• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

MTB Marathon, Bad Goisern (12.07.2003)

16 lipca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Założenie miałem takie, żeby ukończyć zawody w pierwszej 100, jechaliśmy 1 dużą rundę, 102km, dostaliśmy spejcalne nadajniki na rowery, dzięki którym byliśmy śledzeni satelitarnie, przejeżdzając przez punkty kontrolne i nie tylko. Dla dodatkową motywacją było to że maraton był punktowany do UCI jako kat. E1 czyli tak jak Skoda Auto Grand Prix MTB.



11.15 nastąpił start, najpierw kilometry po szosie, podjazd pierwszy bardzo sztywny (również po szosie) rozerwał od razu stawkę, po 1 godzinie jazdy byłem w 8-osobowej czołówce, postanowiłem pojechać 2 godziny na maksa, czyli zrobić sobie taki Cross Country, a później już jechać, żeby tylko dojechać. I tak też zrobiłem, po pierwszych 2 godzinach byłem w pierwszej grupie, która powiększyła się na zjazdach do 20 osób, dalej zaczęło już się takie "piekło" ufff.



Podjazd około 5 km, końcówka około 30% podjazdu !! Jadąc na przełożeniu 24x30 miałem problemy żeby tam wjechać !! i to po szosie, żeby nie kibice którzy ogromnie dopingowali nas, chyba bym zszedł z roweru :-) a dalej były jeszcze większe niespodzianki, podbieg jakieś 3 km, a raczej wpinaczka w kamieniołomie, zawodnicy nawet z pierwszej 10 siadali na kamieniach i płakali... Następnie mieliśmy bardzo długi, niebezpieczny zjazd i ostatni podjazd, który jeszcze śni mi się po nocach, zjazdy i ostanie km do mety po szosie, ale też w terenie pagórkowatym.

Wyścig ukończyłem na 13 pozycji, co jak na zawodnika z XC to chyba nieźle ? Kaiser był 20 a Robert Banach 48. Ciekawostką jeszcze było to że mieliśmy numery startowe z nazwiskami i informacją z jakiego kraju jest dany zawodnik, bardzo super sprawa :-)

Moje dane z licznika: 102km, 4.21h, śr.23.2km/h. max.101.7km/h
Dodkładne wyniki można przejrzeć na stronie http://www.pentek-timing.at

przejechał i wrażenia opisał: Michał Bogdziewicz

[Dop. Red.] Michałowi należą się gratulacje co z chęcią czynimy tym bardziej, że w kategorii męskiej na 600 startujących było tylko trzech (!!!) Polaków. Brawo!!!

Opinie (16)

  • ja również gratuluję

    co to znaczy "sztywny podjazd"?

    • 0 0

  • Duże brawa

    ...jestem pod wrażeniem, okazuje sie ze jednak nie Kaiser jest najlepszym maratończykiem :) Michał mam jedno pytanie - chodzą jakies plotki ze zmieniles klub?

    • 0 0

  • odp.

    podjazd sztywny - taki mocny podjazd na stojąco.

    • 0 0

  • To tylko plotki :-) jeżdze w Lechii Gdańsk i bardzo się ciesze że moge te wszystkie wyniki robić dla mojego Debeściarskiego Miasta Gdańska. A podjazd sztywny jak to słusznie napisał TJ to faktycznie podjazd baaaardzo, bardzo stromy :-)

    • 0 0

  • Gratulacje

    "Warszawka" gratuluje! Jednak jak jest dobra forma to nie ma różnicy gdzie się startuje. Wyniki osiąga się wszędzie. Tak trzymaj Michał!

    • 0 0

  • Vmax

    101,7 km/h !!! To ostro!!!

    • 0 0

  • no ostro :)

    to musiala byc megawielkazajebisciestroma gora zeby sete wykrecic :)

    • 0 0

  • WŁASNIE

    Napisz Michał coś więcej o tym zjeżdzie co to było
    szosa o nachyleniu X stopni??????

    • 0 0

  • to tylko 23%

    Ten zjazd miał dokładnie 23 %, także nie był w zasadzie aż taki stromy ...
    Może jak było by więcej, to .. aż strach pomysleć.
    Bardzo dużo było podobnych zjazdów na trasie, tylko niestety to co się zjechało, trzeba było później gdzieś wjechać :(

    • 0 0

  • nasi zawodnicy !!

    BRAWA i gratulacje !! To dopiero musiał być czad !! Super! nasi w pierwszej 50 na 600 zawodników SUPER !!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum