Rowery Turystyka rowerowa

Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Propozycja trasy rowerowej śladem rzeki Raduni

Mariusz Mostek

26 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat)

Opinie (27)

Trasa powstała dla koneserów rzadkich i niespotykanych nigdzie indziej miejsc. Przejedziemy dnem i zboczami doliny rzeki Raduni oraz pięciu jezior. Zwiedzimy bezpośrednio z nimi sąsiadujące tereny leśne i rolne, które razem tworzą unikatowy krajobraz na skalę kraju. Do tego w naszej ocenie jest to trasa, która zachwyca każdym kolejnym pokonanym kilometrem. Tam trzeba być!

Pętlę zaczynamy w okolicy zjazdu Kowale z obwodnicy Trójmiasta S6, a dokładniej z ulicy Ordynackiej przy szlabanie leśnym, gdzie możemy również zostawić auto. Po wjeździe do lasu skręcamy w najbliższą ścieżkę w lewo i dojeżdżamy do trasy rowerowej "Wolność jest w naturze 2015", kierując się na południe. Ścieżka ta oznaczona jest czerwonym kolorem i została zrealizowana w ramach projektu Lasów Państwowych, który wyznaczył i przystosował 17 takich tras w całej Polsce. Ta liczy 13 km i również polecamy się z nią zapoznać kolejnym razem.

Fragment trasy rowerowej "Wolność jest w naturze 2015" nadleśnictwa Kolbudy

Dalej zjeżdżamy z wyznaczonej ścieżki w drogę Otomińską i jedziemy do Bąkowa, gdzie przez chwilę żółty szlak wiedzie nas ul. Żurawią do rozwidlenia. Tam kierujemy się lewą odnogą w kierunku Gołąbkowa. Kolejno wjedziemy w ul. Młyńską i Poprzeczną w Prędzieszynie. Z ulicy Poprzecznej skręcamy w Spacerową i jadąc już wzdłuż rzeki Raduni niebieskim szlakiem rowerowym, dojedziemy do masywnego budynku siłowni. Elektrownię wodną Prędzieszyn uruchomiono w 1938 r. Jest elektrownią przewałową pracującą w ścisłym powiązaniu z elektrownią w Straszynie - to znaczy, że cała woda zrzucana w przekroju Straszyna musi przejść przez stopień w Prędzieszynie.

Prowadzeni niebieskim szlakiem dalej mijamy Jezioro Straszyńskie. Okolica jest zachwycająca i lekko pagórkowata. Krajobraz staje się zmienny, co pobudza naszą uwagę. Ze szlaku zjeżdżamy, skręcając w prawo w ul. Gregorkiewicza prowadzącą do Kolbud. Tam prowadzeni ścieżką rowerową przy drodze nr 221 zjeżdżamy na południe w ul. Nowińską. Czeka tam na nas spory podjazd - na szczęście utwardzoną porządnie drogą, zmieniającą się w asfalt. Na odcinku 600 m mamy do pokonania 54 m w górę.

Kolejnymi etapami trasy są miejscowości Nowiny oraz Babidół. Prowadzą nas kolejno drogi Słoneczny Trakt, Słoneczna Polana oraz Stokrotki. Mijamy kilka stajni. Przejeżdżamy przez drogę nr 221 i drogą Słonecznikową dojedziemy do Czapielska, gdzie czeka na nas prowadzący dalej czarny szlak. Jedziemy prawie 2 km wzdłuż Jeziora Łapińskiego.

Przejazd obok stajni koni w miejscowości Babidół

Czarny szlak zaprowadzi nas przez Łapino, gdzie znajduje się czynna kolejka drezynowa. Zresztą opustoszałe tory towarzyszą nam co jakiś czas na trasie. Kolejny punkt milowy to Widlino, gdzie przeprawiamy się przez rzekę Radunię i podjeżdżamy lub wprowadzamy rower bardzo stromym zboczem, którym dalej prowadzi czarny szlak. Podążając nim, objedziemy z północnej strony Jezioro Otomińskie i zjedziemy w szlak zielony, który doprowadzi nas do czerwonej ścieżki rowerowej. Odbijamy z niej, by domknąć pętle.

Mapa i ślad GPS szlaku

Parametry trasy:

- Początek i koniec trasy: szlaban leśny przy ul. Ordynackiej
- Czas przejazdu trasy wraz z przerwami: 2-4 godz.
- Długość trasy: 39,2 km
- Suma przewyższeń: 520 m
- Trudność trasy: średnia, kilka stromych podjazdów
- Nawierzchnia: utwardzone polne drogi, płyty betonowe, możliwe błoto, ścieżki rowerowe
- Rekomendowany rower do przebycia trasy: górski lub gravel/cx

mat. Open Street Map / traseo.pl

Mariusz Mostekm.mostek@trojmiasto.pl

Parametry trasy

Region Trójmiasto i okolice
Długość trasy 39 km
Poziom trudności średni

Opinie (27) 5 zablokowanych

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-10-26 08:12

.

Znam trasę i uwielbiam

.
4 lata
- 13 1
Twoja opinia

Zmień treść

Znam trasę i uwielbiam
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-10-26 08:44

sprawdzę i ja

4 lata
- 15 1
Twoja opinia

Zmień treść

Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-10-26 09:42

namiastka erzac surogat podróbka substytut zamiennik prawie-to-samo

Radunia to jest droga kajakowa, rowerzyści mogą tylko powąchać i polizać, ale z daleka, z zewnątrz, nie posmakują jej uroku

ćwoki zdelegalizowały spław Jarem Raduni
ale pozostałe odcinki są legalne i niezwykle atrakcyjne
choć prawie tak samo ciężkie

a sam Jar... cóż... trzeba po prostu przechodzić o świcie w czerwcu...

4 lata
- 6 24
Twoja opinia

Zmień treść

Radunia to jest droga kajakowa, rowerzyści mogą tylko powąchać i polizać, ale z daleka, z zewnątrz, nie posmakują jej uroku ćwoki zdelegalizowały spław Jarem Raduni ale pozostałe odcinki są legalne i niezwykle atrakcyjne choć prawie tak samo ciężkie a sam Jar... cóż... trzeba po prostu przechodzić o świcie w czerwcu...
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-10-26 10:13

Piękne zdjęcia

Nie mam takiego roweru na takie trasy. Piękne okolice, może chociaż krótki spacer;)

123
4 lata
- 8 0
Twoja opinia

Zmień treść

Nie mam takiego roweru na takie trasy. Piękne okolice, może chociaż krótki spacer;)
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-10-26 10:14

szkoda..

że wszędzie w lasach drzewa wycinają na potęgę....niedługo zero lasu....

trek 2005
4 lata
- 9 10
Twoja opinia

Zmień treść

że wszędzie w lasach drzewa wycinają na potęgę....niedługo zero lasu....
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-10-26 10:51

Zrobiłbym pewną modyfikację trasy, trochę ciężej miejscami ale ciekawiej.
Początek na Jankowo i Prędzieszyn. Jezioro Straszyńskie północną stroną i na zachodnim brzegu wbić na żółty szlak do Bielkówka. Jak nic się nie pozmieniało, to wyjedzie się przy elektrowni.

Kolejna modyfikacja, to trzymać się brzegu jeziora Bielkowskiego, zamiast wjeżdżać na główną drogę. Ul. Wędkarska, Topolowa, Leśna, zielonym szlakiem i potem w prawo mostkiem do Pręgowa. Ostróżki, Czapielsk i dalej tak jak w artykule.

zekker
4 lata
- 5 0
Twoja opinia

Zmień treść

Zrobiłbym pewną modyfikację trasy, trochę ciężej miejscami ale ciekawiej. Początek na Jankowo i Prędzieszyn. Jezioro Straszyńskie północną stroną i na zachodnim brzegu wbić na żółty szlak do Bielkówka. Jak nic się nie pozmieniało, to wyjedzie się przy elektrowni. Kolejna modyfikacja, to trzymać się brzegu jeziora Bielkowskiego, zamiast wjeżdżać na główną drogę. Ul. Wędkarska, Topolowa, Leśna, zielonym szlakiem i potem w prawo mostkiem do Pręgowa. Ostróżki, Czapielsk i dalej tak jak w artykule.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-10-26 11:33

super pomysl tylko budowac od zaraz (1)

a jak brakuje srodkow rozdac lopaty mandaciarni miejskiej niech zrobia cokolwiek pozytecznego dla mieszkancow regionu !

ignorant
4 lata
- 1 3
Twoja opinia

Zmień treść

a jak brakuje srodkow rozdac lopaty mandaciarni miejskiej niech zrobia cokolwiek pozytecznego dla mieszkancow regionu !
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2019-10-26 11:48
  
  Wieśniaki do gnoju!
  
  4 lata
  - 1 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Wieśniaki do gnoju!
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-10-26 11:46

Co na to nawiedzony konserwator zabytków, nie mówiąc o Krzyżakach?

Adam
4 lata
- 2 2
Twoja opinia

Zmień treść

Co na to nawiedzony konserwator zabytków, nie mówiąc o Krzyżakach?
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-10-26 12:04

Szkoda tylko że jakiś geniusz na tym szlaku "Wolność" w okolicach Otomina, w ramach poprawy nawierzchni (zapewne dla ciężkiego sprzętu) wysypał gruby żwir, przez który przejazd cieńszymi oponami jest mocno ryzykowny. Koła się w nim momentalnie zakopują, z górki można się nieźle wykopyrtnąć.

4 lata
- 7 0
Twoja opinia

Zmień treść

Szkoda tylko że jakiś geniusz na tym szlaku "Wolność" w okolicach Otomina, w ramach poprawy nawierzchni (zapewne dla ciężkiego sprzętu) wysypał gruby żwir, przez który przejazd cieńszymi oponami jest mocno ryzykowny. Koła się w nim momentalnie zakopują, z górki można się nieźle wykopyrtnąć.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-10-26 12:59

Wybrałem się kiedyś gravelem z Borkowa do Wyczechowa

jarem Raduni. Niestety po kilku kilometrach niesienia roweu przerzuciłem się na drogę wzdłuż PKM-ki. Trochę nieprzemyślane to było, nawet mtb nie wrto, lepiej pieszo. No ale to całkiem gdzie indziej niż opisywana trasa, tak mi się tylko z Radunią skojarzyło.

4 lata
- 6 2
Twoja opinia

Zmień treść

jarem Raduni. Niestety po kilku kilometrach niesienia roweu przerzuciłem się na drogę wzdłuż PKM-ki. Trochę nieprzemyślane to było, nawet mtb nie wrto, lepiej pieszo. No ale to całkiem gdzie indziej niż opisywana trasa, tak mi się tylko z Radunią skojarzyło.
Regulamin dodawania opinii