• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa droga rowerowa przez park Jana Pawła II na Zaspie

Kamil Gołębiowski
13 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Nową drogą dla rowerów mogą cieszyć się od niedawna mieszkańcy gdańskiej Zaspy i okolic. Zapach świeżo położonej, czerwonej masy bitumicznej czuć w całym parku Jana Pawła II od al. Rzeczypospolitej aż po ul. Meissnera. Z dala od aut oznacza ciszę i czystsze powietrze. Zieleń odpręża, a dzieła sztuki po drodze podwyższają walory estetyczne trasy. To może zachęcić przekonanych rowerzystów jak i tych, którzy dopiero zastanawiają się nad przesiadką. Brawo! Nową drogą dla rowerów mogą cieszyć się od niedawna mieszkańcy gdańskiej Zaspy i okolic. Zapach świeżo położonej, czerwonej masy bitumicznej czuć w całym parku Jana Pawła II od al. Rzeczypospolitej aż po ul. Meissnera. Z dala od aut oznacza ciszę i czystsze powietrze. Zieleń odpręża, a dzieła sztuki po drodze podwyższają walory estetyczne trasy. To może zachęcić przekonanych rowerzystów jak i tych, którzy dopiero zastanawiają się nad przesiadką. Brawo!

Nową drogą dla rowerów mogą cieszyć się od niedawna mieszkańcy Zaspy i okolic. Zapach świeżo położonej, czerwonej masy bitumicznej czuć w całym parku Jana Pawła II, od al. Rzeczypospolitej aż po ul. Meissnera. Cisza, zieleń i położenie z dala od aut sprawiają, że nowa trasa będzie cieszyć się popularnością. Przetestowaliśmy ją dla was, a dla oceny opracowaliśmy specjalny system, który będziemy chcieli stosować również w przyszłości. Spróbujemy w sensowny i zrozumiały dla czytelnika sposób szybko sprawdzić, na ile nowa realizacja była potrzebna i udana.



Jak ocenić drogę dla rowerów?

Jeszcze wielokrotnie będziemy na naszych stronach przedstawiać nową infrastrukturę w Trójmieście. Uczciwa ocena wymaga sensownych kryteriów i dlatego proponujemy następujące siedem wskaźników. Za każdy z nich przyznajemy od zera do pięciu punktów.
 
  1. Spójność - Czy trasa jest wewnętrznie ciągła, czy może poprzerywana? Jak dobrze jest zintegrowana z otoczeniem na końcach i po drodze? W jakim stopniu trasa przyczynia się do uspójnienia całego systemu tras rowerowych?
  2. Bezpośredniość - Rower nie musi być kulturą ani tożsamością. Wielu z nas po prostu chce przejechać z A do B najkrótszą i najprostszą drogą. Czy tak właśnie jest w danym przypadku?
  3. Atrakcyjność - Czy po drodze są piękne widoki, czy jest względnie cicho i spokojnie? Czy można na niej dobrze się poczuć? Czy nadaje się dla 99 procent użytkowników? Czy chce się jej używać z przyjemnością, bez wysiłkowej koncentracji i napięcia?
  4. Bezpieczeństwo - nie jest najważniejsze, nie jest ani celem, ani trasą podróży, a oczywistą jej podstawą i bez niego nie ma mowy o dobrej ocenie. Czy trasa gwarantuje poczucie pewności wszystkim, również pieszym? Czy jest bezpieczna też dla dzieci bez opieki, osób słabszych, starszych, czy nadaje się głównie dla młodych, zdrowych, silnych i odważnych?
  5. Wygoda - Czy można przemieścić się nią bez nadmiernego wysiłku? Czy jest łatwa do przejechania dla wszystkich, również słabszych, starszych i niepełnosprawnych? Czy można nią po prostu przejechać, czy trzeba ją pokonywać?
  6. Priorytetowość - Czy wybudowana infrastruktura rzeczywiście była jedną z najpilniej potrzebnych? Czy rozwiązaliśmy istotny problem, czy zamiast tego wydajnie załatwiliśmy sprawę mało ważną? Czy to, co stworzyliśmy, jest potrzebne głównie lokalnie, czy może od razu i bezpośrednio całemu miastu?
  7. Uspokojenie ruchu aut - Zdaniem światowego eksperta, Mikaela Colville Andersena, rowerowa infrastruktura, rower publiczny i uspokojenie ruchu aut to trzy najważniejsze czynniki sukcesu rowerowej urbanistyki. To, czy wybudowana infrastruktura przyczyniła się do uspokojenia ruchu aut, będzie dla nas istotnym i nieodłącznym kryterium oceny.

 
Nową drogą dla rowerów mogą cieszyć się od niedawna mieszkańcy gdańskiej Zaspy i okolic. Zapach świeżo położonej, czerwonej masy bitumicznej czuć w całym parku Jana Pawła II od al. Rzeczypospolitej aż po ul. Meissnera. Z dala od aut oznacza ciszę i czystsze powietrze. Zieleń odpręża, a dzieła sztuki po drodze podwyższają walory estetyczne trasy. To może zachęcić przekonanych rowerzystów jak i tych, którzy dopiero zastanawiają się nad przesiadką. Brawo! Nową drogą dla rowerów mogą cieszyć się od niedawna mieszkańcy gdańskiej Zaspy i okolic. Zapach świeżo położonej, czerwonej masy bitumicznej czuć w całym parku Jana Pawła II od al. Rzeczypospolitej aż po ul. Meissnera. Z dala od aut oznacza ciszę i czystsze powietrze. Zieleń odpręża, a dzieła sztuki po drodze podwyższają walory estetyczne trasy. To może zachęcić przekonanych rowerzystów jak i tych, którzy dopiero zastanawiają się nad przesiadką. Brawo!


Jak zatem wypadła nowa trasa?
 
Spójność - 3/5

Nowa trasa łączy istniejącą infrastrukturę i nie ma żadnych przeszkód. Niestety wielokrotnie ciągłość nawierzchni asfaltowej zerwana jest wstawkami z kostki. Tylko połowicznie jest zrośnięta z al. Rzeczypospolitej, docierając jedynie do jej wschodniej części. Brakuje nam krótkiego, separowanego łącznika wzdłuż ul. Meissnera do al. Jana Pawła II. Nadal istnieją natomiast podstawowe luki w spójności sieci dróg dla rowerów, a ta trasa umiarkowanie przyczyniła się do ich zamknięcia.
 
Bezpośredniość - 5/5

Trasa jest poprowadzona po linii prostej i jednocześnie jest skrótem między Meissnera, Leszczyńskich, al. Jana Pawła II a Rzeczypospolitej. Znakomicie!
 
Atrakcyjność - 5/5

Spora odległość od samochodów oznacza ciszę i czystsze powietrze. Zieleń relaksuje, a dzieła sztuki po drodze podwyższają walory estetyczne trasy. To może zachęcić tak przekonanych rowerzystów jak i tych, którzy dopiero zastanawiają się nad przesiadką. Brawo!
 
Bezpieczeństwo - 5/5

Teren jest zadbany, oświetlony i wyposażony w małą architekturę. Ruch, a tym samym możliwości kolizji są niewielkie. Również pieszym rowerzyści nie będą raczej przeszkadzać. Kolor i materiał nawierzchni w miejscach przecięcia ścieżek pokazuje rowerzyście, że tu w parku pieszy jest u siebie. Trasa jest w pełni bezpieczna dla dzieci i starszych, a separacja wałkiem z kostki świetnie dodaje czytelności i pomaga odseparować pieszych od jadących.

Wykonanie przerwań z betonowej kostki nie pozwala przydzielić oceny maksymalnej. W doświadczenia wynika, że po kilku latach tworzą się w takim przypadku nierówności, które utrudniają poruszanie się zwłaszcza na małych kółkach, czyli deskorolce, hulajnodze lub na rolkach.

Zakaz stosowania nawierzchni z kostki betonowej na DDR wynika z zwiększonego zapotrzebowania energetyczne użytkownika z powodu szorstkiej i nierównej powierzchni w porównaniu z jazdą po gładkich i równych nawierzchniach asfaltowych. Z biegiem czasu kostki betonowe mogą się zapadać, prowadząc do deformacji i utrudnień jazdy.

Jest to pewnego rodzaju kompromis z potrzebami pieszych i to można zaakceptować, jednak być może w przyszłości uda się znaleźć bardziej trwałe rozwiązanie, bardziej odpowiednie dla rowerzystów i rolkarzy. Wykonanie przerwań z betonowej kostki nie pozwala przydzielić oceny maksymalnej. W doświadczenia wynika, że po kilku latach tworzą się w takim przypadku nierówności, które utrudniają poruszanie się zwłaszcza na małych kółkach, czyli deskorolce, hulajnodze lub na rolkach.

Zakaz stosowania nawierzchni z kostki betonowej na DDR wynika z zwiększonego zapotrzebowania energetyczne użytkownika z powodu szorstkiej i nierównej powierzchni w porównaniu z jazdą po gładkich i równych nawierzchniach asfaltowych. Z biegiem czasu kostki betonowe mogą się zapadać, prowadząc do deformacji i utrudnień jazdy.

Jest to pewnego rodzaju kompromis z potrzebami pieszych i to można zaakceptować, jednak być może w przyszłości uda się znaleźć bardziej trwałe rozwiązanie, bardziej odpowiednie dla rowerzystów i rolkarzy.


Wygoda - 4/5

Trasa w większości wykonana jest z kładzionej maszynowo masy z mastyksu grysowego (masa asfaltowa SMA) w kolorze czerwonym o niskich oporach toczenia. Droga ma komfortową szerokość 2,8m. Trasa w wielu miejscach ma jednak przerwaną ciągłość nawierzchni. Wykonanie tych przerwań z betonowej kostki nie pozwala przydzielić oceny maksymalnej. W doświadczenia wynika, że po kilku latach tworzą się w takim przypadku nierówności, które utrudniają poruszanie się zwłaszcza na małych kółkach, czyli deskorolce, hulajnodze lub na rolkach. Dlatego od lat nie buduje się u nas nowych DDR z nawierzchnią z kostki.
 
- Zakaz stosowania nawierzchni z kostki betonowej. Drogi rowerowe z kostki betonowej zwiększają zapotrzebowanie energetyczne użytkownika o 30-40 proc. z powodu szorstkiej i nierównej powierzchni w porównaniu z jazdą po gładkich i równych nawierzchniach asfaltowych. Z biegiem czasu kostki betonowe mogą się zapadać, prowadząc do deformacji i utrudnień jazdy.
>>> Wyciąg z dokumentu "Aktualizacja i Integracja Standardów Technicznych dla Infrastruktury Rowerowej w Gdańsku, Gdyni i Sopocie"

Priorytetowość - 1/5

Nawet w okolicy są znacznie ważniejsze luki do uzupełnienia spójności tras rowerowych. Praktycznie żadna główna trasa przez Gdańsk nie jest w tym momencie dokończona. W ostatnich latach budowa nowych dróg dla rowerów w Gdańsku niemal zamarła, a rowerowa mapa Gdańska jest dziurawa jak sito. Super nam się po tym nowym odcinku jeździło i bardzo się nim cieszymy. Gdybyśmy budowali po 20-30 km nowych dróg dla rowerów rocznie, to pewnie nawet byśmy o tym nie wspominali. Jednak w sytuacji, gdy budowa nowej infry rowerowej stanęła niemal w miejscu, ma kluczowe znaczenie, co budujemy teraz, a co za 10 lub 20 lat. Cieszymy się z każdego nowego przybytku, jednak stawiając takie priorytety nie mamy co liczyć na szybkie i znaczące postępy w popularyzacji roweru, co widać zresztą po trwającej od lat stagnacji liczby rowerzystów na trójmiejskich drogach.
 
Uspokojenie ruchu aut - 0/5
Budowa tej trasy nie miała żadnego wpływu na uspokojenie ruchu aut.

Mamy nadzieję na dobudowanie brakującego łącznika do al. Jana Pawła II wzdłuż ul. Meissnera. W tym przypadku miałby on sens, a jego wartość byłaby znaczna w stosunku do relatywnie niewielkich kosztów wykonania. Mamy nadzieję na dobudowanie brakującego łącznika do al. Jana Pawła II wzdłuż ul. Meissnera. W tym przypadku miałby on sens, a jego wartość byłaby znaczna w stosunku do relatywnie niewielkich kosztów wykonania.


Brak ciągłości nawierzchni drogi rowerowej wynika ze stanowiska administratora parku, czyli GZDiZ. Wg niego na terenie parku preferowany i uprzywilejowany jest ruch pieszy. Poprzez zastosowanie na ciągu DDR odmiennej nawierzchni (takiej jak na ciągu pieszym), w miejscach przecięcia jej z alejkami bocznymi, podkreślono uprzywilejowanie pieszych. Celem jest zwrócenie uwagi rowerzystów, że na tych odcinkach mają zachować szczególną ostrożność. Zarówno ciąg pieszy, jak i rowerowy, będą odśnieżane w okresie zimowym. Nowa trasa włączy się do istniejącej DDR przy al. Rzeczypospolitej, a przy ul. J. Meissnera, z uwagi na brak DDR, skończy się ona na chodniku przyulicznym. Wzdłuż ciągu, po jednej stronie, w wykonanych wnękach, zostaną zamontowane ławki i kosze na śmieci. Inwestycja finansowana jest z budżetu Gminy, wyjaśnia nam Alicja Bittner z Referatu Prasowego UM Gdańsk
Podsumowanie

23 na 35 możliwych punktów daje 66 procent. To dobry, wysoki wynik, którym można się cieszyć. Przyczynia się do niego wysoka jakość wykonania, wygoda i atrakcyjność nowej drogi. Wynik byłby wyższy, gdyby ta trasa była priorytetowa w kontekście siatki połączeń i gdyby przyczyniła się ona do uspokojenia ruchu samochodowego. Nie w każdym przypadku jest jednak możliwe spełnienie wszystkich kryteriów naraz, dlatego nie ma potrzeby interpretować tej oceny jako surowej krytyki.

Budowa drogi w parku jest sprawdzoną receptą na rowerowy sukces, a połączenie atrakcyjności i komfortu jazdy oraz połączenie komunikacji i wypoczynku to wyśmienita kombinacja. Brak przeszkód umożliwia utrzymanie wysokiej prędkości jazdy, zwłaszcza w pierwszych latach, zanim kostka zacznie się zapadać. Brak przejazdu rowerowego przez al. Rzeczypospolitej jeszcze nie pozwala tej trasie w pełni rozwinąć skrzydeł i spełnić naturalnej dla niej funkcji połączenia Zaspy Młyniec z Zaspą Rozstaje. Na drugą stronę ulicy prowadzi podziemny tunel, który nawet po remoncie i wykonaniu ramp dla wózków jest niepotrzebną barierą. Mamy nadzieję na dobudowanie brakującego łącznika do al. Jana Pawła II wzdłuż ul. Meissnera. Ciekawym rozwiązaniem jest dyskretna separacja lekko wybrzuszonym wałkiem z kostki. Można zatem cieszyć się z nowej drogi i przy tej okazji warto podziękować wszystkim zaangażowanym w jej realizację.

Brak przejazdu rowerowego przez al. Rzeczypospolitej nie pozwala tej trasie w pełni rozwinąć skrzydeł i spełnić naturalnej dla niej funkcji połączenia Zaspy Młyniec z Zaspą Rozstaje. Na drugą stronę ulicy prowadzi podziemny tunel, który nawet po remoncie i wykonaniu ramp dla wózków jest znaczną i  niepotrzebną barierą. Brak przejazdu rowerowego przez al. Rzeczypospolitej nie pozwala tej trasie w pełni rozwinąć skrzydeł i spełnić naturalnej dla niej funkcji połączenia Zaspy Młyniec z Zaspą Rozstaje. Na drugą stronę ulicy prowadzi podziemny tunel, który nawet po remoncie i wykonaniu ramp dla wózków jest znaczną i  niepotrzebną barierą.

Opinie (60) 9 zablokowanych

  • BUDUJMY DROGI ROWEROWE (9)

    Im więcej tym lepiej hurra !!
    Każda nowo powstała droga powinna mieć wydaną zgodę jedynie w przypadku zawarcia pasa rowerowego poza szerokością jezdni, przynajmniej z jednej strony, Remonty powinny (tam gdzie jest to oczywiście możliwe) zawierać doklejanie pasa dla rowerów lub tak jak w Szwecji budowę pasów pieszo rowerowych.
    ALE: Nie budujmy traktów pieszo-rowerowych gdzie jest zbyt duże natężenie ruchu pieszych bo wprowadzi to zagrożenie potrąceń.
    Nie zasypujmy tuneli, nie wycinajmy kładek, nie budujmy miliarda nowych przejść dla pieszych i rowerów tamujących ruch nie samochodów, ale autobusów (wprowadzenie buspasów na ulicach jednopasmowych jest zwyczajnie niewykonalne, a takie ulice są w znaczącej większości w Gdańsku). Przecież transport Gdański oparty jest na busach (nie tramwajach), wprowadzając tamowanie ruchu drogowego tamujemy ruch ludzi.
    No i błagam nie lobbujmy rowerów jako podstawowego środka transportu bo sezon rowerowy w Polsce trwa pół roku i taki jest fakt (przykłady geniuszy lawirujących w zamieci czy deszczu przy temp w okolicy 5*C należy umieścić w worku pasjonat).

    LUDZIE NA ROWERY, ale podstawa to własne nogi i komunikacja zbiorowa !!

    • 31 18

    • Nie zgadzam się

      Drogi rowerowe tylko przy głównych drogach o przyspieszonym ruchu gdzie ewidentny priorytet ma transport samochodowy. W Gdańsku to dosłownie kilka lokalizacji (Wielka Aleja, czy W-Z).
      W pozostałych drogach albo pasy rowerowe (tam gdzie poruszają się pojazdy komunikacji zbiorowej) jak np. na Jana Pawła II albo egzekwowanie bezpiecznej jazdy ze strony kierowców i wysokie kary za niebezpieczne manewry takie jak wyprzedzanie na gazetę czy wymuszanie pierwszeństwa. Większość po prostu boi się korzystać z jezdni z tego powodu i to jest główny powód dlaczego brniemy w ślepą uliczkę rozbudowy niby wydzielonych ciągów rowerowych, które nigdy nie będą spójną siecią i nigdy nie będą bezpieczne od kolizji z ruchem poprzecznym.

      Zamiast topić kasę w dysfunkcjonalną i zbędną infrastrukturę należy przywrócić pierwotną funkcję tej już istniejącej.

      • 0 1

    • (2)

      Sezon rowerowy ciołku trwa od 1 Stycznia do 31 Grudnia. A zwolennicy przejść podziemnych i tuneli nie mają u mnie szacunku

      • 9 12

      • Tunele dla szczurow, przejścia nadziemne dla ludzi!!

        • 2 0

      • Precz z Tunelami. Całkowicie popieram!

        • 2 0

    • Sezon rowerowy trwa coraz dłużej. Zamiecie i gołoledzie nie zdarzają się codziennie nawet w zimie. Polacy wyraźnie wychodzą powoli z postpańszczyźnianej piecuchowatości. Niektórzy może nawet odwiedzają Oslo.

      • 4 2

    • Proponuje bys przyszedł na szkolenie dla mieszkanców z zrównowarzonego transportu w miescie (3)

      By tu jesteś obecnie z epoki głębokiego PRLu a te czasy sie dawno skończyły.Nie udawaj ze interesuja cie rowery bo masz ich gdzies obchodzicie tylko ruch blachosmrodów i niema dla ciebie znaczenia ze cały świat juz kilkadziesiąt lat temu zauważył ze to sie kiedys skończy gdy blachosmrody same doprowadzą do zakorkowania ,gdy auto będzie dostępne nawet dla biedaka na zasiłku.
      Nigdzie obecnie ruch auta nie jest az tak bardzo szkodliwy jak w Polsce gdzie jeździ najwiecej starego złomu importowanego ze złomowisk europy zachodniej.
      To w Polsce najwieciej jest wypadków drogowych w całej UE i to w Polsce najwiecej ludzi ginie w wypadkach! To w Polsce najwiecej ludzi umiera przez zatrucie spalinami. Jesteśmy w ogonie europy i im szybciej wprowadzimy rozwiązania zachodnie które u nich sprawdzają sie od lat tym lepiej dla wszystkich.

      • 11 4

      • (1)

        Czy wobec tego co napisałeś nie sądzisz, że powinno się promować zdrowszą motoryzację zamiast wsadzać każdego na rower? Też jestem przeciwnikiem zabytkowych blachosmrodów, diesli z wyciętymi filtrami i niespełniającymi żadnych norm czystości spalin. Ale co masz do nowszych samochodów spełniających normy EURO5 czy EURO6? Co masz do hybryd czy samochodów elektrycznych? A poza tym biedacy smrodzą bardziej niż samochody paląc niewłaściwym paliwem w swoich domowych piecach. Piece w ogóle powinno się zlikwidować. One ci nie przeszkadzają? Od jesieni do wiosny byle domek kopci, że aż wstyd. Przecież jadąc rowerem wdychasz te spaliny bezpośrednio. Ja w samochodzie mam przynajmniej filtr powietrza z aktywnym wkładem węglowym, więc odrobinę mi to powietrze oczyszcza.

        • 5 6

        • do samochodów mam to, że infrastruktura potrzebna dla ich jazdy

          jest nadmiernie przestrzeniożerna i zwykle zwiększa odległości pokonywane przez wszystkich użytkowników miasta: w tym zwłaszcza pieszych chcących korzystać z komunikacji zbiorowej.

          Bez względu na napęd, samochód spędza 95% czasu zajmując przestrzeń, którą można przeznaczyć do innych, bardziej produktywnych celów.

          • 5 5

      • ...

        i właśnie przez takich fanatyków, wietrzących spisek wszędzie mamy falę nienawiści i sztucznie naganianego podziału. Tak Tak jestem ukrytym, zamaskowanym i głęboko zakonspirowanym w swej nienawiści przeciwnikiem dla niepoznaki chwalącym inwestycje rowerowe. Ehhh znowu ktoś mnie wykrył....
        Ręce opadają ~

        • 2 3

  • Bezpośredniość 5/5 ???
    Trasa kończy się tunelem z jednej strony a ślepym zakończeniem z drugiej, gdzie nie ma nawet przejazdu rowerowego. Jak więc można mówić o bezpośredniości?

    Bezpieczeństwo również pozostawia sporo do życzenia. Ten wałek z kostki jest bardzo groźny jak każda podłużna nierówność zwłaszcza, że jego kolor nie odróżnia się od koloru chodnika. Na czymś takim łatwo stracić równowagę przy stycznym najechaniu. Zimą za to będzie przeszkodą w odśnieżaniu.

    • 0 1

  • czekam na naziemne przejście przez Rzeczypospolitej między Kołobrzeską a Kościuszki... (5)

    • 13 5

    • Jest od petli do nowej Biedronki (1)

      • 2 0

      • Na 3-4 raty.

        • 0 0

    • i po zachodniej stronie powinna wrócić zlikwidowana kilka lat temu droga dla rowerów

      • 5 2

    • To se czekaj :D Ja czekam np. na koniec PiS.

      • 7 4

    • co ma Kołobrzeska do Kościuszki?

      • 1 5

  • Mieszkaniec

    Panie redaktorze prosze napisac artykuł o chodniku na zaspie , od kladki az do kfc nie ma chodnika sa stare plyty ciagle zalewane po opadach a co za tym idzie nie mozna tsmtendy normalnie z wozkeim dzieciecym przejsc a na wysokosci osiedla awiator trzeba praktycznie skakac pomiedzy dziurami.Ludzie aby ominac te jeziora wchodza na ulice jana pawla ...kladzismy drogi rowerowe a nie ma ram dobrego ciagu poeszego...xzy to nie absurd?

    • 1 1

  • Ta droga nikomu nie jest potrzebna dlatego ją zbudowali ,by udowodnić ze potrzeby mieszkańców maja głęboko gdzieś urzędasy Gdańs

    Jakie mieszkańcy potrzebują drogi to podali w Projektach budżetu obywatelskiego,ale oni właśnie tak celowo działają czyli urzedasy będą spełniać własne kaprysy ,a o drogi komunikacyjne niech się ludzie miedzy sobą biją w w budżecie obywatelskim.Tak właśnie urzedasy Gdańska słuchają mieszkańców.

    • 2 1

  • Zostawcie Park w spokoju

    Urzędasy,łapy jak najdalej od parku !! Park ma być ostoją ciszy i ZIELENI !!!! Nie chcemy w nim betonu,siłowni,piaskownic itp.To jest PARK, nie plac zabaw !!!!!!!!!!

    • 2 1

  • (2)

    Wyrzucone w błoto pieniądze. Rowerzyści i tak jeżdżą chodnikiem, nie pomogły ścieżki wzdłuż Jana Pawła. Piesi ryzykują w najlepszym wypadku parę obelg jak wskaże się ścieżkę 60 cm od chodnika. W parku będą się bawić dzieci, a starocia i tak będą potrącać pieszych i kląć z powodu psa na chodniku.

    • 5 7

    • (1)

      Tam jest dopuszczony ruch rowerowy po chodniku. Po co siejesz zamęt.
      Większość już jeździ pasem. Kwestia czasu i nawet niedzielni rowerzyści też do jezdni się przekonają.
      Tylko musi takiej infrastruktury znacznie więcej powstać żeby ich przyzwyczaić.
      Dwie ulice na całe pół milionowe miasto to mało.

      • 5 0

      • DDR w pasie dwupasmowej drogi

        Co do drogi rowerowej na JP2, to nie jestem przekonany, zwłaszcza jak autobus mija dzieci na rowerach... Ten projekt miał by rację bytu po uspokojeniu ruchu na JP2, z jednym pasem ruchu. Ale, że dokończenie Słowackiego nawet nie jest w planach, to mamy taki eksperyment

        • 1 1

  • znikąd donikąd

    • 6 1

  • a gdzie ścieżka rowerowa na ulicy Kołobrzeskiej (2)

    No właśnie, a gdzie ścieżka rowerowa na ulicy Kołobrzeskiej ,lepiej ze 2 muzea wybudować a rowerzyści niech się męczą i jeżdżą chodnikami lub po kocich łbach .Wstyd i hańba dla włodarzy miasta ,pora na dobrą zmianę.

    • 13 3

    • (1)

      Pasy rowerowe w jezdni. Od biedy może być droga dla rowerów zgodna z normami. żadnych "ścieżek". To miasto, nie las.

      • 3 0

      • tak czy siak nie ma nic

        • 2 1

  • Dlaczego nie do morza,bo ulicą to strach jeżdzic i straszny smród

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum