• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Różne oblicza miłości w antologii "Zakochane Trójmiasto"

Magdalena Raczek
14 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

W walentynki spędzamy razem romantyczne wieczory, jemy wspólne kolacje przy świecach, lubimy też obdarowywać nasze ukochane osoby prezentami - kartkami, kwiatami, czekoladkami czy perfumami. A co byście powiedzieli na inny podarunek od serca, czyli książkę? W dodatku taką o miłości? "Zakochane Trójmiasto" to publikacja jak znalazł na taką okazję.



Walentynki 2020 - wszystkie oferty z Trójmiasta i okolic


Okładka książki "Zakochane Trójmiasto" wyd. Novae Res. 2019. Okładka książki "Zakochane Trójmiasto" wyd. Novae Res. 2019.
Książka jest zbiorem dziesięciu opowiadań (wydawca niestety "zapomniał" dodać na okładce, że to antologia opowiadań - widnieje samo sformułowanie "antologia") różnych autorów, a wśród nich: Adrian Bednarek, Augusta Docher, K.N. Haner, Anna Kasiuk, Jolanta Kosowska, Daniel Koziarski, Anna Szafrańska, Nina Reichter, Małgorzata Warda, Agnieszka Lingas-Łoniewska.

Siłą rzeczy więc utwory, które znalazły się w publikacji, mają rozmaitą tematykę, różnoraki styl oraz prezentują rozmaity poziom - łączy je natomiast główny wątek, jakim jest miłość (w wielu odsłonach) oraz miejsce zdarzeń, czyli Trójmiasto (również o wielu twarzach).

Warto na początek powiedzieć, że antologia to specyficzna forma publikacji, w której zderzają się nieraz bardzo odmienne osobowości autorskie, dzięki czemu można nie tylko poznać kilku autorów jednocześnie, ale i porównać ich twórczość ze sobą, co dość samoistnie się nasuwa, gdy mamy zestawione utwory obok siebie. Niestety, nie każdemu twórcy wychodzi to na dobre, czasem bowiem razi ułomność stylu i infantylność pomysłu, gdy prezentuje się on tuż przy czymś dojrzalszym i ciekawszym. Trzeba jednak przyznać, że ma to swoje plusy - można dzięki temu szybciej odnaleźć swoich faworytów.

Pomysły na walentynki w Trójmieście


Tomik otwiera opowiadanie Agnieszki Lingas-Łoniewskiej "Nie uciekaj" o spotkaniu dwojga ludzi po przejściach. Akcja toczy się na Kaszubach - we Wdzydzach Tucholskich, a następnie przenosi się do Gdyni. Jeszcze tylko jedna historia rozgrywa się częściowo w okolicy Trójmiasta - "Dobre zakończenie" Niny Reichter, która sytuuje swoją opowieść w Gdańsku i w kociewskiej wsi Szpęgawa. Pozostałe ulokowane zostały w Gdańsku, Gdyni i Sopocie, więc łatwo odnajdziemy znane nam i lubiane przez nas miejsca, tropiąc losy bohaterów.

A wśród nich mamy spory przekrój społeczny. Są więc tutaj ukazane osoby w różnym wieku - od nastolatek po starszych panów, ludzi parających się zawodowo rozmaitymi kwestiami i o zróżnicowanym wykształceniu (nauczycielka, dwaj pisarze, trenerka personalna, kelnerka i wielu innych), są tu także postaci po przejściach i takie, które wszystko jeszcze mają przed sobą. Generalnie jednak pisarzom przyświecała myśl, by pokazać ich uczucia, różnolite odcienie miłości w sposób jak najbliższy rzeczywistości, nielukrowany, można by powiedzieć "życiowy", gdzie więcej odcieni czarnego i szarego niż różowego (trochę wbrew romantycznej okładce).

Recenzje książek z Trójmiasta


Z jednej strony to oczywiście dobrze, że autorzy opisują życiowe problemy, bliskie nam na co dzień, z drugiej jednak - czasem oczekujemy od literatury (zwłaszcza tego typu, popularnej literatury obyczajowej i - jak sam wydawca podkreśla - "dla kobiet") większej roli wyobraźni, fantazji, jakiegoś rodzaju oderwania do przyziemności. I nie mam tu wcale na myśli opisu uniesień erotycznych - bowiem w książce nie brak scen zbliżeń miłosnych lub marzeń na ich temat.

Nie wszystkie jednak opowiadania trzymają wysoki poziom, choć można tu natrafić na prawdziwe perełki. Bywa, że wybory bohaterów nie zaskakują, ich zachowania są przewidywalne, a losy - mimo starań autorów, by były jakkolwiek nietypowe - są dość przeciętne. Na szczęście nie wszystkie. W antologii znalazło się kilka niekonwencjonalnych rozwiązań i zaskakujących opowieści.


Jest nim przede wszystkim opowiadanie Adriana Bednarka pt. "Druga randka". Autor od wielu lat para się tematyką kryminalną, nie może więc dziwić zwrot akcji, jaki serwuje czytelnikowi Bednarek oraz sceneria działek w Małym Kacku w Gdyni. Szkoda jednak, że Bednarek pozwolił sobie na banały, które niepotrzebnie utrwalają stereotypy. ("Tak naprawdę mogła się spodziewać, że Jerzy prędzej czy później znajdzie sobie kochankę. Młodą, pełną werwy, czystą, mogącą dać mu to, czego ona nie potrafiła". Mówi to "dobiegająca czterdziestki" Marianna. Albo: "Mężczyźni w jego wieku mają przecież potrzeby, a ona nie była już w stanie ich zaspokoić".)

Brakło mi również ukazania innych odmian miłości, jakie istnieją, bo przecież miłość to uczucie trochę szersze niż tylko to, co nazywamy związkiem między kobietą i mężczyzną. Istnieją jeszcze inne wymiary tego uczucia: miłość rodzicielska, braterska, przyjacielska czy sympatia osób tej samej płci. Czy byłoby to zbyt kontrowersyjne? Myślę, że nie.

Dlaczego nie uprawiamy seksu w walentynki?


Słabsze momenty rekompensują za to dobre opowiadanie Małgorzaty Wardy "Do ciebie", gdzie pojawia się motyw miłości matki do dziecka, utwór Anny Kasiuk "Sięgnij po szczęście", gdzie nastolatka znajduje lekarstwo na samotność dzięki przyjaźni z psem oraz Anny Szafrańskiej "Cztery pory roku", która postarała się o bardziej uniwersalną wymowę i mniej doraźną niż pozostałe. Oryginalny i ciekawy pomysł miała też Jolanta Kosowska, która w swoim "Tatuażu serc" podjęła kwestię transplantacji serca.

Tak jak wspomniałam na początku - książka prezentuje różnorodne style i nierówny poziom, jednak po pierwsze warto docenić sam pomysł - miłość z Trójmiastem w tle może intrygować, a po wtóre - trzeba przyznać, że niektóre opowiadania czyta się z przyjemnością. Dla zakochanych i nie tylko - książka w sam raz na walentynki.

Książkę wydało nasze lokalne wydawnictwo z Gdyni - Novae Res.

Opinie (10) 2 zablokowane

  • Niedobrze się robi

    Od słodkości walentynek...

    • 18 7

  • Odpowiedź

    Swoją walentynkę zabrałbym do Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego na Srebrzysku. Wszak Św. Walenty jest patronem obłąkanych i znerwicowanych.

    • 20 2

  • Na górze róże.. (1)

    Na górze róże
    Na dole druty
    Nie mam dziewczyny
    Mam "Call of duty"

    • 29 3

    • Na górze róże
      Na dole pączki
      Wystarczą mi
      Własne rączki

      • 13 4

  • Przecież Grunwaldzka będzie zakorkowana na amen więc z czym do ludzi ? Jaka wycieczka ? (1)

    Ta łapka Stop hejt przypomina mi Heil coś tam..... a Wam ?

    • 6 2

    • Ha ha

      Dokładnie

      • 1 0

  • gdynia

    nie byłem nigdy cynikiem-
    nie siegam zbyt wysoko-
    lecz chciabym byc Twoim nocnikiem -
    i miec na dnie jedno oko-
    Tuwim

    • 3 0

  • Nic tak nie łączy jak kredyt na 30 lat

    • 5 0

  • Kpina z Trójmiasta i czytelników

    Po pierwsze w tej antologii jest bardzo mało Trójmiasta w Trójmieście. Tak jakby tytuł miał byc tylko pretekstem do stworzenia ładnej okładki. Poziom opowiadań jest żenująco słaby. Opowiadanie Małgorzaty Wardy trzyma poziom ale temat jest oklepany. Jedyny fajny trójmiejski akcent podoba mi się w poetyckim opowiadaniu Daniela Koziarskiego - opis Skweru Kościuszki. Poza tym nudy i kpina z czytelników i Trójmiasta.

    • 1 1

  • ?

    ja pierdze nato chcialam tego pepego a tu gaz pije

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk

zawody / wyścigi

Cross Duathlon Gdańsk

89 zł
bieg, zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum