Policja nie odpuszcza rowerzyście, który nagrał pirata
Sąd Rejonowy w Gdyni odroczył rozprawę dotyczącą ukarania organizatora Masy Krytycznej, Łukasza Bosowskiego mandatem za jazdę przez Promenadę Królowej Marysieńki .
Jak oceniasz przejazdy rowerzystów w Masie Krytycznej?
Policja zdecydowała o skierowaniu sprawy do sądu. Efekt? Grzywna w wysokości 300 zł, za niezastosowanie się do poleceń funkcjonariuszy dotyczących przeprowadzenia roweru przez promenadę. Bosowski zapowiedział odwołanie. Pierwsza rozprawa nie przyniosła rozstrzygnięcia.
Na sali zeznawali dowódca zabezpieczenia przejazdu rowerzystów oraz dwóch strażników miejskich zabezpieczających ruch od strony ul. Przebendowskich i ul. Orłowskiej. Utrzymują, że organizator Masy Krytycznej i jej uczestnicy zostali poinformowani już na początku imprezy, że przejazd promenadą nie jest możliwy. Ten odcinek miał być pokonany pieszo z uwagi na zagrożenie, jakie peleton mógłby stworzyć dla spacerowiczów.
- Po skrupulatnej analizie wraz z Tomaszem Złochem, który sam zgłosił się, żeby mnie bezpłatnie bronić, udało się dotrzeć do planów zabezpieczenia lipcowej Masy Krytycznej. Ze szczegółów wynika, że policja założyła za nas, że będziemy prowadzili rowery Promenadą Królowej Marysieńki. Tymczasem w legalnie zatwierdzonym przez prezydenta Gdyni planie manifestacji pisaliśmy, że chcemy ten odcinek przejechać na rowerach. Tym samym policja złamała prawo - wyjaśniał przed rozprawą Łukasz Bosowski.
Czytaj też: Relację z historycznej Masy Krytycznej w 2004 roku
Kolejna rozprawa została wyznaczona na 9 stycznia. Ma być na niej przesłuchiwany Łukasz Grzyb, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego KMP w Gdyni, który zdaniem organizatora Masy Krytycznej jest odpowiedzialny za całe zamieszanie.
- Rozmawiałem z tym funkcjonariuszem przed Masą Krytyczną, kiedy zasugerował mi, żeby przeprowadzić rowery przez Promenadę Marysieńki. Zapewniłem go, że jeżeli będzie spacerowało dużo osób, to zejdziemy z rowerów. Żadne wiążące zapewnienia nie padły. Teraz ruch należy do policji, która jest dysponentem wniosku i może go wycofać. Jestem zdeterminowany, żeby nie zaogniać konfliktu z policją, tym bardziej, że przed nami jeszcze wiele imprez rowerowych - zaznacza Bosowski.
Mimo kłopotów i trudności, jak zapewniają organizatorzy przejazdy nadal będą organizowane. Ostatnia Masa Krytyczna odbyła się 30 listopada, a rowerzyści zjechali pod ziemię.
Co ciekawe pierwsze udane próby przejazdu rowerzystów przez Gdynię datuje się na 2004 rok .
A może przeżyłe(a)ś ciekawą przygodę, odkryłe(a)ś nową trasę? Napisz do nas: rowery@trojmiasto.pl.