• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Paweł Poljański kończy karierę

Joanna Skutkiewicz
14 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
30-letni wychowanek kartuskiego klubu kolarskiego zdecydował o zakończeniu zawodowej kariery sportowej. 30-letni wychowanek kartuskiego klubu kolarskiego zdecydował o zakończeniu zawodowej kariery sportowej.

Paweł Poljański, 30-letni kolarz pochodzący z okolic Trójmiasta, należący dotychczas do grupy zawodowej Bora-Hansgrohe, ogłosił zakończenie swojej kariery zawodowej. Powodem jest znaczny spadek zarobków, jaki czekałby go w przyszłym sezonie sportowym. Wychowanek klubu GKS Cartusia Kartuzy zamierza zająć się teraz zupełnie inną branżą.



Paweł Poljański, urodzony w 1990 roku w Wejherowie, od 2014 roku ścigał się w Wielkich Tourach, najpierw w drużynie Tinkoff-Saxo, później w Bora-Hansgrohe. Wcześniej trenował w kartuskim klubie GKS Cartusia Kartuzy, a przez jakiś czas także we Flocie Gdynia. Mogliśmy oglądać go w transmisjach największych wyścigów kolarskich na świecie, takich jak Tour de France, Giro d'Italia czy Vuelta e Espana. To w dużej mierze dzięki niemu Michał Kwiatkowski zdobył mistrzostwo świata w 2014 roku, a Rafał Majka miał w nim nieocenionego pomocnika przez cały okres trwania ich kontraktu w niemieckiej grupie zawodowej.

Kryzys w sporcie zawodowym



Jak podkreśla kolarz, chciał zakończyć karierę zawodową kilka lat później, jednak pandemia koronawirusa spowodowała na tyle duży kryzys w sporcie zawodowym, że nie otrzymał satysfakcjonującej propozycji nowego kontraktu.

- Nie podpisałem kontraktu, gdyż nie dawał mi on takich perspektyw na przyszłość, jak nowy kierunek, który obrałem - pisze Paweł Poljański we wpisie na Facebooku. - Kolarstwo nauczyło mnie wytrwałości oraz kosztowało mnie wiele wyrzeczeń. Z bagażem doświadczeń rozpoczynam nowy etap w życiu. (...) Rower zawsze pozostanie w moim życiu, jednak teraz chciałbym realizować się w czymś innym.

Gdynia. Nowe ułatwienia dla rowerzystów jeszcze w tym roku



Czas na inne zajęcia



Kolarz opracował już swój plan na przyszłość "po sporcie", a zarabiane pieniądze w dużej mierze przeznaczał na inwestycje. Zamierza zająć się branżą budowlaną i pomóc swojej żonie w prowadzeniu przedszkoli oraz firmy dostarczającej catering dla dzieci.

Poza sezonem startowym, Poljański często pojawia się na trójmiejskich szosach. Być może w przyszłym roku kalendarzowym będzie tam jeszcze częstszym bywalcem.

Opinie (23) 1 zablokowana

  • (2)

    Bora-Hansgrohe to taka kolarska Barcelona czy Juve. Pytanie z xzystej ciekawości ile może zarabiać drugoplanowy zawodnik w takiej pierwszoplanowej ekipie?

    • 6 10

    • W złotówkach sześć zer

      • 5 2

    • Oczywiście w skali roku.

      • 1 1

  • co teraz ? mleko, pizza ? (1)

    • 4 10

    • dzi*ki

      i koks

      • 1 3

  • Dziękuje

    Wiele sportowych wrażeń nam dostarczyłeś, wszystkiego dobrego Zebra !

    • 30 3

  • Na prawdę nie chcę być złośliwy ale.. (4)

    Jaką karierę?

    • 13 41

    • Taka, ze world tour to kolarska liga mistrzów

      a on w niej jeździl latami.Jest jeszcze druga, trzecia dywizja i kolarstwo na poziomie krajowym.

      • 25 3

    • Zazdrość

      brzydka rzecz...

      • 9 2

    • za kręcenie pedałami

      byle łajzie nikt nie płaci pare baniek rocznie. A jak kariera w twojej pracy?

      • 11 1

    • nie jestes złosliwy, tylko żałosny

      • 4 0

  • Pomocnik Majki. Wyprówał sobie flaki w zawodowym peletonie.

    Rozwala 99,9% ludzi jeżdżących na rowerach, ale co wy tam możecie dzisiaj o tym wiedzieć.

    • 39 0

  • (1)

    Pazernosc ..... u sportowców zawsze na wysokim poziomie:)

    • 3 31

    • Jest spora różnica między pazernością, a zdrowym rozsądkiem i myśleniem o przyszłości swojej i rodziny. Ale ty chyba jej nie dostrzegasz.

      • 3 0

  • Teraz zobaczcie soebie jakie kokosy sie zgarnia na catering dla dzieci,przedszkolach itp (1)

    • 3 3

    • kto pisze o kokosach?

      Temat jest bardziej o tym co robić zawodowo w wieku 40, 50 lat.

      • 5 0

  • Czyli nie sport. (3)

    Ale kasa.
    Kończę, bo hajs się nie zgadza.

    • 5 10

    • Kocham ten sport.

      Ale jak za mało kasy, to zajmę się drobiarstwem. Albo (trudne słowo) rzeżuchą. Tudzież czymś innym. Mogę pisać hejtowe posty...

      • 1 4

    • nie każdy chce żyć u mamy na garnuszku kolego

      • 3 0

    • A po co się idzie do pracy? Żeby zarabiać. A że gość ma głowę na karku i myśli o przyszłości to wie że rozsądniej jest pracę zmienić.

      • 5 0

  • polskie piekiełko (1)

    Skąd taka niechęć do faceta, który osiągnął sukces i nikomu nic złego nie zrobił?

    • 10 0

    • Bo to najprostsza i najmniej kosztowna metoda na dowartościowanie się.

      • 1 0

  • Powodzenia!

    Panie Pawle. Życzę Panu szczęścia w realizacji nowych pomysłów na życie. Myślę, że podjął Pan trudną, ale dobrą decyzję w tych dziwnych czasach.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum