wiele miejsc utwardzonych gruzem różnej treści.

          • 1 0

    • (1)

      No ale da się w Sztutowie zobaczyć jeszcze krzyżaków, Schopenhauera czy carycę Katarzynę? Nie. Zostaje tylko obóz. Most jak most, nic szczególnego. Byłem widziałem.

      • 6 6

      • A w Stegnie Długosza można zobaczyć?

        • 10 0

    • Stute

      to po niemiecku klacz. Skoro była to krzyżacka stadnina to stąd nazwa.

      • 5 0

  • Da się zrobić na piechotę... (1)

    W jeden dzień :)

    • 5 5

    • Pewnie, że się da... ale to już nie mały wysiłek !

      Osobiście nie przeszedłem jeszcze nigdy 50 km z buta

      • 6 1

  • szlak jantarowy, wszystko fajnie i na pewno pięknie tam pojechać rowerem czy motorem i odpoczać na łonie przyrody.
    Ale zapytam co z koniecznym przekopem przez mierzeję? i związanym z tym rozwojem wszystkich Polskich miejscowości nad Zalewem Wiślanym? Czyżby pozostały nam furmanki, rowery i praca u bauera?

    • 5 10

  • Szlak Jantarowy przez Mierzeję Wiślaną (3)

    Zdecydowanie polecam....i dodatkowo prosze abyscie nie zapomnieli ze soba zabrac DWA(przynajmniej) komplety detek!!! niezbedne na tej trasie-o serwisie w tym rejonie mozna zapomniec, a jak ktos lubi dzwigac rower na plecach (badz pchac) to nie polecam takiej extremy.Ale sam wypad jak najbardziej tak.milej jazdy-:)

    • 6 11

    • Bez przesady kolego (1)

      Od wielu lat jeżdżę po lasach Mierzei i jeszcze mi się nie zdarzyło przebić dętek. Ale na pewno nie jest to miejska trasa rowerowa z przystankiem w Mc Donalds.

      • 9 2

      • Dętka zapasowa z pewnością się przyda, ale najlepiej zabrać łatki ekspresowe ;)

        • 7 1

    • Widocznie jakieś złabe opony

      Że niby od igliwia sosnowego się owe dętki przebijają? Przez ostatnie 4 lata i jakieś 2 tyś. km na moich gumach po samej Mierzei - żadnego kapcia, a jeżdżę na minimalnym ciśnieniu. Jeśli chodzi o serwis na Mierzei to piszcie do mnie, chętnie udzielę informacji.

      • 0 0

  • Mierzeja Wislana (2)

    No ile razy mozna tam jezdzic?

    • 4 12

    • ...aż się nie znudzi :)

      • 10 1

    • Sopot, Władek, Hel

      No ile razy można tam jeździć?

      • 6 2

  • Aż się prosi aby dokończyć ścieżkę przez Wyspę Sobieszewską (4)

    • 8 4

    • Przez Wyspę Sobieszewską prowadzą dwa szlaki... (3)

      ...podobnie jak szlak Jantarowy, od strony Zatoki Gdańskiej przez północną część wyspy prowadzi pieszy szlak Wyspy Sobieszewskiej, oznakowany kolorem zielonym, a wokół wyspy, dodatkowo szlak rowerowy im.Wincentego Pola, oznakowany kolorem niebieskim.

      • 5 2

      • Pewnie, szlaki sa (2)

        ale ścieżka rowerowa idąca wzdłuż Turystyczneji i Boguckiego urywa się w polu, bez jakiegokolwiek pobocza. Sytuacja dla pieszych, rowerzystów i nawet kierowców, jest co najmniej niekomfortowa, a mówiąc wprost niebezpieczna.

        • 0 4

        • Oh jej, straszne to... (1)

          ło matko i co teraz? Poprawić tego pewnie nie poprawią, ale świat sie nie zawali! Trzeba będzie po prostu uważać.

          • 3 1

          • Można podchodzić do wszystkiego lekceważąco

            spłycać albo obśmiać. Oczywiście, że trzeba będzie uważać, choć gdyby było zrobione tak jak należy uważać trzeba byłoby mniej. To jest bardzo zaniedbana dzielnica Gdańska i realne problemy mieszkańców są właśnie w taki sposób ignorowane przez decydentów.

            • 4 1

  • Mierzeja

    Piękny szlak i piękne rejony nadmorskie

    • 9 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk

zawody / wyścigi

Cross Duathlon Gdańsk

89 zł
bieg, zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum