• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na rowerze w temperaturze -15'C

Krzysztof Kochanowicz
8 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Mrozy nam niestraszne, wystarczy się tylko adekwatnie ubrać do pogody.


W trójmiejskich lasach każdy rowerzysta znajdzie coś dla siebie. Niezliczona liczba kombinacji tras zarówno dla początkujących jak i wyczynowych rowerzystów zachęca do wypadów o różnej porze roku, nawet zimą gdy mróz sięga kilkunastu kresek poniżej zera. Chcąc porządnie się zmęczyć, wcale nie trzeba przemierzyć dziesiątek kilometrów, wystarczy umiejętnie ułożyć trasę! Nasza liczyła raptem 35 km, a suma przewyższeń przekroczyła na niej 1000 metrów!



>>> Zobacz jaką trasę pokonaliśmy zeszłym razem

Ułożona przez nas trasa liczy raptem 35 km, jednak kilometr, kilometrowi nierówny. Jazda w terenie, a do tego dość zróżnicowanym pod kątem wysokości, to nie to samo co letnia wycieczka po deptaku nadmorskim. Jeśli więc szukasz wrażeń, wcale nie musisz jechać w góry, zacznij od interwałowych tras w naszych lasach!

Tym razem, z uwagi na dość niskie temperatury, trasę ułożyliśmy tak by mogło pracować całe ciało. Niektóre dość wymagające odcinki zmuszały nas do zejścia z roweru i wniesienia go na szczyt na placach. Żeby się jednak za bardzo nie zgrzać i dojechać do końca całym i zdrowym, z czuciem w kończynach i bez bólu gardła, wypad rozłożyliśmy na kilka godzin.
Na rozgrzewkę, zaczęliśmy od drobnych wzniesień. Następnie zaliczyliśmy kilka porządnych górek, wzmagając się z niełatwymi podjazdami, bądź utrzymując równowagę na dość technicznych zjazdach. Trzy czwarte trasy pokonaliśmy w klimacie leśnym podążając to w górę, to w dół. Ostatnim odcinkiem był zjazd z Łysej Góry, która przygotowywana jest właśnie do sezonu narciarskiego.

Statystyki trasy:

Mapa i ślad GPS trasy

-Początek trasy: Gdańsk Oliwa
-Koniec trasy: Sopot, pod Łysą Górą
-Dystans: 35 km
-Czas jazdy wraz z postojami: +/- 4h45min
-Nawierzchnia: głównie leśne dukty i drogi gruntowe
-Rekomendowany rower: górski

Do realizacji trasy proponujemy mapę:
-Wydawnictwa: Eko-Kapio pt. Trójmiejski Park Krajobrazowy; 1:25 000.


  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.
  • My się mrozów, wichrów, czy deszczu nie boimy, do jazdy na rowerze w takich warunkach, trzeba być jednak dobrze przygotowanym.



Wypad prowadzili: Krzysztof Kochanowicz & Piotr Książek [GR3miasto]

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com


Przeczytaj również artykuł o  "ścieżkach i szlakach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego"

A skoro mamy zimę, warto zapoznać się także z "poradami":

1) Jak przygotować rower do zimy?
2) Jak jeździć na rowerze zimą?
4) Jak jeździć na rowerze zimą po mieście?
5) Jak ubrać się na rower, gdy za oknem mróz
6) Jak działa bielizna termoaktywna
7) Jak dodatkowo zabezpieczyć kończyny przed zimnem
8) Przegląd zimowych butów rowerowych w polskich realiach
9) Jak sprawują się opony kolcowane
10) Zimowa wycieczka z sakwami i biwak pod namiotem?

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 35 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Wydarzenia

Opinie (37) 9 zablokowanych

  • Weźcie się sami za jezdzenie i bieganie 10 15 km. dziennie (8)

    Redaktorki, zamiast pisać o tym ciągle z uporem maniaka. Zaloze się że nikt z was nie trenuje regularnie, jesteście grubasy albo brzuchacze i smierdzicie papierochami jak stara popielniczka, a nas zachecacie do aktywności fizycznej na chorą , wręcz powiedziałbym paranoidalną skalę.

    • 12 57

    • I tu się mylisz :) (7)

      W moim tygodniu prócz pracy mam 2x w tygodniu siłownię, 1x zajęcia z crossfitu, 1 x interwałowa wędrówka na świeżym powietrzu z minimalnym dystansem 18 km. Przyznaję się bez bicia, brzuszka trochę mam, bo lubię tez spotkać się z kumplami na browarku, bądź zjeść kanapkę z nutelką ;)

      • 22 5

      • (6)

        O rowerze zapomniałeś....

        • 7 3

        • Rower to dla mnie norma, dlatego go nie nadmieniłem ;) (5)

          ...w końcu co roku między 10 a 12 tys. km na rowerze znikąd się nie bierze!
          Jesteśmy już coraz starsi, lata lecą, a w zeszłym roku dopiero pobiłem mój prywatny rekord w pokonanych kilometrach rocznie... 14 748 km.
          W tym roku planuję zrobić mniej, ale więcej czasu poświęcić na turystykę rodzinną ;)

          • 7 4

          • (4)

            To ja zrobiłem tyle samo Krzychu, ale bez jedynki z przodu ;)

            • 7 1

            • Ja nawet bez dwóch...
              Ot taki wypadek na lodzie
              He he he

              • 4 0

            • albo nie macie rodzin i pracy (2)

              albo śmigacie nocą by zrobić tyle km na rowerze.

              • 2 2

              • Cóż, niektórzy robią po kilkanaście godzin dziennie, inni tylko kilka (1)

                Zawsze rodzice mi powtarzali: "jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz"
                Więc tak sobie dziś posłałem by prowadzona przeze mnie firma pozwoliła mi żyć komfortowo nie przemęczając się. Fakt, mając 38 lat mogę powiedzieć, że żyje mi się bardzo dobrze i nie muszę czekać na weekend by sobie odpocząć, bo odpoczywać i uprawiać moje hobby mogę codziennie niezależnie od pory dnia. Żeby to jednak osiągnąć, nie tylko trzeba chcieć, ale i potrafić. Więc do roboty, zamiast tu miauczeć ;)

                • 4 3

              • To tak jak co drugi na 3miasto - bystry i do tego milioner.
                To prawdziwe szczęście żyć w Genewie Północy.

                • 3 0

  • Najgorzej na rowerze zimą jest z marznącymi stopami. (8)

    Niestety, stopy na rowerze praktycznie nie pracują, na dodatek w sztywnych rowerowych butach, a są najdalszą częścią układu krwionośnego. Sporo pomaga zakładanie ocieplających ochraniaczy na buty, albo ciepłego zimowego obuwia, ale idealnie nie jest.

    • 22 5

    • a po kiego wała spd w zimie, po co się tak umartwiać? (3)

      niski turystyk z membraną i jazda

      • 13 6

      • Dokładnie... (2)

        ...na srogą zimę na pedały spd zakładam platformy, bo i tak na śliskiej nawierzchni, bądź pokrytej śniegiem nie wykręcę nie wiadomo jakich prędkości. lepiej jeździć wolniej, by się nie zgrzać, a także później nie wychłodzić. Ciepłe buty turystyczne zapewniają mi komfort jazdy przez kilka godzin!

        • 7 6

        • Żeby uczyć sie (1)

          Płynnie wjezdzac używając nóg w całym zakresie? Jak jesteś ogarnięty spdki w niczym nie różnią się od zwykłych butów w wypinaniu. Chyba że masz źle ustawione pedały i ciężko się wypinac.

          Z kręceniem jest jak z chodzeniem, aby efektywne było trzeba spędzić X godzin i wklepać do głowy kręcenie przez pełen obrót, a nie wciskać tylko.

          • 0 5

          • Kręcenie przez pełen obrót prowadzi do dysfunkcji kolan. Kto co lubi.

            • 6 1

    • (2)

      Patent z zawinięciem palców spożywczą folią aluminiową zdaje egzamin.
      Poszukaj porad dotyczących jazdy zima na kanale gcn na yt.

      • 5 3

      • (1)

        ale pod spodnie, czy na spodnie?

        • 2 0

        • Ty na głowę, na czapke

          • 2 1

    • i uda

      • 2 0

  • Trza mieć zawsze w bidonie herbatkę z prądem i jazda jest płynna i przyjemna

    • 17 11

  • (2)

    Hamowanie albo gwałtowne zakręcanie na lodzie to jest to.Trzeba mieć twarde kości

    • 11 11

    • Do tego lepsze są kości miękkie.

      • 4 3

    • A kto po zaśnieżonych drogach jździ z prędkoscią, żeby gwałtownie hamować? Trzeba jeździć wolniej, a zbliżając sie do skrzyżowania lub pasów z daleka hamować.

      • 4 3

  • (3)

    Ja się jutro wybieram i w poniedzialek.

    • 4 4

    • Mocne oświetlenie potrafi być mocniejsze od długich w samochodzie (2)

      Lepiej z tym nie przesadzać, bo oślepia się innych.

      • 6 4

      • (1)

        mnie też oślepiają samochody, a przy swoim zawsze widze jak jadę co przede mną, bo przy ledach czy lampkach po 40zł, nic nie widać. Nagle mi wyskakuje jakiś słupek lub co gorsza pieszy lub rowerzysta, zwłaszcza, że dziadostwo chodzi i jeździ w ogóle bez żadnch świateł i odblasków.

        • 6 2

        • Dlatego trzeba się oświetlić jak górnik na dołku, bo w świetle księżyca nic nie widać.

          • 2 0

  • Pytanie techniczne (6)

    Jak rower z pełną amortyzacją i hamulcami hydraulicznymi spisywał się w terenie? Nie było problemów?

    • 3 3

    • Nie było.
      Jak był to dzwoniłem po tatę co ma XC90.
      A później tata zawoził rower do serwisu.

      • 6 1

    • (4)

      Amortyzacja hydrauliczna przestaje działać, bo na mrozie zamarza (wszędzie pakują elastomery) lub nabiera wody gdy permanentnie jeździsz po rzekach, a hamulce hydrauliczne to kit, co wysiada po 2 tyg. intensywnego użytkowania w błocie i w górach.

      • 2 2

      • (2)

        Pewnie te najtańsze i najniższej grupy tak mają. Jak chcesz jeździć w trudnych warunkach to kup odpowiadający tym warunkom osprzęt. :)

        • 4 1

        • (1)

          2 tyg w błocie bez mycia i wszystko zdechnie, co ma olej.

          • 6 0

          • Jak nie dbasz, nie jeździsz i tyle w temacie ;)

            • 1 3

      • Do amortyzatorów z tłumieniem olejowym nie pakują elastomerów! Elastomer jest w najtańszych uginaczach bez tłumików olejowych.

        • 1 0

  • (3)

    Czemu, jeżeli te przebiegi rzędu 14tys. km są autentyczne, nie startujecie w imprezach typu skandia? Przy takim rocznym przebiegu nawet nabitym po alejkach (chociaż podobno robicie interwały w lesie) byłoby dobre miejsce. No bo udział w kaszebe to raczej na zasadzie spotkania towarzyskiego.

    • 0 2

    • Od czasu do czasu startuję, ale mnie osobiście to nie kręci (2)

      Co tu dużo mówić, nie przepadam za startami w imprezach, gdzie jeździ się w kółko po wytyczonej trasie. Zdecydowanie wolę samodzielnie ułożyć ciekawą trasę i wyruszyć na własną wycieczkę bądź wyprawę niż jeździć w tłumie. Nie ważny jest dla mnie osiągnięty czas, gdyż nie robię z tego żadnych statystyk.
      Uwielbiam podróże i turystykę rowerową, dlatego często wybieram dłuższe trasy. Dzięki realizowanym projektom w tym roku udało mi się zwiedzić znaczną część naszego kraju i kawałek południowej Szwecji... i stąd wyszło też tyle km. Ale fakt, nie ukrywam, że jeździłem na rowerze niemalże codziennie: w tygodniu nieraz znacznie więcej niż w weekendy, kiedy to kręciłem już dla odpoczynku.

      • 2 1

      • A co mu da taki start w maratonie? (1)

        Wymęczy się jak koń na westernie, przejedzie te 50-80 km, a na drugi dzień ledwo co ruszy nogą. A tak na wycieczce turystycznej spokojnie wykręci 100 km w terenie, a następnego dnia drugie tyle. Nie rozumiem więc zapytania, jak się mają maratony do kilometrów, skoro imprezy tego typu odbywają się tylko w weekendy.
        ps. Żeby zajmować wysokie pozycje w maratonach, nie wystarczy robić setek, czy tysięcy km, tu trzeba po pierwsze trenować, po drugie umiejętnie rozkładać siły, a nie tylko kręcić.

        • 0 0

        • to ja se nie wyobrażam, żeby ktoś kręcił po 14000km rocznie czyli w Waszym tempie średnio 2,5-3godz. dziennie przez cały rok i nie miał ambicji żeby robić to lepiej. Po 80km w terenie na wyścigu spokojnie można zrobić następnego dnia kolejne 80km. Mnie osobiście bardziej boli tyłek po jeździe 80km w tempie 15km/h niż mięśnie po jeździe 80km w tempie 25km/h. A wyscigi rowerowe do kilometrów mają sie tak, że w tygodniu kreci się samemu po lesie a w weekend startuje w zawodach. Start w takim maratonie da mu intensywniejszy trening, a co za tym idzie, lepszą wydolność i wiecej mocy w przyszłości

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Szemud

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum