• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sakwy na wyprawy i wycieczki rowerowe

Krzysztof Kochanowicz
13 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Czym robić zdjęcia na wycieczce rowerowej?
Porządne sakwy to podstawa udanej wyprawy czy wycieczki rowerowej z bagażami Porządne sakwy to podstawa udanej wyprawy czy wycieczki rowerowej z bagażami

Wybierając się na rowerową wycieczkę z większym bagażem, zamiast obciążać plecy warto pomyśleć o bagażniku albo tzw. trzecim kole, o czym wspomniałem już w poprzednim moim artykule. Jednak przy wyborze jednego czy drugiego nie można zapomnieć o sakwach, w które spakujemy nasz bagaż.



Obecnie w sklepach rowerowych jest spory wybór sakw, jednak nie wszystkie są godne polecenia. Sakwy powinny być przede wszystkim pojemne, wytrzymałe, wodoszczelne, łatwe do zdejmowania i zakładania oraz niekłopotliwe w pakowaniu i zamykaniu.

Jedne z najlepszych są sakwy niemieckiej firmy Ortlieb. Jednak nasze polskie - firmy Crosso, wcale nie są gorsze, a na pewno znacznie tańsze. Ostatnio jednak na naszym rynku pojawiły się bardzo wytrzymałe sakwy czeskiej firmy Sport Arsenal, które na tle konkurentów w testach rowerowego czasopisma ludzi aktywnych -RowerTour wypadły naprawdę dobrze. Zainteresowanych zachęcam do przeczytania październikowego wydania, gdzie z dokładnością przetestowano sakwy różnych producentów.

Jak ognia należy unikać sakw, zapinanych zamkami błyskawicznymi - one rozpadają się w najmniej spodziewanym momencie i możemy wręcz zgubić bagaż w czasie jazdy; znam to na własnym przykładzie. Zarówno sakwy Ortlieba, Crosso jak i Sport Arsenal są wieszane na bokach bagażnika przy pomocy sprytnych zaczepów. Dzięki temu platforma bagażnika jest pusta i możemy na niej umieścić przy pomocy gumowych pasków namiot, karimatę czy inne wielkogabarytowe przedmioty. Wspomniane sakwy są wodoszczelne - można je wykorzystać na przykład do noszenia wody na kempingu. Zamykane są nie na zacinający się często zamek błyskawiczny, ale w niezwykle prosty, acz skuteczny sposób: górna krawędź jest po prostu zawijana i dociskana paskami. Dzięki temu są bardzo łatwo dostępne na postoju. Ogromną zaletą tych sakw jest łatwość ich zdejmowania. Można to zrobić praktycznie jedną ręką, podnosząc je za sprytnie ukrytą rączkę, co automatycznie zwalnia dociskane sprężynami zaczepy. Doceni to każdy, kto pakował rower do pociągu, zwłaszcza na stacji kolejowej z niskimi peronami. Dzięki temu załadunek i wyładunek z wagonu trwa kilkanaście sekund, sakwy możemy wieźć w przedziale, a stojące na końcu pociągu rowery nie blokują swoimi rozmiarami dojścia do toalety.

Tylne sakwy rowerowe i ich mocowanie Tylne sakwy rowerowe i ich mocowanie


Linki firm sakw rowerowych:
1) Ortlieb
2) Crosso
3) Sport Arsenal

Pakowanie sakw to duża sztuka...
Każdy rowerzysta ma swój "system", który zresztą pomaga w orientacji. Jedni np.: w przednich sakwach wożą sprzęt kuchenny tj. palnik, kartusze, garnki, sztućce itp. i biwakowy, sprzęt do napraw roweru i części zapasowe z wyjątkiem tego, co jedzie zawsze w sakwie podsiodłowej, niepotrzebne w danym momencie mapy, przewodniki, a także ładowarki oraz - samej na górze - żywność i napoje. Przednie sakwy są bardzo łatwo dostępne i można z nich wyjmować rzeczy nie zsiadając z roweru. W tylnych sakwach z kolei jadą ubrania: na samym dole zapakowane w worek brudne i "biwakowe" (nieużywane podczas jazdy) i torba "łazienkowa" (uwaga: szampony, żele pod prysznic i pastę do zębów warto zapakować w kilka worków foliowych, żeby zawartość nie wycisnęła się do wnętrza sakw!) a na samej górze, łatwo dostępne - w jednej sakwie ubrania przeciwdeszczowe, w drugiej - ciepły polar i spodnie.

Torba na kierownicę:
Na kierownicy możemy zamocować bardzo pożyteczną, zdejmowaną torbę. Jest to doskonały sposób przewozu drobnego bagażu podręcznego: aparatu fotograficznego, pieniędzy, telefonu komórkowego, mapy, czegoś na ząb i innych podręcznych drobiazgów. Godnymi polecenia markami w tym zakresie są firmy tj.: Topeak, Author oraz Kellys .
Dobrej jakości torba na kierownicę jest sztywna, umożliwia przewóz do około pięciu kilogramów bagażu i jest mocowana przy pomocy "klikanego", sztywnego zapięcia - dzięki któremu można ją błyskawicznie zdjąć z kierownicy i nosić ze sobą.
Torba na kierownicę jest idealna zamiast sakw na krótkie, kilkugodzinne wypady czy jednodniowe, weekendowe wyprawy. Niektóre modele mają specjalną, przeźroczystą kieszeń na mapę, umieszczoną na wierzchu. Wadą toreb mocowanych na kierownicy jest to, że ograniczają widoczność drogi tuż przed przednim kołem. Jest to istotne w trudnym terenie. Poza tym utrudniają też montaż na kierownicy bateryjnego oświetlenia. W takiej sytuacji najlepiej zaopatrzyć się w malutki stelaż podpinany lub dokręcany do mostka kierownicy.

Linki firm toreb na kierownicę:
1) Topeak
2) Kellys
3) Author

Torby rowerowe mocowane do kierownicy oraz ich mocowanie Torby rowerowe mocowane do kierownicy oraz ich mocowanie


Przeczytaj również artykuł pt.: "Bagażnik, czy trzecie koło? A może jedno i drugie?"

Opinie (30) 1 zablokowana

  • a gdzie torba izlolacyjna?

    na zimny browarek :P

    • 11 6

  • dobre sakwy to napewno nie (5)

    2) Kellys
    3) Author
    dostałem takie za darmo używam ich ale na pewno nie zapłacił bym za nie ani złotówki!! Musiałem je przerobić bo kompletnie nie nadają się do niczego!!

    Większość z nich nie jest sztywna ,i dodatkowo są wodoodporne ale tylko na o bryzgi wody a nie na deszcz.
    Innych firm są droższe i ale lepsze ,Jak kiedyś będę miał przypływ gotówki na pewno kupie innej firmy.

    • 6 1

    • Torba na kierownice Kellys

      Uzywam takiej od roku i w sumie jestem zadowolony, woda dotąd nigdy nie przedostała się do środka (zresztą jak skoro na wierzchu jest ten plastikowy mapnik). Jedyna awaria do tej pory to urwany sznurek od zamka (rozerwał się gumowy element łączący sznurki). Sakwa idealnie nadaje się do trzymania cennych rzeczy bo łatwa ją odczepić jednym ruchem by zabrac ze sobą oddalając sie na chwilę od roweru.
      Uwagi dotyczace konstrukcji:
      boczne kieszenie z siatki wolałbym żeby były trochę głębsze i zapinane na rzep. trzymam tam komórkę i boję się że kiedys wypadnie na wertepach.
      brakuje szpejownika (taśmy nylonowej do której można przywiązac sznurkiem coś co nie mieści się w środku bo czesto jeżdże tylko z ta jedną sakwą)
      fajny byłby mechanizm kompresji np. jak w walizkach - odpięcie zamka powiększa komorę sakwy a zapięcia zmniejsza ją

      • 0 1

    • Kolego, naucz się czytać ! (3)

      Autor artykułu nie wspomina o sakwach firmy Kellys czy Author, a jedynie o torbach na kierownicę, a to duża różnica. Jeśli chodzi o ten gatunek torb, montowanych na tzw.zatrzask, to akurat Author sprawdza mi się od lat i nie powiedziałbym złego słowa na ich temat.

      • 1 3

      • To Ty Kolego Jarku naucz sie czytac! (2)

        kolega szkoda kasy napisal ze on nie nie poleca, a nie ze w artykul wspomina o jakims rodzaju sakw!

        • 3 2

        • No to jednak Ty Kolego naucz się czytać!!! (1)

          "Godnymi polecenia markami są firmy Topeak, Author oraz Kellys ."

          • 1 2

          • a jednak Ty bo napisal ze nie poleca kellysa, a fakt ze poleca co innego to moim zdaniem tylko dobra rada dla innych co kupic wedlug jego subiektywnej opini

            • 0 0

  • Sakwy i torby na kierownicę...

    Co do sakw, to na moim przykładzie muszę ostrzec przyszłych nabywców tanich bubli. Jeśli kupicie duże zintegrowane sakwy firmy Author czy Kellys, zanim wybierzecie się w rowerową podróż marzeń, liczcie się z dodatkową wizytą u krawca ;) Sakwy które mam do dziś przeszły wiele przeróbek, jednak niebawem i tak myślę o zakupie porządnych wodoodpornych oddzielnych worków, które z łatwością będzie można zdjąć i założyć tj. w przypadku Ortlieba czy Crosso.

    Sakwy Authora, czy Kellysa nie są złe, jednak ich przeznaczenie to drogi bez wybojów. Wybierając sie w podróż, gdzie drogi to nie koniecznie asfalt, uznałem że warto je przetestować. Zapakowałem je zatem po same zamki i ruszyłem ku naszym lasom. Po kilku godzinnej jeździe po wybojach niestety nie zdały egzaminu. Na dobrą sprawę lewa sakwa boczna odpadła już po kilku kilometrach, gdyż rozleciał się zamek, na którym na się trzymała. Druga też nie dotrwała do końca wycieczki. I jako że nie miałem pieniędzy na kupno nowych udałem się do krawca na "drobne przeróbki". Po pierwsze zszyto mi na stałę sakwy boczne z sakwą górną, a dla zabezpieczenia by szwy nie pękały zaproponowałem doszycie bocznych pasków, po dwa z każdej strony zamykanych klamrami. Dla lepszej widoczności doszyto mi również na bokach srebrne taśmy odblaskowe. Od spodu środkowej sakwy spoczywającej nad tylnim kołem doszyto tekturę, by w razie deszczu woda chlapiąca z koła nie wsiakała w materiał. Wszystkie te poprawki kosztowały mnie ok.45 zł, ale do dziś jeźdżę z nimi i wiem że szybko się nie rozpadną. W tym roku, doszyłem również pelerynę, by w razie deszczu nie zamókł ekwipunek, to chyba ostateczna rzecz, którą przerobiłem w moich sakwach.
    Ale nie powiem po tych wszystkich przeróbkach nie zawiodły mnie na kolejnych wyjazdach.

    Jeśli chodzi natomiast o torby na kierownicę, to również od kilku lat jestem posiadaczem torby Authora na sztywny zatrzask i wioząc nawet kilka puszek piwa dała radę ;)

    • 6 2

  • jakie piękne zdjęcie

    • 2 0

  • ok (1)

    Mam sakwy Crosso - takie jak te pierwsze czerwone pokazane na pierwszym zdjęciu i są super. Bardzo wytrzymałe, pakowne, a przy tym całkiem ładne. Tprby rowerowe na kierownice są natomiast, moim zdaniem, dobrym pomysłem. Są bowiem dosyć duże, a to sugerowałoby możliwość ich zapakowania. Jesli natomiast wlozymy do nich portfel, telefon i klucze, to jest to juz zbyt duze obciazenie i sie przekrzywiają. Moja torba ciągle spada w dol i za bardzo "lata" na kierownicy.

    • 5 1

    • Widocznie masz słaby zacisk...

      Spróbój użyć dobrych gumowych podkładek.
      Poza tym zacisk na kierownicę powinien posiadać tzw. stópkę, która opiera sie od spodu o mostek kierownicy co uniemozliwia obsuwanie się torby. Jeśli takowego nie posiadasz, to widocznie kupiłeś bubel. Największym jednak byblem są torby na rzepy.

      • 1 0

  • Polecam sakwy Cumulus (1)

    Podczas swojej wyprawy korzystałem z tylnych sakw firmy Cumulus - sprawdziły się bardzo dobrze i zużyły się mniej niż przednie konkyrencyjnej firmy. Zapraszam na www.rowerem.zeHej.pl

    • 3 0

    • Też mam tylne sakwy Cumulusa

      Używam już ładne parę lat. Zdarzyło mi się jechać z dużym obciążeniem po lesie, wówczas pękł bagażnik a sakwy wytrzymały. Co do wodoodporności to nie wiem, bo nie używałem ich podczas dużego deszczu.

      • 0 0

  • artykulik (3)

    sponsorowany

    • 4 3

    • zdecydowanie

      :P

      • 0 2

    • i biorąc pod uwagę pogodę

      troche spóźniony

      • 0 2

    • Oświadczam iż artykuł nie jest sponsorowany...

      został mnapisany na podstawie własnych rowerowych doświadczeń i opinii znajomych wyruszających na wyprawy rowerowe.

      • 1 0

  • Author - NIE POLECAM.

    Dużo jeżdzę z dzieckiem i tobołami;). Moje Sakwy firmy Author zakupione za około 70-80zł zaczeły sie rozpadać w dolnych cześciach już po pierwszym sezonie. Jak na razie były 3 razy zszywane u "dobrego Krawca". Nie mowie ze słaabo zszyte były od początku... materiał poprostu się rozwarstwił. Zamki jeszcze nie odmawiają posłuszeństwa;). Nastepnym razem uzbieram więcej kasy kupie porządnych firm: BASIL lub "New Look".

    • 0 0

  • jaro poco te emocje w wypowiedziach, (1)

    tym bardziej ze jak widać są potwierdzone nie przez wiele osób .2) Kelly
    3) Autor to firmy tak zwana tania chińszczyzna :) nie można od nich wiele wymagać,Ja mam kilka rzeczy od Kellys i Author i z żadnej nie jestem zadowolony .Lepiej dopłacić trochę za jednym razem niż potem narzekać :)
    wiec ostrzegam innych by nie popełniali tego samego błędu .

    • 0 0

    • Żadne emocje...

      Napisałem tylko że autor artykułu wyraźnie napiał na początku swego tekstu jakie sakwy poleca: Ortlieb i Crosso, zaś na kierownicę na tzw.szybko-zamykaczu inne firmy jak Topeak, Kellys i Author. Nigdzie nie wpomnaił o dużych sakwach tych firm. A między sakwą a torbą na kierownicę różnica jednak jest, prawda?

      Ani Ortlieb, ani Crosso nie produkuje toreb na kierownicę, a specjalizuje się różnego rodzaju w sakwach przednich lub tylnich mocowanych do różnego rodzaju bagażników, wiec o co to całe halo?

      • 1 0

  • Sakwy SportArsenal

    Polecam sakwy czeskiej firmy SportArsenal. Duży wybór od tanich sakw miejskich do profesjonalnych wyprawowych. W dodatku fajnie pomyślany system łączenia kilku typów sakw w jedną. Te, których obecnie używam są montowane na mocnej aluminiowej listwie z regulowanymi hakami, przez co są łatwe do odpięcia. Materiał jest mocny a sakwy zapinane na ściągacz i klamry.
    Sakwy są do kupienia na allegro - trafiłam na nie przypadkiem i jestem naprawdę zadowolona:)

    • 8 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum