Rowerzyści pomogli poszkodowanemu motocykliście
Jadąc ulicą, warto czasem rozejrzeć się wokół - nie tylko po to, aby podziwiać widoki. Dla grupy Peleton Trójmiasto to był trening jak co weekend, zaś dla motocyklisty, który uległ nieprzyjemnemu wypadkowi, jedna z mniej miłych przejażdżek. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
- W drodze powrotnej na krótkim odcinku prostej drogi z daleka było widać jakiś pojazd na skraju drogi - relacjonuje Bartek Łużyński z grupy Peleton Trójmiasto. - Będąc bliżej, zauważyliśmy, że to motocykl, a uwagę zwracał fakt, że nie stoi na nóżce, tylko leży na boku. Będąc już bezpośrednio przy nim, zobaczyliśmy leżącego obok w rowie motocyklistę. Jadąc większą grupą, nie da się zatrzymać w miejscu, więc wyhamowaliśmy i zawróciliśmy.
Kolarzom rzuciło się w oczy, że z motocykla leje się benzyna. Motocyklista na szczęście był przytomny, ale motor leżał na jego nodze.
- Taki motocykl waży 330 kg i ciężko podnieść go samemu, tym bardziej w momencie, kiedy masz ograniczone ruchy z powodu uwięzionej nogi - mówi Bartek. - Złapaliśmy motocykl, podnieśliśmy i odstawiliśmy na nóżkę. Podczas rozmowy z kierującym dowiedzieliśmy się, że do zdarzenia całe szczęście doszło w czasie postoju: poślizgnęła mu się noga, przewrócił się w stronę rowu, a motocykl upadł na jego nogę. Paliwo leciało prawdopodobnie jakimś odpowietrznikiem. Myślę, że również mógł być zmęczony - jazda w grubej czarnej skórze motocyklowej nie należy chyba do najprzyjemniejszych w takie dni. My również staraliśmy się nawadniać, ile się da, a mimo wszystko jazda była trudna. Poczekaliśmy chwilę z kierującym, ale czuł się dobrze i wracał do Wejherowa, więc miał przed sobą już tylko 20-30 kilometrów. Udaliśmy się w dalszą drogę do domu.
Tym razem na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a dzięki sprawnej interwencji rowerzystów motocyklista mógł bez uszczerbku na zdrowiu pojechać dalej w swoją stronę. Pamiętajmy, że jazda w upale wymaga od nas wzmożonej uwagi i ostrożności.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie (79) ponad 10 zablokowanych
-
2020-08-12 20:59
Nie wyobrażam sobie nie zatrzymać się w takiej sytuacji, będąc kierowcą czy rowerzystą. Szkoda, że w dzisiejszych czasach taka postawa to wyczyn. Ale oczywiście szacun dla grupy.
- 17 2
-
2020-08-12 21:14
istnieje obowiazek udzielenia pomocy
- 6 3
-
2020-08-12 21:50
koła kółka jedna spółka (1)
katamaryniarze tego nie rozumieją
- 3 4
-
2020-08-13 09:15
większości przypadków nie udowodnisz
- 1 0
-
2020-08-12 21:52
brawo, świetna reakcja, godna pochwały i naśladowania w świetle codziennej znieczulicy
- 11 1
-
2020-08-12 22:25
I dlatego tylko 125!
- 2 4
-
2020-08-12 23:13
oskarżyć o pomoc w ucieczce z miejsca wypadku to sie oduczą.
- 1 7
-
2020-08-13 01:11
podziały w społeczeństwie generują ignoranci życiowi bez bagażu doświadczeń ...
... ano pomagać sobie trzeba, nie tylko w trudnych sytuacjach, ale na co dzień. Wypada być przyzwoitym, cieszyć się życiem oraz być dobrym dla innych. Tu kolega miał dużo szczęścia, motocykl jest ciężki i każdy kto miał do czynienia z taką maszyną wie ,że głupi manewr może niespodziewanie skończyć się tragicznie. Nawet na postoju gdy podpieramy się balansując motocyklem by utrzymać go w pionie, źle postawiona noga na niepewnym gruncie i upadek murowany . Niebywała historia z pozytywnym zakończeniem. Brawo dla kolegów na dwóch kółkach za trzeźwy umysł i szybką reakcję ...
- 7 0
-
2020-08-13 02:30
(5)
A kto cykał focie?
Takie... spontaniczne.- 6 7
-
2020-08-13 07:31
przypadkiem akurat przechodził tamtą drogą report trojmiasta
ot... taki fart
- 2 1
-
2020-08-13 08:46
jakby motocyklista nie daj boże zmarł później np w wyniku udaru cieplnego (3)
mamy dowód co i jak się działo wcześniej ...
- 1 0
-
2020-08-14 04:13
(2)
No fakt, dowód jest.
Niepodważalny...
Tylko, właściwie czego? Że dwóch rowerarzy wyrywa sobie motocykl?- 0 1
-
2020-08-14 20:14
(1)
ale wy jesteście głupi.
- 1 1
-
2020-08-15 16:24
Głupia opinia głupiego anonima-analfabety, siłą rzeczy też nie może być mądra...
- 0 1
-
2020-08-13 07:43
Wspaniała postawa
Brawo gratulacje
- 3 2
-
2020-08-13 07:46
I znów widzę uczczyoliwości między rowerzystami a kierowcami aut
Przypominam nikt nie rodzi się kierowcą samochodu i nikt nie rodzi się z rowerem w ręce jedni i drudzy należą do tego samego gatunku A to co w życiu wybiorą za pasję to co lubią robić czym lubią się poruszać to ich wolny wybór i zacznijmy się szanować nawzajem. Świetna postawa panowie gratulacje możecie być z siebie dumni.
- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.