• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niebezpieczna ścieżka rowerowa przy dworcu głównym PKP w Gdańsku

Jarosław
12 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Przy KFC droga rowerowa jest praktycznie pod drzwiami i bardzo często ktoś wybiega śpiesząc się na pociąg i wpada wprost pod nadjeżdżający rower. Przy KFC droga rowerowa jest praktycznie pod drzwiami i bardzo często ktoś wybiega śpiesząc się na pociąg i wpada wprost pod nadjeżdżający rower.

Korzystanie z dróg rowerowych szczególnie przy gdańskim Dworcu Głównym PKP to katorga i walka o uniknięcie wypadku, a Straż Miejska wcale nie pomaga. Woli natomiast pilnować kopert jakie pojawiły się w walce z taksówkarzami oraz z palącymi papierosy - pisze nasz czytelnik Jarek.



Piesi nie zwracają uwagi na to, że chodzą po ścieżce rowerowej. Piesi nie zwracają uwagi na to, że chodzą po ścieżce rowerowej.
Strażnicy Miejscy, pomimo że stoją bardzo często pod drzwiami holu głównego, a od drogi rowerowej dzieli ich kilka metrów, to w ogóle nie reagują, gdy widzą pieszych wchodzących wprost pod koła rowerzystów.

Sytuacja ta spotyka mnie codziennie, gdyż ostatnio regularnie korzystam z opisanego wyżej odcinka dróg rowerowych. Dróg, które są wręcz idiotycznie usytuowane, biorąc pod uwagę ignorancję pieszych i służb jakie mają dbać o bezpieczeństwo.

Przykłady można mnożyć. Przy kinie Krewetka drogę rowerową zbudowano raptem kilkadziesiąt centymetrów za wiatą przystankową, w której zamontowana jest reklama i nie widać czy ktoś się zaraz nie pojawi.

Czy ścieżki rowerowe powinny być bardziej wydzielone?

Pod barem KFC droga przemyka praktycznie przed drzwiami i bardzo często ktoś wybiega spiesząc się na pociąg, wprost pod nadjeżdżający rower.

Lub kawałek dalej, wzdłuż dość ciasnej zatoczki dworcowej, gdzie manewrujący kierowcy patrzą w prawe lusterko czy nie zahaczają zaparkowanego samochodu i nie upewniając się co się dzieje z lewej strony wjeżdżają na drogę rowerową.

A na tym odcinku jest jeszcze jedna sytuacja grożąca wypadkiem. Jeśli pieszy wtargnie na drogę rowerową i wytrąci rowerzystę z toru jazdy, to rowerzysta wpada wprost na zatoczkę i musi mieć sporo szczęścia żeby nie trafić na jadący samochód.

Wszystkie opisane sytuacje napotkałem i na szczęście oprócz wymiany kilku nieprzyjemnych zdań, nic się więcej nie wydarzyło, a mogło. Ale może jakieś przepisy regulujące infrastrukturę w mieście nakazują takie a nie inne rozwiązania i zdrowy rozsadek podczas projektowania?

Dodam jeszcze, że ludzie chodzą po tych drogach jakby ich tam wcale nie było. Ale te drogi są pasami ruchu, więc piesi, którzy ich nie respektują stwarzają niebezpieczeństwo kolizji i jako współużytkownicy miasta mogliby mieć na uwadze, że jest nas rowerzystów już całkiem sporo na drodze i że śnieg opadł ukazując wielkie, czerwone jak płachta na byka drogi rowerowe.

A jak pieszy nie zwraca na te drogi uwagi to Straż Miejska powinna w końcu ruszyć z pomocą i upominać, a następnie karać niefrasobliwych pieszych bo tu chodzi o bezpieczeństwo nas wszystkich.
Jarosław

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (282) ponad 10 zablokowanych

  • Ale za to SOK czuwa (2)

    ..i niech tylko rowerzysta zjedzie o metr z tej drogi, to dzielny SOKista już leci wystawić mandat za jazdę rowerem po terenie kolejowym.

    • 90 8

    • Pan Jarek nie zna znaków drogowych :)

      I jest chyba takim użytkownikiem roweru!

      youtube. com/watch?v=V3nMnr8ZirI

      • 5 5

    • I prawidłowo !

      Rowery na tory !

      • 16 10

  • Samochody jada tam na czolowe (2)

    Ta sciezke czesto uzywaja kierowcy zeby ominac jakis samochod na drodze pod dworcem. Droga jest jednokierunkowa dla nich wiec nie uwazaja i wjezdzaja na czolowe rowerzystom jadacym w kierunku KFC. Mi sie to zdarzylo dwa razy, na szczescie bez kolizji choc bylo naprawde blisko.

    Sciezka na tym odcinku zdecydowanie powinna byc oddzielona lepiej zarowno od ulicy jak i przystankow.

    • 66 5

    • nie nie uważają, tylko inaczej nie da rady przejechać

      pretensje do idiotów, którzy zaprojektowali ścieżkę w taki sposób, a nie do kierowców

      • 9 15

    • Najlepiej estakadą z ekranami

      Oprócz pedałów powinieneś używać jeszcze mózgu. To, że jedziesz rowerem nie powinno Cię zwalniać z myślenia, szczególnie w miejscach niebezpiecznych.

      • 2 3

  • Są gorsze miejsca w Gdańsku gdzie oszołomy popylają swoimi "rumakami" nie bacząc na to czy ktoś lezie czy nie.. (11)

    • 38 79

    • ja tam zawsze ubieram full face-a (9)

      ochraniacze, twarde rekawice i pelen OGIEN!!! ... a niech mi tylko ktos na sciezke wejdzie.....

      • 21 18

      • (2)

        Ty, a wiesz, że życie to nie gra komputerowa? Że tutaj nie opcji save/load ? ze tutaj krew nie znika po sekundzie?

        • 16 10

        • A ty nie załapałeś że to (1)

          PROWOKACJA?!

          • 10 0

          • kazdy debilizm sie teraz prowokacją tłumaczy-takie czasy

            • 2 0

      • ochraniacze, twarde rekawice i pelen OGIEN!!! (3)

        To jazda na rowerze jest, aż TAK stresująca ?

        • 13 3

        • damulki z pieskami, stare babcie "wszystko mi się należy", rolkarze "wiatraki" (2)

          w stadzie takich osobników nie wiadomo, czy bezpieczniej nie byłoby pocinać Grunwaldzką...

          • 12 2

          • Widoczny na zdjęciu znak D-6b oznacza -Przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów (1)

            "Oznacza miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych i przejeżdżania rowerzystów w poprzek drogi. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących oraz rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wjeżdżających"

            • 7 2

            • dobrze wiem, co ten znak oznacza

              kłopot w tym, że dla pieszego oznacza to: "mogę wleźć mu pod koła". Sama geometria tej ścieżki uniemożliwia przejazd tam z dużą prędkością, dodatkowo, tylko debil by tam jechał więcej niż 15km/h. Tym niemniej, skręcanie tuż przed jadącym rowerzystą jest proszeniem się o kłopoty.

              • 3 1

      • taaaa...a myślisz, że to coś pomoże?? (1)

        mnie połamał w innym miejscu pieszy...dużo by o szczegółach...w skrócie po spotkaniu z pieszym zahwianie równowagi, walka o odzyskanie, hamowanie "w miejscu" by nie wpaść na innego rowerzystę i dziecko, no i fikołek przez kierownicę. Żadnego guza, zadrapania. NIC...poza jednym małym szczególem: połamana miednica...wszyscy poszli w swoją stronę - no jeden człowiek pomógł - a ja zostałem...nikt nic nie widział, nie ma świadków. Sam sobie to zrobiłem. I żaden ochraniacz by nie pomógł....

        • 7 1

        • ale zagoiłeś się i wróciłeś na rowerek, czy popychasz wózkiem?

          przyznajmy, piesi i blacharze to nie większe muły niż bywają rowerzyści: mi OTB zdarzył się z niedzielną rowerzystką, na szczęście nie połamałem się. dlatego lubię jeździć w zimie, nie ma mułów ani pieszych ani rowerowych, tylko blacharze

          • 3 0

    • rower

      a ty buraku uważaj żeby ktoś nie przejechał ci po pustej głowie

      • 0 1

  • Myślenie nie boli przy projektowaniu ! (8)

    Standardowo nikt nie myśli o wszystkim... dopiero jak dojdzie do jakiejś tragedii to się zacznie publiczna debata.

    • 70 5

    • Nawet jak już pomyślisz o wszystkim to i tak zawsze znajdzie się kretyn, który spowoduje wypadek. (5)

      Jadę sobie rowerkiem po ścieżce, biorę zakręt... a zza zakretu matka z wózkiem i ok. 2-latek na trzykołowym rowerku. Na moją uwagę, że to bardzo niebezpieczne nie tylko dla niej ale też dla dzieci, usłyszałem - "Moje dzieci, pilnuj lepiej swoich bachorów ty debilu".

      • 6 5

      • A co? 3 kołowy rowerek to nie tower? (2)

        • 2 4

        • Nie jest traktowany jak rower i nie może jechać po drodze rowerowej. Zajrzyj do przepisów o ruchu drogowym. Takie dziecko może jechać chodnikiem pod opieką swojego opiekuna.

          • 6 1

        • według przepisów taki dzieciak to pieszy

          • 3 0

      • rowerek trzykołowy (1)

        najlepiej jeździ po prostu po chodniku. Rowerzysta jak go zobaczy, powinien liczyć się tak jak z pieszym - czyli po prostu omijać bez pultania się. Ścieżka rowerowa w mieście to nie tor do treningu kolarskiego.

        • 7 4

        • Szczególnie jak go zobaczy wyjeżdżając zza zakrętu tak jak autor posta. Dodatkowo nie był na chodniku tylko na ścieżce. Myślenie nie boli

          • 2 3

    • to juz standart w polsce

      w POLSCE MALO KTO MYSLI BUDUJAC DROGI !!!

      • 4 2

    • Myślenie podczas jazdy też nie

      Więc zamiast bić tu pianę jeździjmy na tych rowerach z głową. A w razie potrzeby dostosowujmy prędkość i używajmy hamulców. Rowerzystom też się w głowach przewracać zaczyna. Ścieżka ścieżką, ale uważać i myśleć trzeba.

      • 3 1

  • Jestem pieszy i nie uznaje żadnych ścieżek,jak chcą jezdzić to niech zrobią im wydzielone drogi na ulicy (15)

    • 40 178

    • (1)

      Taki jesteś cwany? Taki hardy? tak szpanujesz co to nie ty? Ciekawy, czy jak kiedyś obudzisz się w szpitalu ze śladem opony od tyłka aż po czubek głowy to też będziesz tak kozaczył.

      • 58 13

      • BRAWO za ten komentarz!!!! należało sie :)

        • 8 4

    • jak takis odwazny to

      wlez na ulice hehehe

      • 27 2

    • Przede wszystkim to jesteś burakiem :)

      • 9 3

    • (3)

      ja tez uwazam ze te sciezki rowerowe na chodnikach to jakas porazka, rowezysci tez sa nieostrozni zblizajacx sie do przejscia dla pieszych a to PIESZY ma pierszenstwo!!!
      pozatym kto to projektuje?!?
      na stogach sciezka zajela typowe miejsce gdzie codziennie pelno ludzi przechodzilo przez ulice tam po prostej poprowadzili rowery a ludzi naokolo?!?
      a ulica szeroka i powinni tam wydzielic pobocze rowerowe a nie przy pawilonach, przejsciu do szkoly itp rowezysta to alternatywa dla samochodow a nie pieszych wiec powinny dzielic droge z samochodami - tylko kilka przypadkow gdzie z pieszymi - np mosty popatrzcie na ruch rowerowy np w londynie!!!- nie trzeba jechac wystarczt top ger ogladac

      • 8 6

      • to prawda nie było można wybudować tych ścierzek gorzej niż na Stogach a te ścierzki koło dworca to rozpacz (2)

        • 3 4

        • szkoda, że nie masz "ścierzki" na głowie

          • 5 0

        • jak widzem takom scierzeke

          to mnie rzuchwa sendzi i żut bertetem do apoteki musze zepierżać po leki

          • 2 0

    • (3)

      Ja rozjeżdżam takich debili jak ty.Już paru połamałem nogi.

      • 2 15

      • No się nie wypłacisz, bandyto. (2)

        • 7 4

        • (1)

          Jak na razie to piesi mi płacą !!Dzięki ich głupocie mam już 5-ty rower I to taki za 5-8 tyś. złotych .

          • 3 6

          • Andersen dla ubogich duchem

            Łamiesz nogi pieszym a oni ci jeszcze płacą - i to wszystko tak po cichu, bez medialnego szumu? 5 rower, za więcej niż 5 tysi, no tak, tak właśnie rodzi się potęga ... głupoty.
            Przestań buraku pisać takie rzeczy, limit idiotów na tym portalu sam wykorzystujesz i nie licz na komapanów. Przez takich jak ty wstyd normalnym rowerzystom. O ile w ogóle dasz radę nie spaść ze siodełka

            • 7 1

    • stop trollom internetowym

      • 1 1

    • (1)

      Na Twoją głupotę nie ma rady.To,że nie uznajesz oznakowanych ścieżek rowerowych świadczy tylko o tym,że ne masz ani prawa jazdy,ani nie masz roweru.A tak szczerze-szanuj innych to i Ciebie uszanują INNI.Nie bądż taki opryskliwy w stosunku do rowerzystów bo ich nie stać na wypasione bryki i jeżdżą ...bo muszą!!!!Więcej tolerancji i wzajemnego szacunku i będzie OK!!!!!

      • 0 2

      • Jego stosunek do rowerzystów nie różni się do sposobu bycia rowerzystow względem każdego kto nie chce wstapic do ich klubu.

        Kto szanuje tego od którego dostaje pogardę? O!

        • 0 1

  • Narzekanie: od 3 lat tamtędy jeżdżę, jeszcze niebezpiecznej sytuacji nie miałem (10)

    Kluczem jest jest jechanie wolno tym odcinkiem i zwracanie uwagi co robią piesi. A Pan Jarosław niech się cieszy, że w ogóle jest tam możliwość jeżdżenia, bo kilka takich artykułów i w ogóle zamknął tam prawo przejazdu rowerem, trzeba będzie go przeprowadzać jak przez molo, albo w zeszłym roku koło Opery. Jechać powoli, ostrożnie, rozglądać się to nic się nikomu nie stanie.

    • 95 23

    • a ja myslałem, że kluczem jest przestrzeganie zasady: Piesi na chodniku, rowerzyści na scieżce (8)

      I tak jest w Polsce ze wszystkim. Są reguły, przepisy, zasady ale każdy robi jak uważa, a prawnicy jeszcze pomagają wynajdywać luki prawne

      • 14 16

      • (1)

        To źle myślałaś, tym bardziej, że np. pod krewetką masz tzw. drogę pieszo-rowerową. rowerzyści jadący po chodnikach nie stanowią zagrożenia dla pieszych jeżeli nie jeżdżą zbyt szybko. Drogi rowerowe to dla rowerzystów jedynie drogi szybkiego ruchu.

        • 17 6

        • chyba po cos się je buduje prawda?Skoro ktoś sobie wymyślił żeby zmuszac rowerzystów do jazdy po tym czymś to powinno to umożliwiać sprawną jazdę.Nie każdy traktuje rower jako pojazd używany od święta i na niedzielne wycieczki

          • 1 3

      • (2)

        Jeśli piszesz w odniesieniu do opisanego w artykule miejsca, to znaczy że - podobnie jak większość rowerzystów - nie rozumiesz znaków drogowych ani nie znasz kodeksu.

        • 3 2

        • (1)

          Podejrzewam, że ze znajomością przepisów to akurat u rowerzystów nie jest źle, bardziej bym się martwił o kierowców samochodów.

          • 1 1

          • A może by tak wprowadzić ograniczenia prędkości dla pedałujacych bez opamiętania?

            A ja podejrzewam, z ty żle podejrzewasz

            • 1 1

      • Tam gdzie w bezpośrednim sąsiedztwie są piesi, każdego obowiązuje mała prędkość. (1)

        Więcej pokory, mniejszości. Jesteś to winna mniejszości.

        • 3 2

        • Ty się pewnie cieszysz, bo polonez zaczął ci w końcu odpalać po zimie.

          • 2 1

      • kiedyś się jeszcze mówiło: pisarze do pióra, studenci do nauki, pasta do zębów

        szosy są nie tylko dla szosowców, a jezdnie nie tylko dla samochodów. MIasto jest po prostu dla ludzi, warto się wzajemnie szanować a nie cały czas trenować do wyścigu szczurów.

        • 2 1

    • przeprowadzać?Jeszcze czego ulicą i w d.. z palantami i ich ścieżkami i zakazami

      • 0 3

  • kilka dni jechałem tam rowerem (4)

    jeden sq bo inaczej nie mogę powiedzieć - w momencie kiedy go mijałem celowo zasunął mi z barku

    • 29 5

    • polecam wozić klucz francuski (3)

      kiedyś wieczorem gdzieś tam, akurat nie tam jeden podpity mi dla żartu wyskoczył przed rower, ładnie się uśmiechał.

      Zawróciłem i po kursie francuskiego już się tak ładnie nie może uśmiechać :)

      • 18 9

      • (1)

        Na szczęście każdy wielki kozak z kluczem francuski zawsze prędzej czy później trafia na jeszcze większego kozaka.

        • 7 8

        • Chyloni jeden taki mocny wyskoczył z nożykiem i co?

          Już go nie ma, więc nie kozakuj idioto.

          • 1 1

      • Ot i cała mentalnosć pedałów

        Tych od dwu kółek

        • 2 2

  • ROWERZYSCI MYSLCIE !! (12)

    ile to razy zdarza sie ze pedzicie na rowerach i przed przejsciem nawet nie przyhamujecie ! to jest tak samo grozne jak szybko jadace auta. sciezki sa czest w takich miejscach ze zaslaniaja je ploty i reklamy a kierowca chociaz podjezdza wolno to ma przed soba MASKE a wy pedzicie bo myslicie ze dziala zasada kto wpadnie pierwszy na przejscie ten ma pierwszenstwo a co niektorzy mezczyzni na prostej osiagaja predkosci jak slabe auta wiec trudno was zauwazyc ! albo te wasze pretensje ze auto stoi chcac wyjechac z ulicy na sciezce rowerowej ! gdyby mialo stac przed nia to by nigdy nie wyjechalo a kierowcy maja takie samo prawo stac na drodze na przejsciu zeby wyjechac jak wy zeby przez nie przejechac wiec nie zachowujcie sie jak swiete krowy i nie oczekujcie ze nikogo tam nie bedzie !

    • 91 50

    • PIESI MYŚLCIE!!! (6)

      ileż to razy chodzicie po ścieżce chociaż jak byk na niej narysowany jest rower. ileż to razy wyprowadzacie swoje pieski na długi - rozwijanych smyczach: właściciel po jednej stronie ścieżki, piesek po drugiej stronie ścieżki, te mamusie z wózkami na ścieżkach, albo małe szkraby puszczane samopas a stanie na autem na ścieżce rowerowej jest takim samym wykroczeniem jak stanie na zebrze i w całym cywilizowanym świecie rowerzysta ma pierwszeństwo przed autem.Poucz się trochę przepisów a nie ględź głupot.

      • 28 15

      • hehe (5)

        nie wiem czy wiesz ale prawo mowi o tym ze pierwszenstwo ma ten kto juz jest na przejsciu a nie ten ktory sie do tego przejscia zbliza, jezeli chce wyjechac i w tym czasie musze podjechac do osi jezdni i majac tam znak ustap, badz stop musze sie zatrzymac przed nia nawet jezeli jest tam sciezka rowerowa. Wiec zanim bedziesz pisal to sie dowiedz chyba ze chcesz matematycznie wyliczyc szanse kto ma pierwszenstwo. Bo pieszy ktory stawia stope na jezdni ma malutka piredkosc i auto stanie a rowerzysta taka ze zatrzyma sie na samochodzie ;) bo artykul 14 mowi ze zabrania sie wchodzenia pod nadjezdzajacy pojazd.

        • 19 5

        • Ale? (2)

          Jak to się ma do pieszych łażących po ścieżce? Jakoś środkiem jezdni nikt nie chodzi, mając nos w chmurach.

          • 6 4

          • ma sie to bardzo prosto (1)

            otoz wiate przystankowa wywalili na srodku chodnika, a to jest meijsce gdzie jest najwiecej ludzi bo to jest dworzec glowny i sciezki rowerowej po prostu nie powinno byc w tym miejscu bo i po co ? to jest tylko stwarzanie zagrozenia.

            Zreszta odpowiedz mi na jedno pytanie. Dlaczego rowerzysci to sa takie swiete krowy ze idac przy molu piesi musza czekac az przejada rowery bo nawet jak postawia stope na przejsciu to wszyscy jada. Co rower ma bezwzlgedne pierwszenstwo nad wszystkim ? mi sie wydaje ze powinniscie stosowac sie do wszystkich zasad a nie ZADAC wolnych sciezek rowerowych.

            • 4 4

            • wlasnie, przy molo to rowerzysci powinni sie zatrzymac i czekac, az wszyscy piesi przejda, w koncu to sciezka przecina pieszy trakt, a nie odwrotnie. analogicznie jak na przejsciach przez jezdnie wchodzimy pod kola samochodow, w koncu one w prosty sposob moga sie zatrzymac, a pieszy ma zawsze pierwszenstwo!

              • 3 4

        • Jeśli chodzi o rowery to przepisy mówią jednak trochę coś innego niż napisałeś. (1)

          "nie wiem czy wiesz ale prawo mowi o tym ze pierwszenstwo ma ten kto juz jest na przejsciu a nie ten ktory sie do tego przejscia zbliza"

          Z jednej strony faktycznie art. 27.1 można odczytać tak, że rowerzysta ma pierwszeństwo dopiero gdy jest na przejeździe ale z drugiej strony może na ten przejazd wjechać nawet jak zbliżają się do niego jakieś samochody (oczywiści o ile to nie stworzy w ten sposób zagrożenia!). Przepis mówiący o tym, że nie można wjechać przed nadjeżdżający pojazd (artykuł 33.4 analogiczny do tyczącego pieszych art. 14.1 na który się powołujesz) został uchylony!

          Na dokładkę jest jeszcze art 27.3 mówiący o tym, że gdy kierowca przekracza ścieżkę rowerową poza jezdnią (czyli w praktyce na większości wyjazdów z posesji, parkingów, stacji paliw itp) ma ustąpić rowerzystom.

          W praktyce więc zanim wiedziesz na przejazd dla rowerów lub ścieżkę rowerową i się tam zatrzymasz, powinieneś ustąpić jadącym nią rowerzystom!

          Może gdy takie (przepisowe i kulturalne) zachowanie stanie się powszechne to rowerzyści odwdzięczą się tym, że ustąpią widząc samochód który nie może wyjechać bo cały czas kogoś przepuszcza.

          Inna sprawa, że bez względu na pierwszeństwo rowerzysta na skrzyżowaniach ma obowiązek zachować szczególną ostrożność i powinien jechać tak by kierowca miał szansę w porę go zauważyć.

          O ile większość rowerzystów jeździ w takich miejscach uważnie (gdyby tak nie było to dla każdego z nich niemal każda przejażdżka kończyła by się mniejszym lub większym wypadkiem) to bardzo wielu niestety nie zdaje sobie sprawy, że kierowca nawet mimo dobrych chęci może ich nie zauważyć gdy będą dojeżdżać do przejazdu z bardzo dużą prędkością, bez oświetlenia gdy jest ciemno itp.

          • 3 0

          • ale mi chodzi o co innego

            zalozmy ze rowerzysta jest pare set metrow dalej, ja podjezdzam do osi jezdni a przy niej zadnego rowerzysty nie ma, wiec zanim mnie ktos pusci to ten rowerzysta zdazy podjechac i co ja mam wtedy zrobic ? rownie dobrze ten rowerzysta moze gdzies wczesniej skrecic. i takich problemow jest najwiecej a nie ze widze rowerzyste 5 metrow przed i wjezdzam tylko takich ze nikogo nie ma i po minucie czekania az ktos pusci pojawia sie rowerzysta i co ja mam wtedy zrobic ?

            • 0 2

    • a pieszy to co swieta krowa rozejrzec sie nie moze i zatrzymac?? najlepiej wejsc komus pod kola i jeszcze miec pretensje. (3)

      • 2 3

      • Ty i twój (hehe) pojazd ważycie razem o połowę więcej niż pieszy o tej samej posturze. (2)

        Więc winien jesteś 150% ostrożności pieszego.

        • 2 2

        • Nic nie jestem nikomu winna. (1)

          Kazdy powinien patrzec i uwazac, a nie jedynie miec pretensje pozniej za swoja wlasna glupote.

          "Ty i twój (hehe) pojazd" --> a z czego Ty sie nabijasz, bo nie bardzo rozumiem?? Zwlaszcza, ze na rowerze juz dawno nie jezdzilam, a wyobraz sobie, ze nie Ty jedyny jestes kierowca. Ha.

          • 0 1

          • To trudne do interpretacji poczucie humoru...

            I żebyś wiedział/a, że się zgadzam. Nawiązuje do ulotek, którymi kiedyś zaśmiecono mi szybę. Przypominały, że samochód waży jakieś dwadzieścia razy więcej niż rower, więc jakby co to moja wina o tyleż wyższa. A to nie ma znaczenia. Liczy się głowa. Nieodpowiedzialny kapitan żaglówki jest niebezpieczniejszy niż kolega na prawdziwym statku, a nie łupinie.

            • 0 2

    • Zgadzam się!

      Chociaż sam jeżdzę i to dużo na rowerze to jednak artykuł jest tendencyjny. Zapewne autor jezdzi zbyt szybko, a rejon dworca PKP jest jednym z najtrudniejszych odcinków ścieżek w całym Gdańsku. Dla mnie i większości rowerzystów problemu nie ma. Po pierwsze częściej jeżdżę drugą stroną, chociaż koło kościoła ścieżka się kończy i potem chodnik staje się za wąski, to jednak ruch pieszych tam jest sporo mniejszy. Jakkolwiek i tam trafiają się fajtłpy człapiące po ścieżce lub nagle przechodzące przez nią na tamtejszych przystankach. Po drugie uważnie jeżdżąc koło KFC NIE MA PROBLEMU z bezpiecznym przejechaniem! Jaśnie pan święta krowa-rowerzysta może i powinien tam znacznie zwolnić, nawet 10 km/h - stanie w miejscu w razie nagłej potrzeby, a przejechanie tych 100m wolno jego ego nie uszkodzi zanadto. Cieszmy się z tego jak dużo w Gdańsku nowych ścieżek powstaje i kolturalnie koegzystujmy z pieszymi i kierowcami. Wtedy da się jakoś wyżyć w ciasnocie.

      • 1 0

  • (3)

    Tam JUŻ nie ma drogi dla rowerów tylko ciąg PIESZO-rowerowy i pierwszeństwo mają PIESI. Rowerzyści są tam tylko na prawach przyzwolenia na poruszanie się, ale w razie wypadku zawsze będą winni.

    Radzę rowerzystom zwrócić na to uwagę, bo mogą się w razie wypadku niemiło zdziwić i w przypadku braku ubezpieczenia może boleć jak coś się pieszemu stanie.

    • 63 17

    • Niestety mylisz sie. (2)

      gdybys znal znaki drogowe to bys wiedzial ze znak ktory tam jest oznacza ze piesi i rowerzysci poruszaja sie na rownych prawach... ale niestety nie wiesz.

      • 13 12

      • pieszy - słabszy zawsze ma racje (1)

        80 kilowy byczek w rajtuzach na 10 kilowym rowerku rozpędzony do 30km/h a kilkulatek lub starsza osoba - rzeczywiście równe prawa

        • 13 9

        • Chyba nie zrozumiales wiec ci odpowiem:

          Nie chodzi o to kto ma pierszenstwo, obie strony powinny zachowac ostroznosc na takim trakcie pieszo-rowerowym. Poza tym udezylem nie w system i to kto ma racje ale w wiedze na temat znakow. To jest przeciez znak informacyjny. Jak znak informacyjny moze mowic o tym kto ma pierszenstwo. Co za bzdura. Ale zgadzam sie ze zle to ujalem. Po prostu zarowno rowerzysta jak i pieszy powinni sie szanowac i zachowac ostroznosc poruszajac sie po takiej trasie. Koniec

          • 14 1

  • Panie Jarosławie !!! (10)

    Proszę spojrzeć na znak pionowy to jest ci pieszo-rowerowy z pierwszeństwem dla pieszych (linia pionowa i ci co u góry mają pierwszeństwo). Ułożenie kostki czerwonej faktycznie myli ale w razie stłuczki jest pan WINNY.

    • 69 14

    • ale jaroslaw jezdzi rowerem

      wiec nikt go nie nauczyl jaki znak co oznacza

      • 20 4

    • ty niejestes nawet krową a co dopiero rowerzystą (2)

      wiec niewyp[owiadaj sie za rowerzystów bo znim niemasz nic wpólnego!!

      • 4 19

      • gdyby jarek widzial owy znak

        to by pretensji do strazy miejskiej miec nie mogl a szkoda ze nie wspomnial o rowerzystach co jada po drodze a jak jest czerwone swiatlo to po chodniku a potem znowu na droge

        • 9 6

      • Co za bzdura, kolejnosc nie ma znaczenia, a co wiecej jeden ze znakow jest nieprawidlowy

        Prosze przeczytac
        rowerowy. bialystok. pl/index.php?art=1215
        (bez spacji w adresie)
        i ewentualnie zapoznac sie z kodeksem drogowym

        • 4 2

    • Pan Jarek pewnie nie ma prawa jazdy...

      o karcie rowerowej nie wspomnę to skąd ma wiedzieć o czym informują, oraz co nakazują mu znaki drogowe :)

      • 11 3

    • ? (1)

      a znaki poziome mówią, że tam gdzie czerwona kostka jest droga rowerowa ....... no chyba , że poziome nie są ważne :)

      • 3 10

      • Kolor kostki nie jest znakiem rowerowym tylko zwyczajową nawierzchnią

        Tak jak asfalt czarny to zazwyczaj droga a kostka pol-bruk to zazwyczaj chodnik.

        Ale kolor i rodzaj nawierzchni nie "stanowi prawa"

        • 9 0

    • bzdura (1)

      kolejność tych piktogramów jest obojętna - jest to droga po której mogą poruszać się piesi i rowerzyści (bez oddzielnych torów)

      • 6 3

      • Fakt kolejność góra/dół nie ma znaczenia ale i tak pieszy ma pierwszeństwo jak linia jest pozioma

        • 9 0

    • BZDURA

      Znak C13-16 nie określa pierwszeństwa jednych względem dugich, a jedynie stanowi, że jest to droga dla jednych i drugich. Szczegóły tu

      Już nie mówię o tym, że myli ci się pion i poziom...

      Żenująca ignorancja i buta :/

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna (1 opinia)

(1 opinia)
80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk

zawody / wyścigi

Cross Duathlon Gdańsk

89 zł
bieg, zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum