• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oliwska trasa enduro

18 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Dojazd: Zaczynamy na Ulicy Spacerowej na moście w Oliwie (naprzeciwko Młyna) jedziemy jakieś 100m w górę i po lewej stronie jest restauracja Rodos, dalej będzie przystanek autobusowy i w tym momencie zjeżdżamy z ul. Spacerowej i ul. Kościerską jedziemy aż do Kuźni Oliwskiej (ul. Bytowska) tam skręcamy w prawo, jedziemy pod górę tak długo aż dojedziemy do parkingu przy hodowli ryb. Tutaj zaczyna się opisywana trasa. Dalej przejeżdżamy przez szlaban, cały czas trzymamy się lewej strony, kończą się zabudowania i wjeżdżamy do lasu, jedziemy tak długo aż wjedziemy na sam szczyt jakieś 150m.n.p.m jest to około 3km, będzie tam krzyżówka gdzie zjeżdżamy z asfaltu (odbija on w prawo) na niebieski szlak. Aby pokonać całą trasę trzeba się trzymać szlaku.

Około 200m od skrzyżowania jadąc szlakiem po prawej stronie znajdują się mimo swojej wielkości słabo widoczne skocznie. Po pokonaniu około 1.5 km znajdziemy się na kolejnej krzyżówce, jadąc w lewo zjedziemy z powrotem do asfaltowej drogi, jadąc prosto dość mocno zarośniętą dróżką wjedziemy na następne ekstremalne skocznie (hopki), jednakże trzymamy się niebieskiego szlaku. Reszta trasy jest dość szybka, kręta i techniczna, jednakże ostatnie kilkaset metrów jest godne szczególnej uwagi. W tym miejscu zjeżdża się jakieś 50m różnicy terenu i trzeba uważać na już wyjeżdżoną i wypłukaną drogę, gdzie odsłaniają się śliskie po deszczu korzenie!

Tekst: Szymon Brzóska
foto: Andrzej Brzóska

Opinie (24) 1 zablokowana

  • baku (1)

    calkiem nie to pogardzenia trasa, b fajna koncowka-stromo, korzenie. na uwage zasluguja 2 hopy na poczatkowym etapie trasy(ta 2 dosc spora)

    • 1 0

    • jaka trasa

      chciabym sie spytac jaka jest trudnosc trasy

      • 0 0

  • je.

    Bylem jechalem i to w cholernej ulewie na rowerze XC, moze hopek nie zaliczalem ale z nierownosci mozna sobie nawet niezle wyskoczyc, no i to blotko... do dzisiaj zgrzyta mi w pancerzach, no i przezutke trzeba bylo rozebrac cala, nie mowiac o praniu lancucha, wszystko w wodzie i blocie... ale byl wypasik, mozna sie tam niezle rozpedzic :od

    • 2 0

  • Bylem tam dzisiaj, trasa fajna, zjazd tez niezly, duzo korzeni ale jeszcze w miare, bywaly gorsze :) Ogolnie polecam traske.

    • 1 0

  • radosci

    ta trasa jest z*******ozoidalnie wykrecona

    kiedy2 lata temu jechalem tam na cantileverach i bez amorow to przez tydzien nie moglem utrzymac widelca w rece

    • 1 0

  • CooL

    Trasa całkiem fajna, momentami da sie przygrzac, zakończona wypasionym zjazdem. Trza sie mocno kierownicy trzymac i bedzie ok. Polecam !!

    • 1 0

  • super

    Na poczatku sa 3 hopki (dwie malutkie ale trzecia nie do pogardzenia ;), potem raz pod gorke raz z gorki, a na koniec esencja przyjemnosci.. Gora sw. pamieci :] Fajna tabliczka ;] Tylko trzeba uwazac.. ostatnio jechalem tam na pelnym gazie i prawie zabilem jakas parke.. ci ludzie sie wspinali pod gore!! ale polecam bardzo goraco...

    • 1 0

  • Drzewo...

    Nie wiem dokładnie czy rok czy dwa lata temu na trasie leżało dzrewo w którym wyraźnie można było zauważyć wyciśnięte w korze ząbki blat:) Trasa jest świetna jak troche popada:)

    • 1 0

  • zimą też cool

    W lutym przejechaliśmy z kumplami niebieski na śniegu, lodzie i błocie : D
    Ostatni zjazd jak na moje ówczesne umiejętności to był za duży hardcore, ale reszta sobie spokojnie poradziła. W większości na zwykłych sztywnych rowerach dodam...

    • 1 0

  • PRZESTANCIE KOPAĆ HOPKI

    Ludzie ostro was powaliło, to do tych co kopią hopki. Trochę rozsądku. Po pierwsze niszczycie las, a po drugi stwarzacie niesamowite niebezpieceństwo dla osób nie skaczących. Szczytem głupoty była dzisiaj widziana przeze mnie hopka, blisko dojazdu do serpentyn, gdzie obok hopki, po jej prawej stronie, jakiś inteligent wykopał dół ( pewnie by daleko ziemi nie nosić ). Dół jest głęgokości ok metra i podobnej średnicy. Wpaść w niego to conajmniej skasowany widelec, i to przy dużym farcie. Dodam, że dół oczywiście w żaden sposób nie zabezpieczony, a z drugiej strony hopki drzewo ( przy szybkiej jeździe jaki jest logiczny wybór ominięcia hopki ???). Proponuję akcję zasypywania nienaturalnych hopek w miejscach często uczęśczanych przez normalnych bikerów. Żeby uciszyć dyskusję typu kup sobie lepszy sprzęt, to odpowiadam, że nic z tego, a skoku mam aż za nadto jak na pomorskie warunki ( 15/18 cm ). WIęcej rozsądku

    • 2 1

  • nie ma jak błotko

    jechałam niedawno niebieską i wleciałam w miłe błotko ... cała lewa strona mego ciała w tym czymś...juz nie powiem jak bardzo boli mnie do dziś moja(sami sie domyślcie)...

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wycieczka rowerowa wśród kwitnących sadów Dolnej Wisły

40-60 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum