• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niedługo Rowerowy Maj. Jest kilka nowości.

Kamil Gołębiowski
1 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rusza rekordowy Rowerowy Maj
Kolejny rok z rzędu zapowiada się rekordowa frekwencja w kampanii "Rowerowy Maj". Kolejny rok z rzędu zapowiada się rekordowa frekwencja w kampanii "Rowerowy Maj".

Nowa strona internetowa, platforma on-line do obsługi kampanii oraz rekordowa liczba zapisanych szkół i uczestniczących miast to główne nowości tegorocznego, piątego już wydania Rowerowego Maja. Dla miast jest to ciekawe narzędzie promocji infrastruktury rowerowej, zrównoważonego transportu i wsparcie w walce z korkami samochodowymi, w których niestety spory udział mają taxi-rodzice, odwożący dzieci do szkoły czy przedszkola.



Największa w Polsce kampania promująca aktywną mobilność wśród uczniów

Rowerowy Maj promuje zdrowy tryb życia i mobilność wśród przedszkolaków, uczniów i nauczycieli. Odbywa się to w formie zabawy połączonej z rywalizacją, która popularyzuje rower jako środek transportu.

Z Rowerowego Maja korzystają również uczestniczące w kampanii szkoły i przedszkola. Zazwyczaj mogą liczyć na wsparcie w postaci dodatkowych stojaków rowerowych od samorządu, a te najbardziej aktywne - na szansę zdobycia cennych nagród rzeczowych czy finansowych. Wielu organizatorów wspomaga szkoły oferując warsztaty, dodatkowe lekcje jazdy rowerem w ruchu ulicznym czy serwis rowerowy dla uczniów i nauczycieli. 

Najlepszy sposób na promocję roweru to:



Jak to działa?

Uczeń posiada dzienniczek, w który każdego dnia, przy odczytywaniu listy obecności, wkleja naklejki za aktywny przyjazd do szkoły. Dodatkowo każda klasa ma swój plakat do naklejek w celu rywalizacji między klasami, zaś wyniki klas składają się na rywalizację szkół.

Liczone będą aktywne podróże do szkoły lub przedszkola odbyte w dniach od dnia 7 maja do dnia 30 maja 2018 roku, z wyłączeniem dni wolnych oraz dyrektorskich. Za aktywne podróże uznane będą przejazdy rowerem, hulajnogą, na rolkach, wrotkach, itp., a także w przypadku dalszych odległości podróże komunikacją miejską lub samochodem łączone z aktywnymi podróżami na ostatnim odcinku, którego długość nie powinna być krótsza niż 200 m. Liczą się też dzieci przywiezione na rowerze lub w taczce.

Towarower, rowertaczka, rower familijny, a może cargo-bike? Jak najlepiej nazwać po polsku ten przydatny i oczywisty wynalazek transportowy? Towarower, rowertaczka, rower familijny, a może cargo-bike? Jak najlepiej nazwać po polsku ten przydatny i oczywisty wynalazek transportowy?


Rowerowy Maj już po raz piąty

Rowerowy Maj po raz pierwszy miał miejsce w Gdańsku w 2014 r. Cel był prosty: zachęcać dzieciaki do ruchu i aktywności, promować zdrowy tryb życia i ekologiczną komunikację, zapobiegać otyłości i innym chorobom cywilizacyjnym. Magnesem miała być forma tej promocji, łącząca elementy zabawy, rywalizacji i edukacji. Pierwsza edycja wypadła skromnie - wzięło w niej udział 1703 uczestników, ale już rok później, w 2015, było ich 11 tys. 375, czyli 60 proc. uczniów gdańskich podstawówek. Gdy kampania okazała się sukcesem, zdecydowano ją rozpowszechniać również w innych miastach.

Więcej szkół i uczniów

Rowerowy Maj zyskuje coraz więcej zwolenników wśród gmin wiejskich, małych, średnich i dużych miast ze wszystkich stron kraju. Swój udział potwierdziło (poza Gdańskiem) 30 miast. Niektóre z nich uczestniczą od początku, jak Warszawa, Gdynia, Sopot, jest także wielu debiutantów, na przykład Bydgoszcz, Kielce czy Toruń.

W Gdańsku zgłosiły się 143 placówki, czyli o 22 więcej niż w zeszłym roku. To oznacza, że blisko 38 tys. gdańskich uczniów i przedszkolaków będzie miało okazję uczestniczyć w Rowerowym Maju, dojeżdżając na zajęcia na rowerach, hulajnogach, rolkach bądź deskorolkach.

- Jeśli chodzi o inne miasta, liczby jeszcze mogą wzrosnąć i będą aktualizowane na stronie kampanii. Rekrutacja szkół wciąż trwa, ale już dziś wiemy, że pobijemy rekord 389 placówek i 131 tys. potencjalnych uczestników z 2017 roku - mówi Monika Evini, koordynatorka krajowa Rowerowego Maja z Referatu Mobilności Aktywnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Warto dodać, że w 2018 r. w rywalizacji wystartują uczniowie klas siódmych, a za rok również ósmych.

Powstała platforma on-line do obsługi wraz ze stroną internetową

Nowością tegorocznej edycji jest platforma on-line do obsługi kampanii, na którą koordynatorzy placówek i nauczyciele z całego kraju wprowadzać będą na bieżąco wyniki swoich podopiecznych. Platforma połączona jest ze stroną internetową pod adresem RowerowyMaj.eu.

Tam każdy będzie mógł na bieżąco sprawdzić aktualną pozycję swojej szkoły i klasy w rankingu. Właśnie dzięki internetowemu systemowi obsługi będzie w przyszłości możliwe rozszerzenie tego formatu nie tylko na jeszcze większą liczbę miast i szkół w Polsce, ale również na partnerów zagranicznych.

- Do tej pory koordynatorzy szkolni przesyłali wyniki "do centrali" tylko w połowie rywalizacji i na koniec - tłumaczy Monika Evini. - Teraz wyniki będą widoczne na bieżąco na stronie internetowej kampanii. Dla uczestników nic się nie zmieni - swoją "obecność rowerową" na zajęciach tradycyjnie będą zaznaczać w specjalnych indywidualnych dzienniczkach za pomocą naklejki, drugą przyklejać będą na klasowym plakacie. Zgodnie z sugestią nauczycieli, placówki otrzymają też plakaty "Bierzemy udział w Rowerowym Maju".
Plakaty tej samej treści otrzymają także sponsorzy Rowerowego Maja w Gdańsku. W zeszłym roku ponad 20 firm i osób ufundowało nagrody dla najbardziej aktywnych uczestników kampanii. Rozmowy z potencjalnymi fundatorami jeszcze trwają. Przedsiębiorstwa mogą zgłaszać chęć wsparcia kampanii w Gdańsku.

Korzyści

Dzięki codziennym aktywnym dojazdom na lekcje dzieci zaczynają dzień od ruchu fizycznego, co jest uznawane za metodę zwiększenia efektywności nauki i poprawy koncentracji. Wzrasta aktywność, uśmiech i motywacja, aby nie opuścić ani dnia nauki. Polepsza się zdrowie, wzmacnia organizm, zwiększa też sprawność i odporność. Na aktywnych dojazdach korzysta pewność siebie i samodzielność, dzieci lepiej poznają okolicę oraz nabywają i utrwalają praktyczną znajomość zasad bezpiecznego poruszania się po drogach.

Nagrody

Każda aktywna podróż zwiększa szansę na zdobycie nagrody indywidualnej i klasowej. Wspólny cel zacieśnia relacje między uczniami, wzmacnia koleżeństwo i umiejętności pracy zespołowej. Tytuł najbardziej rowerowej klasy w szkole przynosi dużo satysfakcji i gwarancję dobrej zabawy w postaci wspólnego wyjścia na kurs jazdy na rolkach, do parku trampolin, nowoczesnego placu zabaw, do escape roomu, na zwiedzanie stadionu, lekcje badmintona oraz warsztaty i wystawy EduParku.

Pula nagród ufundowanych decyzją prezydenta z budżetu miasta Gdańska wynosi w sumie 60 tys. zł dla najlepszych szkół i 2 tys. zł dla najlepszego przedszkola. Pełna i aktualna lista nagród finansowych i rzeczowych dostępna jest na stronie organizatora.

Plany na przyszłość

Co ciekawe, być może w ciągu kilku lat Rowerowy Maj stanie się kampanią międzynarodową, pojawiły się pierwsze zapytania z miast z innych europejskich krajów. Jest zainteresowanie z zagranicy. Założenie, żeby docelowo udostępnić markę wraz z platformą informatyczną również międzynarodowo. Kampania ma spore pole do rozwoju również w Polsce, bo wciąż są jeszcze duże miasta, na przykład Łódź i Poznań, które nie biorą udziału w akcji.

Kolorowo i na wesoło. Taki plakat spodoba się zapewne nie tylko dzieciom. Kolorowo i na wesoło. Taki plakat spodoba się zapewne nie tylko dzieciom.


Oto zwycięzcy Rowerowego Maja i frekwencja

W zeszłym roku średnio 56,9 proc. wszystkich uczniów codziennie przyjeżdżało na zajęcia aktywnie i ekologicznie. Najwyższą frekwencję miały wśród szkół dużych, średnich i małych odpowiednio: SP nr 12 (Ujeścisko) - 75,2 proc. (zwyciężyła drugi rok z rzędu), SP nr 79 (Przymorze Wielkie) - 82,1 proc., SP nr 62 (Krakowiec - Górki Zachodnie) - 81,7 proc. Najlepszym przedszkolem okazało się drugi rok z rzędu Przedszkole nr 39 z Oliwy z wynikiem 77,67 proc.

Trzeba przyznać, że 75 proc. czy nawet ponad 80 proc. dojeżdżających rowerem do szkoły to imponujący wynik. Gdyby tylko był taki wśród mieszkańców Trójmiasta, to dzisiejsze korki znane byłyby co najwyżej z podręczników historii mobilności miejskiej.  

Stojaki

Na początku kampanii nie wszystkie szkoły miały jeszcze stojaki rowerowe. Wśród młodszych uczniów popularne są oprócz rowerów również hulajnogi, rolki i deskorolki. Sprawdzają się one świetnie zwłaszcza u tych, którzy mają najmniejsze odległości do pokonania do szkoły.

Hulajnogi są trzymane najczęściej w szatni lub w pomieszczeniach, jednak część użytkowników trzyma je oparte o stojaki rowerowe. Zauważyliśmy w związku z tym potrzebę stojaków lepiej niż typowe przystosowanych do małych urządzeń mobilności, na przykład właśnie hulajnóg. Na razie Gdańsk nie ma jednak planów instalacji takowych. Jeśli ten trend się utrzyma, to być może warto będzie uzupełnić ofertę stojaków.

Koszty kampanii

Budżet miasta na kampanię to ok. 400 tys. zł, czyli ok. 12 zł na jednego ucznia. Według informacji z Referatu Mobilności Aktywnej największą pozycję w kosztach budżetowych kampanii stanowi koszt nagród.

Czy i jak kampania przekłada się na przyzwyczajenia do mobilności?

Kampania ma z pewnością wpływ na nawyki mobilności również w innych porach roku. Nie wiemy jednak dokładnie, jak wielu uczniów dojeżdża do szkoły również w pozostałych porach roku. Nie jest to mierzone w systematyczny sposób, jednak kilka szkół zgłaszało, że część uczniów dojeżdża do szkoły również w porze chłodnej. Być może na przyszłość warto rozwinąć kampanię również w tym kierunku, a przynajmniej systematycznie mierzyć trwałe zmiany nawyków mobilności. Jak na razie nawet tak świetne inicjatywy promocyjne tylko w ograniczonym stopniu przekładają się na codzienne nawyki mobilności mieszkańców, a liczba rowerzystów w Trójmieście rośnie bardzo powoli. To trzeba zmienić.

Bezpieczeństwo jak zagwarantowane

Na początku niektórzy nauczyciele i dyrektorzy mieli obawy związane z bezpieczeństwem, okazuje się jednak, że bezpodstawnie. Nie było jeszcze żadnego wypadku, który dałoby się powiązać z Rowerowym Majem. Choć prawdopodobieństwo takowego zawsze jest minimalnie większe od zera, to:

- Nie tylko nie było żadnego wypadku uczestnika Rowerowego Maja, ale w 2016 roku w ogóle nie było w Gdańsku żadnego wypadku z udziałem rowerzysty poniżej 18 roku życia - informuje nas Remigiusz Kitliński z Referatu Mobilności Aktywnej.
W kontekście bezpieczeństwa realizowany jest również program nauki jazdy rowerem w ruchu ulicznym, który finansuje Miasto Gdańsk.

Opinie (97) 3 zablokowane

  • Haha, wyniki ankiety potwierdzają rzeczywistość. (9)

    Urzędnicy wyciągnijcie z tego wnioski.

    • 6 2

    • Ankiety, ankiety (5)

      Proponuję spojrzeć na dane z punktów pomiarowych na stronie Rowerowy Gdańsk.
      Coś słabe te przyrosty ruchu.

      • 3 4

      • punktów pomiarowych jest coraz więcej (3)

        przyrosty może i słabe, ale przyrosty z kwietnia na maj znaczące.

        • 3 2

        • (2)

          Gdyby miasto sprzątali po zimie to pewnie były by większe już w marcu. Jak jeździć po błocie i soli ?

          • 3 0

          • Przesadzasz (1)

            Akurat tej zimy sie bardzo dobrze jeździło. Przynajmniej tam gdzie infrastruktura rowerowa istnieje.

            • 0 2

            • ja jeżdżę na wita stwosza i jest fatalnie, w strefach tempo 30 i na ulicach dramat z toną piachu.... studzienki już pozapychane na co te nieroby i złodzieje z miasta czekaja ?

              • 1 0

      • Z czym do ludzi? Samą propagandą chcą ludzi do rowerów zachecic?

        Ile w poprzednin roku w Gdansku powstało tras rowerowych? 0? Ile w tym roku powstanie? Tez 0? Tak się zanosi

        • 4 2

    • bez kitu, adamowicz powodzenia na wyborach

      • 1 0

    • Czy wiecie do ilu szkół nie prowadzą żadne ścieżki rowerowe a nawet chodniki?

      Nie wkurzajcie rodziców takimi "akcjami"

      • 1 0

    • Panie Remigiuszu zapraszamy do Osowej

      Proszę dojechać oczywiście rowerem po ścieżce rowerowej.

      • 0 0

  • siła x przesunięcie (4)

    Ta paniusia na rowerowej taczce z dziećmi -balastem 50 kg - padnie po drodze, a nie dowiezie ich do przedszkola. Chyba, że jest zawodowym kolarzem terenowym.

    • 9 12

    • każdy sądzi według siebie (2)

      postawię orzechy przeciwko migdałom, że sam nigdy nie próbowałeś jechać rowerem cargo

      Do 80 kg nie ma problemu, chyba że pod stromą górkę, ale jak jest przerzutka oraz/lub wspomaganie elektryczne, żaden temat.

      • 3 3

      • (1)

        minusują debile

        Facet podaje wam fakty, za darmola, a wy... "tylko hąda", albo "leksiks" albo "bolid wiejski"...

        Czasem wożę moją małą rikszą mojego ojca. Bo samochodem nie wjadę na cmentarz, a on często odwiedza grób mamy. Tylko riksza albo wózek pieszy.
        Tata waży 85kg.Ja sam ważę 69kg. Moją rikszę zrobiłem sam,
        nadmiernie solidnie, ona waży ok 30 kg. Więc napędzam około 180 kilo.
        czasem po stromiznach. A nie jestem "fizolem". Raczej jestem słaby
        i mam ponad 50 lat. Myślę, że od bidy mógł bym napędzić po
        płaskim terenie 250 kg. Bez problemu...

        Wiesz, przerzutki wynaleziono już w średniowieczu, a do rowerów produkuje się je od 1905... a masowo od 1928r, od czasów "Osgear".

        • 11 0

        • O, chyba Pana kojarzę. Jakiś czas temu będąc na spacerze widziałem w okolicy cmentarza oliwskiego rikszę ze starszym panem jako pasażerem. Przyznam, że mnie ten widok poruszył i wzbudził bardzo pozytywne emocje. Pozdrawiam serdecznie!

          • 6 0

    • Żebyś się nie zdziwił

      Mieszkam w Holandii i taka paniusia to tutaj widok powszechny. 2-3 dzieci w taczce lbo 2 na krzesełkach, to zupełnie normalne. Plus pełne torby przy tylnym bagazniku i 2 siaty z zakupami na kierownicy. Zawsze pod wiatr. Moje dzieci jakoś przeżyły i to bez żadnego wypadku. Tylko ćwiczyć trzeba od małego. Więc rowerowy maj to akcja w sam raz. Wasze dziewczyny będą potem z dzieciakami też śmigać

      • 2 0

  • Ach ! Jakie zainteresowanie !! (5)

    Nikogo na forum, a paru nawiedzonych roszczeniowców kwiczy za wszystkich!. Dwóch rowerzystow dziennie przez dwa miesiące w roku jedzie scieżką rowerową ! 3 miliony zl na 1 km scieżki w infrastrukturze miejskiej . A nawet jak istnieje, to są ignorowane przez nich. Głupiej wydanych pieniędzy nie można sobie wyobrazić. Rowerzyści nie wnoszą do zycia społecznego NIC oprócz roszczeń i powiększania korków.

    • 12 31

    • Kazdy moze chwalic sie głupotą ty tylko to potrafisz :) (3)

      • 6 4

      • Oto "mądrości " przeciętnego ped**arza. (2)

        • 2 8

        • chodzi ci o trójped**rza? (1)

          • 1 0

          • czwór...

            dolicz kierowcę

            • 0 0

    • W jaki sposób dwie osoby dzienne jeżdżąc ścieżką rowerową zwiększają korki? Chętnie poczytam, bo nie umiem sam znaleźć wytłumaczenia.

      • 4 0

  • Niechaj jeżdżą (21)

    Ale prosze o zrobienie prawnego porzadku z rowerzystami!
    1 Korzystajcie pseudo kolarze z ciagow pieszo rowerowych oraz ze sciezek do tego przeznaczonych! Jesli ktos tamuje ruch samochodowy poruszajac sie mimo wszystko ulica- powinien byc ukarany.
    2 Zakladajcie kamizelki odblaskowe! Rower kosztuje 1000 zl kamizelka 8 złotych
    3 Rowerzysto ubezpiecz sie .Plac OC
    4 Uzywaj oświetlenie homologowane..nie badz " ciemny" ...lub nie oslepiaj LEDami w nocy.
    5 Jadac staraj sie trzymac prawej krawedzi jezdni

    • 22 18

    • Patologia chcesz wymagac od innych zacznij od siebie!

      • 9 9

    • Nie tlumacz debilom. Oni są odporni na wiedzę . (1)

      I wydaje im się , że żyją siedem razy .

      • 7 11

      • to właśnie kierowcom wyprzedzającym na styk rowerzystę wydaje się, że nic się nie stanie ... niestety jak się stanie to jest już za późno, taki inteligentny inaczej kierowca nie pomyśli, że jak zahaczy rowerzystę i ten dostanie się pod koła to jest już po czlowieku, to nie to samo co zahaczenie drugiego samochodu lusterkiem, wtedy masz tylko zadrapanie

        • 0 0

    • ruch samochodów jest tamowany najbardziej przez nadmiar samochodów (7)

      Rowerzysta ma prawo poruszać się po jezdni.

      Powinien mieć do tego prawo również wtedy, gdy obok wygospodaruje się ciąg pieszo rowerowy kosztem chodnika i nazwie się go drogą dla rowerów.

      Drogi dla rowerów nie powinny powstawać w celu odmawiania kolarzom prawa do trenowania jazdy po szosie lub ulicy.

      • 15 9

      • Rowery na tory. Chcesz trenować , to rób to na torze, albo ścieżce rowerowej. (4)

        Czy ja jak chcę sobie potrenować moją Hondą , to robię to na ulicy mając wszystkich i wszystko za nic ?? TYLKO JA się licze , bo mnie q-wa wolno ???

        • 6 12

        • jak chcesz trenować wyścigi samochodowe (2)

          wyjedź na tor formuły 1.

          Ulica jest dla wszystkich, nie tylko dla pojazdów dwuśladowych.

          Dlaczego rościsz sobie prawo do darmowego parkowania na chodnikach, które podobno służą do chodzenia?

          • 17 6

          • No to trenujemy, czy nie . Jak dla wszystkich , to i dla mnie z Honda (1)

            • 4 3

            • hąda

              pojazd hermafrodyt

              • 1 1

        • a ja nie trenuję tylko poruszam sie "do" i "z" pracy

          • 0 0

      • Powinny

        • 0 0

      • Wam to jeszcze brakuje prawa do jazdy po torach i po niebie

        • 0 1

    • trzymanie się prawej krawędzi jezdni to prowokowanie kierowców do wyprzedzania "na gazetę" (2)

      Swoje antyrowerowe fobie rozwijaj gdzie indziej, ale na pewno nie na ulicach naszych miast.

      • 14 8

      • Następny gamoń TKja !! (1)

        • 3 11

        • jak nie masz argumentów, rzucasz obraźliwe słowa

          Wesołych Świąt!

          Wyluzuj się choć w lany poniedziałek.

          • 7 4

    • Tak wszyacy z drogi bo panisko jedzie......

      ...najpierw zabierz złom z chodnika potem sie wypowiadaj o przepisach

      • 8 2

    • W tym celu niezbędna jest formacja policji na rowerach, bo
      tylko rowerysta dogoni rowerzystę: przez krzaki, po schodach itd.
      Odspawać tyłki niektórych leniwych misiów od samochodów.
      Niech karzą bezwzględnie każde wykroczenie rowerzystów.
      bez litości. Każde. Zgodnie z taryfikatorem.

      Ale... zaraz, zaraz.. Czy ci policjanci nie zadbali by najpierw
      o SWOJE WŁASNE bezpieczeństwo? Czyli czy nie zainteresowali
      by się tymi, którzy są za głupi, by zrozumieć jak działa zielona strzałka?
      Tymi którzy parkują "na chwyleczkie" kontrapasie rowerowym?
      Tymi, ktorzy przejeżdżają w odległości 40 cm od rowerzystów?

      • 3 7

    • (2)

      1. Tylko DROGI DLA ROWERÓW są obowiązkowe.
      Jazda po chodniku może być co najwyżej DOPUSZCZONA nie obligatoryjna.

      2. i co może jeszcze lampki choinkowe?

      3. Warto mieć ale ze względów na pieszych, nie kierowców (do porysowanego zderzaka oc jest zbędne, to żadna szkoda) .

      4. homologowane oświetleni na rower? co ty perd****. nie ma czegoś takiego.

      5. Tak, staraj się jechać na tyle ile to MOŻLIWE blisko prawej krawędzi To się zgadzam
      (P.S gdyby kierowcy nie wyprzedzali na gazetę pewnie tak by jeździli).

      • 4 0

      • (1)

        dokładnie, czasami trzeba wyjechać bardziej an środek, tylko po to żeby zmusić kieroców samochodów do wyprzedzenia w prawidłowy sposób

        • 0 0

        • Piraci rowerowi....

          ....znów z nastaniem wiosny pojawili się na Kołobrzeskiej - gnają jak szaleni po chodniku (a często poruszają się nim ludzie sędziwi, nierzadko wspierając się o laskę - czy i oni mają przed Wami, piratami rowerowymi uskakiwać w bok??) - totalnie lekceważą sobie przepisy - przejeżdżają z pełną prędkością przez przejścia dla pieszych na CZERWONYM świetle - czyli całkowite złamanie co najmniej kilku przepisów drogowych - chciałem pozdrowić takowego pirata co dziś po południu pędził przez czerwone światło na Kołobrzeskiej ale szkoda zachodu bo tak - z moich obserwacji wynika - postępuje przeciętnie co trzeci rowerzysta pędzący Kołobrzeską!!!

          • 1 0

    • postulujesz ostateczne rozwiązanie kwestii rowerowej
      jak ten z pedalskim wąsikiem?

      skończysz podobnie

      • 0 0

    • Ok. Ale ty nie przekraczających prędkości, stosuj sie do znaków, parkuj wyznaczonych miejscach.

      • 0 0

  • Spójna sieć dróg rowerowych 60%? Nieprawda . Ograniczenia dla samochodów to jedyne wyjscie! (18)

    Żaden ograniczony burak w blachosmrodzie nie zmieni przyzwyczajeń jeśli nie zostanie do nich zmuszony.Rowerem już obecnie można dojechać wszędzie.taxi-rodzice,kiedyś była rejonizacja i powinna wrócić.Kazdy moze zobaczyc jak rowerowe są państwa zachodnie a i tak wprowadza sie kolejne ograniczenia dla trującego złomu w miastach .Przejścia na pieszych są zatłoczone bo w centrum moze sie poruszać tylko pieszo ,rowerem i komunikacja miejska!
    Jednocześnie mamy najwiecej starego trującego złomu w europie .Którym się wydaje ze są panami ulicy i nie przestrzegaja nawet podstawowych przepisów kodeksu drogowego.A korytarza zycia to dopiero teraz unas zaczynaja uczyc niestety z marnym skutkiem.

    • 12 23

    • naprawdę mi ciebie żal, żuczku (1)

      Znam wielu ludzi - mieszkańców Gdańska, którzy dobrowolnie przesiedli się z samochodu na rower.

      Jak będziesz innych określał jako ograniczonych buraków, karma do ciebie wróci.

      • 6 2

      • Buraku żal to twoich wypocin :),w przyszłym wcieleniu bedziesz gaciami rowerzysty :)

        • 1 6

    • Oszołomy na Kamczatkę! (12)

      Bylem . Widziałe. W Holandii ani jeden rowerzysta nie pęta się jak idiota między TIRami. Ruch tylko po ścieżkach rowerowych w miescie. A i na wsiach jest ograniczony . Tłumoku jeden - życie masz jedno , a ja mimo wszystko nie chcę mieć idioty na sumieniu . Gdybyś tam zachowywał się tak po kretyńsku jak w Polsce , to nie zarobiłbyś na mandaty

      • 4 6

      • w Holandii 47% przejazdów rowerowych odbywa się w tzw. ruchu mieszanym na normalnych jezdniach ulic miejskich (7)

        Zdarzają się tam na ciągach pieszo rowerowych pojedyncze przypadki pętania się samochodów osobowych, ale przypadków takich jak wjazd czerwonej Hondy na Monciak w Sopocie raczej nie ma.

        Generalnie: Wesołych Świąt i Mokrego Dyngusa wszystkim!

        • 3 5

        • Na Monciaku był jeden naćpany i podobno ograniczony umysłowo. (3)

          Za to ograniczonych umysłowo na dwóch kółkach , blokujących ruch , powodujących korki , nieoswietlonych , bez kamizelek odblaskowych , bez ubezpieczenia , (co powoduje ucieczkę w krzaki w razie spowodowania kolizji) , i bez pojęcia jak się zachowywać na drodze , coraz więcej w miare wyższych temperatur.

          • 3 7

          • piszesz o kierowcach nie mieszczących się w jezdni i koszących pieszych na chodnikach? (2)

            Zwykle w dni świąteczne paru takich się znajdzie (obym nie wykrakał).

            • 3 3

            • Piszę o ped**arzach (1)

              • 2 3

              • doprecyzujmy

                trójped***rzach, czy czwórp***larzach?

                • 2 1

        • W Holandii nie ma ciągów pieszo-rowerowych (2)

          To gniot stworzony na polskie potrzeby.

          • 2 3

          • w Holandii jest mnóstwo ulic z pierwszeństwem dla pieszych i rowerzystów (1)

            z dopuszczeniem ruchu samochodów

            • 2 2

            • ale nie ma ciągów pieszo-rowerowych.
              jest chodnik i osobna droga rowerowa lub pas w jezdni(jak jest potrzeba i miejsce go wytyczyć).

              co to jest ulica z pierwszeństwem dla pieszych i rowerzystów? można konkretniej?
              Co do pieszych samych, u nas też jest takich ulic pełno. Szukaj pod hasłem "strefa zamieszkała".

              • 0 0

      • Ty to byłes co najwyzej w swojej wsi na kaszubach :)

        • 1 3

      • (1)

        Tak samo w Kopenchadze

        • 1 1

        • Zapłaciłeś już za korki z Polskiego ?

          • 1 0

      • Nie pchają się między tirami, bo nikt nie robi autostrady przez środek miasta, jak w Trójmieście...

        • 0 0

    • spójna sieć traktów rowerowych wydzielonych z jezdni to tylko jeden z warunków dobrze funkcjonującego miasta

      Potrzebne są dobre, proste i przejrzyste sieci ciągów ulic wolnych od jeżdżących i parkujących samochodów w śródmieściu.

      Potrzebne są dobre warunki dojazdu do stacji SKM - np. tunel dla pieszych i rowerzystów przy stacji Gdańsk Oliwa.

      • 6 2

    • (1)

      Rowerem można wszędzie....już widzę jak codziennie byś jeździł 25 km w jedną stronę na uczelnie. Autem jestem w 30 min. Swoją drogą jestem ciekawa o jakich państwach zachodnich mówisz,skoro jeżdżąc na rowerze w Szkocji ludzie nie mieli pojęcia jak się zachować ze mną na drodze. Nie mówiąc o tym,że przez 2 miesiące spotkałam może z 5 rowerzystów, latem...

      • 2 4

      • pasłeś tamoj łowiecki?

        • 1 2

  • Chciałbym zobaczyc (4)

    Jak dzieci będą jeździły bezpiecznie pod prąd ulicami Starowiejska i Abrahama w Gdyni kto to wymyślił będzie odpowiadał za wprowadzenie zagrożenia w ruchu ladowym

    • 13 5

    • cóż, niektórzy po to się rodzą, by przegrywać.
      a tacy rodzice jak ty - to znacznie ułatwiają

      to ważna rola, bo gdyby nie looserzy, nie było by też zwycięsców

      • 1 3

    • Dokladnie, te pasy sa wymyslone pod meskich dwudziestoparolatkow, ktorzy nie maja pojecia jak sie jedzie z dzieckiem na rowerze.

      • 0 2

    • dzieci nie stwarzają zagrożenia w ruchu lądowym poruszając się po kontrapasach

      Można sobie łatwo wyobrazić pokojowe współistnienie pieszych, rowerzystów i kierowców na ulicach uspokojonego ruchu, takich jak np. Starowiejska po przebudowie

      • 2 0

    • dzieci poniżej 10 lat nie mogą się poruszać rowerem po jezdni, a starsze muszą mieć kartę rowerową. Pewnie te z kartą są bardziej ogarnięte iż niejeden nasz "kierowca".

      • 4 1

  • (2)

    W centrum dzieciaka na rowerze nie puścisz bo debile za kierownicą je rozjadą. Brak sieci ścieżek rowerowych w centrum, brak spójności tych ścieżek, brak uchwytów przy szkołach w centrum. Jaką rzeczywistość Wy zaklinacie???

    • 10 7

    • A na końcu powiedzą że się nie da i macie przesiąść się do komunikacji miejskiej i miasto jeszcze na tym zarobi. A samochodów zabronił. Gdansk

      • 1 1

    • nie chodzi wcale o zaklinanie rzeczywistości tylko o projektowanie normalnej przyszłości

      Normalne miasto to ulice wolne od parkujących i jeżdżących samochodów w centrum lub co najmniej wiele ulic z uspokojonym ruchem.

      W Gdańsku w historycznej części miasta jest już takich wiele, robi się coraz więcej.

      • 1 1

  • Moje przedszkole!

    Moje najwcześniejsze wspomnienia z Gdańska (do którego przeprowadziliśmy się z rodziną gdy miałem 6 lat) to właśnie TO PRZEDSZKOLE które zwycięźyło. Park co dzień rano, bójki z kumplami, złamany nos mój i chłopaka, który potem został moim najbliższym kumplem...

    Co ciekawe, później razem chodziliśmy do szkoły sportowej 35, hokej on, lekoatletyka ja, której tu w ogólne nie wymieniano wśród zwycięsców, bo dziś dojazd rowerem to za ciężki wysiłek dla dzisiejszym "sportowców", za to okolice tej szkoły zawsze są na mapach korków, bo snobistyczni rodzice odwożą swe "sportowe" dzieciaki SUVami i przejazd ulicą Derdowskiego jest tragikomedią.

    Co za obciach.

    • 6 2

  • To mogą zaproponować

    7.30 wyjeżdżam z domu na rowerze
    7.35 mam autobus
    Potem mam 5 minut na przesiadke, w praktyce 1
    Jak dobrze wyjdzie to jestem w Redłowie o 8.10
    Jadę na rowerze do szkoły SP 13 przez Psią Górkę i jestem w niej 8.25-30
    Lekcje mam 8.55 taki mój pomysł, ale mógłbym też wysiąść na Halickiej i tylko kwawłek by został

    • 2 0

  • (1)

    W szkołach rozdają pisemne zgody na rowerowy maj - , może jeszcze obowiązkowe OC na hulajnogę i deskę.

    • 4 4

    • Pieszy też może spowodować wypadek.

      OC dla wszystkich.

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum