• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerowa zadyszka po trójmiejskich lasach

Krzysztof Kochanowicz
30 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Zima, to nie tylko sezon na narty


W trójmiejskich lasach każdy rowerzysta znajdzie coś dla siebie. Niezliczona liczba kombinacji tras zarówno dla początkujących jak i wyczynowych rowerzystów zachęca do wypadów o różnej porze roku, nawet zimą. Chcąc porządnie się zmęczyć, wcale nie trzeba przemierzyć dziesiątek kilometrów, wystarczy umiejętnie ułożyć trasę!



>>> Zobacz jaką trasę pokonaliśmy zeszłym razem

Ułożona przez nas trasa liczy raptem 40 km, jednak kilometr, kilometrowi nie równy. Jazda w terenie, a do tego dość zróżnicowanym pod kątem wysokości, to nie to samo co letnia wycieczka po deptaku nadmorskim. Jeśli więc szukasz wrażeń, wcale nie musisz jechać w góry, zacznij od interwałowych tras w naszych lasach!

Tym razem, z uwagi na dość grząski śnieg, trasę ułożyliśmy na podstawie znanych szlaków rowerowych oraz szerokich leśnych duktów, które umożliwią nam w miarę dogodny przejazd. Na rozgrzewkę, zaczęliśmy od drobnych wzniesień. Następnie zaliczyliśmy kilka porządnych górek, wzmagając się z niełatwymi podjazdami, bądź utrzymując równowagę na dość technicznych zjazdach. Trzy czwarte trasy pokonamy w klimacie leśnym podążając to w górę, to w dół. Ostatnim odcinkiem był nadmorski wypoczynek i sprawdzenie jak się mają miejskie drogi rowerowe w środku zimy.

Opis naszej trasy i wrażenia:

Trasę naszego wypadu rozpoczynamy w Gdańsku Oliwie. Na dobrą rozgrzewkę wzmagamy się z długim i mozolnym podjazdem historyczną drogą zwaną Szwedzką Groblą. Ten szeroki i kręty dukt wiedzie aż po samą Złotą Karczmę i jest świetną alternatywą dla często oblodzonej asfaltowej Kleszej Drogi. Po wdrapaniu się na szczyt trójmiejskich lasów wypadałoby poćwiczyć technikę na zjazdach. Odbijamy więc w oznakowany kolorem niebieskim szlak rowerowy, którym mkniemy w kierunku Doliny Radości. Żeby jednak nie było za łatwo, na chwilę robimy skok w bok, by przebić się przez wartko płynący potok na oznakowanym kolorem żółtym, pieszym Szlaku Trójmiejskim. Ufff, mimo chwil mrożących krew w żyłach udaje nam się dotrzeć do kolejnego celu.

Po przedostaniu się przez Zajączkowski Potok odbijamy w Węglową Drogę i zaczynamy kolejny mozolny podjazd w kierunku Owczarni. Na szczycie wzniesienia, trzymając się cały czas oznakowanego kolorem niebieskim szlaku rowerowego odbijamy w prawo w Gliniastą Drogę, którą podążamy aż do kolejnej krzyżówki szlaków, gdzie postanawiamy porzucić oznakowane trasy i wybrać się nieco na przełaj mało znanym, ale bardzo urokliwym duktem. Wiedzie on skrajem zbocza, z którego rozpościerają się przepiękne widoki na Dolinę Radości. Na dalszym odcinku ścieżka ta częściowo pokrywa się z oznakowanym kolorem czarnym, pieszym Szlakiem Wzgórz Szymbarskich, a następnie schodzi do Doliny Czystej Wody, do Drogi Marnych Mostów, gdzie ponowne spotykamy się z oznakowanym kolorem niebieskim szlakiem rowerowym wiodącym z Oliwy do Złotej Karczmy. Droga przecinająca dość rozległą i malowniczą dolinę, to także dobra okazja do krótkiego odpoczynku i zregenerowania energii przed kolejnymi wzniesieniami do pokonania.

Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;) Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)


Podążając w głąb Doliny Czystej Wody, trasa ponownie zaczyna mozolnie piąć się ku górze, jednak dla podkręcenia rytmu postanawiamy odbić ku Wzniesieniu Marii, którego szczyt mierzy 138 m n.p.m. Podjazd w warunkach śnieżnych daje nam ostro w kość i po niespełna kilku minutach wspinaczki pojawia się niezła zadyszka. Będąc na górze ponownie porzucamy wiodące tędy szlaki turystyczne by udać się granią wzniesienia aż po długo oczekiwany cel, czyli Owczarnię.

Z Owczarni chcąc udać się z powrotem w dół, możliwości jest kilka. Naszym celem jest jednak Dolina Rynarzewskiego Potoku, skąd planujemy przedostać się na Drogę Nadleśniczych, dlatego też obieramy zamknięty dla ruchu drogowego leśny dukt wiodący wzdłuż ul. Spacerowej. Podążając nim w dół, docieramy do dość stromo opadającego zbocza góry, tzw. Lisiego Wzgórza, gdzie odbijamy w lewo ku ruchliwej arterii, gdzie przedostajemy się na drugą stronę i kontynuujemy wycieczkę w kierunku Sopotu. Droga Nadleśniczych doprowadza nas do leśnej drogi asfaltowej, którędy wiedzie tzw. Pętla Reja. Mamy okazję przecinać ją dwukrotnie, raz na wysokości Leśniczówki Sopot, raz nieco niżej zmierzając do tzw. Wielkiej Gwiazdy.

Przy Wielkiej Gwieździe, gdzie krzyżują się różne szlaki turystyczne obijamy w historyczną Drogę Wielkokacką, która w towarzystwie pieszego Szlaku Kartuskiego dochodzi do ul. Sopockiej. zobacz na mapie Gdyni

Nieopodal dochodzą także oznakowane kolorem żółtym oraz czarnym gdyńskie rowerowe szlaki łącznikowe, którymi podążamy w kierunku Bernadowa. Widząc jednak cywilizację opuszczamy szlak rowerowy i udajemy się w kierunku Doliny Swelini, skąd przeskakujemy na szeroki leśny dukt wiodący do wieży widokowej w Kolibkach. Zimą niestety jest ona zamknięta, ale warto się tu wybrać w okresie od 1 kwietnia do 30 października . Na dobrą sprawę to ostatni leśny odcinek naszej trasy. Żeby dostać się nad morze, zjeżdżamy w dół trzymając się żółtych oznakowań pieszego Szlaku Kępy Redłowskiej.

Ostatnim etapem naszej trasy jest przejazd z nadmorską trasą rowerową na odcinku Gdynia-Sopot-Gdańsk. O dziwo trasa jest odśnieżona i nie trzeba jechać plażą.

Podsumowanie:

Choć kilometraż naszej trasy nie jest specjalnie imponujący, zapewniamy, że jest to wypad dla raczej wprawionych w boju rowerzystów. Niektóre odcinki są dość wąskie i kręte, inne najeżone korzeniami oraz uskokami, które wymagają od rowerzysty nie tylko dobrych umiejętności w jeździe na rowerze, ale i znakomitej kondycji. W innym przypadku jazda zamieni się spacer z rowerem na plecach. Chcąc więc porządnie się zmęczyć, wcale nie trzeba przemierzyć dziesiątek kilometrów, wystarczy umiejętnie ułożyć trasę.

  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)
  • Zima, to nie tylko sezon narciarski. Stowarzyszenie GR3miasto nie musi nikomu udowadniać, że to także wspaniały okres na rower bądź kajak ;)


Statystyki trasy:

Mapa i ślad GPS trasy

-Początek i koniec trasy: Gdańsk Oliwa
-Dystans: 42 km
-Czas jazdy wraz z postojami: +/- 3h40min
-Nawierzchnia: głównie szerokie leśne dukty i drogi gruntowe
-Rekomendowany rower: górski lub crossowy

Do realizacji trasy proponujemy mapę:
-Wydawnictwa: Eko-Kapio pt.Trójmiejski Park Krajobrazowy; 1:25 000.

Wypad prowadzili: Krzysztof Kochanowicz & Piotr Książek [GR3miasto]

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com


Przeczytaj również artykuł o  "ścieżkach i szlakach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego"

A skoro mamy zimę, warto zapoznać się także z "poradami":

1) Jak przygotować rower do zimy?
2) Jak jeździć na rowerze zimą?
4) Jak jeździć na rowerze zimą po mieście?
5) Jak ubrać się na rower, gdy za oknem mróz
6) Jak działa bielizna termoaktywna
7) Jak dodatkowo zabezpieczyć kończyny przed zimnem
8) Przegląd zimowych butów rowerowych w polskich realiach
9) Jak sprawują się opony kolcowane
10) Zimowa wycieczka z sakwami i biwak pod namiotem?

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 42 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Wydarzenia

Opinie (15) ponad 10 zablokowanych

  • Proponuję przejechać się zielonym szlakiem pieszym mądrale :) (5)

    Szlak Skarszewski na terenie naszych lasów tak dałby wam w kość, że przez następne kilka dni włóczylibyście nogami po ziemi ;)

    • 2 9

    • Nie rozśmieszaj ;) (4)

      Proponuję Ci ciekawą lekturę przed snem:
      http://rowery.trojmiasto.pl/grt/Szlak-Skarszewski-czyli-sprawdzian-kondycyjny-zaliczony-n50064.html
      Ten i kilka innych szlaków, czy to za dnia, czy w nocy mamy za sobą.
      Ps. Nam nadzieję, że dołączysz do nas na jeden z nich podczas zimowego, nocnego przejazdu?

      • 5 4

      • (2)

        Dajcie znać kiedy nocny przelot 😊

        • 1 5

        • Najprawdopodobniej będzie to jeszcze tej zimy ;) (1)

          Proponuję śledzić nasze zapowiedzi, bądź dopisać się do listy mailingowej ;)

          • 1 1

          • Wolę sobotę, ale oczywiście decyzja jest po waszej stronie.
            Pozdrawiam i jak się da - do zobaczenia

            • 0 0

      • zimowo nocny??!! kiedy i gdzie chętnie pojadę, najwyżej na pierwszym podjeździe umrę :D

        • 2 4

  • Brawo!!! (6)

    Sam co weekend daje ognia.
    Szosa do 100 km, albo teren do 50 km.
    Lasy Karwińskie, tam jest teren do treningów i słynna Wielka Berta, góra znana uczestnikom Gdyńskiego MTB. Do zobaczenia na trasach i jakiś maratonach.

    • 24 25

    • Wielka Berata (1)

      Co do Wielkiej Berty to moja nazwa :-))
      W 2013 to największa górka na Gdyńskim MTB i na trasie liczącej 36 km, trzeba było wjechać pod nią trzy razy, trzy razy podszedłem, brak kondycji i lipny rower.
      Po starcie od Tesco w dół, później na lewo przejazd przez Kaczą rzeczkę i przed torami w lewo i za chwilę w lewo pod górkę.
      W 2014 wziąłem trzy okrążenia po 20 km dałem rade podjechać górkę trzy razy, ale po maratonie ledwo żyłem.

      • 6 7

      • Dzięki za podesłany ślad ;)

        Następnym razem zrobimy coś w tej okolicy.
        PozdRower

        • 5 7

    • Następnym razem przetestujemy potencjał Gdyni ;) (3)

      Ps. Wielka Berta, to chyba nazwa potoczna dla jakiegoś gdyńskiego wzniesienia? Bo patrząc na topografię terenu, największym szczytem jest Góra Krzyżowa o wysokości 183,3 m n.p.m. ta jednak znajduje się bliżej Wiczlina.

      Wiem, że gdyńskie lasy potrafią mocno dać w kość zarówno na podjeździe jak i zjeździe. Mamy tam sporo przewyższeń np: w okolicy Witomina i Demptowa. Co do Lasów Karwińskich kojarzę tylko stromy podjazd / zjazd przy kolektorze oraz z drugiej strony wzniesienia wiodący wzdłuż Potoku Źródła Marii (wiedzie tam także oznakowany kolorem czerwonym szlak pieszy). Inny bardzo fajny, długi i kręty podjazd wiedzie lasem z Małego Kacka pod Karwiny. Gdzie więc szukać wzniesienia o którym mówisz?

      ps. Może masz jakąś ulubioną trasę, którą mógłbyś nam podesłać jako ślad GPS?
      Tylko zastanawiam się jak wykręcasz tam 50 km? Chyba na kilka tych samych pętel?

      • 8 21

      • W sumie wystarczy przejechać starą i nową wersję Gdynia MTB (po jednej pętelce) i jest 45km. Możecie się nawet pościgać 😉

        • 4 12

      • Co do lasów w okolicy Karwin, można dać sobie dobrze w kość jadąc od Potoku Marii w kierunku Dąbrowy/Tesco (są 2-3 warianty) - kiedyś wiodła tamtędy trasa Gdyńskiego MTB ale w dół. Nieźle jest też podjechać z Krykulca (a właściwie od przelotu pod torami) na Witomino - tamtędy też kiedyś wiodła trasa Gdyńskiego MTB. Po drugiej stronie obwodnicy w kierunku Góry Krzyżowej, a jak ktoś lubi interwałowo, to za Chwarznem wskoczyć na czerwony szlak w kierunku Wejherowa a później jeszcze 2-3 razy machnąć góra dół wokolicach Pustek Cisowskich (np. szlakiem wiewiórki) i można spokojne zrobić 50km z niezłmi przewyższeniami

        • 6 11

      • Minusa Ci postawią

        Ale nikt nie pokusi się o sensowną odpowiedź ;-/
        Startuję na różnych zawodach MTB a także RJnO i szczerze powiem, że też nie znam Wielkiej Berty.

        • 11 16

  • Brawa dla GR3

    Jak zwykle super impreza. Szczerze żałuję, że nie mogłem wybrać się z Wami.
    Do następnego razu...!

    • 11 20

  • Super wycieczka

    Coś pięknego, aż chce się żyć. Wycieczka marzenie. Takich więcej!!!

    • 21 24

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum