• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skocznia 'Tomac'

Krzysztof Kochanowicz
6 lipca 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery typu PLUS

Nazwa "TOMAC" wzięła się od znakomitego niegdyś zjazdowca. Johnny'ego Tomaca (fotka obok). Jeszcze za czasów, gdy nie było wąskiej specjalizacji, ścigaa się zarówno w cross-country, jak i w downhillu, nie stroniąc od slalomu. Jeździł zawsze na sprzęcie, którego nikt jeszcze nie używał, a wielu lekceważyło. On pierwszy dosiadł aluminiowej ramy w XC, pierwszy też zastosował do crossu ramę z pełną amortyzacją. Teraz produkuje nienajtańsze rowery noszące dumną nazwę "Tomac". Przejdźmy jednak do obiektu w Trójmieście...



Typ miejsca: była skocznia narciarska
Gdzie: Gdańsk-Wrzeszcz

"Tomac", o którym piszemy to nic innego jak górka w Gdańsku, na której można osiągnąc niezłe prędkości na rowerze. Przed wojną była to skocznia narciarska. Prawie codziennie w ciepłe dni słychać tam dudnienie pędzących rowerów z niebagatelną prędkością. 60 km/h można osiągnąć po prostu puszczając 'klamki', lepsi mają po 80 km/h, a rekordziści dochodzą do 95 km/h. A to przecież tylko kilkadziesiąt metrów różnicy terenu! Obiekt ma charakter siodła: najpierw zjazd a potem wytracający prędkość podjazd. Nie ma na trasie zbyt wielu nierówności (należy jednak sprawdzić, czy deszcz czegoś nie wypłukał), ale mimo to adrenalina podczas zjazdu nieźle skacze.

Od kilku lat przy tuż obok zjazdu istnieje mały tor z kilkoma uskokami, i profilowanymi zakretami, godny odwiedzenia.

Cóż... sprawdzcie sami!

Jak dojechać?
Ruszamy ze skrzyżowania ul.PolankiAbrahama. Podążamy następnie w górę ul.Abrahama, mijając po prawej kościół.
Na końcu asfaltu rozpoczyna sie Dolina Samborowo tam również mamy rozwidlenie dróg (łatwo poznać po umieszczonym tam krzyżu i kapiliczce). Jedziemy ścieżką zaczynającą się po prawej stronie przez następne 300 metrów. Gdy po prawej zobaczycie kilkusetkilogramowy głaz - czas odbić w lewo na zarośniętą trawą polanę (oczywiście po ścieżce). Teraz już cały czas prosto, nie bacząc na drzewa, które obecnie leżą na ścieżce. Za polaną w głębi lasu po prawej stronie objawi Wam się "TOMAC".

Na początek: wejdźcie z rowerem do góry (po lewej stronie jest łatwiej). Uprzednio na dole zaznaczcie czymś betonowy słupek (przebiega obok ścieżki, obecnie przysypany piaskiem, ale nie wiadomo, czy ktoś go nie odkopie - wystaje na jakieś 4 cm). Pierwszy raz puśćcie sie tylko ze stromizny i wyczujcie tę górkę. Nie hamujcie w czasie zjazdu, prędkość wytracicie na przeciwległym podjeździe. Jak przełamiecie opory to możecie zacząć śmigać z samego końca "Tomaca". Można wykręcić naprwdę imponujące prędkości. Pamiętajcie jednak o zachowaniu zdrowego rozsądku!

Dwie "złote" zasady bezpiecznego pobijania rekordów
1) NIGDY nie jeździjcie tam sami (niejeden nierozsądny już się połamał);
2) ZAWSZE postawcie na dole górki kogoś, kto ostrzeże przechodniów i da znać, kiedy droga jest wolna. Przy tych prędkościach nawet kask Wam nie pomoże.

Pozostaje życzyć miłych wrażeń...

Zobacz także

Opinie (200) 4 zablokowane

  • Tomac cd...

    szczególnie ciekawy efekt jest gdy hamuje się jadąc pod górkę z drugiej strony zjazdu...chyba jedno z nielicznych takich miejsc.

    ps.
    a pamiętacie chłopaki jak to tam wjachaliśmy w stado dzików z niemałą prędkością...;))

    • 1 0

  • spid :)

    proponuje zamieścic tutaj osobiste wyniki z gatunku \"personal best\". kto się dorobił powyżej 80 km/h niech sie podpisze (oczywiscie tylko gdy sprawdził to licznikiem rowerowym a nie z liczenia mijanych drzew :))

    • 1 0

  • 70 km/h

    ja z Tomaca zacząłem zjeżdżać w lutym tego roku..
    pierwszy zjazd bardzo nieśmiały.
    zapoznanie się z terenm.
    z każdym następnym zjazdem podobało mi się coraz bardziej :-)
    latem wykręciłem ponad 70 km/h...
    CAŁKIEM NIEZŁY freeride.
    wole sobie nawet nie wyobrażać gleby przy takiej prędkości...

    • 0 0

  • Tomac

    Zjechałem tam 2 razy w życiu i ani raza więcej (mam 13 lat i chcę jeszcze troche pożyć =)
    Widziałem już typa który się tam wywrócił, koło było kwadratowe a on sam coś bełkotał nie zrozumiale. Nie chce powtórzyć jego wyczynu.

    A tak a propo:
    NIEDŹWIEDNIK GÓRĄ !!!!

    • 5 0

  • WYPASIK

    Całkiem sympatyczny zjaździk na którym można sporo wyciągnąć. Za pierwszym razem jechałem raczej w celu zapoznania trasy (68km/h), za drugim było jush lepiej i bardziej pewnie (74km/h), za kolejnymi wyciagam około 80-85km/h.

    • 0 0

  • hehe

    Gorke polecam wszystkim twardzielom bez amora -zalamanie gorki przy dnie wciska lokcie w barki, a zeby wspieraja sie na wsporniku... Piekne. Niech mi nikt nie wmawia, ze tylko z dziewczyna mozna byc szczesliwym ;)

    • 0 0

  • solidny standard

    Tomac to klasyk.Zwykle robi duże wrażenie ale je st banalnie prosty.Po puszczeniu klamek z samej
    góry i skuleniu się licznik pokazuje 70-75km/h bez pedałowania.W okolicy są zjazdy (Czyżyk,Śiatkówka)na których,mimo małej prędkości adrenalina skacze nieporównywalnie wyżej.

    • 1 0

  • 80????

    Co prawda nie byłem tam przez dłuższy czas(gdzieś od wiosny) i nie wiem w jakim jest teraz stanie. Nie jestem najlepszym raiderem, bywam tam od kilku lat, i zazwyczaj po kilku próbach nie schodziłem się poniżej 82-83.

    • 0 0

  • Bolo

    Moj koleś złamał na tomacu rękę - do dziś ma blachę w przedramienu

    • 0 0

  • Tomac Tomackiem...

    ale sa tez inne coolowe DH. moze tylko wolniejsze, ale sprobojcie Stromy z Niedzwiednika, albo wymienione juz Siatkowke czy Czyzyka. No i nie mozna zapomniec o rownie legendarnych co Tomack 3Krzyzach!!!
    ps.
    propozycja do webmastera - jezeli dacie rade to opszcie wszystkie cooltowe miejsca w 3Citi z lokalizacja, fotkami itp. Na pewno bikerzy pomoga jesli trza, a odwiedzajacy beda wdzieczni!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum