• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Maraton szosowy Kaszebe Runda 2013

Krzysztof Kochanowicz
7 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Kaszebe Runda - ogólnopolski masowy maraton rowerowy z zacięciem rekreacyjno-sportowym w ostatnią niedzielę maja zgromadził na starcie blisko 1000 uczestników.


Kaszebe Runda - ogólnopolski masowy maraton rowerowy z zacięciem rekreacyjno-sportowym w ostatnią niedzielę maja zgromadził na starcie blisko 1000 uczestników. Każdy mógł zmierzyć się z jednym z trzech przygotowanych dystansów: 65, 120 lub 220 km. Ten nietypowy maraton, to nie tylko okazja do pokonania własnych słabości w jeździe, ale również zasmakowania kaszubskich specjałów, których nie brakowało w bufetach na trasie rajdu.



Gotowi do startu? Start!

Pierwsi zawodnicy stawili się pod Salą Szopińskiego w Kościerzynie już o godzinie 7 rano, aby o 7:30 rozpocząć wyścig na najdłuższym - 225-kilometrowym odcinku. Pomimo dość porywistego wiatru i padającego deszczu, z trasą tą zmierzyło się sporo rowerzystów. W końcu dla prawdziwych rowerzystów pogoda do jazdy może być doba, albo bardzo dobra. Zła może być jedynie odzież którą ubieramy! Na szczęście z kolejnymi godzinami wyszło słonko. Najliczniejsza grupa stawiła się na starcie wybierając dystans 120 kilometrów. Jako ostatni, od godziny 10 wyruszali Ci, którzy do przejechania mieli najkrótszą trasę, czyli 65 kilometrów. W tym roku, z uwagi na dość dobrą kondycję większość naszej grupy pojechało na dystansie średnim i kilkoro na najdłuższym.

Tegoroczna trasa rowerowego maratonu przebiegała przez 10 gmin. W ośmiu miejscowościach dla kolarzy przygotowane zostały regionalne bufety kolarskie z kaszubskimi przysmakami i elementami rdzennego folkloru. Wśród wykwintnych kaszubskich dań chwalono wędzonego pstrąga, przepyszne naleśniki z rodzynkami, a także ciasto z rabarbarem, mmmm pycha! Wśród atrakcji czekających na trasie, uczestnicy mogli liczyć również na świetny doping! Przy kaszubskich przygrywkach orkiestry każdy z uczestników ostatnie wzniesienia pokonywał bez zsiadania z roweru!

Z roku na rok, impreza przyciąga coraz więcej ludzi. Na trasie mamy okazję spotykać przyjaciół, znajomych, jak również poznać wielu wspaniałych ludzi, których łączy ta sama pasja - rowery, rekreacja, podróże. Warto dodać, że w maratonie Kaszebe Runda wynik był kwestią drugorzędną. Formuła rajdu pozwala każdemu poczuć się zwycięzcą nad dystansem i jest niecodzienną szkołą charakteru. Nie ma ostatecznej klasyfikacji wyników, ani pojedynczego tryumfatora. Każdy, kto dojechał do mety, otrzymał taką samą nagrodę w postaci pamiątkowego medalu.

Ślad GPS na dystansie 220 km


  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013
  • Migawki z maratonu szosowego pt. KaszebeRunda 2013


GALERIA ZDJĘĆ; autor: Beata Zarach

WYNIKI


Więcej informacji na stronie organizatora imprezy:

Stowarzyszenie RowerOver
81-771 Sopot, ul. Grunwaldzka 52 / 19
tel. +48 501 19 36 46
e-mail: andrzej@golebiowski.info

Kolejne maratony rowerowe pod szyldem RowerOver

Wydarzenia

Opinie (28) 2 zablokowane

  • niech mi ktoś wytłumaczy jedną rzecz...... (14)

    rower szosowy/przełajowy ma kierownicę typu "baranie rogi", jeszcze są lemondki pod łokcie. chodzi o to, że podczas jazdy ręce leżą kierownicy tak, że pod palcami nie ma hamulców. jak przychodzi do nagłego hamowania to taki delikwent musi oderwać rękę od kiery i przełożyć na dźwignię hamulca.
    o ile w trakcie wyścigu peleton jedzie raczej równo, na trasie nie ma nagłych niespodziewanych przeszkód to nie jest problem. za nagłe hamowanie w peletonie można zaliczyć bidonem.
    ale czy taka konstrukcja roweru jest bezpieczna na jazdę w ruchu?
    jechałem raz na hallera rozpędzony, mam hample przód 203 tył 180, opony 2,25. za mną podczepił się facet na "szosie". jak zacząłem hamować, to facet już nie wyhamował i wyrżnął w ławkę. mówił, że nie zdążył przełożyć ręki do hamulca...
    dobrze, że ławka cała, czego nie mógłby powiedzieć o samochodzie gdyby w taki wyrżnął.
    co na to szosowcy i przełajowcy?

    • 10 13

    • Nie ma co porównywać hamulców tarczowych z klasycznymi, choć i te nieraz bywają hydrauliczne ;) (1)

      Tak czy siak rower szosowy ma mniejszą przyczepność do podłoża, rozwija znacznie większe prędkości, moment przyspieszania też jest o niebo wyższy, stąd też droga hamowania będzie dłuższa. Ale z tą kierownicą to trochę tu racji jest. Wszystko jednak zależy od rodzaju szosówki. W lepszych rowerach hamować można na wiele sposobów z różnego ułożenia rąk, w starszych ... zdrowaśka nieraz pomaga :)

      • 4 0

      • na plecach przyczep napis:

        "Jeżeli możesz to przeczytać to znaczy, że jesteś za blisko i możesz wyrżnąć w ławkę."

        • 15 0

    • rozsądek i tyle

      a po co dzielenie rowerzystów na , jak to piszesz, "szosowców" , "przełajowców" itd, bajker z krwi i kości ma zwyklę i rower szosowy i górala, kocha jedno i drugie... każda jazda jest niebezpieczna, czy jazda na szosie na rowerze szosowym, czy jazda mtb w terenie, jeśli nie umiesz przewidywać i nie masz głowy na karku.. a wymyślanie, że konstrukcja szosowej kierownicy funkcjonująca od lat jest niebezpieczna, to tak samo jak pisanie że pływanie jest niebezpieczne a słońce szkodliwe dla skóry :) i weź tu chłopie nie np nie pływaj i nie wychodź na słońce, pozdrawiam serdecznie ! :)

      • 10 0

    • Nie umiał jeździć albo miał klamki w dziwnym miejscu na kierownicy (częsty widok)

      To że miał rower z baranią kierownicą niewiele znaczy

      • 4 0

    • niedzielni rowerzysci takich tez mozna rozpoznac po lusterku na kierownicy (3)

      to jak zielony listek.Dodatkowo nigdy do tego lusterka nie zaglądają bo nawet niewiedza do czego służy.

      • 3 16

      • (2)

        a to się ubawiłam :D
        Jeżdzę z lusterkiem... ale niedzielną rowerzystką raczej nazwać mnie ciężko :)
        hehehhe...zielony listek...doooobre

        • 8 1

        • jasne ze kazda czy kazdy bedzie sie wypierał ze to nieon ale ja z roweru korzystam cały rok i (1)

          i ciebie tez na pewno nieraz z tym lustereczkiem widziałem ale kobietom się to wybacza bo one wsteczne lusterka zapewne używają do poprawienia fryzury :)Ale faceci z lusterkiem to już jest podejrzane :) bo na pewno z nich nie korzystają by obserwować drogę . bo zawsze skręcają bez sprawdzenia i sygnalizacje i nic obchodzi ich czy komuś drogę zajada czy wypadek spowodują!

          • 1 8

          • Ano widzisz i tu się mylisz :) We wstecznym lusterku kontroluję czy aby jakiś fajny rowerzysta mnie nie dogania... Przyspieszyć...czy zwolnić.. :D

            A tak na poważnie.. lusterko to naprawdę bardzo przydatna rzecz. Bez niego na szosie czuję się mało komfortowo.. To tak jakby w samochodzie pozbawić mnie możliwości kontrolowania tego co dzieje się za mną..

            • 8 0

    • a za co są te minusy? (1)

      bo nie bardzo rozumiem co autor posta złego napisał? czy tylko tak klikacie jak małpy?

      • 5 5

      • autor plecie trzy po trzy żeby tylko się popisać

        jazda bez lusterka po mieście to idiotyzm. Rocznie jeżdżę około 9000 km tylko po mieście, do tego dochodzą trasy rekreacyjne. Nie wyobrażam sobie jazdy bez lusterka zwłaszcza po ulicy - owszem, można kręcić głową, ale po co? Obracając głowę przez sekundę lub nawet dwie tracisz widok przed sobą. To niby "tylko" 20 metrów, ale... Jeżeli ktoś Ci wyskoczy pod koła, to możesz nie mieć czasu na reakcję.

        • 0 3

    • technika jazdy

      Wszystko zależy od techniki jazdy i sprzętu. Popularna LeMond'ka jest głównie stosowana w czasie jazdy na czas lub w kolarstwie torowym bądz triatlonie. Wiekszosć kolarzy nie stosuje tego typu części podczas treningów nawet na mniej zatłoczonych drogach. A co do hamowania z kierownica typu "baran": jak to juz ktos napisał wczesniej kwestia sprzetu i umiejscowienia klamek

      • 1 0

    • lemondka nie wyklucza hamulców przy rękach

      Wszystko oczywiście zależy od konstrukcji roweru. Rower do jazdy na czas/triathlonowy będzie miał hamulce na lemondce, bo tam sie trzyma ręce 100% dystansu, taki bardziej rekreacyjny/trekingowy już nie, ale lemondka jest wtedy używana na szosie, a nie w mieście. Baranie rogi z kolei maja hamulce dostępne i z góry i z dołu - nie trzeba przestawiać rąk, choć oczywiście z rękami na dole można mocniej ścisnąć. Kwestia przyzwyczajenia. Podobnie jest z noskami - da się jeździć po mieście i w terenie, choć dziś to już archaiczny sprzęt i raczej używa się pedałów wpinanych. też niektórzy nie rozumieją, a ja z "luźna nogą" nie wyobrażam sobie jazdy.

      PS.

      • 0 0

    • prostak (1)

      sytuacja raczej źle świadczy o tobie, że musiałeś tak nagle zahamować, że ktokolwiek by za tobą nie jechał nie miał szansy odpowiednio zareagować... naucz się przewidywać sytuację na drodze... ja swego czasu jeździłem z lemondką po mieście i nie miałem z tego tytułu żadnych problemów... wiadomo, ręce spoczywały max połowę czasu jazdy, a poza miastem 80% czasu

      • 1 2

      • sam jesteś prostak

        i do kompletu głupi. w ogóle nie będę tego komentował.

        • 0 2

  • Świetny materiał...

    ...Krzysiek wcale się nie dziwię dlaczego ekipa musiała tyle na Ciebie czekać na mecie. Martwili się i zastanawiali gdzie Ty jesteś, a tu teraz wszystko jasne, kręcenie materiału ponad wszystko, hehehehe.
    ...ps. gratulacje wybrania najdłuższego dystansu i pokonania własnych słabości !
    Oby tak dalej !

    • 10 1

  • dlaczego nigdy niepodajecie ile taka impreza kosztuje!! (4)

    jak sie podaje jakies informacje to trzeba podawac jakie jest wpisowe

    • 4 11

    • Wszystkie informacje zawarte są w zapowiedziach imprezy...

      ...wystarczy czytać ze zrozumieniem !
      Ale najpierw trzeba się tego nauczyć, później brzdąkać ;)

      • 10 3

    • (2)

      kosztuje 100 zł, im szybciej zapłacisz tym taniej.
      ale ogólnie to i tak drogo, bo w tym samym czasie była skandia i o wiele tańsza a i profesjonalniejsza

      • 1 1

      • drogo??? (1)

        masz sporo bufetów, medal pamiątkowy, zabezpieczenie na całej trasie i to nazywasz drogo? Ja widzę za co płacę i wcale nie uważam że impreza była droga!

        • 2 1

        • Skandia profesjonalna? Dobre... pod jakim kątem?

          • 0 0

  • no to jeszcze czekamy na filmik Mirka Judkowiaka (1)

    Odpowiedź redakcji:

    Jak tylko materiał zostanie nam udostępniony, podlinkujemy go w artykule.

    • 4 2

    • No to trochę sobie poczekamy... po wakacjach letnich może :)))

      • 0 0

  • foto

    wiecie może czy zdjęcia z 225, które robił jakiś pan na drugim punkcie (spory aparat, chyba lustrzanka) są gdzieś udostępnione? Chodzi mi o trasę 225.
    Maraton szczerze polecam, w tym roku jechałam po raz pierwszy, od razu się rzuciłam na 225km. Mimo jednego z najsłabszych czasów, jestem bardzo zadowolona i już myślę o następnych maratonach :)))

    • 3 1

  • Gdzie relacja?

    Z całym szacunkiem, ale nie widzę tu ani słowa relacji poza opisem pogody, która dodatkowo nie ma nic wspólnego z pogodą, jaka faktycznie miała miejsce, bo przecież nie padało. Startowałem na 120 km, ale byłem na starcie zanim zawodnicy na 225 km ruszyli w drogę. Cały ten artykuł mógł napisać ktokolwiek, nawet mogło go nie być w Kościerzynie, zdjęcia z końcówki trasy, gdyby nie ślad GPS, można by pomyśleć, że to jakiś żart....

    • 0 0

  • to ciekawe..

    bo na trasie padało. Nie mocno, nie dużo, ale jednak.
    Poprzedni komentarz usunięty, więc jeszcze raz zapytam, czy gminy podane w związku z zabawą z zaliczaniem gmin? :)

    • 0 0

  • Za rok jadę.

    • 0 0

  • -

    dopiero w tym roku kupiłem szosówkę specjalnie na runde kaszuska i żałuję ze tak późno się zdecydowałem na udział. Do tej pory jeździłem w zawodach mtb. Wspaniała impreza. Jak mi czas pozwoli to będę uczestniczyl we wszystkich imprezach rowerover .do zobaczenia na trasie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum