• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przygotuj rower i siebie do zimy

Joanna Skutkiewicz
20 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Zima na rowerze może być przyjemna, jeśli odpowiednio się do niej przygotujemy. Zima na rowerze może być przyjemna, jeśli odpowiednio się do niej przygotujemy.

"Nie ma złej pogody na rower, są tylko kiepskie ubrania". To kolarskie powiedzenie ma w sobie dużo prawdy, o czym każdego roku przekonują się kolejni miłośnicy jednośladów. Co zrobić, aby w zdrowiu i komforcie przejechać zimę rowerem? Podpowiadamy.




Jak często jeździsz zimą rowerem?

Późna jesień i zima nie nastrajają do długich wycieczek rowerowych, jednak przejazdy po mieście, choćby do pracy czy szkoły, mogą być dobrym pomysłem przez cały rok. Co roku wielu nowicjuszy przekonuje się, że wystarczy pamiętać o kilku ważnych elementach, a jazda rowerem stanie się komfortowa niezależnie od warunków atmosferycznych.

Rower zimą - wyposażenie



Jeśli dysponujemy tylko rowerem szosowym lub miejskim o cienkich oponach bez bieżnika, zaniechajmy jazdy w te dni, w które podłoże jest śliskie. Jeśli jednak mamy odpowiednie opony, nic nie stoi na przeszkodzie, aby ruszać w trasę choćby i w śnieżycę. Koniecznie pamiętajmy o oświetleniu roweru - to najważniejszy element, który zapewni nam bezpieczeństwo jazdy. Dobrze jest również wyposażyć rower w błotniki, dzięki którym woda z podłoża nie będzie znajdować się na naszych plecach i twarzy.

Nie tylko lampki. Bądź widoczny i bezpieczny na rowerze



Jak się ubrać na rower zimą?



Nie mniej ważnym elementem jest odpowiedni ubiór rowerzysty. Nie zapominajmy o odblaskowych elementach odzieży, zostawmy w domu ciemne ubrania, a zamiast nich włóżmy na siebie jaskrawe, jasne kolory. Pamiętajmy również o kasku. Zima to ten okres w roku, w którym sportowe ubrania są wyjątkowo istotne - zapewnią nam bowiem nie tylko modny wygląd, lecz przede wszystkim komfort termiczny. Postawmy na odzież termoaktywną, wykonaną z oddychających, ale ciepłych materiałów. Zrezygnujmy z bawełnianych koszulek, które mokre od potu w wietrzny dzień zadziałają jak zimny kompres, oraz puchowych, zimowych kurtek, w których nasze ruchy będą znacznie ograniczone.

Rowerem w deszczu. Czy to dobry pomysł?



Jak przygotować rower na zimę?



Zdrowie jest najważniejsze - bez niego nigdzie przecież nie pojedziemy. W okresie jesienno-zimowym szczególnie starannie przyglądajmy się podaży witamin w naszej diecie. Rozważmy suplementację witaminą D, wysypiajmy się i unikajmy niepotrzebnego, nadmiernego stresu.

Rower a przeziębienie. Kiedy lepiej zostać w domu?



Gdzie trzymać rower zimą?



Nie każdy decyduje się na jazdę rowerem zimą. Rowerzyści, którzy w ten chłodny czas wolą dać swojemu jednośladowi odpocząć, powinni wybrać odpowiednie miejsce do przetrzymania roweru do wiosny. Złym pomysłem będzie balkon, w którym jest zwyczajnie zbyt wilgotno. Nie trzymajmy też roweru w piwnicy - tu problemem jest nie tylko wilgoć, lecz także ewentualne kradzieże. Najlepszym miejscem do przetrzymania roweru będzie, oczywiście, nasze mieszkanie. Nie musi to oznaczać, że każdego dnia będziemy potykać się o swój jednoślad. Do wyboru mamy wiele rozwiązań, które oszczędzą nam zarówno miejsca, jak i nerwów.

Jak mądrze trzymać rower w mieszkaniu?



Wyczyść rower przed zimą



Pamiętajmy również, że jeśli zamierzamy zostawić rower na dłużej bez eksploatowania go, należy go gruntownie wyczyścić, by nie dopuścić do "wżarcia się" zanieczyszczeń do podzespołów jednośladu. Możemy to zrobić samodzielnie lub oddać rower do serwisu.

Znajdź serwis rowerowy w Trójmieście

Opinie (78)

  • ja jeżdże zawsze, chyba że nie odśnieżą ze dwa dni to chodzę (3)

    ale zawsze dla znajomych z pracy jest "zagajacz": a ty jeździsz, a nie za zimno ci :D "niedzielni" rowerzyści nie wiedzą, że jak się jedzie to nawet w normalnych ciuchach (nie ze sportowego sklepu dedykowanych do jazdy na rowerze) jest ciepło. W zimie niejako dodatkowo trzeba okryć ręce, twarz, ogólnie głowę i jest moc :) Pozdrawiam wielosezonowych rowerzystów :)

    • 38 6

    • (2)

      w Normalnych ciuchach? no to musisz mieć płasko i krótki odcinek.
      Ja sobie nie wyobrażam. Bo spocisz i co? będzie ziębić, a potem śmierdzieć bo to już nie wyschnie...

      • 2 2

      • Pot nie zależy od odcinka tylko od tempa

        • 0 0

      • Od Żabianki do Gdańska głównego jest praktycznie płasko różnica nie wielka ,a to 15 km

        • 3 0

  • Rower zimowy. (6)

    Witam. Do jazdy w zimowych warunkach zmontowałem sobie rower ze złomu. Zamontowałem opony Shwalbe Winter, z zaimplemenowanymi na powierzchni bieżnika stalowymi pinami. Te opony są więcej warte niż reszta roweru. Pozdrawiam.

    • 3 1

    • (1)

      Z tego co wiem jazda na oponach z kolcami jest zabroniona

      • 0 0

      • Kolce

        Jazda na oponach z kolcami zabroniona tylko dla opon samochodowych , nie dla rowerowych

        • 0 0

    • Po co Ci stalowe piny jak śnieg jest przez tydzień w roku? (1)

      • 3 1

      • Bo lód nie jest przez tydzień w roku.

        Na śniegu kolce nic nie dają.

        • 1 1

    • Lepiej zamontować mocne oświetlenie niż opony z kolcami... (1)

      ... do jazdy zimą używam starego roweru, nie wygląda, ale ma sprawne hamulce i napęd. Natomiast mocne światła przekładam z drugiego roweru. Podobnie zapięcie. Te dwa ostanie są warte o wiele więcej niż rower.
      Jednak po co kolce, jak lód będzie w paru miejscach przez krótki okres? Wystarczą szersze opony z dobrym bieżnikiem.

      • 0 0

      • Przy temperaturach oscylujących wokół 0 trafiają się niespodzianki.
        Już miałem sytuacje, że wszędzie niby mokro, a na osiedlu za rogiem kałuża była zamarznięta.

        Ostatnia zima też pokazała bardzo duże różnice między dzielnicami. Przymorze i Zaspa mokre i zielone, Morena biała i podmarzająca.
        Ja wolę mieć te kolce w razie co, choć w tym roku się waham i na razie będę próbował na całorocznych.

        • 0 0

  • Trochę faktów

    Jeśli mówimy o prawdziwej zimie to.
    Do jazdy zimowej rower powinien być pozbawiony przerzutek, gdyż albowiem drogowcy uwielbiają sól a ta potrafi zniszczyć przerzutki.
    W zimie łatwo o wywrotkę więc pedały SPD zdecydowanie odpadają z 2 powodów ale złośliwie nie napiszę jakich :-)
    Opony powinny być grube i mieć możliwie duży bieżnik ale nie gwarantuje to wcale że się nie wywrócimy. Jeśli się da to trzeba unikać zakrętów.
    Obręcze wzmocnione, DDR nie mają priorytetu odśnieżania więc czasem jest ciężko. Na ulice lepiej zimą nie wjeżdżać.
    Błotniki warto mieć cały rok.
    Podobnie oświetlenie, to nie kwestia zimy tylko zmroku.

    • 0 0

  • (3)

    Autor napisa że cienkie koła szosówek nie są odpowiednie na śnieg.
    Zapewne miał na myśli sńieg gruby na centymetr, lub błoto pośniegowe, a nie śnieg.

    Bo jak jest konkretny śnieg, jedyny mój rower, którym da się jeździć to ostrokół zrobiony z szosówki z cieniutkimi oponami, które przekrawają przez śnieg i opierają się o ziemię pod śniegiem. Wszystkie inne rowery z szerszymi oponami, niezaleźńie od bieźnika, ślizgają się.

    OK, fatbajkiem też da się po kopnym śniegu przejechać, ale wysiłek wielokrotnie większy.

    • 2 1

    • Nie opowiadaj bajek z mchu i paproci

      Tniesz śnieg cienkimi oponami.
      Bo nie wytrzymam :-)
      Momentalnie byś sobie pokrzywił obręcze i co chwila byś leżał.

      • 0 0

    • (1)

      Cienkie opony sprawdzają się tylko na świeży puch i to też tylko do pewnej głębokości. Przy połowie promienia jest już ciężko, jak dochodzi do piast, czy zaczynasz korbami kopać, to robi się kiepsko.

      Jeżeli śnieg jest częściowo ubity, to cienka opona zaczyna się robić niestabilna, nie daje odpowiedniego podparcia. Niby chce koło jechać ale się zaraz zapada i tracisz równowagę.

      Wszelkiego rodzaju zamarzające nierówności, a zwłaszcza koleiny po oponach rowerowych, to śmierć w oczach na cienkich oponach. Szeroka daje stabilniejszą jazdę, większą szansę na złapanie przyczepności o coś.

      • 0 0

      • każdy na swoją prawdę, tak jak swoją dudę.

        a najpiękniejsze jest to, że to jest fakt. to co działa u ciebie nie zadziała u mnie i odwrotnie. kanonicznego rozwiązania zapewne nie ma. jedno jest tylko wspólne:

        piecuchy i leniuchy tego nie rozumią :-)

        • 0 0

  • Rower zimowy. (1)

    Witam. Do używania zimą zmontowałem praktycznie ze złomu rower zimowy. Na koła założyłem opony Schwalbe Winter z zaimplementowanymi na powierzchni bieżnika stalowymi pinami. Te opony kosztowały mnie więcej niż reszta roweru. Pozdrawiam.

    • 0 0

    • to jak to jest z tą zimą, ruski przegrali z niemcami przez niemiecką zimę, czy odwrotnie?

      jak nastaje zima (znaczy się zima, a nie jesień i plucha) wytaczam mój najbrzydszy rower. farba się łuszczy, kawały rdzy wszędzie. 28" łysawe koła z szerokimi felgami, stalowe błotniku, torpedo, żadnych manetek na kierownicy, siodło skórzane, na sprężynach. oj nie jest to bruksik, powstało w XB3 (ХВЗ) na mnie jedzie papacha, kufajka, walonki i tak jeżdżę od lat, bez zimowej przerwy. jak za dużo śńiegu na poboczu, jadę jezdnią. Tylko światła mam porządne i zdublowane, kierowce jakoś dają radę mnie ominąć i żaden nie usiłuje ględzić, jak bywa w innych porach roku na ładniejszym sprzęcie.

      • 0 0

  • Oponki z kolcami na śniegi (7)

    280 zł warto!

    • 4 2

    • (5)

      A jak się na nich jeździ w czasie odwilży, chlapy i na suchej nawierzchni? Chodzi mi o jazdę miejską w typowej naszej zimie. Mają sens? Bo zastanawiam się nad takimi oponami albo jakimś innym rozwiązaniem

      • 4 0

      • Nie mają żadnego sensu (3)

        Pomagają przy oblodzonej nawierzchni ewentualnie na gładkiej ubitej warstwy śniegu i tyle.

        Jeżdżę od 5lat rowerem także zimą i może ze dwa trzy razy by się przydały takie oponki. Lepiej kupić coś szerokiego z głębokim bieżnikiem.

        • 5 0

        • (2)

          Mam właśnie na zimę opony szersze z głębokim bieżnikiem, ale nie zawsze dają radę. Myślałem, że jest może jakiś patent na zimę, którego nie znam

          • 0 0

          • Nie ma uniwersalnego. Śnieg ma zbyt wiele postaci, a jak na razie żaden producent nie zrobił na tyle uniwersalnej opony, żeby wszystko ogarnęła.
            Np. miejska zimówka ma delikatniejszy bieżnik ale lamelki, przyzwoicie trzyma na ubitym śniegu. Terenowe mają agresywniejszy bieżnik i lepiej sobie radzą w kopnym ale na ubitym brakuje przyczepności.

            • 0 0

          • Łańcuchy ;)

            • 1 0

      • Szybka wymiana

        To się ma drugi komplet kół, zatrzymujemy się na środku DDR, a może chodnika, przejścia, jezdni ( bo my rowerzyści, to nam wolno, bo unia sfinansowała dla nas drogi) i robimy zamianę. Jak się zmienia warunki to znowu. A może to miasto powinno zapewnić nam warunki do takich wymian? Hmmmmm?

        • 2 1

    • na śnieg nie warto - Na lód warto.

      • 2 0

  • Ubiór (4)

    Pani redaktor Joanna. Zdecydowanie zabrakło w artykule informacji o obuwiu, o ochronie stopy. O spodniach, rękawiczkach, kurtce lekkiej wodoodpornej. Kask był a gdzie czapeczka? Ogólnie artykuł mniej niż amatorski, oceniam jako ble ble. O oponach to przemilcze.

    • 20 5

    • (2)

      Pewnie chodziło o zimowy kask na który już się na wierzch nic nie naciąga. Poza tym te czapeczki - nakładki na kask letni to są tylko przeciwdeszczowe - może i ochronią przed wiatrem górę głowy ale uszy i tak zmarzną.

      Zimowy kask ma regulowane otwarcie otworów wentylacyjnych (gdy pada deszcz można górne otwory całkiem zamknąć), poza tym ma ciepłe nauszniki które zasłaniają całe uszy i włącznie z tym co pod uchem i to jest największa jego zaleta.

      Super wygodne rozwiązanie taki kask.

      • 1 3

      • (1)

        zimowy kask rowerowy? pierwsze słyszę...a może chodzi o narciarski? za to czapeczki pod kask są różne, sam mam ze 3 rodzaje i grubości, do tego są jeszcze kominiarki, z windstoperem i ocieplane, więc jest dużo opcji co założyć pod kask, żeby głowa nie zmarzła

        • 2 0

        • I można jeszcze kombinować z kolejnością założenia.
          Jak cieplej to czapka z membraną pod spód ocieplanej kominiarki, jak zimniej to czapka na wierzch. W ten sposób jest regulacja warstwy izolacyjnej.

          • 0 0

    • no i licznik kilometrow, sweet focia na fejsa

      • 5 0

  • (5)

    Ciekawa teoria z tym wżeraniem się zanieczyszczeń do podzespołów.

    Ktoś coś wie o jakie zanieczyszczenia chodzi i do jakich podzespołów się wżerają?

    • 7 2

    • (3)

      Zimą szczególnie sól. Dostaje się wszędzie i powoduje rdzę na elementach stalowych. Również elementy gumowe i aluminiowe dzięki niej dużo szybciej się zużywają. Poza solą wszelki brud i wilgoć również wżerają się w komponenty. Jeśli nie wyczyścisz łańcucha i kół zębatych, na wiosnę najprawdopodobniej nie uda Ci się to, albo będziesz musiał użyć bardzo mocnej chemii i szorowania a elementy i tak będą osłabione. Działa to trochę jak nagar w silnikach spalinowych

      • 4 0

      • Nie ma sensu codziennie czyścić napędu

        Więcej czasu się straci na tym czyszczeniu niż codziennie się jeździ po mieście.
        Mokre, ciapowate warunki są ciężkie i nic się z tym nie zrobi. Jakby nie bawić się w czyszczenie, to po 5 minutach jazdy jest ten sam syf, więc całą para z czyszczenia poszła w błoto. Grunt, żeby nie zapomnieć o smarowaniu, zwłaszcza jak rower nie będzie kilka dni używany.

        Od jakiegoś czasu stosuję niklowane łańcuchy, są wyraźnie odporniejsze na korozję i łatwiej je rozruszać nawet jak zaczynają się zapiekać, sztywnieć. Rdzawy nalot na zębatkach wytrze się od jazdy, szkoda zachodu na czyszczenie.

        Generalnie trzeba się pogodzić z tym, że zimą wszystko zużywa się szybciej. Na ten czas lepiej mieć prostszy rower. Super szosy, fulla itp. po prostu szkoda katować w takich warunkach. No chyba że ktoś ma warunki do umycia całego roweru z węża, to można w miarę szybko ogarnąć. Zabawa ze szmatą...

        • 0 0

      • (1)

        no to czemu to jest w akapicie 'co zrobić PRZED zimą', zaraz po zdaniu co zrobić jak rower będzie stał przez kilka miesięcy.

        • 4 0

        • Żeby zmyć stary smar i brud. Bo potrafi się naprawdę mocno przykleić. A zabrudzony łańcuch i reszta napędu dużo szybciej się zużywa i stawia opory

          • 1 0

    • chyba o sól tu komuś chodziło

      a ta powoduje korozje

      • 1 0

  • Żenada! Temat potraktowany bardzo pobieżnie (typowe dla nowicjuszy z 3miasto.pl) (6)

    Porozmawiajmy o przymarzających zapadkach w tylnym kole. Porozmawiajmy o przymarzających przeżutkach. Skutkiewicz, Ty nie masz pojęcia o czym piszesz. Kaczorowski chyba Cię z łapanki wziął, podobnie jak dziewczyny z front desku świecące pupą na Tinderze

    • 10 7

    • Nie, no co ty (1)

      Przecież autorka redaktorka widziała rowery, kiedyś nawet tata uczył jeździć.

      • 2 0

      • https://www.triathlon.org/athletes/profile/110897/joanna_skutkiewicz

        • 0 0

    • Tinder

      Można link do tych dziewczyn z tindera? Kolega prosił :)

      • 3 0

    • W końcu ktoś, kto zna się na rzeczy ...

      • 1 0

    • "przeżutkach" (1)

      Ty za to masz pojęcie ha ha ha

      • 2 2

      • możd chodziło o przeżytek?

        • 2 2

  • Poziom artykułu dla przysłowiowych blondynek.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum