Pandemiczne święta: jak ocalić ich magię
Święta kojarzą się nam z wyjątkowym czasem, śniegiem i ciepłem rodzinnym. Jednak te tegoroczne będą dla wielu z nas inne niż zwykle. Pozbawieni możliwości powrotu do domu rodzinnego lub celebrujący je w ograniczonym gronie spędzimy ten czas inaczej, niż byśmy chcieli. Ile jest takich osób? Okazuje się, że sporo.
Tegoroczne święta
W tym roku jednak dla wielu osób święta przestały być czymś wyjątkowym.
Sporo osób z uwagi na obowiązki w pracy czy zwyczajnie z troski o najbliższych (choćby ze względu na obostrzenia) nie pojawi się w tym roku w swoim domu rodzinnym, by wspólnie 24 grudnia usiąść i podzielić się opłatkiem z rodziną. Dla jednych będzie to czas spędzony w samotności, innych zaś, niczym "zbłąkanego wędrowca", przygarną na święta przyjaciele.
- W tym roku pierwszy raz spędzam święta poza domem rodzinnym. Zostaję w Gdańsku i spędzę Wigilię z przyjaciółmi z Teatru Wybrzeże. Plany są ogromne, gdyż będę lepił pierogi - mam nadzieje, że się nie rozpadną. W pierwszy i drugi dzień również będę świętować z bliskimi znajomymi. A już 27 wracam do pracy. Czy czuję magię świat? Nie. Bardzo dużo pracujemy. Przygotowujemy nowe spektakle, żeby widzowie mogli do nas wrócić i móc wybierać w nowościach. Do 22 grudnia miałem próby, a od 27 grudnia ciąg dalszy, ale mam nadzieję, że ta magia mi się już niedługo udzieli - opowiada o swoich planach na święta Piotr Biedroń, aktor Teatru Wybrzeże.
Zakupy przedświąteczne w trakcie pandemii
Święta mimowolnie kojarzyły się nam z zapętlającymi się piosenkami zespołu Wham! czy Mariah Carey, z przesytem ludzi w sklepach i klimatycznymi ozdobami na każdym kroku, a także z Mikołajami, z którymi mogliśmy zrobić sobie zdjęcie.
Niestety, ten rok był inny niż zwykle i mimo ozdób świątecznych w przestrzeni miejskiej większość osób nie odczuła wszechobecnej "magii".
- Głównie magię świąt buduje w nas ten cały konsumpcjonizm i spotkania z ludźmi, a obecnie i jedno, i drugie jest ograniczone - tłumaczy Zuzanna.
Może ci się spodobać: Świąteczne iluminacje rozbłysły w Gdańsku i Gdyni
Do sklepów i galerii udawaliśmy się na szybkie zakupy, a restauracje, w których kiedyś organizowaliśmy świąteczne spotkania i firmowe wigilie, w dalszym ciągu pozostają zamknięte - możliwe jest tylko zamawianie na wynos. Te czynniki zapewne mogły wpłynąć na nieodczuwanie świątecznego nastroju. Sytuacji nie polepszył lęk przed wirusem oraz strach o bliskich, których można zarazić. Jeszcze inni martwią się o pracę i przyszłość.
- Generalnie w tym roku natłok negatywnych informacji sprawia, że nie czuję magii świąt. Kolorowe światełka i lampki nie są w stanie zagłuszyć dramatów, jakie rozgrywają się na skutek zamknięcia gospodarki. Brakuje wspólnych wigilii pracowniczych w knajpach, kawy z koleżanką w przytulnej kawiarni. Święta kojarzyły się nam z otwartością i gościnnością, teraz posępnie spoglądamy w stronę dodatkowego nakrycia na stole, nie pomagamy komuś na ulicy, bo każdego traktujemy jako potencjalnego nosiciela wirusa. Poglądy polityczne dzieliły nas zawsze, ale jeszcze nigdy tak jak w tym roku, a zabawy sylwestrowej po prostu nie ma i nie będzie. Zresztą z czego mam robić te święta, jeżeli moja branża nie pracuje od trzech miesięcy? Tarcza mnie nie objęła, a rząd wprowadza kolejną kwarantannę narodową. To nie jest klimat świąt, jaki znałam - odpowiada Kornelia pracująca w branży fitness.
Oddech pandemii na karku a radość ze świąt
Mimo że dla większości osób nie był to łatwy czas, są też tacy, którzy przez doświadczenia z roku 2020 wyjątkowo wyczekiwali Bożego Narodzenia.
- Ten rok pod wieloma względami jest inny, także pod względem mojego sposobu postrzegania świąt. Ze względu na to, że podobnie jak większość osób, które znam, ograniczyłam spotkania z bliskimi, często czułam się bardzo samotna. Ta samotność w połączeniu ze strachem o zdrowie mojej rodziny i przyjaciół, niepewność co do zatrudnienia, a do tego poczucie braku kontroli nad sytuacją mocno wpłynęły na moje samopoczucie. Odkryłam, że w tym roku czekam na święta bardziej niż zwykle i myślę, że to przez naturalną potrzebę bliskości z drugim człowiekiem oraz głęboką chęć powrotu do znanej nam wszystkim normalności. Moja radość jest tak wielka, że pierwszy raz od lat kupiliśmy dużą choinkę, mnóstwo bombek i światełek, żeby chłonąć tę świąteczną atmosferę. Czy czuję magię świąt? Oczywiście, zupełnie jakbym znowu miała 8 lat - odpowiada Patrycja.
Czytaj też: Prawdziwa czy sztuczna? Która choinka jest lepsza
Kwarantanna, czyli puste święta
Niestety w obliczu sytuacji w kraju nie każdy spędzi święta tak, jakby tego oczekiwał. Pandemia dalej trwa. Wiele osób tuż przed świętami zostało nieoczekiwanie objętych kwarantanną bądź izolacją i ten czas będzie musiało spędzić w okrojonym składzie, a świąteczne życzenia złożyć sobie za pomocą rozmowy telefonicznej czy wideorozmowy.
Najsłynniejsze przesądy wigilijne
- Gdy byłam dzieckiem, najważniejszym dniem w roku była Wigilia, wyczekiwanie na pierwszą gwiazdkę, na Mikołaja. Uwielbiałam, kiedy zjeżdżała się rodzina - im było więcej osób, tym lepiej. Nie zapomnę momentu, kiedy wyczekiwałam reklamy w telewizji z Mikołajem jadącym ciężarówką, wtedy wiedziałam, że idą święta, niestety z wiekiem to gasło. Kiedy dorosłam i wyprowadziłam się z rodzinnego domu, święta były rozjazdowe, trochę u rodziców, trochę u teściów, dziadków - to wszystko było tak zakręcone, że klimat świąteczny wygasł gdzieś w środku mnie - opowiada swoją historię Maja. I dodaje:
- W tym roku miałam organizować wigilię u siebie, jednak trafiliśmy na kwarantannę, dalej jestem zła, bo uważaliśmy na siebie. Człowiek jest zmęczony tym rokiem, gdzie tylko nie spojrzy, tam wirus i właśnie ten wirus zaatakował jeszcze przed świętami, czyli w momencie, gdzie człowiek chciał odpocząć i pobyć z bliskimi. Plany totalnie się nam rozwaliły. Miała przyjechać do nas rodzina. Przygotowywałam się chyba od początku listopada, kupując prezenty. Pierwsze święta miałam zaplanowane, miały być inne, a teraz nie chce mi się ich organizować dla naszej dwójki. Jedzenie najpewniej zamówimy z restauracji i tak się skończy.
A jak wy odczuwacie święta w tym roku?
Wywiady
Opinie (177) ponad 20 zablokowanych
-
2020-12-24 12:01
Święta
ŚWietnie napisany artykuł idealnie w punkt
- 2 1
-
2020-12-24 12:37
Nie chłonę tej medialnej manipulacji o izolacji, to samotność i lęk Was zabije!!!
Spędzam Święta tak jak przed laty wśród mojej rodziny, bez maski!!! Z serdecznością w sercu.
Dla Was wszystkich dużo miłości i wiary!!!- 16 3
-
2020-12-24 12:59
Tomb raider zainstalowany
- 5 1
-
2020-12-24 13:02
Aby uchronić magię świąt Bożego Narodzenia należy wykorzystać pandemię i "w trosce" o zdrowie teściowej, nie zapraszać jej...
To recepta na magiczne święta!- 10 2
-
2020-12-24 15:07
Różnica tylko taka, że wujek Stefan święta spędzi pod stołem.
Reszta b/z.
- 9 1
-
2020-12-24 16:13
A moje święta są takie jak rok temu (1)
Mam w ****e tą medialną pandemie. Nikt w rodzinie i otoczeniu nie choruje, ludzie spacerują, robią zakupy i odwiedzają cmentarze. Kodowcy, i koronaświrusy do bunkrów dać innym świętować. Mateuszek w tym roku prezentów nie dostanie od Mikołaja..Wesołych świąt!
Redakcja trojmiasta to popierający marsze kobiet zatem artykułów pozytywnych się po nich nie spodziewajcie. Mają bombki z błyskawicami na choinkach i zapewne sterczą pod sądami wykrzykując głupie hasła zamiast jeść karpia.- 14 9
-
2020-12-24 16:34
A ja mam w d...ie ta medialna nagonke swiat bozego narodzenia. Traktuje to jak wolne. Jest super. Zaraz zjem sobie łososia i włacze Cassavetesa :) chill
- 1 5
-
2020-12-24 16:22
Z tą dziunią ze zdjęcia to nawet miesiąc kwarantanny.
I łomot aż by igły z choinki spadły.
- 15 3
-
2020-12-24 19:16
Magia,magia,magia...
a nie wystarczy idea,atmosfera,przysłanie ?
- 2 1
-
2020-12-24 19:27
Moje święta (1)
Będzię to moja pierwsza samotna wigilia. Tak się złozyło. A wszystkie dorosłe dzieci, wnuki proszę ,żebyście nie zapominali o swoich rodzicach, bo to dzięki nim macie te wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa. A nie było łatwo coś kupić ani żywności, ani zabawek. Pamiętam jak dzieciom kupiłam lalki Barbie z Pewexu. To było coś.!! Wystałam w kolejce pomarańcze, słodycze. Lata lecą, przy moim stole nie ma już rodziców, dziadków..... Cieszcie się świetami i myślcie,że każdy zasługuje na odrobine uwagi. Wesołych Świąt 2020 mimo pandemii.
- 12 0
-
2020-12-24 20:35
Tyle w tym prawdy, mądrości i smutku.
Dobrych i spokojnych Świąt
- 1 0
-
2020-12-24 20:28
PLANdemia nic nie zmieniła..
..w kwestii świąt...Jak zawsze: domek jednorodzinny,20 osób i radość na twarzach - bezcenna.
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.