• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jazda rowerem zimą. Czy to bezpieczne i wygodne?

Joanna Karjalainen
23 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (122)
Rower zimą - czy to dobry pomysł? Jak zwykle odpowiedź brzmi: to zależy. Rower zimą - czy to dobry pomysł? Jak zwykle odpowiedź brzmi: to zależy.

Jak co roku zima zaskoczyła kierowców. Czy rowerzyści też są zdziwieni, że pod koniec listopada spadł śnieg? Wielu zaprawionych w boju, całorocznych użytkowników jednośladów w porę przygotowało siebie i rower do gwałtownej zmiany pogody. Czy jest już za późno, żeby rozpocząć rowerowe przygotowania do zimy?





Czy jeździsz rowerem w trakcie śnieżnej zimy?

Choć na drogach rowerowych w okresie zimowym jest zdecydowanie mniejszy ruch, to nie ustaje on zupełnie. Mróz i śnieg nie są przeszkodą dla wielu rowerzystów, którzy wiedzą, jak odpowiednio przygotować zarówno siebie, jak i swój jednoślad i kontynuować dojazdy do pracy rowerem.

Nierzadko okazuje się, że choć w zimowych warunkach rowerem jedzie się wolniej niż zwykle, to i tak idzie nam to sprawniej niż wtedy, gdy korzystamy z samochodu czy komunikacji miejskiej. Auto trzeba przecież odśnieżyć, potem wystać swoje w korkach. Czekanie na spóźniony autobus też nie należy do najprzyjemniejszych. Czy rower jest dobrą alternatywą na zimę?

Jak to zwykle bywa, odpowiedź brzmi: to zależy. A więc: od czego?

Jazda na rowerze zimą: rower



Zdecydowanie niedobrym pomysłem na śnieżne warunki będzie wyciągnięcie z domu roweru szosowego lub miejskiego na oponach bez bieżnika. Bezpieczeństwo przede wszystkim! Rower górski o oponach z bardziej agresywnym bieżnikiem powinien dać sobie radę w śniegu. Możemy też przemyśleć zmianę opon na typowo zimowe, ze specjalnymi metalowymi wkrętami, które zapewnią nam dodatkową przyczepność na śliskim podłożu.

Pamiętajmy, aby do jazdy po śliskim podłożu spuścić trochę powietrza z opon. Dzięki mniejszemu ciśnieniu, większa powierzchnia opony będzie przylegać do podłoża, a przez to również zwiększy się nasza przyczepność. Oczywiście, także tutaj należy zachować umiar i szukać złotego środka, ponieważ na "flaku" też nie będzie jeździć nam się dobrze, a co więcej, w dłuższej perspektywie czasu zniszczymy oponę i całe koło.

Jeżeli używamy swojego jednośladu w zimowych warunkach, nie zapomnijmy o doglądaniu jego stanu technicznego. Niestety ani wilgoć, ani sól drogowa nie sprzyjają utrzymaniu naszego roweru w doskonałym stanie. Dobrym pomysłem będzie regularne czyszczenie roweru i smarowanie napędu. Te czynności pomogą naszemu pojazdowi przetrwać do wiosny w jak najlepszej kondycji. Po zimie nie zapomnijmy odwiedzić serwisu rowerowego - być może pewne elementy roweru trzeba będzie dokładnie wyczyścić albo nawet wymienić.

Jazda na rowerze zimą: umiejętności



Jeżdżąc po ośnieżonych drogach rowerowych należy zachować wzmożoną czujność. W zachowaniu komfortu jazdy nie pomagają także ograniczona widoczność, zmarznięte palce u dłoni, ciągłe pociąganie nosem i konieczność intensywnego manewrowania kierownicą, aby zachować tor jazdy. Jeśli jesteśmy kompletnymi nowicjuszami w jeździe rowerem po śniegu, dobrze byłoby, abyśmy swoje pierwsze kroki stawiali wtedy, kiedy mamy czas na spokojną naukę i obycie się z nowymi okolicznościami, a nie wówczas, gdy pędzimy do pracy w godzinach szczytu. Jazdę rowerem po śniegu można opanować, ale wymaga to szczypty cierpliwości.

Zimą na dojazd rowerem do celu należy zarezerwować sobie nieco więcej czasu niż zwykle. Tylko spokój może nas uratować! Na oblodzonej drodze nie będzie niczym nowym, jeśli skręcając kierownicę wciąż będziemy jechać na wprost... Tego typu manewry dobrze przećwiczyć na spokojnie.

2021: Drogi rowerowe w Gdańsku będą odśnieżane

Sprzęt do odśnieżania dróg rowerowych w Gdańsku. Sprzęt do odśnieżania dróg rowerowych w Gdańsku.

Jazda na rowerze zimą: wyposażenie



Wspominając o wyposażeniu siebie i roweru na zimowe dni, chciałoby się zacząć od rękawiczek i ciepłych skarpetek. Te elementy jednak same bardzo skutecznie o sobie przypomną w razie gdy się zagapimy i wyjdziemy bez nich z domu. To, na co warto zwrócić szczególną uwagę, to oczywiście kask. Jeśli już mamy się przewracać i ślizgać, naprawdę lepiej zrobić to w kasku niż bez niego.

Co poza tym? O tym, że oświetlenie roweru może nawet uratować nam życie, pisaliśmy na łamach portalu już wielokrotnie. Mniej górnolotnie - dobrze oświetlony rower to również oszczędność nerwów, zwłaszcza na przejazdach rowerowych, gdzie kierowcy aut muszą w porę nas zauważyć. Pamiętajmy, że pod koniec listopada i w grudniu przez większość doby jest ciemno, a dni bywają ciemnoszare - to naprawdę nie sprzyja temu, abyśmy byli widoczni na drodze. Jeśli to możliwe, pomóżmy sobie również wybierając jaskrawe kolory odzieży rowerowej.

Jeśli nie rower, to co? Pomysły na zimowe aktywności



Jazda na rowerze zimą: nasze samopoczucie



Jazda rowerem podczas zimy może być przyjemna, a w każdym razie przyjemniejsza niż podróżowanie zatłoczonym autobusem albo stanie w korku w samochodzie. Podobnie jak w każdej innej porze roku, rower nie stoi w korkach, nie musi szukać miejsca do zaparkowania ani składać kosztownych wizyt na stacji benzynowej. Niemniej, niech wyznacznikiem będzie nasze samopoczucie.

Rower a przeziębienie. Kiedy lepiej zostać w domu?



Jeżeli jazda rowerem zimą to dla nas walka o przetrwanie, może warto odpuścić, na spokojnie nauczyć się radzenia sobie w zimowych warunkach na jednośladzie, ale codzienne dojazdy do pracy rowerem odłożyć na kolejny rok? Większość z nas ma wystarczająco dużo stresu związanego z codziennym życiem, żeby dokładać sobie kolejny element do tej układanki. Choć jazda rowerem może być źródłem ogromnej satysfakcji, nie jest jedyną drogą do tego, abyśmy czuli się fajnie i dobrze. Wybierzmy mądrze i z troską o samych siebie.

Opinie (122)

Wszystkie opinie

  • tyle ile odcieni zimy w Trójmieście, tyle setek rad jak sie zachować (8)

    no niestety zimy mamy niestabilne, 100 rodzajów brei śniegowej, lodu czarnego, białego, wsypowego, kruszonego itp. itd. Wiatr, mróz, wilgoć. Mimo wszystko od 14 lat jeżdżę rowerem cały rok do pracy i jakoś żyję, więc się da.

    • 16 1

    • (7)

      Wiele rzeczy się da. Pytanie tylko, po co? Szkoda życia na robienie czegoś, by udowadniać, że się da.

      • 0 11

      • (6)

        Dokładnie, dlatego jak mam 5km do pracy i wiem, że może być korek, to się nie pcham na siłę samochodem, żeby udowadniac, że się da, tylko wezmę rower.

        • 12 1

        • (5)

          Coś chyba mylisz.
          Wskaż choć jednego kierowcę, który będzie stał w korku, by udowodnić, że się da dojechać. Może uznać, że woli to niż jazdę rowerem lub komunikacją, ale żaden nie powie, że stoi w korku, by cokolwiek udowodnić.
          Inaczej jest z rowerzystami zimą. Częste jest chwalenie się wszem i wobec, że dało się radę dojechać.

          • 2 11

          • (4)

            A skąd taka pewność że inaczej jest z rowerzystami zimą? To nie oni się chwalą że dojechali zimą, tylko zdziwieni kierowcy ich pytają o to.

            • 10 0

            • prawda! (1)

              mnie niemal dzień w dzień po kilka razy różne osoby pytały "rowerem dziś?".

              Co robiło się irytujące z czasem więc się cwaniłem i pierwszy pytam "samochodem dziś?"

              • 5 0

              • Potwierdzam

                Mam to samo

                • 0 0

            • (1)

              Tyle że takie pytania nie padają, a odpowiedzi na nie i owszem. To na pewno wynika z tego, że rowerzyści domyślają, że kierowcy wstydzą się o to zapytać, i robią kierowcom uprzejmość odpowiadając bez czekania na pytanie.
              Do tego opowieści o tym, jak było trudno, jak o mało ktoś się nie przewrócił. Kogo poza rowerzystą interesuje, że ktoś postępuje nieracjonalnie i naraża swoje zdrowie?

              • 1 11

              • przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli

                Cytuję:
                "Ależ korki, znowu ... rozkopali. Policja powinna ruchem kierować."
                ".. wymusił pierwszeństwo na czerwonym, mało w niego ..."
                "Suszyli na .... ale dałem po hakach. Było blisko. "

                Kogo poza kierowcą interesują takie fakty?
                Jak coś jest emocjonujące to chcesz się tym podzielić!
                Nieważne, że prawie glebę zaliczyłeś na rowerze, czy auto Tobie stanęło na środku skrzyżowania, na torach tramwajowych.

                • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Im gorsza pogoda tym bardziej zyskuje się na czasie jadąc rowerem (16)

    Rower zawsze przejedzie, jeszcze nie było w Gdańsku takiej śnieżycy czy mrozu, żeby się nie dało, najwyżej będzie się jechać 10km/h. Samochodem natomiast łatwo utknąć w korku na wiele godzin.
    Dojeżdżałem wiele lat do biura na trasie o długości 7km (Osowa - Matarnia) i wielokrotnie brałem rower właśnie dlatego, że miały być opady śniegu, żeby nie utknąć w samochodzie.
    Jazda rowerem podczas śnieżycy jest bardzo przyjemna, ale na porządny mróz i śnieg polecam gogle i rękawice narciarskie. (Moje pierwsze gogle kupiłem właśnie na rower, dopiero później zacząłem ich na nartach używać).
    Dobrze sprawdzają się też elektryczne podgrzewacze do rąk i stóp zasilane z powerbanka (parę złotych na Ali) - pozwalają jeździć długi czas w pełnym komforcie termicznym.
    Przy odpowiednim ubraniu i osprzęcie zima na rowerze to sama przyjemność, z tym, że o wiele lepiej jeździ się poza miastem, po zmrożonych polnych czy leśnych drogach - gdzie opony z kolcami faktycznie robią robotę - a nie po brudnej, słonej brei.
    Bardzo szkoda, że nie mamy tu porządnych mroźnych zim tylko często taką ciapę z temperaturami około zera, jazda po lesie rowerem przy -10 to czysta frajda.

    • 30 8

    • niestery nie zawsze da sie jechać. (2)

      jak nawali śniegu i nie jest ubity to wychodzi jazda jak po plaży - po prostu się nie da.

      • 1 1

      • Da się da

        Prędzej przejedziesz rowerem niż samochodem (i bezpieczniej)

        • 0 0

      • to że ty nie dajesz rady to nie znaczy że się nie da

        • 0 0

    • Na zimię warto mieć rower na pasku a nie łańcuchu (1)

      Niestety sól i piasek robią miazgę z napędu. Pasek pozwala na bezproblemową jazdę, szybkie mycie i brak konieczności konserwacji.

      • 1 0

      • potwierdzam, jeździłem 10 lat na pasku

        chociaż teraz jeżdżę z łańcuchem w obudowie Hebie Chainglider i też daje radę, a jest jednak znacznie tańsze w zakupie lub wymianach eksploatacyjnych (kto zajeździł napęd na pasek ten wie, ile kosztuje wymiana zębatki na korbie i paska).

        • 0 0

    • brawo, mam tak samo!

      im gorsza pogoda tym pewniejszy jestem ,że nie wsiądę w auto. Jeśli już muszę jechać do biura (na szczęście pandemia wyzwoliła rynek pracy zdalnej), to na rower i wio. Nigdy nie było tak, żeby się nie dało rowerem (albo z rowerem prowadzonym obok) wrócić z pracy. A autem jak utkniesz na obwodnicy za tirem stojącym w poprzek, to możesz rozbić obozowisko i czekać.
      Po wielu latach dojeżdżania cały rok na rowerze dorobiłem się też dobrej odzieży zimowej, butów zimowych na rower, opon z kolcami (przydatne baardzo rzadko, ale jak już są potrzebne, to niezastąpione) i innych gadżetów - żeby komfortowo korzystać z tego środka transportu.

      • 0 0

    • czas nie ma znaczenia, wybieram rozsadek i wygode (9)

      • 7 12

      • dlatego nie tracę czasu na odśnieżanie samochodu po obfitych opadach śniegu

        i wybieram rower

        • 1 1

      • Czas drzwi-drzwi ma właśnie największe znaczenie (1)

        Jeśli od wyjścia z domu do wejścia do pracy krócej wychodzi piechotą, rowerem lub komunikacją, to tylko najbardziej oporne, żeby nie powiedzieć głupie jednostki będą wciąż wybierać samochód. Oczywiście zakładam że, jak zdecydowana większość pracujących, do pracy jedziesz sam a bagaż to co najwyżej torba z laptopem.

        • 8 2

        • Wygoda, komfort dla jednego ma duże znaczenie, a dla innego żadne. Jeśli ktoś ma inne kryteria od Ciebie, to "jest głupi"? Na tym należy zakończyć rozmowę.

          • 2 2

      • Czas nie ma znaczenia? To dlaczego narzekacie na ograniczenia prędkości? (4)

        • 10 3

        • (3)

          A dlaczego rowerzyści narzekają na różne rzeczy, skoro jeżdżą dla przyjemności? W obu przypadkach chodzi o to samo - możliwość wyboru. Można zdecydować się jechać trudniejszą trasą lub dłuższą. "Ograniczenie" stawia człowiek sam sobie. Co innego jednak, gdy jest jakieś narzucone ograniczenie.

          • 3 9

          • Skąd pomysł że rowerzyści jeżdżą dla przyjemności? (2)

            Oni jeżdżą do pracy, a nie w kółko po parku. I jak jadąc do pracy mają jakieś przeszkody to narzekają, dokładnie tak samo jak kierowcy narzekają na korki albo pasażerowie na spóźniony autobus.

            • 9 2

            • Z takimi mam do czynienia w pracy. Cały czas słyszę, jak to fajnie itp. Co innego użytkownik hulajnogi elektrycznej. Jeździ nią, ponieważ nie ma samochodu, ale i dlatego, że nie stoi w korkach. Rowerem jeździ w weekendy.

              • 1 2

            • najśmieszniejsze jest to że przeszkody dla rowerzystów wynikają z i**otycznie budowanej pseudo infrastruktury o której niektóre osły piszą że należałoby po d.. całować urzędy i ich niekompetentnych pracowników za to że budują takie buble za ciężkie miliony

              • 2 4

      • Czas nie ma znaczenia, ale w raporcie to się codziennie plujecie o 5minut korka? To jak to jest? :D
        Ja wybieram przyjemność z jazdy i komfort własnego domu a nie turlanie się 3km/h w korku wpatrzony w światła stopu gościa przede mną, bo akurat 2cm śniegu spadło.

        • 13 2

  • Rowerem 10 minut, autem 60-90 minut korka.

    Takie mam realia dojazdów do pracy i taki mam wybór, prosty prawda?

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Rower zima (9)

    Jeżdżę cały rok rowerem do pracy. Dla mnie jest to spore udogodnienie bo komunikacja z Osowy do Oliwy stoi na tragicznym poziomie.Autobus potrafi odcinek od młyna do Obwodnicy pokonać i 40 min a na rowerze przez las jadę max 20min.Czas może niezbyt okazały ale mi wystarczy. Zeszły sezon cały przejeździłem rowerem do pracy. Mam nadzieję że ten będzie podobny. Jedyna przeszkodą może być tylko ile śniegu spadnie. Mróz ma swoje mankamenty ale aż tak nie przeszkadzam. Pozdrawiam Wszystkich zimowych cyklistów

    • 69 5

    • Też bym tak robił gdyby (3)

      - było miejsce w moim alcatrazowcu na rower
      - było miejsce tam gdzie pracuje na rower
      - odległość do pracy była mniejsza (dojeżdżam z innego miasta)
      - współpracownicy nie krzywili się gdy śmierdzę
      - infrastruktura do jazdy była lepsza
      - nie miał dzieci, które trzeba zawieźć
      - nie musiał robić zakupów, które trzeba dowieźć

      • 5 15

      • a ja znam takich co jeżdzą dzień w dzień Torun -Bydgoszcz i spowrotem i nie żalą się. Masz wiecej niż 50 km/stronę ? Ja mam 25 w jedną i masa zdrowia. A rower parkuję gdzie mogę. Jeszcze nie ukradli.

        • 0 0

      • Oj coś czuję że nawet gdyby to wszystko było, to i tak byś wybrał samochód

        • 11 1

      • Dobrze, podpiszę ci to zwolnienie od jeżdżenia rowerem, ale żeby to było ostatni raz.

        • 11 1

    • Też z Osowej (1)

      Jeżdżę tą samą trasą. Jeszcze nigdy nie zmarzłem, bo to w sumie krótki odcinek.
      Mróz mi nie przeszkadza, odpuszczam tylko w pierwsze dni po opadach śniegu, jak na jezdni jest dużo błota z solą. Ale tak hak teraz już jest OK.

      • 7 0

      • Czytaj ze zrozumieniem, autor nie pcha się między samochody i błoto z solą. Przez las!

        • 2 3

    • Gratuluję. To jest zdrowe podejście i zapewne zdrowe ciało. Uczcie się rowerzyści wpychający się między samochody i narzekający na byle śnieżek na drodze. Korzystajcie z przewagi jaką daje rower i nie szukajcie problemów na siłę !

      • 1 2

    • Zgadzam się

      u mnie dojazd na Witomino o 16.00 to ok 20min w samym korku od stadionu. W jeździe na rowerze najgorszy jest deszcz, mróz czy śnieg już nie tak bardzo.

      • 3 0

    • No w końcu komentarz kogoś kto faktycznie jeździ rowerem :) Mróz nie jest przeszkodą, zwały śniegu są.

      • 10 1

  • Rowerzyści stają się... (5)

    ... podobną subkulturą jak motocykliści. Kibolstwo jest zaraźliwe.

    • 3 21

    • O widzę boli pewna część ciała, polecam zakup maści na ból 4 liter i wszystko wróci do normy, poważnie.

      • 0 0

    • Jaką znowu subkulturą?

      Czasem zdarzy się paru "turdefransów" albo jakiś motocyklista bez tłumika. To nie jest subkultura, jak kibole, gdzie za zły kolor szalika można dostać łomot.

      • 5 1

    • czego to kierofczyk nie wymyśli ;)

      złodziej zawsze najgłośniej krzyczy gonić złodzieja

      • 8 2

    • W Polsce?
      W Polsce cała ta "subkultura" sprowadza się do różnych znaków na kurtkach i do tego jest to naprawdę niszowe.
      Jakie są powszechne zachowania motocyklistów? Co najwyżej przepychanie się między samochodami. Słyszałeś kiedyś o walkach między motocyklistami, czy bandyctwie? Gdzie tu "kibolstwo"? Podaj jakieś przykłady.

      • 6 2

    • Wręcz przeciwnie - jeżdżenie rowerem staje się tak normalne i naturalne jak założenie butów przy wychodzeniu z domu i twoja frustracja tego nie zmieni.

      • 10 1

  • A jeździcie (1)

    sobie tymi rowerami i zimą. Byle po jezdni. Rower to pojazd i jego miejsce jest tylko na jezdni. Na jezdni!!!

    • 1 7

    • badania wykazują, że w warunkach dużej intensywności ruchu lub wysokich prędkości samochodów

      jazda rowerem po jezdni nie jest postrzegana jako bezpieczna - taka opinia formułowana jest zwłaszcza przez kobiety nie mające doświadczenia w jeździe szosowej. Dlatego przy głównych arteriach intensywnego ruchu pojazdów w Gdańsku w wielu miejscach dopuszcza się ruch rowerów po chodnikach, na których nie powinno się parkować samochodów.

      • 0 0

  • No chyba (1)

    was pogięło z tym rowerem w zimie. Małoż wam było jazdy po chodnikach przeznaczonych wyłącznie dla pieszych?

    • 0 10

    • odezwał się obrońca pieszych

      apelujący o podpisanie petycji o wprowadzenie zakazu parkowania samochodów na chodnikach.

      • 1 0

  • W Trójmieście zima niekoniecznie oznacza śnieg (1)

    czyli oprócz temperatury niczym jazda zimą nie różni się od tej jesienią czy wiosną.

    Fakt że kiedyś nie używało się roweru zimą, nawet lata temu gdy widziałem rowerzystów w Toronto na śniegu, myślałem że im kompletnie odbiło.

    Ale czasy się zmieniają, nawet jeśli jest śnieg to często ścieżki rowerowe są lepiej odśnieżone od chodników, co jest swoistym absurdem.

    • 6 2

    • to nie jest absurd

      to jest wynik świadomej decyzji władz miasta, z korzyścią nie tylko dla rowerzystów

      • 0 0

  • Największy (2)

    i**otyzm współczesnych czasów? Rowery na chodnikach przeznaczonych wyłącznie(!) dla pieszych!!!

    • 1 8

    • teoretycznie może dla pieszych

      dlaczego jednak jest na nich zaparkowanych tyle samochodów?

      • 0 0

    • 99% infrastruktury rowerowej w polsce to ..... chodniki. chodnik z różowej kostki to też dalej chodnik. Także co to za różnica. czym się różnią? znakiem tylko? fizycznie muszą się od siebie czymś różnic

      • 0 2

  • Mozna i zimą (4)

    ale przez Witomino do Gdyni nie ma ani jednej scieżki bo dopuszczenie do ruchu rowerowego na chodniku to nie jest sciezka .

    • 2 1

    • Mam prawie 50lat

      I od zawsze na witomino kielecka po prawej masz chodnik albo od ciapkowa też po prawej powodzenia uda się

      • 1 0

    • (2)

      a ścieżka to nie jest dopuszczenie do ruchu rowerowego na chodniku? jak nie to co to jest?

      • 1 0

      • (1)

        chodnik to chodnik ustawa nie nakazuje jazdy chodnikami nawet dopuszczonymi do jazdy ustawa mówi wyraźnie o drogach rowerowych i wyraźnie definiuje pojęcie drogi rowerowej ale żyjemy w polsce kraju nienormalnym pod każdym względem

        • 0 2

        • fizycznie to jeden pies. nie daj sobie wmówić ze pieszo-rowerowka to nie jest zwykły chodnik. to wszystko wymyślono po to by ciemnotę ludziom wciskać ile to się dla rowerzystów robi. w praktyce to ukłon w stronę kierowców którzy tym sposobem mają jezdnie dla siebie na wyłącność.

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum