• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ścigali się przez 24 i 10 godzin non stop

Krzysztof Kochanowicz
11 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Imprezy kolarstwa górskiego w 2018 r.
Za nami premiera 24h Rajdu Rowerowego Arkun Za nami premiera 24h Rajdu Rowerowego Arkun

W dniach 7-8 września w okolicach wsi Sulmin odbyła się pierwsza edycja 24h Rajdu Rowerowego Arkun. Na starcie imprezy stanęło tylko 34 śmiałków, którzy mieli do wyboru 24- lub 10-godzinną trasę na pętli o długości 9,2 km. Zadaniem ścigających się było "wykręcenie" jak największej liczby okrążeń w ustalonym czasie. Na długiej trasie największą liczbę okrążeń przejechała drużyna Ateny, zaś na krótszej - Gdańsk Południe na Start.



Na starcie w piątkowe popołudnie stawiło się pięć zespołów, które liczyły od czterech do jednego zawodnika. Mimo niedużej frekwencji od samego początku wyścigu rywalizacja o podium była bardzo zaciekła a pierwsze trzy drużyny do dziesiątego okrążenia miały bardzo zbliżone wyniki. Niestety po 27. pętli z zawodów wycofał się kolejny skład i na polu walki pozostał Atena Team oraz zespół We mgle po łydki. Ostatecznie zwyciężyła ekipa Atena, wykręcając dokładnie 49 okrążeń, czyli około 450 km!

Na dystansie 24h największą liczbę okrążeń uzyskali:

1. Atena Team (Artur Pawlak, Bartek Sajnaj, Michał Figiel i Przemek Trzaska) - 49
2. We Mgle po łydki (Michał Nowaczyk, Jakub Sollich, Maciej Zdun i Dominik Kruś) - 47
3. Bank BPH Cyclists (Jakub Knitter, Paweł Gąsior, Jarosław Szuro i Marek Popielarczyk) - 27

- Żadna liczba pokonanych kilometrów czy okrążeń, żaden czas jazdy czy wysokość opadów, żadne zdjęcia nie oddadzą w pełni tego, co przeżyliśmy w ciągu tych 24 godzin - skomentował Michał Figiel z Atena Team. - Wszystkie nieprzewidziane okoliczności tylko dodały smaczku temu wydarzeniu. Niesamowita, najlepsza impreza rowerowa, na jakiej byłem w tym roku. Kto nie był, niech żałuje! - dodał na zakończenie.


W sobotę 8 września wystartowała też trasa 10-godzinna. O godz. 9 na pętlę o długości 9,2 km wyjechało pięć zespołów w składach dwu- i czteroosobowych. Ostatecznie z wynikiem 24 kółek wygrała trzyosobowa ekipa "Gdańsk Południe na Start".

Na dystansie 10h największą liczbę okrążeń uzyskali:
1. Gdańsk Południe na Start (Przemysław Blach, Jarosław Potyrała i Marek Ramczykowski) - 24
2. Skurcze i zakwasy (Piotr Mazurek, Michał Czaiński, Grzegorz Ćwikliński i Dawid Modrzyński) - 23
3. Fast & furious (Mateusz Chomej, Daniel Warmiński, Olgierd Granat i Jan Kowalina) - 22



Organizatorzy uhonorowali dodatkową, specjalną nagrodą zdobywcę indywidualnego rekordu rajdu. Został nim Łukasz Kremblewski, uczestnik trasy 24-godzinnej, który w pojedynkę przejechał 15 okrążeń, przejeżdżając 138 km.

Organizatorzy zapewniają, że w przyszłym roku odbędzie się kolejna edycja zawodów.

Organizatorzy:

Mariusz Albecki / tel. +48 505 085 902
Paweł Musiał / tel. +48 601 863 050
Strona imprezy: 24h Rajd Rowerowy Arkun
email: rowerowy@rajdarkun.pl

Wydarzenia

Opinie (8)

  • Strach nawet do lasu wyjść (1)

    Mam nadzieję, że to było na terenie prywatnym

    • 5 16

    • A powiesz dlaczego?
      Przez 24h minąłem tylko 2 grzybiarzy, kulturalnie się nawzajem pozdrawiając bo było to około 4 nad ranem.

      • 4 0

  • Premiery imprez zwykle przyciągają sporą frekwencję (3)

    Tu niestety było na odwrót, ale czemu się dziwić: krótkie i mało atrakcyjne okrążenie równa się monotonii już po kilku rundach. Gdyby trasę puścić po ciekawych leśnych drogach i ścieżkach na przynajmniej 50 km, to można się bawić. Po przejechaniu kilka próbnych pętli odpuściłem sobie start indywidualny, bo na sztafetę też nikogo o zdrowych zmysłach nie znalazłem.

    • 4 10

    • i tu wyszła Twoja słabość

      trasa złamała Cię psychicznie nim jeszcze zacząłeś.
      Nie jest sztuką ścigać się na długich dystansach.
      To krótkie pętle ryją psyche gdzie walczy się nie tylko ze zmęczeniem ale i z umysłem który za każdym okrążeniem przekonuje by już odpuścić.
      Jak dla mnie ciekawa propozycja imprezy.
      Mam nadzieję że powróci za rok.

      • 8 1

    • Przynajmniej 50 km? Powodzenia w oznakowaniu 50 km lasu na potrzeby nocnej jazdy - gdzie taśmy/farba muszą być gęsto... Poza tym mówimy o imprezie drużynowej - w wersji 50 km ktoś znika w lesie na ponad 2h, w tym czasie pozostali umierają z nudów; po powrocie czekasz z 7h na kolejny wyjazd na trasę... Dodatkowo: na trasie 10h były podejrzenia, że niektórzy nieco "za mocno ścinają zakręty" - dopilnowanie zawodników na trasie 50 km byłoby zwyczajnie niemożliwe.

      • 10 0

    • Też dzień wcześniej jechałem i była raptem jedna kałuża na piątym km. Ale jak w nocy popadało....
      Zresztą i tak na pewno wiesz lepiej...

      • 4 0

  • No jest pałer!!!

    • 1 0

  • Syn jechal i byl bardzo zadowolony z rajdu i organizacji. Dla niego bylo super.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum