• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pętla Reja w Sopocie. Skąd konflikt między mieszkańcami a rowerzystami?

Joanna Skutkiewicz
12 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Malownicze tereny Sopotu zachęcają do treningów i przejażdżek rowerowych. Malownicze tereny Sopotu zachęcają do treningów i przejażdżek rowerowych.

Pętla Reja zobacz na mapie Sopotu jest unikalnym miejscem na sportowej mapie Trójmiasta. Przepięknie usytuowana zachęca do wypoczynku, spacerów, treningów biegowych i kolarskich. Wyjątkowo korzystna infrastruktura - dwa podjazdy o zróżnicowanej długości i nachyleniu, dobry asfalt, długa prosta na górnym odcinku - sprawia, że przez cały rok miejsce to jest oblegane przez sportowców i osoby aktywne fizycznie.



Czy Pętla Reja powinna zostać zamknięta dla rowerzystów?

Niestety popularność pętli nie wszystkim odpowiada, a coraz większe zagęszczenie rowerzystów, w połączeniu z falowo wzmożonym ruchem samochodowym rodzi coraz więcej konfliktów.

Przez wiele lat na Pętli Reja były organizowane wyścigi kolarskie. Kiedyś były to kryteria dla profesjonalnych zawodników, a w ostatnich latach impreza popularnej serii Cyklo. Jako zawody rozgrywane na krótkiej, urozmaiconej pętli były niezwykle widowiskowe dla licznie zgromadzonych kibiców, zaś samym zawodnikom dawały możliwość emocjonującej rywalizacji w gronie najsilniejszych lokalnych zawodników. Niestety w 2018 roku lubiany wyścig Cyklo Reja odbył się po raz ostatni. Powodem są liczne problemy organizacyjne, z jakimi spotkało się Trójmiejskie Stowarzyszenie Rowerowe, a które nie występowały przy okazji żadnej innej imprezy serii. Rywalizacja na Reja, która pozwalała na "ustalanie hierarchii" na mocnym trójmiejskim podwórku, musi wrócić do formuły korespondencyjnej.

Zobacz także: Sopocka Pętla Reja znów pełna kolarzy


  • Wyścig na Pętli Reja to widowisko dla zgromadzonych kibiców.
  • Przez wiele lat pod koniec lipca kolarze spotykali się na Pętli Reja, aby w sportowej rywalizacji ustalić, który z nich jest w danym sezonie najsilniejszy.
  • Raz w roku Pętla Reja zamieniała się w arenę sportowych emocji.

Kto zablokował szlaban?



9 lipca rano na szlabanie nad stromym podjazdem pojawiła się kartka sugerująca, że ktoś z rowerowej społeczności zablokował szlaban, uniemożliwiając mieszkańcom Leśnej Polany wyjazd. To nie pierwsza sytuacja, w której rowerzyści są posądzani o blokowanie szlabanów wyjazdowych.

Kartka na szlabanie na Pętli Reja. Kartka na szlabanie na Pętli Reja.

Zdjęcie to pojawiło się także na grupie na Facebooku, zrzeszającą ponad 6000 trójmiejskich kolarzy. Nikt z odwiedzających forum nie przyznał się do zablokowania szlabanu. Co więcej, wszyscy zgodnie wskazują na to, że otwarte szlabany to duże ułatwienie dla poruszających się po pętli rowerem. Jest to korzystne zwłaszcza w omawianym miejscu, przed stromym zjazdem, jako że w przypadku zamkniętego szlabanu kolarze muszą przejeżdżać tam po niewygodnej, piaszczysto-kamienistej drodze.

Pętla Reja - szosowa pętla po sopockich lasach. Pętla Reja - szosowa pętla po sopockich lasach.
Niestety wszystko wskazuje na to, że kartka zawieszona na szlabanie to tylko symbol coraz bardziej otwartego konfliktu. Mieszkańcy Leśnej Polany skarżą się, że rowerzyści zachowują się niebezpiecznie i nieodpowiedzialnie, jakby uzurpując sobie wyłączne prawo do korzystania z Pętli Reja. Z kolei osoby, które trenują tam na rowerach lub biegają, niejednokrotnie spotykają się ze skrajnie ryzykownymi manewrami kierowców aut, które w ich mniemaniu wyglądają na celowe złośliwości.

Kolarze zrzeszeni w grupie na Facebooku mają bardzo podzielone zdania na temat bezpieczeństwa na Pętli Reja. Niektórzy twierdzą, że niemal za każdym razem trafiają na kierowców, którzy mijają ich z dużą prędkością i niewystarczającym odstępem. Inni, pomimo niemal codziennego pojawiania się tam w celach treningowych, mówią, że nigdy nie spotkała ich żadna niebezpieczna sytuacja.

  • Pętla Reja jest wyjątkowym miejscem na styku trzech miast aglomeracji trójmiejskiej.
  • Na Pętli Reja przez cały rok można spotkać mnóstwo rowerzystów, biegaczy, rolkarzy i nartorolkarzy.
  • Pętla Reja to kultowe miejsce okolicznych kolarzy szosowych, korzystających z wyjątkowej infrastruktury do treningów.
  • Na odcinki Pętli Reja oddzielone szlabanami mają wjazd jedynie mieszkańcy Leśnej Polany oraz pojazdy służb miejskich.
  • Wyścig na Pętli Reja odbył się po raz ostatni w 2018 roku, jednak kolarze nie ustają we wzajemnej rywalizacji na kultowych sopockich podjazdach.

Pętla Reja nie dla rowerów?



Wygląda na to, że sytuacja ze szlabanem przelała czarę goryczy wśród mieszkańców Leśnej Polany w Sopocie. 11 lipca na Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego sopockiego Zarządu Dróg i Zieleni pojawili się przedstawiciele osiedla, proszący o interwencję w sprawie poruszających się po ulicy Reja rowerzystów. Wskazali oni, że jeżdżący na rowerach niejednokrotnie zachowywali się agresywnie - zniszczyli samochód leśniczego, uszkodzili jadący pojazd poprzez kopnięcie w drzwi, zaatakowali także grupowo mieszkankę wyjeżdżającą samochodem z posesji. Z relacji mieszkańców wynika także, że leśniczy jest zastraszony przez społeczność rowerową, a przez płot wrzucane są pogróżki o treści "wiemy, gdzie uczą się twoje dzieci".
Mieszkańcy złożyli wniosek - podpisany przez trzy osoby - o zdelegalizowanie jazdy rowerem po Pętli Reja lub budowę osobnej, wydzielonej drogi rowerowej na tym obszarze. W odpowiedzi komisja poinformowała, że droga jest własnością Nadleśnictwa Gdańsk i do tego podmiotu należy kierować wszelkie uwagi.

Otwarte szlabany - zaleta i wada



Jednym z najbardziej widocznych problemów, które mogą doskwierać obydwu stronom - zarówno rowerzystom, jak i mieszkańcom Leśnej Polany - jest ruch pojazdów, których kierowcy chcą skrócić sobie drogę z Obwodnicy Trójmiasta. W razie gdy szlaban pozostanie niezamknięty w godzinach szczytu, na górnym odcinku drogi można zaobserwować wzmożony ruch samochodów, nierzadko ignorujących ograniczenie prędkości na tym odcinku.

Na terenie Pętli Reja mieszka 50 osób zameldowanych na 13 posesjach. Poza nimi, kluczem do szlabanów dysponują leśnicy, policja i straż pożarna. Jak informuje jeden z rowerzystów zainteresowanych sprawą, informacja o otwartym szlabanie co najmniej kilka razy została podana przez CB radio.

  • Zimą, jesienią, wiosną i latem - przez cały rok na Pętli Reja możemy spotkać całe mnóstwo sportowców i osób aktywnych fizycznie.
  • Już o świcie Pętla Reja zapełnia się kolarzami, chcącymi powitać dzień w unikalnej scenerii.
  • Na Pętli Reja spotkamy rowery wszelkich typów i maści: czasowe, szosowe, przełajowe, górskie, dziecięce, a nawet niekiedy poziome.
  • Kolarze przełajowi i górscy mają czasem okazję spotkać czworonożnych lokatorów Pętli Reja.

Prawda leży pośrodku?



Wróćmy jednak do konfliktu na linii mieszkańcy-rowerzyści. Tak jak w każdej grupie społecznej, tak i w rowerowym światku zdarzają się osoby pozbawione kultury osobistej i zdrowego rozsądku. Wielu z nas, odwiedzających pętlę, było świadkami niebezpiecznych sytuacji powodowanych przez kierowców samochodów lub trenujących na rowerach. Wyprzedzanie "na gazetę", jazda ze zbyt wysoką prędkością, gwałtowne hamowanie przed rowerzystami czy zajeżdżanie drogi biegaczom to historie, które zdają się powtarzać tam regularnie. Jednak sportowcy też nie są bez winy, nierzadko zapominając o tym, że pętla, choć nazywa się sportowo-rekreacyjną, jest także drogą dojazdową do kilkunastu posesji. Wśród przewinień kolarzy można wymienić przede wszystkim ścinanie zakrętów z dużą prędkością, powodujące wyjeżdżanie na czołówkę z prawidłowo jadącym samochodom.

Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że ani złośliwi kierowcy samochodów, ani rowerzyści wykazujący brak kultury i wyobraźni nie są miarodajnymi reprezentantami ogółu swoich grup. Uogólnianie może stać się w tym kontekście wyjątkowo zgubne.

- Dostrzegamy problem ze wzajemnym poszanowaniem użytkowników Pętli Reja - mówi Krzysztof Jałoszyński, sopocki oficer rowerowy. - Współpracujemy z Nadleśnictwem w temacie poprawy bezpieczeństwa na Pętli, wspólnie ze Strażą Miejską edukujemy również mieszkańców w zakresie zasad bezpiecznego poruszania się po drogach. Pamiętajmy, iż teren ten jest ogólnodostępny i mają z niego prawo w równym stopniu korzystać zarówno zmotoryzowani mieszkańcy, piesi, jak i rowerzyści, a droga jest na tyle szeroka, że z pewnością wszyscy użytkownicy się na niej pomieszczą. Zależy nam na tym, żeby mieszkańcy Leśnej Polany i społeczność rowerowa żyli ze sobą w zgodzie.

Wspólne sprzątanie i spotkanie przy ognisku



Miłośnicy Pętli Reja wraz z grupą Babskie Kręcenie postanowili zorganizować przedsięwzięcie, które może wpłynąć na poprawę stosunków pomiędzy zwaśnionymi grupami. 28 lipca o godzinie 17 miłośnicy rowerów spotkają się tam, aby wspólnymi siłami posprzątać las. Worki na śmieci dostarczy Nadleśnictwo Gdańsk. Być może będzie to okazja do spotkania się społeczności rowerowej z mieszkańcami Leśnej Polany i bezpośredniej, życzliwej rozmowy.

- Wszystkim zależy na tym by pętla Reja była czysta, bezpieczna oraz aby nie była miejscem konfliktów, ale wspólnych serdecznych spotkań - mówi Kamil Skoneczny, administrator fanpage'a Pętla Reja na Facebooku. - Sportowcy w ramach podziękowania za nową nawierzchnie asfaltową ufundowaną przez Lasy Państwowe posprzątają las, a leśnicy zorganizują ognisko z kiełbasami. Chcielibyśmy, aby na ognisku pojawili się mieszkańcy Leśnej Polany.
Mieszkańców Leśnej Polany już teraz serdecznie zapraszamy do dyskusji na ten temat. Wierzymy, że wypracowanie rozwiązania satysfakcjonującego obie strony jest tylko kwestią czasu. A do wszystkich trenujących na rowerach apelujemy, aby zrealizowanie zaplanowanych interwałów nie było dla nich nigdy ważniejsze niż bezpieczeństwo i kultura osobista.

Miejsca

Opinie (215) ponad 10 zablokowanych

  • Ech... Polacy to potrzebują co jakiś czas konfliktu zbrojnego albo przynajmniej katastrofy naturalnej - inaczej wzajemnie się zagryziemy.

    • 18 3

  • w zimie miałem następujacy przypadek (31)

    jadę rano ulicą Reymonta w Gdańsku. Przede mną jedzie rowerzysta ubrany jak CCC Polsat ( bo teraz każdy się tak ubiera), jedzie prawie samym środkiem ulicy. Co ciekawe obok jest zarówno chodnik jak i wyznaczony pas dla rowerzystów. Dałem krótki klakson, żeby nieco zjechał na prawo skoro już nie jedzie ścieżką rowerową, bo chciałem go wyminąć. Gościu najpierw udawał, że nic nie słyszy, a po powtórnym krótkim klaksonie, coś zaczął wymachiwać łapami i ustawił się na środku jezdni pędząc te swoje 30 km/h. Jechałem z dziećmi z tyłu więc mu odpuściłem, ale gdybym ich nie miał, przyrzekam że najechałbym od tyłu na tego gnojka- tak mnie wk....ł. Przy okazji pozdrawiam cię fraj...e. Mam nadzieję, że sobie przypominasz całą akcję

    • 23 40

    • Rower jechał do Słowackiego? To prawidłowo.

      Tam w 1 stronę jest kontrapas (pas dla rowerzystów "pod prąd"), natomiast w dół ulicy muszą jechać jezdnią.

      Sorry, takie przepisy.

      • 21 2

    • (6)

      1. tam jest 30km/h
      2. pas rowerowy jest zastawiony parkującymi samochodami i obowiązuje tylko w stronę garnizonu
      3. chodnik jest dla pieszych i są na nim zaparkowane samochody
      4. dzieciom współczuję mogły trafić lepszych rodzicow

      • 24 2

      • (5)

        ok, ale czy zwyczajnie w świecie nie mógł trochę odbić w prawo, musiał jechać środkiem żeby pokazać jaki to z niego kozak, a ja za nim te 30 km/h? początkowo nie miałem złych intencji dając krótki klakson, ale potem zachowanie tego gościa wyprowadziło mnie już z równowagi

        • 8 15

        • (2)

          Nie mógł bo z prawej strony zawsze są tam zaparkowane samochody i nie jest bezpiecznie je blisko mijać, do tego w jezdni z prawej strony są dziury, zapadnięcia i leży piach. Jechał "możliwie blisko prawej krawędzi jezdni" tak samo jak robią to kierowcy samochodów w tym miejscu.

          Kolejny powód - celowo blokował wyprzedzanie ponieważ było by ono niebezpieczne i nieuzasadnione. Nie ma tam możliwości jechać przepisowo i wyprzedzić rowerzystę zachowujac 1m odstępu.

          • 18 6

          • Oooo!!! (1)

            "elowo blokował wyprzedzanie ponieważ było by ono niebezpieczne i nieuzasadnione."
            A jaki przepis i jakiego aktu prawnego go to tego upoważnił?

            • 2 8

            • Akt urodzenia

              Nigdy nie zjeżdżam skrajnie do krawędzi żeby kierowcy wyprzedzali mnie na trzeciego.
              Moje życie i zdrowie jest ważniejsze niż spinka jednego czy drugiego.

              • 7 2

        • (1)

          a czy ty zwyczajnie nie mógłbyś poczekać? pojechać te kilka metrów z przepisową prędkością? nie jesteś pępkiem świata.

          • 12 0

          • no on nie mógł, on nawet przyrzekał, że gdyby nie dzieci, to by najechał na rowerzystę.
            To nic, że rowerzysta ma tam prawo jechać, w wielu sytuacjach i nie jest rolą szeryfa ustalanie odległości od krawężnika itd. On już wie, że jest kimś, a inny użytkownik tej drogi - gnojkiem!
            No po takich wypowiedziach odebrałbym PJ i ze 2 tyg. obserwacji.

            • 9 2

    • Reymonta

      Skoro jechałeś autem ulicą Reymonta w Gdańsku (zakładam, że w kierunku ul. Słowackiego) to wyznaczony pas dla rowerzystów jest tzw. kontrapasem. Rowerzysta nie miał prawa z niego korzystać, bo jechałby "pod prąd". A tym bardziej nie miał prawa skorzystać z chodnika. 30kmh to prędkość adekwatna do tego miejsca - nie powoduje blokowania ruchu i jest względnie bezpieczna dla uczestników ruchu na Reymonta (pieszych, rowerzystów, kierowców).
      Pozdrawiam

      • 21 2

    • Naprawdę uważasz, że to dobry pomysł, żeby ktoś jadący 30-40 km/h poruszał się chodnikiem? (12)

      • 15 1

      • no nie wiem (11)

        jak już zdarza mi się jechać na rowerze po ulicy, to zawsze jadę jak najbliżej prawego krawężnika z kilku powodów i jednym z nich jest choćby to, że za kierownicą wlokącego się za mną samochodu może siedzieć jeszcze bardziej narwany kierowca niż ja albo naćpany albo jeszcze co innego. Sorry, ale w starciu z samochodem, to rowerzysta na przesr..e, więc kozaczenie rowerzysty na drodze jest tu jednak nieco ryzykowne

        • 7 13

        • (1)

          Czyli jedna z dwóch filozofii bliskich sercu polskiego kierowcy. "Szybko, ale bezpiecznie" oraz "ułatwiaj mi łamianie przepisów albo Cię zabiję"

          • 19 3

          • król życia panie

            • 1 0

        • (2)

          Jazda zbyt blisko prawego krawężnika jest po prostu niebezpieczna dla rowerzysty, zachęca kierowców do wyprzedania bez 1 metra odstępu i dochodzi do tego ryzyko wjechania w dziurę i upadku.

          • 12 3

          • zachowaj bezpieczną prędkość (1)

            czyli dostosuj szybkość do warunków na drodze! Mówi ci to coś ? A jak ci nie odpowiada droga , to zsiadaj i prowadż !!!

            • 0 13

            • Co ma wspólnego moja prędkość z tym w jaki sposób wyprzedzi mnie samochód? Jeżeli nie zachowa bezpiecznej odległości to może spowodować wypadek, w którym to ja, jako rowerzysta, jestem na przegranej sytuacji.

              • 12 2

        • To kiedyś przypłacisz to zdrowiem

          Jadąc przy krawężniku sam sobie zabierasz pole manewru, a kierowców zachęcasz do wyprzedzania na lakier.

          • 11 3

        • Popełniasz błąd (2)

          Jedzie się przynajmniej z metrowym odstępem od krawężnika.
          Jak kierowca zwolni i jest miejsce można wtedy zjechać i umożliwić wyprzedzanie ale jeżdżenie cały czas przy krawędzi to samobójstwo.

          Jadąc metr od krawężnika kierowca musi zwolnić i wyprzedzić cię wykonując " łuk".
          Jadąć przy samej krawędzi kierowca nie widzi przeszkody i po prostu ci śmignie bez odstępu nawet nie zwalniając. Tak to wygląda w praktyce

          • 12 1

          • (1)

            A jak będziesz miał "szczęście", to jeszcze kierownicę lusterkiem trąci.

            • 3 1

            • Mnie tak kiedyś trącił jakiś pajac z GPU i uciekł pewnie pijany

              • 1 1

        • To głupie co robisz (1)

          Jadąc blisko krawędzi prowokujesz niebezpieczne wyprzedzanie. Nie ma możliwości żeby kierowca wyprzedził Ciebie tak żeby zostawił przepisowe i bezpieczne 1m jak wyprzedza na trzeciego.

          • 3 1

          • Dokładnie tak jest.

            Jak dojedziesz do prawej, to nawet na przejściu, na jednym pasie z wysepką będą wyprzedzać, gdzie z pewnością na to miejsca nie ma.
            To już powinna być utrata prawka, a dzieje się tak prawie zawsze w takich sytuacja w Polsce.
            Przez ostatnie 2 tygodnie jazdy po Hiszpanii nikt mnie w ten sposób nie wyprzedził, a miejsc takich było więcej. Raz się zdarzyło, że ktoś z tyłu dojechał na metr i się obejrzałem, to mnie pozdrowił, a nie rzucał wyzwiskami. W Polsce jest patologia niestety.

            • 0 0

    • Nastepnym razem kij w szprychy . !

      • 1 13

    • typowy polski kierofczyk. po trupach do celu. cham prostak i frustrat w jednym (3)

      ja najważniejszy inni niech spadają. niech siedzą w domu. pan i władca w starym śmierdzący dieslem jedzie i wydaje mu się że wszystko mu wolno. wszyscy z drogi.
      z przepisową prędkością nie pojedzie bo mu korona z głowy spadnie.

      • 12 3

      • Służby (2)

        To jednak nie ty jesteś upoważniony do wyznaczania i kontroli prędkości innych kierowców. Nawet tych w pełnoletnich autach. Tobie też nikt nie kontroluje smrodu z butów.

        • 2 8

        • (1)

          każdy jest upoważniony.
          bezpieczeństwo oraz czyste powietrze jest w interesie każdego.

          • 3 1

          • dokładnie

            Każdy ma jechać bezpiecznie.
            Frustraci niech skierują się do poradni psychologicznych, bo to naprawdę potężny w tym kraju problem.

            • 0 0

    • to ja opowiem inaczej (1)

      dziś jadę sobie ścieżką rowerową ubrany jak zawodnik CCC Polsat - Wyprzedza mnie gościu na starym góralu wyposażonym w silnik elektryczny domowej roboty. Zapi jak szalony aby tylko mi pokazać jaki to ON ma sprzęt ( musi się chłop dowartościować ). Już nawet nie powiem jak manewrował między pieszymi :) Dogoniłem go z ciekawości i jechał dokładnie 36km/h ! Nie patrzył nawet na wyjazdy i przejścia. Za 5 km następny wariat z silnikiem. Parę dni temu gościu na hulajnodze zasuwał 34km/h. Zapytałem go jadąc ile wyciągnie to cudo. Odpowiedział 45km/h !!! Gratuluje wyobraźni. To nie profesjonalnie podchodzący amatorzy kolarze niszczą o nas opinie tylko tacy "pseudo "rowerzyści. Piraci chodnikowi , sfrustrowani, że nie mają budowanej od sezonów kondycji. Pokazują swoją frustrację "rasując" się techniką ! Nie dajmy się manipulować, że to MY

      • 6 0

      • Apteka 24h

        Na Kartuskiej wszyscy pedaliści tak jadą. CCC czy panna w wielkich okularach. Wjazdy, przejazdy, przejścia dla pieszych? Jakie przejścia, jacy piesi.

        • 2 2

    • hahah "jest chodnik" co za prostak z ciebie

      • 3 2

    • brawo buraku ze potwierdziłes ze nim jestes,takim jak ty powinno sie odebrac prawo jazdy i

      wysłać ponownie na kurs od nowa ale najpierw obowiązkowy kurs u psychiatry.
      Najgorsze ze takich jak on jest unas mnóstwo co widać właśnie w ilości postów

      • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    Rowerzysta, Kierowca...to są ci sami ludzie. w Polsce nikt nikogo nie szanuje ani przestrzeni wspólnej (4)

    i to jest problem

    • 122 9

    • Następnym razem skorzystam z (2)

      przestrzeni wspólnej czyli ścieżki rowerowej. Będę walił nią z szybkością 50 km /h , a potem na niej zaparkuję .

      • 0 17

      • A mało ludzi tak robi?

        • 6 0

      • d**ilny tekst trolla

        • 7 0

    • rowerzysta, kolarz, kierowca, pieszy - to bywają ci sami ludzie

      Wielu z nich szanuje innych użytkowników dróg, są też tacy, którzy nie szanują samych siebie i innych. Proponuję nie uogólniać: agresywne zachowania zdarzają się, ale agresywne zachowania kierowców mają dużo większe praktyczne znaczenia dla bezpieczeństwa ruchu. Moje doświadczenie podpowiada, że zasada odpowiedzialności silniejszego powinna być spokojnie wdrażana i rozumiana w momencie pojawiania się kolizji interesów. Zamykanie szlabanu by utrudniać jazdę kierowcom skracającym nielegalnie drogą ma sens. Warto zbudować odpowiedni krótki objazd szlabanu, by rowerzyści i kolarze mogi omijać szlaban, a mieszkańców wyposażyć w odpowiedni klucz otwierający szlaban bez zakłócania toru jazdy. I tyle w temacie.

      • 3 0

  • A całą za całą aferę odpowiedzialni są pewnie nie mieszkańcy i stali użytkownicy trasy (7)

    Tylko Janusze skracający sobie tamtędy drogę.

    • 28 3

    • Zazwyczaj GKA i GWE lecący na skróty bo Spacerowa zapchana... (6)

      ...sami mieszkańcy to parę samochodów na krzyż.
      Szczyt w godzinach porannych 06:30 - 08:30, potem 15:30 - 17:00.
      Nic tylko stanąć i łoić mandatami, to od razu się wyluzuje.

      • 9 3

      • policja udaje że problemu nie ma. (5)

        • 6 2

        • Wewnętrzna droga Lasów Państwowych - to zadanie dla Straży Leśnej. (4)

          • 3 1

          • ci to wogóle mają wszystko w D (3)

            • 4 1

            • Straż Leśna (2)

              Straż Leśna może też karać że względu na prędkość. Na wszystkich drogach leśnych Max prędkość to 30 km/h

              • 4 1

              • nie mają narzędzi - pomiaru prędk

                o chęciach nie ma co wspominać. tam jest zakaz wjazdu z dołu z reja ale to wszyscy mają gdzieś policja straż jedna druga ludzie mieszkańcy niemieszkańcy ogólnie wszyscy mają wszystko w CH...u. Teoretyczne państwo z kartonu

                • 3 1

              • Parę razy w roku staną, jak ktoś im tam będzie kazał.

                Kilka x widziałem nawet patrolujący radiowóz policji.

                • 3 1

  • Ankieta?! (2)

    Hahaha... Ankieta o kant du..

    Głosowanie 50 mieszkańców przeciwko kilku tysięcznemu zrzeszeniu rowerowemu.

    • 13 6

    • nie bój nie bój

      nie braknie januszków, którzy zagłosują przeciwko rowerzystom nie znając nawet sprawy.

      • 7 0

    • Ano widzisz

      Ano widzisz 50 mieszkańców też chce zablokować wjazd setka aktywnych którzy partycypuja w kosztach utrzymania tej drogi przez zasilanie budżetu. To nie jest prywatna droga zbudowana i utrzymywana przez mieszkańców

      • 0 0

  • Trzeba wprowadzić ograniczenie prędkosci (5)

    Dla cyklistów.

    • 9 15

    • przeciez jest, obowiazuja te same zasady co dla samochodow

      • 7 0

    • Ograniczenie jest! (2)

      To 30 km/h

      • 2 0

      • a wszystkie samochody tam zapierr po 60-80 (1)

        • 4 0

        • No oprócz ciągników ;-)

          • 1 0

    • bo w naszm kraju

      wszyscy ,wszyscy na wszystkich tylko sr.................................ą i tak to jest

      • 1 0

  • W naszym kraju (1)

    Nikt nie przestrzega przepisów , kierowcy uważają że jak jadą za szybko, wyprzedzaja na lini ciągłej, zakretach przed przejsciami dla pieszych to im wolno , nikt nie czuje się winny, rowerzysści uważaja to samo kiedy nie przestrzehgaja przepisów a szczegolnie rowerzyści szosowi wydaje im sie ze sa inna grupą i ich przepisy nie obowiązują, piuesi też nie lepsi , przechodzą na czerwonym świetle, wybiegają przed pojazdy, chodzą środkiem śieżek rowerowych itd. Nikt nie jest bez winy ale to wynika tylko z argoncji i z tego ż ktoś kiedyś powiedział róbta co chceta i tym sposobem mamy bezprawie .

    • 13 1

    • Nie mamy bezprawia, a głupotę tzw. posłów

      Wszystkie chodniki powinny mieć dopuszczoną możliwość jazdy rowerem. Chodnikowcy i tak jadą tamtędy i tak muszą ustępować pieszym, jak na każdej DDRiP.
      Powinno być jednak ograniczenie, że jeżeli ktoś jedzie szybciej niż 25/h, to nie powinien mieć innego obowiązku niż jazda jezdnią, drogą dr lub pasem dr. Żadne ddrip nie wchodzą w tej sytuacji w grę. Stąd kolarze jadący pod górę - jadą infrastrukturą, jadący na dół - do wyboru zależnie od zamiaru. Po płaskim tną po jezdni. Naprawdę niewielu jeździ ze średnią powyżej 25/h, a często wiele wyższą i są to średnie wyższe o średniej prędkości aut w mieście. Z czystej logiki, to nie rowery zamulają ruch.

      • 2 1

  • "Poza nimi, kluczem do szlabanów dysponują leśnicy, policja i straż pożarna....

    ....Jak informuje jeden z rowerzystów zainteresowanych sprawą, informacja o otwartym szlabanie co najmniej kilka razy została podana przez CB radio."

    Klucz do szlabanu jest uniwersalny przynajmniej w całym województwie, poza tym łatwo go dorobić - kawałek profilu i pręta, pół godziny roboty i gotowe.

    • 10 0

  • żadni mieszkańcy tylko jeżdżący na skróty (omijając Spacerową) (4)

    mieszkańcy osowa chwaszczyna i dalszych wioch

    • 15 3

    • No I h....... wielki (3)

      droga jest publiczna , i mogę sobie skracać drogę jak chcę. Wszelkie szlabany są nielegalne. Jak zobacę zagradzającego drogę , natychmiast zgłaszam na policję .
      A jak szlaban będzie zagrodzony , a sprawca w krzakach , to uwiążę do haka i wyrwę.

      • 0 12

      • Droga nie jest publiczna - do szlabanu i stop.

        Dalej to wewnętrzna droga nadleśnictwa wyłączona z ruchu publicznego.
        To że jest wyasfaltowana jeszcze o niczym nie przesądza.

        • 10 0

      • polski buc i kmiot pełnym cebuli ryłem. tam są znaki zakazu wjazdu mentalny zwellu (1)

        ze wsi

        • 7 0

        • Standardowy kierowca.

          Też jestem kierowcą, ale nie patrzę na innych, gdy się zatrzymuję na światłach, bo nie mogę :-)

          • 2 0

  • Mieszkancy maja racje! (4)

    Petla Reja powinna byc jedynie dostepna dla mieszkancow i spacerowiczow, wysyp 'pseudo' rowerzystow a w rzeczywistosci osoby terroryzujace okolice i uzywajacy rowerow powinni miec calkowity zakaz wjazdu.

    • 19 44

    • ta bo ty tak chcesz

      • 4 1

    • A to jakaś prywatna droga wybudowana z ich składek?

      • 5 3

    • Mateusz? Czyżby Mo**wiecki? (1)

      • 0 2

      • nie

        to zwykły Matełusz.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum