• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Są oferty w przetargu na drogę rowerową przy PKM Kiełpinek

Joanna Skutkiewicz
22 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Podobnie jak przy PKM Gdańsk Brętowo droga rowerowa przy PKM Gdańsk Kiełpinek na stromym odcinku ma być jednokierunkowa i wydzielona na zjeździe. Podobnie jak przy PKM Gdańsk Brętowo droga rowerowa przy PKM Gdańsk Kiełpinek na stromym odcinku ma być jednokierunkowa i wydzielona na zjeździe.

Otwarto oferty na projekt nowej drogi rowerowej i infrastruktury dla pieszych przy PKM Kiełpinek w Gdańsku. Wśród pięciu ofert znalazły się trzy, które mieszczą się w zakładanym budżecie. Projekt ma powstać w ciągu ośmiu miesięcy od podpisania umowy.



O uruchomieniu przetargu na nową inwestycję pisaliśmy po raz pierwszy w listopadzie. Droga rowerowa i piesza ma usprawnić przejście i przejazd jednośladem od kładki nad obwodnicąMapka do przystanku PKM KiełpinekMapka.

W dokumentacji technicznej mają znaleźć się:
- przebieg drogi rowerowej od kładki nad Obwodnicą Trójmiasta wraz z "dowiązaniem się" do układu drogowego w pobliżu stacji PKM Kiełpinek (ostatni fragment trasy rowerzyści będą pokonywać jezdnią),
- propozycja dot. budowy oświetlenia i małej architektury,
- opis odwodnienia terenu i przebudowy sieci teletechnicznych.

Za dwa lata pociągi elektryczne na PKM



Wpłynęło pięć ofert



Na przygotowanie projektu miasto zabezpieczyło 217 tys. złotych. Oferty opiewają zaś na kwoty od 103 tys. do prawie 500 tys. zł. O wyborze wykonawcy w większości, bo w 60 proc. ma zdecydować najniższa cena, a w 40 proc. przedłużenie minimalnego, 3-letniego okresu rękojmi na przygotowaną dokumentację. Swoje propozycje na przygotowanie projektu zgłosiły następujące przedsiębiorstwa:

Maxprojekt Mateusz Jezierski - 179 580 zł,
Neret s.c. Maciej Waniewski i Jadwiga Zdroik - 124 230 zł,
Highway Sp. z o.o. - 499 380 zł,
Konsorcjum firm: Lider: Pracownia Projektowa Mid Marcin Dudek - 233 700 zł,
Nevora Projekt Łukasz Dawidowski - 103 320 zł.

Droga rowerowa i piesza ułatwi dojście z kładki nad obwodnicą do przystanku PKM Gdańsk Kiełpinek. Droga rowerowa i piesza ułatwi dojście z kładki nad obwodnicą do przystanku PKM Gdańsk Kiełpinek.

Jednokierunkowo na stromym odcinku



Organizacja ruchu przy stacji na Kiełpinku ma być podobna jak obecnie przy stacji Brętowo. Tam na najbardziej stromym fragmencie trasy rowerzyści jadą pod górę ciągiem pieszo-rowerowym o szerokości 2,5 m, w dół zaś oddzieloną, jednokierunkową drogą rowerową, szeroką na 1,5 m. Ma to zapobiegać kolizjom wśród użytkowników jednośladów. Podobnie jak przy PKM Brętowo odcinek o mniejszym nachyleniu będzie miał inne proporcje: 2 m dwukierunkowej drogi dla rowerzystów i 1,5 m dla pieszych.

Jak projektować infrastrukturę rowerową? Powstał poradnik dla samorządów



Projekt jest elementem programu "Węzły integracyjne: Gdańsk Główny, Gdańsk Wrzeszcz oraz trasy dojazdowe do węzłów Pomorskiej Kolei Metropolitarnej i Szybkiej Kolei Miejskiej na terenie Gminy Miasta Gdańska", który otrzymał wsparcie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. W ramach tego samego programu powstały m.in. droga rowerowa wzdłuż al. Legionów i - obecnie finalizowana - droga rowerowa na ul. Dmowskiego we Wrzeszczu.

Opinie (47) 1 zablokowana

  • (2)

    Na Kiełpinku? Poważnie?

    • 0 27

    • Tak samo przydałoby się z centrum Matarnia do kładki przy auchan, (1)

      a już o Budowlanych nie wspomnę.

      • 9 0

      • wspomniałeś

        • 2 0

  • Tyle pieniędzy?
    Za co? za kilka rysunków?
    Zrobiłbym za połowę te rysunki na masce mojego vw t4 w przerwie na robocie

    • 12 24

  • (17)

    Fajnie, ze te ścieżki powstają, ale wizja miasta masowego korzystania z rowerów jako środka komunikacji raczej się nie sprawdzi. Nie ten klimat, swobodnie, pod względem temperatury, jest jedynie kilka miesięcy w roku, a i tak bywa sporo opadów latem.

    • 10 38

    • (9)

      Akurat w Gdańsku jest zupełnie inaczej niż tam gdzie mieszkasz. Różnica między wybrzeżem wschodnim a resztą kraju jest znacznie większa niż przypuszczasz.

      Ja jestem z Gdańską więc opiszę jak to u mnie wygląda.

      W Gdańsku temperatury są dobre do jazdy przez 10 miesięcy w roku - od początku marca do końca grudnia.
      Teraz mamy grudzień i nadal nie ma lodu ani śniegu na drogach.
      Sąsiedztwo morza powoduje, że zimy są bardzo łagodne.
      Śnieg uniemożliwiający jazdę rowerem mamy tu raptem przez kilka tygodni w roku (gdyby odśnieżać drogi rowerowe tak jak odśnieża się ulice można by jeździć nawet przez cały rok).

      Latem upałów w których jazda była by nieprzyjemna też praktycznie tu nie ma.

      Jeśli chodzi o opady deszczu to sytuacja też jest wyjątkowa - góry osłaniające miasto od zachodu zatrzymują większość opadów (bo mamy dominacje wiatrów zachodnich). Deszcze mogą przyjść tylko z północy (wtedy są bardzo intensywne) albo ze wschodu ale ze wschodu zwykle przychodzi tylko suche kontynentalne powietrze.

      Dlatego deszczowych dni roboczych miesięcznie mamy w Gdańsku 1,2 (w ciągu 10 miesięcy tylko 12 dni jest takich że jadąc na rowerze do pracy zmokniesz). Przy obecnych bardzo dokładnych prognozach i radarach meteorologicznych pokazujących opady na żywo w internecie bez trudu da się te deszcze przewidzieć przed wyjściem z domu i w te kilka dni pojechać samochodem.

      • 13 6

      • (1)

        "Jeśli chodzi o opady deszczu to sytuacja też jest wyjątkowa - góry osłaniające miasto od zachodu zatrzymują większość opadów... "

        Dobra, ale tu sie zaczela fantastyka :)

        • 10 5

        • Zgadzam się z tym że sytuacja nie aż taka wyjątkowa bo z opadami, a właściwie ich brakiem podobnie jest na całych Żuławach wiślanych. Miastem w którym najrzadziej w skali całego kraju pada deszcz nie jest Gdańsk tylko Pruszcz Gdański.

          Ale co do reszty się zgadza, 22 grudnia był pierwszym deszczowym dniem w tym miesiącu.

          I to jeszcze ten deszcz nie był zbyt silny, zaczął się dopiero o 8 rano więc kto jechał na 8 do pracy nie zmógł, o 16 już prawie przestało padać, była tylko drobniutka mżawka która praktycznie nie moczyła ubrania.

          Od początku września to był dopiero trzeci deszczowy dzień.

          • 1 0

      • (2)

        Jaki marny przytyk do miejsca zamieszkania :) jestem z Gdańska i wiem, co pisze. Mi tutejszy klimat nie odpowiada do przemieszania się rowerem do pracy. Za zimno, zbyt wietrznie i za dużo opadów.

        • 4 4

        • nie ma obowiązku poruszania się rowerem (1)

          możesz poruszać się kom. miejską, albo postać sobie w korku samochodem

          • 2 0

          • niektórzy ludzie lubią stać w korku. że muzyczka, wygodnie.
            wolno im. ale robić z masochizmu cnotę, to chyba przegięcie...

            • 0 0

      • Odp. Ja jestem z Gdańską więc opiszę jak to u mnie wygląda. (2)

        Ja też jestem z Gdańska i uważam, że opowiadasz bzdury. Strasznie dużo teorii w twojej wypowiedzi tylko praktyka jest zgoła inna.
        Ile jest u nas ciepłych dni w roku to chyba każdy widzi. Dodaj do tego silny wiatr i bardzo często przelotny deszcz, który skutecznie odstrasza wielu rowerzystów a będziesz miał pełny obraz.
        Taka słynna akcja jak "Rowerowy maj" spaliła na panewce właśnie ze względu na pogodę. To tylko jeden z przykładów ale jest ich wiele.
        Owszem, znam kilku zapaleńców jeżdżących cały rok, nie zważających na aurę, sam bardzo często korzystam z jednośladu, więc tym bardziej trudno zgodzić się z twoimi teoriami.

        • 3 10

        • To wyjdź z domu i się rozejrzyj. Mamy koniec grudnia i nadal jest ciepło. (1)

          Deszcz odstraszający od jazdy na rowerze był w tym miesiącu dopiero 1 raz i to bardziej odstraszał niż faktycznie przeszkadzał (bo taka leciutka mżawka nie ma wielkiego znaczenia).

          Jedynie co do wiatru się zgadza, latem ten wiatr jest bardzo przyjemny a zimą po prostu trzeba się ubrać w takie ubranie którego wiatr nie przewiewa.

          Nie słyszałem o takiej akcji jak rowerowy maj, w tym roku wszelkie akcje były odwoływane ze względu na pandemię.
          Jeździłem przez cały maj na rowerze i jakoś większej ilości deszczy niż zwykle sobie nie przypominam.
          Tu na trojmiastopl widziałem że coś było organizowane w listopadzie ale zasady były tak bezsensowne że to nie miało by szans wypalić (między innymi nie można było wyjeżdżać za granicę miasta a przecież jak się gdzieś jedzie w celach komunikacyjnych to zwykle z miasta się wyjeżdża jadąc do jakiegoś celu albo przyjeżdża do miasta z jakiś okolicznych miejscowości, jeżdżenie w kółko po mieście jedynie dla wyrobienia kilometrów nie ma sensu).

          • 2 0

          • jeśli chodzi o ten deszczyk wczoraj, to załatwiłem parę spraw w Gdańsku i Sopocie jeżdżąc rowerem... fakt trochę zmokłem. bo się spociłem pod kurtką z spepierdyltexu, to ściema że one oddychają, ale jesteście dorośli i to już wiecie, że wszystkie reklamy kłamią,

            • 0 0

      • "Śnieg uniemożliwiający jazdę rowerem mamy tu raptem przez kilka tygodni w roku"

        Chyba mieliśmy. ;)
        Zeszłej "zimy" nawet nie zakładałem kół z oponami zimowymi (z kolcami), śnieg widziałem chyba 2..3 dni, taki na pół centymetra.
        Poprzedniej zimy zimówki przejechały rzeczywiście może trzy...cztery tygodnie, z czego połowa okresu tylko na przedzie. ;)

        • 0 0

    • a co ci się w klimacie nie podoba? (4)

      Jest praktycznie taki sam jak w krajach Skandynawskich, Niemczech czy krajach Beneluksu... i tam jeżdżą masowo cały rok... więc się da.

      Wystarczy się odpowiednio ubrać i tak naprawdę nie ma problemu żeby jeździć rowerem nawet i przy -10. Jeżdżę tak już kilka lat po 12km każdego dnia i nie narzekam. Mało tego wole zimą jeździć niż latem. Za nic w świecie nie przesiadłbym się do samochodu z własnej nie przymuszonej woli. Samochód jest dobry za miasto jechać i tyle ale nie po mieście.

      • 20 3

      • dokładnie tak. Rower jako codzienny środek transportu jest dużo bardziej popularny w Skandynawii (1)

        niż w miastach południowej Europy o suchym i gorącym klimacie. Dowodzenie, że inwestowanie w Trójmieście w rozwój systemu rowerowego (składającego się nie tylko z dróg dla rowerów) nie ma sensu z powodu nieodpowiedniego klimatu jest typowym zabiegiem osób, które mają kłopoty z wyobraźnią i nie potrafią zrozumieć, że im więcej ludzi przesiądzie się na rowery tym lepsze warunki jazdy będą miały osoby uzależnione od samochodu. To właśnie samochody powodują trudności poruszania się i parkowania użytkownikom samochodów.

        • 9 2

        • sami mamy stereotyp leniwego połudńiowca

          a sami jesteśmy

          leniwsi

          najleniwsi

          • 0 0

      • (1)

        W Niemczech, Holandii, Belgii jest duzo wiecej opadow niz u nas.

        • 3 0

        • i wieje bardziej niż w Kieleckiem na dworcu

          • 0 0

    • powiedz to w Skandynawi - nie ten klimat

      • 1 0

    • ścieżki rowerowe

      Pogoda dla rowerów coraz lepsza. Tegoroczny grudzień miał sporo dni odpowiednich na rower. W Holandii temperatury niewiele wyższe, w Szwecji nawet niższe, a rowerów dużo więcej.

      • 0 0

  • Ja wiem mało strategiczna trasa (4)

    bardziej przydałaby się od Kiełpinka do Matarni
    albo od Kiełpinka na Piecki-Migowo wzdłuż PKM

    • 25 4

    • (1)

      tak smao jest potrzebna

      • 2 1

      • no nie wiem. tą trasę bardzo łatwo przejechać ul . szczęśliwą .
        niewiele drogi się nadrabia w stosunku do tego rozwiązania,
        a na matarnie nie ma wcale dojazdu ( chyba że po wertepach ).
        Na piecki też jedyną alternatywą jest kartuska albo wertepy.

        • 7 2

    • Można przez ogródki dzialkowe. Komfort zerowy, ale jakieś połączenie jest.

      • 1 0

    • Bardzo przyydatna droga

      Nie raz ją pokonywałem w sytuacji braku mojego Passerati 2.0 PD 140KM (fachowcy wiedzą, w czym rzecz). Mieszkam na Karczemkach, ale żeby się dostać na przystanek PKM muszę wariant 1) Udać się na przystanek autobusowy (8 minut), odczekać grzecznie na spóźniony autobus, 7 minutek auitobusem na przystanek koło Auchan, potem piechota na dół (około 12-15 minut) i oto jestem na przystanku PKM. Idąc wariantem nr 2 oszczędzam dużo czasu, nie jestem skazany na czekanie na autobus, ale muszę iść właśnie tak jak to pokazano na ilustracji. Problem jest taki, że w każde opady - czy to deszcz czy snieg, trasa zamienia się w grzęzawisko (głównie na dole) i jest bardzo niebezpiecznie, bo idzie sie wzdłuż zjazdu na obwodnicę. Po pośliżnięciu się można trafioć na jezdnię i wtedy kaputt. Mozna jeszcze ratować się ewentualnie skorzystaniem z autobusu 184, ale wtedy mogę trafić na przystanek jeszcze później. A pociągów w stronę Gdyni nie ma aż tak dużo, żeby ryzykować.
      Fakt, że niedużo osób tamtędy chodzi, ale to z powodu niewygody.

      • 0 0

  • Rozstrzał

    Imponujący rozstrzał ofert cenowych.

    • 6 3

  • Kolejny przykład wałków jak to mozliwe ze w innych miejscach chcieli za takie same odcinki 10 razy wiecej

    • 4 5

  • (4)

    Uwielbiam podjazd ul. Potokową na Piecki- Migowo.

    • 13 1

    • Najlepszy jest podjazd myśliwską od piekarniczej do bulońskiej (1)

      najbardziej stromy w całym 3mieście.

      • 3 2

      • Raczej nie.
        Według miejskiej mapy, to 11%. Pana Tadeusza oznaczyli na 12%. Przypuszczam, że w Gdyni można znaleźć bardziej strome.
        Biorąc pod uwagę także lasy, to spokojnie znajdzie się i 20%. Choćby podjazd w lewo od ul. Abrahama w Gdańsku to 17%.

        • 1 0

    • a jeszcze lepszy jest zjazd (1)

      > 50/h

      • 4 0

      • Dokładnie

        Tam to można się rozpędzić, i poczuć tą prędkość. Uwielbiam ten zjazd;)

        • 1 1

  • Czy roszczeniowe towarzystwo rowerowe musi zawłaszczać całą przestrzeń publiczną? (2)

    Miasto jest dla ludzi, a nie dla rowerów! Ludzie mają się ściskać na metrowej szerokości chodnika w czasie koronawirusa, wchodzić na siebie i wzajemnie zarażać, podczas gdy obcisłogaciowym buduje się szeroką niemal autostradę. To jakiś obłęd!

    • 2 26

    • Sprawdź czy nie masz za ciasnych gumek od maseczki, bo trochę brzmisz jak byś był niedotleniony.

      • 10 2

    • to popatrz ile obok zawłaszczyły auta

      może zwęzimy tę drogę, damy jednokierunkową i trochę garbów spowalniających?

      • 9 1

  • Wg mnie miasto powinno utwardzić ulicę Sąsiedzką (2)

    która stanowi połączenie między Matarnią a Kiełpinkiem. Teraz asfalt urywa się przy ROD Akacja. Potem po krzywej gruntówce trzeba się toczyć do zbiornika retencyjnego a płyty meba też są tak wkurzające że rowerzyści wolą jechać obok po trawie.
    Podobnie brakuje dobrego połączenia między tym terenem a Kokoszkami/Otominem.
    Zrobili PKM za miliard a nie starczyło na niewielki odcinek który umożliwiłby przejazd rowerem. To nie jest przecież jakiś ogromny wydatek dla miasta.

    • 6 0

    • Ta cała pkm ma wiele takich dziur inwestycyjnych na każdym kroku

      • 0 0

    • Bardzo bolesny jest brak przystanku Karczemki.

      Na osiedlu mieszka coraz więcej ludzi. Dużo osób dowozi dzieci do podstawówki i zapewne część mogłaby tutaj zostawić samochód i jecahć dalej PKM. Tym bardziej, że parking na Jasieniu jest zapchany i mieszkańcy tamtych terenów jadą na Karczemki i tam zostawiają samochody. I tutaj tez już nie ma miejsc. Mści się minimalizm naszych władz -parkingi na zbyt małą liczbę samochodów. Po to, by zostawić samochód na obrzeżach miasta, a dalej kontynuować jazdę komunikacją publiczną. O to przecież chodzi nam wszystkim.
      Wartym przedsykutowania jest pomysł, żeby co najmniej jeden autobus mający przystanek przy Auchan 167 lub 168 zjechał na dól, do przystanku PKM

      • 0 0

  • Droga

    Niech ci prjetanci pojadą do holandi lub do Szwecji i nie będą budować za tak durzę pieniądze takie buble

    • 2 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum