O zaletach jazdy rowerem można by rozpisywać się bez końca. Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą mają jeszcze jeden, dodatkowy powód ku temu, by stać się prawdziwymi miłośnikami tych jednośladów: zakup roweru może zostać uznany jako koszt prowadzenia ich firmy. Może postanowienie o zwiększeniu kilometrażu na rowerze w 2021 roku zyskało właśnie nowy sens?
Czy jeździsz rowerem w celach służbowych/zawodowych?
Wybierając rower zamiast samochodu, dbamy o kondycję psychofizyczną i oszczędności, ale - co wcale nie mniej ważne - także o środowisko naturalne. Gdy jeździmy rowerem do pracy, łatwiej nam zaparkować w tłocznym miejscu, nie stoimy w korkach i dojeżdżamy na miejsce zwykle w dobrym humorze.
Ci z nas, którzy prowadzą swoją działalność gospodarczą, mają co najmniej jeden dodatkowy powód, by wsiadać na rower. Zarówno zakup jednośladu, jak i koszty poniesione na jego użytkowanie mogą być kosztem uzyskania przychodu firmy. Oczywiście pod warunkiem, że - cóż - rzeczywiście nim są. Dzięki temu część poniesionych kosztów "wróci do nas" w podatku VAT i dochodowym. W przypadku pojawienia się wątpliwości ze strony urzędu skarbowego będziemy musieli wyjaśnić, w jaki sposób wykorzystujemy rower do generowania lub uzyskania przychodu lub do zabezpieczenia jego źródła.
Rowerowe postanowienia na 2021
Służbowy BMX?
Podczas gdy nic nie stoi na przeszkodzie, aby poruszać się w celach służbowych rowerem szosowym, miejskim czy górskim, tak w przypadku rowerów ewidentnie specjalistycznych może pojawić się w tym kontekście kłopot. Trudno wyobrazić sobie, aby przedsiębiorca zajmujący się na przykład wytwarzaniem oprogramowania lub tłumaczeniami specjalistycznymi jeździł w celach służbowych rowerem downhillowym czy BMX-em. Zdarzają się oczywiście indywidualne, specyficzne przypadki, w których pojawienie się takiego roweru firmowego jest zupełnie uzasadnione - np. działalność rowerowego kuriera albo akrobaty.
- Naszym zdaniem nie każdy rower zostanie zaliczony do kosztów uzyskania przychodów - mówi Piotr Witek z firmy Rewit. - Niestety rowery specjalistyczne, które służą doskonaleniu umiejętności sportowych albo odpoczynkowi, trudno będzie zaliczyć w ciężar kosztów. Rower musi być wykorzystywany do celów prowadzonej działalności gospodarczej, a jego rodzaj dopasowany do tych potrzeb. Nie ma tutaj znaczenia koszt roweru, ale jego odpowiednie wykorzystanie.
Warunki określające, kiedy możemy uznać rower za koszt firmy, wyszczególnione są w art. 22 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Czytamy tam, że:
kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów, z wyjątkiem kosztów wymienionych w art. 23.
Nie tylko zakup
Jeżeli prowadzimy jednoosobową działalność gospodarczą, wydatki poniesione na zakup roweru możemy wliczyć w koszty uzyskania przychodu, o ile - co podkreśliliśmy już wcześniej - rzeczywiście użytkujemy jednoślad w celach służbowych. Co więcej, jeśli jesteśmy czynnymi płatnikami podatku VAT, możemy odliczyć całość wartości VAT zakupionego roweru. W tym wypadku nie obowiązują więc zasady takie, jakie tyczą się samochodów, mimo że rower również kwalifikowany jest jako środek transportu. Do kosztów prowadzenia firmy można wliczyć także m.in. faktury za serwis czy zakup zapięcia zabezpieczającego.
- Zakup roweru może zostać zaliczony do kosztów uzyskania przychodów, o ile podatnik wykaże związek przyczynowo-skutkowy tego zakupu z prowadzoną działalnością, a więc jeśli rower jest używany do dojazdu do klientów, np. dowożenia dokumentacji albo posiłków - potwierdza Piotr Witek.
Jeśli zakupiliśmy rower za kwotę powyżej 10 tys. zł, a przewidywany czas użytkowania go jest dłuższy niż rok, zaksięgujemy go jako środek trwały podlegający amortyzacji w wysokości 18 proc. rocznie. Rowery kupione za niższą kwotę są wpisywane w koszty na podstawie faktury zakupu.
A może przeżyłe(a)ś ciekawą przygodę, odkryłe(a)ś nową trasę? Napisz do nas: rowery@trojmiasto.pl.