• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pętla wokół Jeziora Tuchomskiego

Krzysztof Kochanowicz
13 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
  • Widok na jezioro Tuchomskie od strony południowej
  • Bocznymi drogami podążamy w kierunku jeziora Tuchomskiego
  • Bocznymi drogami podążamy w kierunku jeziora Tuchomskiego
  • Główny inicjator wycieczki uchwycony w obiektywie ;)
  • Bocznymi drogami podążamy w kierunku jeziora Tuchomskiego
  • Bocznymi drogami podążamy w kierunku jeziora Tuchomskiego
  • Jak widzicie ścieżka wiodąca dookoła jeziora nie jest aż taka wąska ;)
  • ...na polanie przy Tuchomiu
  • Bocznymi drogami podążamy w kierunku jeziora Tuchomskiego
  • Droga od zachodniej strony jeziora jest trochę zarośnięta, ale dla chcącego ją przebrnąć, to nic trudnego!
  • Droga od zachodniej strony jeziora jest trochę zarośnięta, ale dla chcącego ją przebrnąć, to nic trudnego!
  • Droga od zachodniej strony jeziora jest trochę zarośnięta, ale dla chcącego ją przebrnąć, to nic trudnego!
  • Droga od zachodniej strony jeziora jest trochę zarośnięta, ale dla chcącego ją przebrnąć, to nic trudnego!
  • Główny prowadzący miał rację! Droga jest świetna, a mało tego bardzo malownicza. Spróbujcie sami!
  • Humory wszystkim dopisują, a to najważniejsze
  • Tylko nie pytajcie: "czy daleko jeszcze" ;)
  • Są i zamykający wycieczkę
  • O a ten pan chyba zabłądził? Rajdy na orientację skończyły się dzień wcześniej ;)
  • Malowniczy krajobraz rozpościera się na całej łące, aż nie chce wracać się do cywilizacji
  • a dookoła tylko chabry i maki, jednym słowem pełna sielanka
  • Polne drogi z dala od ruchu drogowego, to jest to !
  • Charakterystyczne skrzyżowanie nieopodal Warzna, gdzie droga wokół jeziora kończy swój bieg.
  • Maleńka wysepka jeziora Tuchomskiego widoczna od północno -zachodniego brzegu.
  • Powrót do domu, jak zwykle polnymi drogami

W weekendy podczas gdy nadmorską ścieżką rowerową przemieszczają się tłumy, tak na kaszubskich bezdrożach ani żywej duszy. By udać się na krótką wycieczkę wcale nie trzeba daleko wyjeżdżać za miasto, wystarczy dostać się do granic naszej aglomeracji, a stamtąd już rzut beretem. Do jeziora Tuchomskiego dostać się można na wiele sposobów w zależności skąd rozpoczniemy wycieczkę.



Mając wolne przedpołudnie dołączyłem do znajomych z Gdańskiej Ekipy Rowerowej, których celem było zrobienie pętli wokół jeziora Tuchomskiego. Dotychczas, pomimo, że jezioro to mam w zasięgu ręki, nie miałem okazji objechać go wokół, tuż przy samym brzegu. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że wokół jeziora wiedzie tak malownicza ścieżka. Jednak warunek sprawnego jej pokonania w dużej mierze zależy od pogody. Tuż po opadach deszczu występuje tam sporo błota, dlatego też warto zaczekać aż trochę podeschnie.

Na piechotę pewnie i można by było zrobić pełną pętlę nad brzegiem jeziora, jednak rowerem nie do końca jest to możliwe. Zachodni brzeg jeziora między dwoma dopływami lokalnych potoków to dość mocno zabagniony teren. Warto odcinek ten ominąć udając się w kierunku Warzna.

Objazd jeziora rozpoczęliśmy od strony północno-wschodniej, zjeżdżając nad brzeg polną drogą między domkami letniskowymi. Ten odcinek niedługo może okazać się w ogóle nie przejezdny z uwagi na cały czas rozbudowujące się okoliczne działki i "wakacyjne rezydencje". Dopiero nieco dalej zbliżając się do Tuchomka i tutejszej plaży przy Dworku Oleńka zarysowała się droga, którą swobodnie pokonać można było rowerem. Podobnie jest nieco dalej. Wiodąca nad samym jeziorem droga ogólnie jest przejezdna, jednak jej stan zależy od pogody. Ze względu na obficie padające wcześniej deszcze, musieliśmy przebrnąć przez liczne kałuże oraz uważać na śliskich korzeniach. Po dojechaniu na przeciwległy brzeg jeziora, tuż za dziką plażą i ostoją wędkarzy, główna droga pnie się w górę w kierunku Warzenka. Chcąc jednak udać się wg wcześniejszego założenia "wokół jeziora", należy, tuż przed górką odbić w wąską ścieżkę biegnącą wzdłuż brzegu. Ścieżka ta miejscami jest szersza, miejscami węższa, jednak do pokonania i wcale nie trzeba przedzierać się przez chaszcze. Po dotarciu do cypelka oraz uchodzącego do jeziora potoku warto odbić w kierunku Warzna. Żeby tam dojechać wystarczy jedynie przedrzeć się polną drogą przez malowniczą łąkę oraz wdrapać na płaskowyż z którego rozciągają się przepiękne widoki na okolicę jeziora Tuchomskiego. Reasumując: "bułka z masłem!"



Dziękuję za miłą wycieczkę głównym organizatorom czyli Gdańskiej Ekipie Rowerowej

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 11 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (13) 5 zablokowanych

  • Fajna wycieczka, choć wśród prowadzących panował lekki chaos... (6)

    ...każdy chciał jechać w innym kierunku. Jeden ze starszych panów, który niby był zamykającym wyieczkę,nagle znalazł się na jej początku i wg niego nie było możliwości pokonania założonej trasy na odcinku południowo-zachodnim jeziora. Dobrze że reszta twardo brnęła do przodu, bo nie wiadomo za kim lepiej było jechać;(
    Proponuje żeby może dogadać się między sobą kto wycueczkę prowadzi,a kto zamyka,żeby w przyszłości uniknąć nieporozumień;)

    • 6 2

    • (3)

      A jaki chaos wprowadziło samo jeziorko przeskakując z prawej na lewą stronę naszej trasy wokół niego. Dobrze, że pilnowałem się prowadzącego, a nie zamykającego :)

      • 6 0

      • Samo jeziorko żaden, jednak w pewnym momencie było więcej ścieżek... (2)

        ...ja w pewnym momencie lekko się zakręciłem, bo spadł mi łańcuch i nie wiedziałem dokąd jechać. Zabrakło zamykającego grupę, który pojechał sobie wg własnej woli w jakimś nieznanym kierunku.
        ...dobrze, że pozostały jednak ślady, za którymi się udałem i dogoniłem resztę ;)
        Nie żebym marudził, ale chyba od czegoś są osoby w grupie, które podejmują się prowadzenia, wspierania i zamykania? Czy może się mylę?

        • 1 3

        • (1)

          @ Neo

          chyba źle postawiłeś na zamykającego, bo zamykający cały czas jechał za otwierającym i nie był starszym panem, lecz całkiem sporo młodszym. Ten Pan który pojechał sobie wg własnej woli w jakimś nieznanym kierunku po prostu nie lubi błotka pod kołami, więc jako gość wybrał lepszą trasę :)

          • 2 0

          • Neo, wydaje mi się, że masz za dużo roszczeń...

            ...może powinieneś poszukać sobie biura turystyki aktywnej, które za nos wszedzie Cię zaprowadzi i pokaże. Grupy rowerowe typu GER, czy GR3 to grupy organizujące wypady dobrowolnie, nie pobierają z tego tytułu żadnych opłat więc nie wymagaj za dużo. Jeśli Ci się nie podobało, mówi się trudno. Nie wszystkim musi. Osobiście jestem zwolennikiem tegi typu wypadów i jak dotychczas nie mogę powiedzieć złego słowa. Co jakiś czas pojawiają się jakieś niedociągnięcia, ale nikt nie jest idealny!

            • 5 2

    • (1)

      Nie panował żaden chaos, ja prowadziłem grupę a jak mi wiadomo, że zawsze znajdzie się taki, który doradza jak jechać, ale trasy już zaplanowanej nigdy nie zmieniam chyba, że będzie nieprzejezdna. Wszelkie uwagi i doradzanie nie są przeważnie brane pod uwagę. Człowiek jest istotą mylącą i zdarzało mi się pomylić trasę, ale to już inna sprawa.

      • 4 1

      • Każdy ma do tego prawo !

        Nie jesteśmy zadnym biurem turystycznym, gdzie uczestnicy płacą i wymagają! Tu każdy jedzie dobrowolnie i na własną odpowiedzialność. Każdy również dopasowuje się do grupy, a jeśli coś mu nie pasuje zawsze może odłączyć. Nikt, nikogo nie trzyma na siłę.

        Pomylić drogę?
        -Ludzka rzecz, w końcu zwykle trasy układa się na zasadzie palcem po mapie, a później realizuje. Niektóre trasy zna się na pamięć, inne poznaje w trakcie.

        Więc kolego Neo, albo zacznij się dostosowywać, albo szukać innego towarzystwa. U nas przypadkowy uczestnik nigdy nie nas pan :)))
        PozdRower

        • 3 2

  • Nie trzeba jechać dookoła aż do Warzna (3)

    Da się przejechać północno-zachodnim brzegiem, pomiędzy takim nowym osiedlem a wodą. Widać na google maps. Nie jest to może wzdłuż brzegu, tylko po obrzeżu przybrzeżnej łąki, ale spokojnie da się przejechać. Od tego cypla gdzie zawracaliście trzeba twardo przeć dalej, przebić się przez strumyk i dalej już jest łatwo.

    • 3 3

    • Widać na google maps (2)

      @Karol

      a w terenie sprawdziłeś ?

      Szczególnie interesuje mnie przebijanie się przez strumyk, bo może się tam znowu wybiorę ?

      • 4 0

      • Byłem, przejechałem :) (1)

        Patrząc na zdjęcia z satelity, trzeba wcelować trochę na prawo od takich trzech równoległych uliczek. Jak tam jechałem to było ciepło i sucho. Strumyk przecinał leśną ścieżkę. Miał może ze 2-3 metry szerokości, kilka cm głębokości i dookoła trochę błota. Była też prowizoryczna rozsypująca się drewniana kładka, albo raczej jakieś resztki po kładce. Zdaje się że ja przeszedłem po kładce a rower po błocie. Po deszczu pewnie będzie gorzej. Jak się przejedzie przez strumyk to dalej teren się wznosi i jest sucho.

        • 5 1

        • Sęk w tym,że my jechaliśmy tuż po opadach...

          ...i przebrnięcie tamtędy było by trudne. Widać było po zalegającym błocie już na początku ścieżki. Lepiej nieraz ominąć takie odcinki niż pchsć się na łeb i szyję. Z pewnością była to dobra decyzja prowadzących! Łatwo mówić, jak nie widzi się sytuacji!
          PozdRower

          • 4 0

  • Ok, nie mówię że źle zrobiliście

    Po prostu też kiedyś zaliczyłem taką wycieczkę, tylko wtedy było sucho i się dało. Tak czy siak okolica przepiękna :)

    • 5 0

  • dzisiaj mi sie udało przebić przez te bagno

    na zachodniej stronie jeziora , wczoraj padało... rower nadaje sie do kąpieli razem zemną włącznie. pozdrawiam gr3 może kiedys sie wybiore z wami na wycieczke ale najpierw musze kondycje złapać:) korzystacie z endomondo?

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum